2017.06.03 Wisła Kraków - Stal Mielec 3:1

Z Historia Wisły

2017.06.03, Centralna Liga Juniorów, 30 kolejka, Zabierzów, Gminny Stadion Sportowy,
Wisła Kraków 3:1 (0:0) Stal Mielec
widzów:
sędzia:
Bramki
Adrian Grzybek 63’
Michał Banik 76’

Bartłomiej Purcha 90’
1:0
2:0
2:1
3:1


Marcel Stec 90’

Wisła Kraków
Kacper Chorążka
Daniel Peterka
grafika:zk.jpg Jakub Ptak
Miłosz Stawowy
Damian Korczyk
Patryk Skrzypniak grafika:zmiana.PNG (70’ Ernest Świętek)
Błażej Skórski grafika:zmiana.PNG (80’ Grzegorz Kociołek)
grafika:zk.jpg Wojciech Słomka
Adrian Grzybek grafika:zmiana.PNG (85’ Mateusz Wyjadłowski)
Michał Banik
Karol Rak grafika:zmiana.PNG (46’ Bartłomiej Purcha)

trener: Mariusz Jop
Stal Mielec
Arkadiusz Słysz
Maciej Słoma grafika:zmiana.PNG (80’ Piotr Małek grafika:zk.jpg )
Szymon Dulias
Damian Bawor
Kamil Woźniak grafika:zmiana.PNG (70’ Hubert Przybycień)
Damian Baran grafika:zmiana.PNG (64’ Szymon Rak)
Patryk Zygmunt
Konrad Misztal grafika:zk.jpg
Marcel Stec
Bartosz Sobczyk grafika:zmiana.PNG (77’ Dawid Stypa)
Szymon Urbaniak

trener: Skiba Damian

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl



Spis treści

Relacje z meczu

Wygrana z mielczanami na pożegnanie z rozgrywkami

Data publikacji: 03-06-2017 21:38


W słoneczne sobotnie popołudnie podopieczni Mariusza Jopa w ostatniej kolejce Centralnej Ligi Juniorów zmierzyli się ze Stalą Mielec. Młodzi Wiślacy pokonali rówieśników z Podkarpacia 3:1 (0:0).

Zobacz galerię z tego meczu

Młodzi Wiślacy przed tym starciem byli już spokojni o pozostanie w CLJ-cie i chcieli w dobrym stylu zakończyć sezon. Kilku graczy trenowało już z ekipą Kiko Ramíreza i myśli o występach w pierwszej drużynie Białej Gwiazdy. Z kolei dla przyjezdnych był to mecz decydujący o pozostaniu w lidze.

Od początku spotkania obie jedenastki skupiały się przede wszystkim na tym, by nie popełnić błędu. Przez pierwsze 10 minut gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Młodym piłkarzom obu drużyn nie można było jednak zarzucić braku zaangażowania. W 12. minucie pierwszą groźną akcję skrzydłem przeprowadzili goście, lecz dobrze interweniował Jakub Ptak. Na akcję Białej Gwiazdy trzeba było poczekać jeszcze kilka chwil. Po faulu jednego z zawodników Stali, Wiślacy wykonywali rzut wolny. Wojciech Słomka dośrodkował w pole karne, gdzie pojedynek z obrońcą przegrał jednak Daniel Peterka. W kolejnej akcji minimalnie chybił Michał Banik. W 23. minucie gospodarze znowu zagrozili bramce Stali. Na prawej stronie świetnie pokazał się Grzybek, który ograł rywala i posłał płaskie podanie w kierunku Banika, który trafił tylko w boczną siatkę. Goście odpowiedzieli akcją lewą stroną, lecz sytuację wyjaśnił Peterka, wybijając futbolówkę na rzut rożny. Po pół godzinie gry zrobiło się groźnie pod bramką Chorążki, ale Wiślacy zdołali zablokować strzał przeciwnika. Trzy minuty później rywale krakowskiej ekipy wyszli z kontrą, jednak zawodnicy Wisły zdołali wybić piłkę na aut bramkowy. Cztery minuty przed zakończeniem pierwszej części gry świetną interwencją popisał się Chorążka, parując silne uderzenie na rzut rożny. W 43. minucie pogubiła się defensywa Stali. Interweniujący na przedpolu bramkarz trafił w „Słomę”, jednakże skrzydłowy nie był w stanie oddać strzału na bramkę. W ostatniej akcji pierwszej połowy Wiślacy wyszli z groźną kontrą, ale w polu karnym Grzybka uprzedził bramkarz Stali.

