2018.01.20 Wisła CanPack Kraków – Basket 90 Gdynia 82:75

Z Historia Wisły

2018.01.20, Półfinał Pucharu Polski, Gdynia, 19:30, sobota
Wisła CanPack Kraków 82:75 Basket 90 Gdynia
I: 25:17
II: 26:22
III: 13:14
IV: 7:18

dogrywka 11:4
Sędziowie:
Komisarz:
Widzów:
Wisła CanPack Kraków:
Cheyenne Parker 18 (8 zb.), Leonor Rodríguez 12, Tamara Radočaj 11 (2x3), Giedrė Labuckienė 11
Magdalena Ziętara 8 (2x3), Maurita Reid 8 (8 zb., 5as.), Farhiya Abdi 8 (2x3), Sonja Greinacher 6
Klaudia Niedźwiedzka 0, Katarzyna Suknarowska-Kaczor 0
Trener:
Krzysztof Szewczyk

Basket 90 Gdynia:
Kahleah Copper 27, Sofija Aleksandravicius 20, Jelena Škerović 10 (3x3, 8zb. 3 as.)
Victoria Jankoska 8, Kristine Vitola 8, Chantelle Handy 6, Anna Jakubiuk 4, Aldona Morawiec 2, Amalia Rembiszewska 0
Trener:
Gundars Vētra

statystyki


Wisła CanPack w finale Pucharu Polski!

Koszykarki Wisły CanPack awansowały do finału Pucharu Polski Kobiet. Wiślaczki w półfinale tych rozgrywek pokonały po dogrywce 82-75 ekipę gdyńskiego Basketu. Broniące tego trofeum koszykarki "Białej Gwiazdy" w finale rywalizować będą z bydgoskim Artègo, które okazało się lepsze najpierw w piątkowym spotkaniu od wrocławskiej Ślęzy, a dziś od polkowickiego CCC.

Po wyrównanym początku do głosu doszły faworyzowane wiślaczki, a dokładniej Tamara Radočaj, która najpierw akcją "dwa plus jeden", a następnie celną "trójką" dała nam prowadzenie 17-11. I to właśnie Serbka ustaliła wynik pierwszej kwarty na 25-17, popisując się kolejną celną "trójką". Tak wypracowane prowadzenie wiślaczki spokojnie utrzymały aż do przerwy, na którą schodziliśmy z wynikiem 51-39.

Gdy także i trzecia kwarta zaczęła układać się pod dyktando "Białej Gwiazdy", bo po trafieniach Cheyenne Parker, Magdaleny Ziętary, a także Leonor Rodríguez, Giedrė Labuckienė oraz Maurity Reid odskoczyliśmy na aż dziewiętnastopunktową zaliczkę (62-43), nie zanosiło się już w tym pojedynku na jakiekolwiek emocje, ale jak się okazało - koszykówka potrafi być nieprzewidywalna.

Gospodynie turnieju jeszcze przed końcem III kwarty odrobiły część strat, bo po trzydziestu minutach meczu prowadziliśmy już "tylko" 64-53, a czwarta kwarta zaczęła się już na dobre toczyć pod dyktando gdynianek. Dość powiedzieć, ale przewaga wiślaczek topniała z każdą minutą i na półtorej minuty przed końcem wynosiła zaledwie jeden punkt (69-68). Tę różnicę Basket mógł przechylić na swoją korzyść w trzech kolejnych próbach, ale swoją szansę na prowadzenie zmarnował, faulowana zaś Reid nie pomyliła się z osobistych i na siedem sekund przed końcem wynik brzmiał 71-68. Gdyński zespół za sprawą Kahleah Copper doprowadził jednak do wyrównania, bo Amerykanka trafiła celnie za trzy, a w odpowiedzi Reid została zablokowana.

Mieliśmy więc dogrywkę, ale w niej zdecydowanie bardziej doświadczone wiślaczki stanęły już w pełni na wysokości zadania. Prowadziły w niej, po dwóch udanych akcjach Labuckienė, od samego początku tego dodatkowego czasu gry, a jakąkolwiek ochotę do walki - na niespełna minutę przed jej końcem - odebrała Basketowi Ziętara, która popisała się skuteczną "trójką".

Wiślaczki awansowały więc do finału Pucharu Polski, choć dodatkowe emocje w półfinale na pewno nie były nam potrzebne.

Dodajmy, że w drugim półfinale mecz Artègo z CCC zakończył się wynikiem 77-68.

Źródło: wislaportal.pl

Galeria