2018.01.27 Wisła CanPack Kraków - Energa Toruń 72:77

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 05:25, 13 lip 2018; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2018.01.27, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 16. kolejka, Kraków, Hala Wisły, 17:00, sobota
Wisła CanPack Kraków 72:77 Energa Toruń
I: 20:23
II: 24:21
III: 24:15
IV: 4:18
Sędziowie:
Arnauld Kom Njilo, Michał Chrakowiecki, Bartłomiej Kucharski
Komisarz:
Krzysztof Koralewski
Widzów:
'Wisła CanPack Kraków:
Giedrė Labuckienė 18, Cheyenne Parker 16 (12 zb.), Leonor Rodríguez 14 (2x3), Maurita Reid 12
Magdalena Ziętara 6, Farhiya Abdi 4, Tamara Radočaj 2 (6 as.), Katarzyna Suknarowska-Kaczor 0
DNP: Aleksandra Klimas, Klaudia Niedźwiedzka
Trener:
Krzysztof Szewczyk

Energa Toruń:
Alexis Hornbuckle 20, Kelley Cain 18, Monika Grigalauskyte 13, Lauren Mansfield 11
Agnieszka Skobel 7 (1x3, 8 zb., 5 as.), Miriam Uro-Nilie 4, Emilia Tłumak 3, Katarzyna Maliszewska 1, Melissa Diawakana 0
Trener:
Algirdas Paulauskas

statystyki



Wisła CanPack przegrywa z Energą Toruń!

Po trzynastu kolejnych zwycięstwach ligowych, koszykarki Wisły CanPack Kraków zeszły z parkietu pokonane, do tego gorycz porażki musimy przełknąć po przegranej we własnej hali. Po fatalnie rozegranej ostatniej kwarcie, w której zdobyliśmy zaledwie cztery punkty, przegrywamy bowiem 72-77 z ekipą Energii Toruń.

Po pierwszej, niezwykle wyrównanej połowie tego meczu - zakończonej zresztą remisem 44-44, wiślaczki bardzo dobrze rozegrały III kwartę, co zapowiadało nasz kolejny ligowy sukces. Niestety w ostatniej części zawodów mające za sobą dwutygodniową przerwę w grze zawodniczki z Torunia wykazały swoją przewagę fizyczną. Dla podopiecznych Krzysztofa Szewczyka był to już bowiem dziewiąty mecz w tym miesiącu, a doliczając do tego choćby podróże do Schio oraz Montpellier, wiślaczki zwyczajnie nie wytrzymały trudów tego prawdziwego maratonu. Tym bardziej, że musiały wystąpić w okrojonym składzie - zabrakło bowiem Sonji Greinacher, która wyjechała do Niemiec w sprawach osobistych, a ponadto zagrać nie mogła Klaudia Niedźwiedzka.

Dodajmy, że nasz zespół czekają bardzo szybko kolejne dwa spotkania, najpierw w środę ostatnie fazy grupowej Euroligi z Fenerbahçe SK, a następnie ligowe w Ostrowcu Wielkopolskim - po którym nastąpi dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacyjne.

Źródło: wislaportal.pl


Wypowiedzi po meczu Wisła Can-Pack - Energa

Koszykarkom "Białej Gwiazdy" nie udało się podtrzymać zwycięskiej passy w meczach Energa Basket Ligi Kobiet, bo po trzynastu kolejnych wygranych spotkaniach, tym razem wiślaczki zeszły z parkietu "na tarczy". Oto co po dzisiejszej potyczce Wisły CanPack z toruńską Energą, która zakończyła się wynikiem 72-77, powiedziały zawodniczki oraz trenerzy obydwu ekip.


Algirdas Paulauskas (trener Energii): - Na pewno cieszy nas ta wygrana, po niedawnej klęsce u siebie z Artègo. Pomoże nam to odbudować się psychicznie. Z drugiej strony liczyliśmy na to, że Wiśle brakować będzie świeżości. Współczuje trenerowi, bo policzyliśmy, że zagraliście już w tym miesiącu dziewięć spotkań. Wychodzi mecz co trzy dni, a do tego przejazdy, więc nie ma nawet kiedy trenować. Z tej strony współczuje, ale nie zmienia to faktu, że cieszy nas to zwycięstwo. Z drugiej strony, nie zagraliśmy dobrych zawodów, ale mieliśmy dwutygodniową przerwę, w której z kolei mieliśmy dobre treningi. Dziś było natomiast widać, że brakuje nam zgrania.

Krzysztof Szewczyk (trener Wisły CanPack): - Gratuluję trenerowi zwycięstwa, a my - nie ma co ukrywać - jesteśmy w dużym kryzysie fizycznym. Kiedyś musiało to nastąpić i nastąpiło teraz. Jak trener wspomniał - jest to dla nas dziewiąte spotkanie w przeciągu 23-24 dni. Wczoraj mieliśmy dopiero piąty trening w tym roku, jest to więc dla nas ciężki czas, ale musimy sobie z tym poradzić, aby zagrać jeszcze te dwa mecze i spróbować je wygrać. W środę gramy o wejście do rozgrywek FIBA EuroCup, a w sobotę nie możemy się potknąć w lidze, bo nasza sytuacja i pierwsze miejsce stanie się zagrożone. Mimo zmęczenia końcówkę powinniśmy jednak dziś rozegrać mądrzej. Tyle, że gdy nogi nie pozwalają, to stajemy się nerwowi i popełniamy głupie błędy, głupie decyzje. Nie mam pretensji do zespołu, bo walczył, ale dla nas najważniejszy jest teraz odpoczynek, bo tego nam brakuje.

Monika Grigalauskytė (zawodniczka Energii): - Zagrałyśmy naprawdę dobry mecz. W pierwszej połowie skupiłyśmy się na ofensywie, a w drugiej bardziej na defensywie. Byłyśmy w tym meczu bardziej świeżym zespołem i wciąż mieliśmy więcej siły. Dziękuję zespołowi z Krakowa, bo było to bardzo dobre spotkanie.

Klaudia Niedźwiedzka (zawodniczka Wisły CanPack): - Gratuluję zwycięstwa. Tak jak powiedział trener, jest to dla nas ciężki czas. Nie udało nam się niestety wygrać, ale nie poddajemy się, walczymy dalej, bo przed reprezentacyjną przerwą czekają nas kolejne dwa ważne mecze. Będziemy w nich walczyć o zwycięstwa.

Źródło: wislaportal.pl

Galeria