W drugiej ciekawiej

Gra na początku drugiej części meczu bardzo się wyrównała. Pierwszą próbą popisali się Wiślacy. Po ładnej akcji Banika prawą stroną boiska bliski samobójczego trafienia był obrońca gości. Piłka po jego interwencji minęła jednak bramkę, a podopieczni Jopa wykonywali rzut rożny. Po dokładnym dośrodkowaniu i strzale głową, futbolówka wylądowała nad poprzeczką. Kilka chwil później wprowadzony na boisko Bartłomiej Purcha rozpoczął szybką akcję i był brzydko faulowany przez Misztala, który za to przewinienie został ukarany żółtą kartką. Kolejny atak przyjezdnych spalił na panewce, ponieważ dobrze spisali się defensorzy Wisły i wyekspediowali piłkę poza boisko.

Zaczynamy strzelanie!

Po ponad kwadransie drugiej odsłony gospodarze wyszli na prowadzenie. Słomka zagrał do Grzybka, który wbiegł w szesnastkę i umieścił futbolówkę w siatce. Podopieczni Jopa po zdobyciu gola ruszyli do ataku, a zawodnicy z Mielca grali bardzo chaotycznie, często uciekając się do fauli. Trzy minuty później z rzutu wolnego ładnie uderzył Purcha, lecz jego strzał na rzut rożny wybił bramkarz Stali. W 76. minucie goście byli bliscy wyrównania, ale świetnie interweniował Chorążka. Wiślacki bramkarz po tej interwencji uruchomił długim podaniem Banika, który skorzystał z błędu obrońców i umieścił piłkę w siatce. Wejście smoka mógł zaliczyć Mateusz Wyjadłowski, ale w podbramkowym zamieszaniu lepszy był bramkarz rywali. Minutę później młody gracz Białej Gwiazdy znowu miał okazję na podwyższenie rezultatu, jednak po raz kolejny górą był golkiper z Mielca.

W 89. minucie po faulu Jakuba Ptaka w polu karnym arbiter wskazała na „wapno”. Jedenastkę na bramkę dla mielczan zamienił Marcel Stec. Radość przyjezdnych nie trwała długo, a marzenia o uzyskaniu korzystnego rezultatu błyskawicznie rozwiał Purcha.

Chociaż Stal próbowała gonić wynik do końca spotkania to Wiślacy mądrze bronili dwubramkowej zaliczki. Końcowy rezultat nie uległ już zmianie. Podopieczni trenera Jopa zakończyli zmagania CLJ na 8. pozycji, przed rówieśnikami zza Błoń.

Wisła Kraków - Stal Mielec 3:1 (0:0)

1:0 Grzybek 62’,

2:0 Banik 76’

2:1 Stec 89`

3:1 Purcha 90’

Żółte kartki: Ptak - Misztal, Malak

Wisła Kraków: Chorążka - Peterka, Ptak, Stawowy, Korczyk - Skrzypniak (Świętek 69’), Skórski (Kociołek 83’), Słomka, Grzybek (Wyjadłowski 84’) - Banik, Rak (Purcha 45’)

Mateusz Potoczny

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Grzybek: Od razu wiedziałem, gdzie uderzę!

Data publikacji: 04-06-2017 11:29


Wisła Kraków pokonała Stal Mielec 3:1 w ostatniej kolejce sezonu Centralnej Ligi Juniorów. W 62. minucie wynik otworzył Adrian Grzybek - pomocnik Białej Gwiazdy.

