2017.10.05 Sandecja Nowy Sącz – Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

Remisem zakończył się czwartkowy mecz 8. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U15 (grupa D) pomiędzy Sandecją Nowy Sącz, a Wisłą Kraków 2003. Tym samym zawodnicy trenera Mateusza Stolarskiego zaczęli rundę rewanżową, tak jak sezon. Od jednego punktu przeciwko drugiej w lidze drużynie z Małopolski.

Wiślacy naładowani pozytywną energią po dobrym wyjazdowym meczu w Lublinie (3:0 z Motorem) nie spodziewali się chyba, że w pierwszej połowie w Nowym Sączu nie będą w stanie zagrozić ani razu bramce Sandecji. Gospodarze zagrali agresywnie, starając się odbierać piłkę już przed polem karnym Białej Gwiazdy. Mimo to, również i oni nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji. Raz zagrozili bramce Oskara Witka strzałem z dystansu, ale bramkarz opuszkami palców zbił na rzut rożny. Jak przyznał trener Stolarski była to najsłabsza połowa Wisły w tym sezonie, uwzględniając również mecze na turnieju w niemieckim Lohne.

Drugą połowę Wiślacy rozpoczęli z dwoma zmianami: Bartosz Pietruszka i Jakub Niedbała zmienili Mateusza Kulmę i Kamila Sanojcę. Wyraźnie pobudziło to działania ofensywne Białej Gwiazdy, której gra po zmianie stron zupełnie nie przypominała tej w pierwszych 35 minutach. Wiślacy mogli prowadzić po błędzie bramkarza gospodarzy, gdy piłka wykopana przez Bartosza Markiewicza przelobowała go, ale ostatecznie golkiper zdążył wybić piłkę na rzut rożny. Wisła atakowała, jednak na prowadzenie, za sprawą kontrataku, wyszła Sandecja.

Nie podcięło to naszym zawodnikom skrzydeł, którzy szybko znaleźli się w dobrej sytuacji – jednak Filip Leśniak będą sam na sam z bramkarzem posłał piłkę obok niego, ale i obok słupka. Wyrównanie przyszło jednak szybko, z rzutu rożnego dograł Jakub Lorek, a głową z bliska uderzył Filip Olszanicki. Środkowy pomocnik znalazł się w idealnej pozycji, ale prezent sprawił bramkarz Sandecji, który puścił strzał między nogami. Lepiej poradził sobie ze strzałami Olszanickiego z dystansu, gdy dwukrotnie zbijał piłkę do boku.

Sandecja odpowiedziała raz bardzo groźnie – piłkę niedokładnie do Witka wycofał Daniel Hoyo-Kowalski, piłkę przejął napastnik z Nowego Sącz, minął naszego bramkarza, ale swój błąd kapitan naprawił wybijając piłkę z linii bramkowej wślizgiem. Wisła miała piłkę meczową w ostatniej minucie, gdy Lorek odebrał piłkę pod polem karnym, dograł do niepilnowanego na rogu pola karnego Dawida Dąbrowskiego, ale skrzydłowy przeniósł piłkę nad bramką.

8. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U15 grupa D

5 października, godz. 16:00, ul. Sportowa 13, Nowy Sącz

Sandecja Nowy Sącz – Wisła Kraków 1:1 (0:0)

Filip Olszanicki 54′

Wisła Kraków: Oskar WitekPatryk Fundament, Daniel Hoyo-Kowalski, Patryk Warczak, Bartosz MarkiewiczMateusz Kulma, Filip Olszanicki, Jakub LorekFilip Leśniak, Krystian Kuchnia, Kamil Sanojca oraz Bartosz Pietruszka, Jakub Niedbała, Dawid Dąbrowski, Mateusz Kaleta

Źródło: akademiawisly.pl