2017.12.17 Wisła CanPack Kraków - Ślęza Wrocław 74:65

Z Historia Wisły

2017.12.17, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 13. kolejka, Kraków, Hala Wisły, 16:00, niedziela
Wisła CanPack Kraków 74:64 Ślęza Wrocław
I: 23:9
II: 11:17
III: 26:19
IV: 14:20
Sędziowie:
Robert Mordal, Karina Pełka, Mariusz Adameczek
Komisarz:
Zbigniew Błażkowski
Widzów:
Wisła CanPack Kraków:
Leonor Rodríguez 16, Maurita Reid 14 (7 as.), Magdalena Ziętara 13, Cheyenne Parker 13 (12 zb.)
Sonja Greinacher 8, Giedrė Labuckienė 6, Tamara Radočaj 4, Klaudia Niedźwiedzka 0
DNP: Aleksandra Klimas, Julia Natkaniec
Trener:
Krzysztof Szewczyk

Ślęza Wrocław:
Marissa Kastanek 15, Tijana Ajduković 14, Kourtney Treffers 12, Sharnee Zoll-Norman 10
Tania Perez 4, Agnieszka Kaczmarczyk 2 (5 zb., 2 as.)
Klaudia Sosnowska 0, Sonia Ursu-Kim 0, Karina Szybała 0, Janis Boonstra 0
Trener:
Arkadiusz Rusin

statystyki


Wiślaczki ogrywają mistrzowską Ślęzę

Koszykarki Wisły CanPack kontynuują zwycięską passę w Basket Lidze Kobiet. Tym razem pokonały bowiem we własnej hali drużynę aktualnych mistrzyń Polski, wrocławską Ślęzę, 74-65.

Spotkanie z aktualnymi mistrzyniami Polski wiślaczki rozpoczęły znakomicie, bo od prowadzenia po trzech minutach spotkania 9-0. Doskonale pod koszami radzi sobie w tej części zawodów Cheyenne Parker i wrocławianki nie mogą znaleźć na nią sposobu. Pierwsze punkty zdobywają dopiero po pięciu minutach, kiedy celnie z dystansu trafia Tijana Ajduković. Twarda obrona krakowianek idzie w parze ze skutecznymi akcjami w ataku. Bardzo dobrze akcje wykańcza Magdalena Ziętara, a gdy dwie skuteczne wejścia w dziewiątej minucie kończy Sonja Greinacher, nasza przewaga wzrasta do aż czternastu punktów (23-9) na koniec tej kwarty.

Początek kolejnej części meczu, to już jednak popis nieskuteczności z obydwu stron. Przez pięć minut wiślaczki zdobywają zaledwie cztery punkty, a nasze rywalki trzy. W kolejnych akcjach trafiać zaczyna nieskuteczna do tej pory Marisa Kastanek. Dwie jej "trójki" z rzędu zmniejszają nasze prowadzenie do ośmiu punktów (32-24). W naszej drużynie dobrze gra tylko Maurita Reid, której dziewięć "oczek" w tej części meczu pozwala na utrzymanie w miarę bezpiecznej, choć już mniejszej przewagi bo na przerwę schodzimy przy wyniku 34-26.

Druga połowa, podobnie jak pierwsza, zaczyna się od bardzo dobrej gry Parker. Punktować zaczyna również Leonor Rodríguez i po jej ładnym wejściu pod kosz i akcji "2+1" prowadzimy w 27 minucie 50-38. Kolejne dwie skuteczne akcje przeprowadza Tamara Radočaj, poprawia z dystansu Greinacher i 29. minucie nasza przewaga wzrasta do rekordowych osiemnastu punktów, bo na tablicy wyników jest 58-40.

Osiągając taką przewagę wiślaczki ostatnia kwartę rozpoczynają trochę rozkojarzone. Gdy w 33. minucie Kourtney Treffers trafia "za trzy" przewaga topnieje do wyniku 62-52. Na szczęście nasze zawodniczki nie dają za bardzo zbliżyć się wrocławiankom i już do końca meczu trwa pojedynek "kosz za kosz". Tym samym zasłużone zwycięstwo nad zawsze groźna ekipą Ślęzy staje się faktem.

Teraz przed nami już tylko ostatni mecz w tym roku, w dalekim Orenburgu, który może zadecydować o naszych dalszych losach w europejskich rozgrywkach.

Źródło: wislaportal.pl

Galeria