Zespół z Mielca przystąpił do sobotniej rywalizacji „z nożem na gardle”, bowiem tylko wygrana i korzystne rezultaty pozostałych starć mogły dać im utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów. Podopieczni Mariusza Jopa udowodnili, że nie są jeszcze myślami na wakacjach, a pierwszy cios gościom zadał Adrian Grzybek. „Gdy otrzymałem piłkę, od razu podjąłem decyzję, gdzie ją poślę. Miałem podobne sytuacje w poprzednich meczach i wiedziałem jak golkiper się ustawi, uderzając po długim rogu. Można powiedzieć, że to jedna z najładniejszych bramek w moim wykonaniu” - mówił po zawodach 18-latek.

Czas podsumowań

Wiślacy kończą zmagania na 8. pozycji. Jaki to był sezon w wykonaniu Białej Gwiazdy? „Zdecydowanie było nas stać na więcej. W kilku spotkaniach głupio straciliśmy punkty. Z mojej perspektywy były to udane miesiące. Cieszę się, że trafiłem do Wisły”.

„Jeszcze przez rok mogę występować w Centralnej Lidze Juniorów. Do treningów wracamy 3 lipca, ale dzisiaj o tym nie myślimy. Plany na wakacje? Na pewno gdzieś się wybiorę, aby odpocząć, lecz konkretnego miejsca na razie nie wybrałem” - zakończył Adrian.

Angelika Głuszek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Jop: To był dla nich dobry rok!

Data publikacji: 06-06-2017 15:37


W przeddzień ostatniego ligowego meczu Białej Gwiazdy w Lotto Ekstraklasie w sezonie 2016/17, swoje rozgrywki zakończyli juniorzy starsi. Podopieczni Mariusza Jopa pokonali Stal Mielec 3:1 (0:0) i zajęli 8. miejsce w grupie wschodniej Centralnej Ligi Juniorów, zostawiając za plecami rywalkę z drugiej strony Błoń.

Pełen luz?

Do sobotniego spotkania Wiślacy mogli podejść z większym spokojem niż ich przeciwnicy. Gdyby piłkarze z Podkarpacia uzyskali korzystny rezultat, zachowaliby cień szansy na utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów. Trener Jop nie obawiał się tego, że waleczność Biało-Niebieskich może przewyższyć umiejętności jego podopiecznych. „Nie mieliśmy się czego bać. To mielczanie stali przed nie lada wyzwaniem. Zapewniliśmy sobie utrzymanie już jakiś czas temu, więc moim zadaniem było zmotywowanie chłopaków na ostatnie ligowe starcie. Wiedziałem, że przeważamy pod kątem umiejętności nad naszym rywalem. Zimny prysznic czekał nas w Białej Podlaskiej, gdzie nasze zaangażowanie pozostawiało wiele do życzenia. Cieszy mnie, iż chłopcy wyciągają wnioski i uczą się na błędach. Z TOP 54 udało się odrobić błędy, jednak są takie mecze, w których odpowiednie podejście do spotkania jest kluczem do uzyskania dobrego wyniku” - rozpoczął Jop.

Szkoleniowiec juniorów starszych zdecydował się na pierwszą roszadę tuż po przerwie, kiedy na murawie zameldował się Bartłomiej Purcha. „Bartek w poprzednim starciu strzelił dwie bramki. Potrzebowaliśmy w drugiej połowie świeżego piłkarza o dobrej motoryce. Wiedzieliśmy, iż Stal w pewnym momencie się odkryje, więc Purszi spełnił pokładane w nim nadzieje. Nie tylko jemu, ale i całej drużynie należą się brawa za ten mecz oraz sezon” - cieszył się 38-latek.

„Oczywiście braliśmy pod uwagę to, by dać szansę młodszym graczom, lecz za wyborem konkretnych zawodników do osiemnastki meczowej muszą iść dwa czynniki: praca na treningach oraz postawa w poprzednich spotkaniach. Jestem zadowolony z naszej wspólnej pracy. Podobało mi się zaangażowanie moich podopiecznych podczas treningów. Wielu z nich zrobiło olbrzymi postęp. To był dla nich dobry rok!”

