2017.12.13 Wisła CanPack Kraków - UMMC Jekaterynburg 49:74

Z Historia Wisły

2017.12.13, Euroliga Grupa B, kolejka 8, Kraków, Hala Wisły, 17:30, środa
Wisła CanPack Kraków 49:74 UMMC Jekaterynburg
I: 9:15
II: 15:21
III: 5:16
IV: 20:22
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła CanPack Kraków:
Tamara Radočaj 15 (3x3), Leonor Rodríguez 14 (2x3)
Sonja Greinacher 9 (6 zb.), Cheyenne Parker 8, Maurita Reid 3
Magdalena Ziętara 0, Klaudia Niedźwiedzka 0, Katarzyna Suknarowska-Kaczor 0, Giedrė Labuckienė 0
DNP: Aleksandra Klimas, Julia Natkaniec
Trener:
Krzysztof Szewczyk

UMMC Jekaterynburg:

Brittney Griner 17, Emma Meesseman 13, Alba Torrens 10, Evgeniia Beliakova 8, Lara Sanders 7, Nika Barič 5
Raisa Musina 5Elena Beglova 3, Olga Arteshina 2, Natalia Vieru 2, Tatiana Petrushina 2
Deanna Nolan 0
Trener:
Olaf Lange

FIBA


Spis treści

Koszykarskie emocje przed piłkarskimi derbami!

Dziś cały piłkarski Kraków żyć będzie oczywiście kolejnymi derbami naszego miasta, ale zanim te się rozpoczną, na parkiecie hali przy ulicy Reymonta w Krakowie koszykarki "Białej Gwiazdy" zmierzą się w spotkaniu rozgrywek Euroligi z prawdziwym potentatem europejskiej koszykówki kobiet, jakim od wielu lat jest co sezon drużyna rosyjskiego UMMC Jekaterynburg. Początek tych zawodów o godzinie 17:30.

Oczywiście nie jest tajemnicą dla nikogo, że to nie wiślaczki są faworytem tej konfrontacji, ale liczymy na to, że podopieczne Krzysztofa Szewczyka znów "postawią się" faworytowi. Przypomnijmy bowiem, że w październiku br., w spotkaniu, które odbyło się w Rosji, przegraliśmy nieznacznie, bo tylko 68-79.

Wizyta ekipy UMMC w Krakowie to także szansa na zobaczenie na żywo gwiazd koszykówki światowego formatu, bo za taką od lat uchodzi Diana Taurasi, a dla nikogo anonimowe nie są takie zawodniczki jak Brittney Griner, Lara Sanders, Alba Torrens, czy Emma Meesseman.

Zapowiada nam się więc solidne koszykarskie święto, ale w środę nie będzie to jedyny mecz w tej dyscyplinie sportu w naszej hali. Równolegle z derbami piłkarskimi - swój mecz derbowy z Cracovią rozegrają także nasi koszykarze. I na ich występ miłośników męskiej koszykówki zapraszamy oczywiście również.


Źródło: wislaportal.pl


Z potentatem wiślaczki bez szans

Koszykarki Wisły CanPack Kraków nie miały większych szans w rywalizacji z faworyzowanym zespołem z Rosji, UMMC Jekaterynburgiem. Wiślaczki przegrały bowiem we własnej hali 49-74.

Pierwsze minuty spotkania pokazały to, czego należało się spodziewać, że nie będzie to dla wiślaczek łatwa przeprawa. Faworyzowana ekipa z Jekaterynburga od początku narzuciła swój agresywny styl gry, zwłaszcza w obronie, gdzie nasze zawodniczki nie miały praktycznie wolnego miejsca na oddawanie skutecznych rzutów. Wprawdzie w 2. minucie spotkania po ładnej "trójce" Leonor Rodríguez wychodzimy na prowadzenie 5-4, ale niestety była to nasza pierwsza i ostatnia przewaga. Od tego momentu na placu rządzą już niepodzielnie zawodniczki UMMC. Zwłaszcza z najwyższą na parkiecie Britney Griner są największe problemy. Nie dość, że w obronie "czapuje" raz za razem wchodzące pod kosz wiślaczki, to na dodatek w ataku z łatwością zdobywa punkty. Nie radzą sobie z nią zarówno Cheyenne Parker jak i Giedrė Labuckienė. Ale ekipa z Rosji ma w swoich szeregach wiele gwiazd. Podobać się może również Belgijka Emma Meesseman, która nie tylko dobrze punktuje, ale też skutecznie asystuje. W naszych szeregach bardzo dobrze gra tylko Tamara Radočaj, której "trójki" w miarę trzymają wynik. Po jednej z nich, w 15. minucie meczu, jest jednak już na tablicy 15-30. W ostatniej zaś akcji pierwszej połowy, w końcu z dobrej strony pokazuje się Maurita Reid, której akcja "2+1" zmniejsza przewagę UMMC do 12 punktów, bo jest 24-36.

Niestety najgorsza cześć meczu była dopiero przed nami. Trzecią kwartę otwiera ładną i skuteczną akcją Alba Torrens. Kolejnym rzutem trzypunktowym odpowiada wprawdzie w 22. minucie Radočaj, ale od tego momentu krakowianki przestają praktycznie grać w ataku. Do końca tej kwarty zdobywamy już tylko dwa punkty i wszelkie nadzieje na nawiązanie jakiejkolwiek walki ustają.

W ostatniej części spotkania w końcu dobrze w ataku zaczyna grać Rodríguez, a dobra zmianę daje Sonja Greinacher, która ładną akcją "2+1", w 35. minucie, niweluje trochę wyjątkowo niekorzystny wynik (38-63). Ostatecznie środowy pojedynek kończy się w pełni zasłużonym zwycięstwem faworyzowanych zawodniczek UMMC 74-49. A nam pozostaje przygotować sie odpowiednio do dwóch bardzo ważnych meczów kończących ten rok. Najpierw w niedzielę z aktualnym mistrzem Polski, Ślęzą Wrocław, we własnej hali, a następnie w kolejną środę w Orenburgu z tamtejszą Nadzieżdą.


Źródło: wislaportal.pl



Galeria

Wideo

>>> cały mecz:FIBA

Źródło: FIBA