2017.10.25 Perfumerías Avenida Salamanca - Wisła CanPack Kraków 62:57

Z Historia Wisły

2017.10.25, Euroliga Grupa B, kolejka 3, Salamanca, Pabellón de Würzburg, 20:30, środa
Perfumerías Avenida Salamanca 62:57 Wisła CanPack Kraków
I: 13:18
II: 18:21
III: 12:6
IV: 19:12
Sędziowie:
Carlos Santos (POR), Rickard Eriksson (SWE)
Komisarz:
Goran Radonjic (FRA)
Widzów: 2.800
Perfumerías Avenida Salamanca:
Adaora Elonu 13, Krisi Givens 12, Érika de Souza 11
Angelica Robinson 7, Laura Nicholls 6 (6 zb.), María Asurmendi 5, D'Andra Moss 4, Silvia Domínguez 3, Laura Quevedo 1
Farhiya Abdi 0 (2 zb.)
Trener:
Miguel Ángel Ortega

Wisła CanPack Kraków:
Leonor Rodríguez 15, Maurita Reid 10 (9 zb.), Giedrė Labuckienė 10, Magdalena Ziętara 10 (2x3)
Jelena Antić 6, Sonja Greinacher 4, Dominika Owczarzak 2
Cheyenne Parker 0
DNP: Julia Natkaniec, Klaudia Niedźwiedzka
Trener:
Krzysztof Szewczyk


Wisła CanPack przegrywa w Salamance

Koszykarki Wisły CanPack Kraków poniosły trzecią porażkę w rozgrywkach elitarnej Euroligi. Po niepowodzeniach z rosyjskimi zespołami - UMMC Jekaterynburgiem oraz Nadieżdą Orenburg, tym razem, mimo zaciętego spotkania, musiały uznać wyższość hiszpańskiej Perfumerías Avenida Salamanca, ostatecznie przegrywając 57-62.

Wiślaczki, wspierane w Salamance osobiście przez Panią Prezes, Marzenę Sarapatę, spotkanie z faworyzowaną ekipą Perfumerías Avenida rozpoczęły bardzo dobrze. Wprawdzie po pierwszych sześciu minutach i "trójce" Maríi Asurmendi Hiszpanki prowadziły 12-8, ale końcówka pierwszej kwarty należała już wyraźnie do Wisły. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka zdobyły sześć punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie 14-12, które powiększały przez całą pierwszą połowę! Ta padła zresztą wyraźnie naszym łupem, bo do przerwy "Biała Gwiazda" prowadziła 39-31.

Zdobycie aż 39 punktów w pierwszej części meczu w Salamance ma swoją wymowę, bo we wcześniejszych spotkaniach hiszpańska drużyna - w całym meczu z BLMA straciła ich zaledwie... 34, a z mocno faworyzowanym UMMC - 43! Wiślaczki już więc do przerwy pobiły wynik zespołu z Francji i niemal dogoniły ten osiągnięty przez Rosjanki! Ale też spodziewać można się było, że mając w składzie byłą wiślaczkę, Laurę Nicholls, a także takie gwiazdy żeńskiego basketu jak Silvia Domínguez oraz Érika de Souza, czekało nas jeszcze bardzo ciężkie zadanie.

I tak też było w rzeczywistości. Bo choć w trzeciej kwarcie zdecydowanie szczelniejsza defensywa ekipy z Salamanki pozwoliła nam dopisać zaledwie sześć punktów, to Hiszpanki odzyskały prowadzenie dopiero po "trójce" Domínguez na początku czwartej kwarty zawodów, kiedy to przegrywaliśmy 45-46. Szybko jednak "trójką" odpowiedziała bardzo dobrze grająca w tym spotkaniu Magdalena Ziętara (48-46), ale mecz ten był już "na styku" aż do 37. minuty. Wtedy to zespół z Salamanki znów odzyskał prowadzenie (55-56), a że w kolejnych akcjach spudłowała Ziętara, stratę zaliczyła Jelena Antić oraz nie doniosła piłki do kosza Maurita Reid, więc na niespełna dwie minuty przed końcem - po z kolei udanych akcjach gospodyń - było już 55-60. I choć nie pomyliła się Rodríguez (57-60), to szansę na zmniejszenie straty zmarnowała bardzo słabo grająca w naszej drużynie Cheyenne Parker, a to oznaczało naszą trzecią euroligową porażkę.

Wiślaczki nie mają jednak żadnych powodów do smutku, bo zagrały w Hiszpanii bardzo dobre zawody i bez wątpienia forma naszej drużyny wciąż idzie w górę. Nabyte zaś doświadczenie - właśnie w takich meczach, jak ten w Salamance - powinno procentować w przyszłości!

Źródło: wislaportal.pl


Galeria


Wideo

>>> cały mecz:FIBA