Wielkie nadzieje, trudne zadanie

Kolejne trafienie po powrocie do pełni sił zaliczył Michał Banik. Czy to właśnie takiego gracza brakowało ekipie z Reymonta w pierwszej części rozgrywek? „Michał potrafi świetnie grać tyłem do bramki. Wykorzystuje atuty fizyczne i to przekłada się na nasze wyniki. Przez długi czas zmagał się z kontuzją, ale w przyszłym sezonie będziemy bardzo mocno na niego liczyć” - zapowiedział szkoleniowiec.

„Nie mamy zbyt wielu zawodników z rocznika 1999, więc prawdopodobnie będziemy jedną z młodszych ekip. Czeka nas reorganizacja rozgrywek, w myśl której tylko sześć drużyn zapewni sobie bezpośrednie utrzymanie w lidze, zatem będzie to trudne zadanie. Uważam, że doświadczenie zebrane przez piłkarzy poniżej 18. roku życia - takich jak Damian Korczyk - zaprocentuje i wciąż będziemy grać w Centralnej Lidze Juniorów”.

Przed młodymi Wiślakami nieco spokojniejszy okres, w którym mogą zregenerować się po intensywnym sezonie. „Zawodnicy kończący wiek juniorski wcześniej otrzymają wolne, zaś młodsi odbędą trzy treningi w tym tygodniu, aby płynnie zredukować obciążenia. Planujemy rozpocząć przygotowania na początku przyszłego miesiąca. Prawdopodobnie będzie to 3 lub 5 lipca. Liga rusza w pierwszym tygodniu sierpnia, zatem musimy dobrze się do niej przygotować” - powiedział po meczu ze Stalą Mielec.

Restart, a potem...

Na urlop wyjadą nie tylko piłkarze, ale i sztab szkoleniowy Wisły Kraków. „Planuję dwutygodniowy urlop, podczas którego zamierzam naładować akumulatory na następny sezon i móc wypocząć po tym intensywnym roku. Wypoczynek jest potrzebny każdemu - zarówno zawodnikom, jak i trenerom” - tłumaczył.

W przerwie zimowej Mariusz Jop odbył staż w Portugalii, gdzie obserwował pracę w młodzieżowych sekcjach „Encarnados”. „W tym roku już prawdopodobnie nie wyjadę na zagraniczne szkolenie, ale w przyszłym może odbędę staż w GNK Dinamie Zagrzeb lub ponownie w SL Benfice Lizbona. Zawsze chętnie korzystam z takich opcji. Uważam, że stale trzeba podnosić swoje kwalifikacje. Przez podglądanie innych i szukanie inspiracji z dnia na dzień stajemy się lepsi” - zakończył trener.

Przemysław Marczewski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Skrzypniak: Chcę kontynuować przygodę z piłką

Data publikacji: 07-06-2017 09:30


W sobotę Wisła Kraków zakończyła sezon w Centralnej Lidze Juniorów, pokonując Stal Mielec 3:1 (0:0). Sporo pracy w środku pola miał w tym spotkaniu Patryk Skrzypniak, który popisywał się dokładnymi podaniami i udanymi odbiorami. Jak będzie wyglądała przyszłość drużyny CLJ bez piłkarzy z rocznika 1998?

Pomocnik Białej Gwiazdy przed sobotnim starciem nie obawiał się zmotywowanego do walki zespołu Stali Mielec. „Byliśmy pewni siebie i wiedzieliśmy, jak powinniśmy zachować się na boisku. Trener ciągle powtarzał, że Biało-Niebiescy będą bardzo zmobilizowani. To był dla nich mecz o życie. Jesteśmy Wisłą Kraków i nie możemy się nikogo obawiać, dlatego nie odstawialiśmy nogi” - rozpoczął „Skrzypo”.

Chociaż Wiślacy pokonali Stal, to Kacper Chorążka nie zachował czystego konta. To był kolejny mecz, kiedy Biała Gwiazda straciła gola z rzutu karnego. Gdzie Skrzypniak dopatruje się powodów tylu „jedenastek” przeciwko ekipie Mariusza Jopa? „Wydaje mi się, że to wszystko spowodowane jest chwilowym brakiem koncentracji w obrębie pola karnego. Nerwy, frustracja - to powoduje trudności w czystym powstrzymaniu rywala” - tłumaczył.

Zmiana warty

Dla zawodników z rocznika 1998 był to ostatni mecz na tym poziomie rozgrywkowym. Czy zdaniem 19-latka w obecnej kadrze znajdują się gracze, którzy w kolejnej edycji Centralnej Ligi Juniorów mogą zapewnić Wiśle spokojny byt? „Młodsi koledzy mają spore umiejętności. Wielu z nich grało razem z nami przez większość sezonu i zupełnie nie było widać tych różnic w rocznikach. Przeczuwam, iż w przyszłych rozgrywkach godnie będą reprezentować barwy naszego klubu. Dobrym przykładem jest Adrian Grzybek, który wnosi wiele jakości do gry zespołu. Podobnie jest z Piotrkiem Świątko. Uważam, że będzie pewnym punktem w defensywie juniorów starszych. Ekipę wzmocni także solidna grupa z Akademii, zatem pod wodzą trenera Jopa wszystko jest w ich nogach i rękach!”.

Dla Patryka Skrzypniaka spotkanie ze Stalą było prawdopodobnie ostatnim w barwach Białej Gwiazdy. „W tym momencie nie wiem jeszcze, jaka będzie moja przyszłość. Na pewno będę szukał kierunków rozwoju, bo chcę kontynuować przygodę z piłką” - zakończył Wiślak.

Przemysław Marczewski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Purcha: Nie chcę zapeszać, ale…

Data publikacji: 08-06-2017 11:30


Młodsi Wiślacy zakończyli sezon 2016/2017 wygraną ze Stalą Mielec (3:1). Kropkę nad i postawił Bartłomiej Purcha, dla którego był to pożegnalny występ w Centralnej Lidze Juniorów.

Bartomiej Purcha wszedł na murawę w drugich czterdziestu pięciu minutach. Jego pojawienie się wniosło wiele ożywienia w szeregach Wisły Kraków - szarżował lewym skrzydłem, oddał kilka strzałów na bramkę, aż w końcu ustalił wynik spotkania. „Stal zdobyła gola kontaktowego z rzutu karnego na 2:1. Moje trafienie pomogło dopisać nam trzy punkty. Każdego zawodnika cieszą gole - oby było ich jak najwięcej! Zwyciężyliśmy i to jest najważniejsze” - ocenił po zmaganiach pomocnik Białej Gwiazdy.

Ostatni mecz jako junior

Podopieczni Mariusza Jopa na koniec rozgrywek zajęli 8. miejsce, wyprzedzając w finalnej kolejce m.in. odwiecznego rywala - Cracovię. „Oczywiście, że mogliśmy zająć wyższą lokatę, ale w niektórych starciach nasza postawa nie pozwoliła zgarnąć pełnej puli. Traciliśmy niepotrzebnie bramki i przegrywaliśmy wygrany mecz”. Bartek w ciągu sezonu mógł także pracować z zespołem seniorskim. „Miałem okazję trenować z pierwszą drużyną, ale nie za wiele, więc nie będę siebie oceniał”.

Purcha urodził się dokładnie 19 lat temu, co oznacza, że spotkanie ze Stalą ze względów regulaminowych było jego ostatnim w Centralnej Lidze Juniorów. Zatem jakie plany na przyszłość ma nasz młody gracz? „Nie chcę zapeszać, ale… Wisła przedłużyła ze mną kontrakt i zobaczymy, jak to się wszystko dalej ułoży” - zakończył optymistycznie.

W nowym sezonie życzymy Bartkowi debiutu w Ekstraklasie!

Angelika Głuszek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl