2018.01.27 Wisła Kraków - Shanghai Shenxin FC 0:0

Z Historia Wisły

2018.01.27, mecz towarzyski, Hiszpania, Benidorm, Estadio Municipal Guillermo Amor, 15:30, sobota,
Wisła Kraków 0:0 Shanghai Shenxin FC
widzów:
sędzia:
Bramki
Wisła Kraków
4-5-1
Michał Buchalik
Matej Palčič
grafika:zk.jpg Arkadiusz Głowacki
Zoran Arsenić grafika:zmiana.PNG (46' Marcin Wasilewski)
Jakub Bartkowski
Rafał Boguski grafika:zmiana.PNG (46' Marko Kolar)
Pol Llonch grafika:zmiana.PNG (46' Victor Perez)
Tomasz Cywka
Tibor Halilović
Jesus Imaz grafika:zmiana.PNG (65' Patryk Małecki)
Carlitos grafika:zmiana.PNG (65' Denys Bałaniuk)

Trener: Joan Carrillo
Shanghai Shenxin FC
4-5-1
Guo Wei
Sun Yifan
Zhang Wentao
Tian Junjie
Liu Yichao
Chen Wei
Zhang Yudong
Shen Yiwei grafika:zk.jpg
Wang Cheng
Wu Yizhen grafika:zmiana.PNG (46' Zhang Hao)
Ji Jun

Trener: Gary White

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Wisła La Espana: Ostatni sprawdzian krakowian przed powrotem do Polski

Data publikacji: 27-01-2018 09:45


Dzień przed zakończeniem zgrupowania podopiecznych trenera Joana Carrillo czeka ostatni mecz kontrolny rozegrany na Półwyspie Iberyjskim. Rywalem Białej Gwiazdy będzie dziś siódmy zespół ubiegłorocznej edycji rozgrywek chińskiej League One - Shanghai Shenxin.


Shanghai Shenxin to klub budujący dopiero piłkarskie tradycje, bowiem jego początki sięgają 2003 roku. Chiński zespół rozpoczął wówczas zmagania od 3 ligi, a po siedmiu latach rywalizował już na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju. Obecnie dzisiejszy przeciwnik Wisły występuje na zapleczu rodzimej Ekstraklasy.

Zaznaczyć należy, że Chińczycy grają w systemie wiosna-jesień, a całe rozgrywki zamykają w jednym roku kalendarzowym. Sezon zaczyna się zatem w marcu, a kończy pod koniec października. Minione rozgrywki Shenxin zakończył na siódmej lokacie, gromadząc 40 punktów w 30 spotkaniach. Najwięcej razy bramkarzy przeciwników w 2017 roku pokonywali brazylijscy napastnicy klubu z Szanghaju: Cleiton Silva (16 bramek) oraz Biro Biro (10 trafień).

Przez sześć miesięcy graczem Shanghai Shenxin był Nikola Mitrović, który 8 stycznia zasilił szeregi Białej Gwizdy. Serb wystąpił w czterech oficjalnych spotkaniach chińskiej ekipy.

Początek przygotowań

Zespół prowadzony przez Jionga Zhu jest na starcie przygotowań do nowego sezonu. Dotychczas nasz rywal rozegrał tylko jeden mecz kontrolny podczas obozu w Hiszpanii. W czwartek gracze z League One ulegli norweskiemu Odds Ballklubb 1:3.

Rywalizacja z Białą Gwiazdą będzie zatem dla Chińczyków drugim sparingiem. Kolejne mecze towarzyskie zawodnicy Shenxin rozegrają w lutym. Najpierw zmierzą się z Legią Warszawa, a następnie ich formę przetestuje austriacki SV Ried.

Pierwszy gwizdek arbitra rozpoczynający mecz Wisły z Shanghai Shenxin zabrzmi dziś o godzinie 15.30. Potyczka zostanie rozegrana na Stadionie Municipal Guillermo Amor w Benidorm (prowincja Alicante), a jej przebieg będzie można śledzić na żywo na oficjalnym kanale Wisły na YouTube.

K. Biedrzycka

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Dziś ostatni sparing w Hiszpanii. Rywalem Shanghai Shenxin

27 stycznia 2018

Dziś piłkarze Wisły rozegrają ostatnie sparingowe spotkanie podczas kończącego się już zgrupowania w Hiszpanii. Zespół Joana Carrillo zmierzy się w Benidorm z chińskim Shangai Shenxin. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15:30.


Wiślacy podczas zgrupowania w Hiszpanii rozegrali dotychczas dwa mecze sparingowe. W pierwszym ulegli 1:2 drugiej drużynie Villarreal, natomiast w drugim pojedynku zaprezentowali się zdecydowanie lepiej i pokonali 1:0 węgierski Videoton.

Dla trenera Joana Carrillo będzie to kolejna okazja do sprawdzenia nowych rozwiązań i przyjrzenia się kolejnym zawodnikom. Wiele wskazuje na to, że na boisku zobaczymy między innymi nowego prawego obrońcę Mateja Palcicia, który po podpisaniu kontraktu dołączył do drużyny w Hiszpanii.

Sobotni rywal Wisły – Shanghai Shenxin – na co dzień występuje w drugiej lidze chińskiej. W sezonie 2017 (rozgrywki wiosna/jesień) zajął siódme miejsce w ligowej tabeli. W 2016 roku zawodnikiem tego zespołu był Nikola Mitrović, który zimą dołączył do Wisły.

Obecnie w chińskim zespole występuje dwóch obcokrajowców – Hiszpan Raul Rodriguez i Brazylijczyk Biro Biro. Znacznie bardziej znany jest pierwszy z nich, który ma na swoim koncie występy w hiszpańskiej La Liga, w barwach Espanyolu Barcelona.


Źródło: wislakrakow.com


Relacje z meczu

Remis Wisły na pożegnanie z Hiszpanią

W ostatnim meczu towarzyskim, podczas zimowego zgrupowania w Hiszpanii, Wisła Kraków zremisowała 0-0 z chińskim I-ligowcem, Shanghai Shenxin. Wiślacy stworzyli sobie dziś co najmniej kilka dobrych okazji do zdobycia goli, ale żadnej z nich nie wykorzystali. Najlepszą w 84. minucie miał Víctor Pérez, ale z doskonałej wręcz pozycji trafił w poprzeczkę! Jutro piłkarze "Białej Gwiazdy" wracają już do Polski, a zanim na inaugurację ligowej wiosny zmierzą się z Lechią Gdańsk, za tydzień zagrają jeszcze w meczu towarzyskim z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.

W sobotnie popołudnie dzień wolny otrzymali zawodnicy, którzy w dotychczasowych spotkaniach sparingowych byli najbardziej eksploatowani. W związku z tym w kadrze na dzisiejsze spotkanie nie znalazł się Maciej Sadlok, Nikola Mitrović oraz Vullnet Basha. Była to natomiast okazja na debiutancki występ Mateja Palčiča, który zaliczył dziś pierwsze minuty w barwach "Białej Gwiazdy" natomiast w miejsce nieobecnych środkowych pomocników zagrali Tibor Halilović oraz Tomasz Cywka.

To właśnie po podaniu tego drugiego pierwszą groźną akcję przeprowadziła nasza drużyna. W 11. minucie z piłką zabrał się Carlos López, ale w ostatnim momencie najlepszego strzelca naszej drużyny uprzedził bramkarz zespołu z Chin. Groźnie było również trzy minuty później, kiedy to znów Carlitos dał się we znaki dzisiejszym rywalom Wisły. Podał bowiem piłkę do nieobstawionego Halilovicia, który oddał pierwsze celne uderzenie tego spotkania, jednak był to strzał zbyt lekki, aby wyprowadzić Wisłę na prowadzenie.

"Biała Gwiazda" była zespołem zdecydowanie lepszym, prowadziła grę i panowała nad przebiegiem rywalizacji. W ostatecznych momentach naszych zawodników zawodziła jednak skuteczność, a potwierdzeniem tych słów była sytuacja z minuty 27. Jesús Imaz z pierwszej piłki podał do Halilovicia, Chorwat również na jeden kontakt "wypuścił" Rafała Boguskiego, jednak "Boguś" w sytuacji sam na sam nieznacznie się pomylił.

Kolejne minuty to wysoki pressing w wykonaniu naszej drużyny oraz problemy drużyny z Chin z wyjściem z własnej połowy boiska. Przewaga mogła zostać udokumentowana w 32. minucie, kiedy to po imponującej akcji Halilović, rozgrywający nad wyraz dobre spotkanie, podał do Carlitosa, jednak ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył prosto w niego. Końcówka pierwszej połowy to kolejne ataki Wisły i słupek obity po strzale Cywki. Kibiców naszej drużyny martwić może fakt, że ostatnie dwie minuty pierwszej połowy Wisła grać musiała w "dziesiątkę", bo z kontuzją plac gry opuścił Boguski, a nasz sztab szkoleniowy nie zdążył ze zmianą przed gwizdkiem sędziego, którym zaprosił on obydwie ekipy na przerwę.

W drugiej połowie na placu gry pojawiło się trzech nowych zawodników, a gra naszej drużyny nie uległa większej zmianie. Wisła już w 48. minucie stworzyła sobie pierwszą groźną sytuację po zmianie stron. Po szybkiej akcji po "długim słupku" uderzał Imaz, jednak hiszpański skrzydłowy pomylił się nieznacznie. Pięć minut później do podania z głębi pola dopadł Marko Kolar, który uderzył lepiej niż Imaz, ale tym razem z dobrej strony zaprezentował się golkiper naszych rywali.

Kibicom "Białej Gwiazdy" imponować mógł dziś Halilović, który raz po raz, dobrymi akcjami i podaniami, stwarzał zagrożenie pod bramką chińskiego zespołu. W 67. minucie po jego idealnym zagraniu w takiej też sytuacji do zdobycia bramki znalazł się Denys Bałaniuk, ale uderzył prosto w interweniującego golkipera. Skuteczność, a raczej jej brak, okazała się bolączką również dwie minuty później gdy lewą stroną "urwał" się Patryk Małecki, uderzył między nogami bramkarza, jednak z linii piłkę wybił obrońca naszych przeciwników.

Podsumowaniem dzisiejszego sparingowego występu naszej drużyny była sytuacja z 84. minuty. Wtedy to kolejna efektowna akcja naszej drużyny, podczas której w dobry sposób do akcji podłączył się Palčič. Słoweniec dokładnym podaniem obsłużył Péreza, a ten, ustawiony sam przed pustą bramką, trafił… w poprzeczkę.

Zespół z Chin starał się w całym meczu wyprowadzać kontrataki, co częściej udawało im się po przerwie, ale choć kilka strzałów mogło zagrozić Michałowi Buchalikowi, to ostatecznie ten nie miał zbyt wiele pracy, bo próby chińskich piłkarzy było najczęśniej mocno niecelne.

Ostatecznie z intensywności gry oraz ze sposobu utrzymywania się wiślaków przy piłce - można być zadowolonym, ale na pewno mocno do poprawy pozostaje skuteczność naszych strzałów.


Dodał: KK

Źródło: wislaportal.pl

Remis na koniec zgrupowania. Wisła - Shanghai Shenxin 0:0

Data publikacji: 27-01-2018 17:45


Wiślacy mają za sobą trzeci i ostatni zarazem sparing rozegrany podczas obozu przygotowawczego w Hiszpanii. Zespół Białej Gwiazdy bezbramkowo zremisował na stadionie Municipal Guillermo Amor w Benidorm z ekipą Shanghai Shenxin. Premierowy występ z białą gwiazdą na piersi odnotował słoweński obrońca Wisły - Matej Palčič.


Z sześcioma zmianami w składzie przystąpili do sobotniej rywalizacji podopieczni trenera Joana Carrillo. Hiszpański szkoleniowiec Wisły do gry od pierwszych desygnował Arkadiusza Głowackiego, Tibora Halilovicia, Tomasza Cywkę, Jesusa Imaza, najlepszego strzelca krakowskiej drużyny Carlitosa, a także nowo pozyskanego Mateja Palčicia.

Początek spotkania przypominał poprzedni sparing z udziałem Wiślaków, bowiem obie drużyny rozpoczęły rywalizację od spokojnego rozgrywania futbolówki i wzajemnego sprawdzania swoich piłkarskich możliwości. Jako pierwsi groźnie zaatakowali gracze chińskiego drugoligowca, kiedy to na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Yifan Sun. Chwilę później wbiegającego w pole karne Carlitosa uprzedził golkiper rywali.

Aktywni Wiślacy

10. minuta przyniosła krakowianom pierwszy stały fragment gry w postaci rzutu wolnego, jednak Wiślacy nie zdołali stworzyć zagrożenia pod bramką rywala. Z biegiem czasu gracze trenera Carrillo coraz bardziej się rozkręcali. Najpierw Carlitos znakomicie ograł rywala w „szesnastce” po precyzyjnym podaniu ze środka pola, a później dwukrotnie na bramkę przeciwnika uderzał Tibor Halilović.

W kolejnych minutach także nie brakowało składnych akcji w wykonaniu Białej Gwiazdy. Na uwagę zasługuje słynna gra z klepki, chętnie oglądana przez sympatyków krakowskiego klubu. Wówczas w roli głównej wystąpili Imaz, Halilović i Boguski. Niestety, futbolówka po strzale „Bogusia” powędrowała obok słupka.

W ostatniej fazie pierwszej odsłony meczu w dalszym ciągu szczególnie widoczni byli dwaj gracze: Carlitos i Halilović, którzy „siali” zamieszanie w polu karnym Chińczyków. Najbliższej szczęścia w 43. minucie był Cywka, który zdecydował się na uderzenie z dystansu, lecz piłka zatrzymała się na słupku.

Bez bramek po przerwie

Początek drugiej połowy ukazał bardziej aktywnych niż dotychczas Chińczyków, którym Wiślacy zostawili więcej miejsca na murawie. Owocowało to częstszym zapędzaniem się pod „szesnastkę” Buchalika. W 66. minucie Halilović „urwał się” rywalom, zagrywając piłkę do wbiegającego w pole karne Bałaniuka, lecz napastnik 13-krotngo mistrza Polski zmarnował stuprocentową okazję.

Po chwili nastąpiła szybka wymiana ciosów. Najpierw defensor Shanghai Shenxin wybił futbolówkę z linii bramkowej po strzale Małeckiego, a następnie jeden z rywali zdecydował się na wykorzystanie dalekiego wyjścia Buchalika z bramki, posyłając piłkę lobem w jej kierunku, ale ta nie znalazła drogi do siatki. Ekipa z Azji Wschodniej nie dawała za wygraną, bowiem dwanaście minut przed końcowym gwizdkiem arbitra ponownie bardzo groźnie zrobiło się w polu karnym Wisły. Defensywa krakowian stanęła jednak na wysokości zadania i zablokowała uderzenie.

W 84. minucie powinien paść gol długo wyczekiwany przez Białą Gwiazdę. Futbolówkę dosłownie wyłożył Palčič Perezowi, ale ten z bliskiej odległości trafił w poprzeczkę. Chwilę przed końcem meczu Ji Jun mógł przechylić szalę na korzyść Shanghai Shenxin, ale uderzył niecelnie.

Wisła Kraków - Shanghai Shenxin 0:0

Wisła Kraków: Buchalik - Palčič, Głowacki, Bartkowski, Arsenić (46’ Wasilewski) - Llonch (46’ Perez), Cywka, Halilović - Boguski (46’ Kolar), Carlitos (65’ Bałaniuk), Imaz (65’ Małecki)

Żółta kartka: Głowacki

K. Biedrzycka

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Zawiodła skuteczność. 0:0 z SH Shenxin

27 stycznia 2018

W ostatnim sparingowym spotkaniu podczas zgrupowania w Hiszpanii, Wisła bezbramkowo zremisowała z chińskim drugoligowcem Shangai Shenxin. Podopieczni Joana Carrillo stworzyli sobie w tym spotkaniu mnóstwo bardzo dobrych sytuacji, ale nie potrafili żadnej z nich wykorzystać.

Po raz pierwszy w zespole Wisły wystąpił Matej Palcić, który w mijającym tygodniu podpisał kontrakt z naszym klubem.

W niedzielę piłkarze Wisły wracają do Polski, a do rozpoczęcia rundy wiosennej Lotto Ekstraklasy przygotowywać się będą w swojej bazie w Myślenicach. Białą Gwiazdę czeka jeszcze jedno sparingowe spotkanie. Jej rywalem będzie Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Wisła Kraków – Shanghai Shenxin 0:0

Wisła: Michał Buchalik – Matej Palcić, Arkadiusz Głowacki, Zoran Arsenić (46 min – Marcin Wasilewski), Jakub Bartkowski – Rafał Boguski (46 min – Marko Kolar), Pol Llonch (46 min – Victor Perez), Tomasz Cywka, Tibor Halilović, Jesus Imaz (65 min – Patryk Małecki) – Carlitos (65 min – Denys Bałaniuk).

Źródło: wislakrakow.com

Pomeczowe wypowiedzi

Carrillo: Zmierzamy w dobrym kierunku

Data publikacji: 27-01-2018 21:00


Za krakowską Wisła przedostatni sprawdzian przed rozpoczynającą się już za dwa tygodnie rudą wiosenną w Lotto Ekstraklasie. Podopieczni trenera Joana Carrillo, w hiszpańskim Benidormie, zremisowali dziś z zespołem Shanghaj Shenxin. Sam szkoleniowiec jest zadowolony zarówno z meczu jak i z przebiegu przygotowań.


„Droga do tego spotkania była naprawdę długa. Wykonaliśmy masę ciężkiej pracy podczas tego obozu. Przed meczem wiadomo było, że nie będę mógł skorzystać z kilku graczy. Część trenuje indywidualnie w Krakowie, część tutaj, a niektórzy dostali po prostu trochę wolnego” - zaczął były opiekun Hajduka Split.

Carrillo chwalił swoich podopiecznych po meczu. „To co najbardziej budujące po tym spotkaniu to fakt, że drużyna zaczyna rozumieć moją filozofię gry. Z treningu na trening, z meczu na mecz zawodnicy grają co raz lepiej. Zmierzamy w dobrym kierunku” - uważa Hiszpan.

Szkoleniowiec Białej Gwiazdy uważa, że spotkanie miało dwie połowy różne połowy, ale to Wisła była lepsza. „Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Potrafiliśmy przejąć inicjatywę w tym meczu stwarzając sobie okazję, jednocześnie nie pozwalając przeciwnikowi na zbyt wiele. W drugiej było już trochę gorzej bo rywal zaczął dochodzić do głosu, a to jest niedopuszczalne”

„Być może to ja sprowokowałem taką sytuację, prosząc zawodników by przycisnęli. Od tej chwili mecz stał się bardziej otwarty. Wisła nie może dopuszczać do tego by przeciwnik przejmował inicjatywę choć na chwilę. Musimy nad tym aspektem jeszcze popracować” - dodaje Carrillo.

Dla Białej Gwiazdy było to trzecie i ostatnie spotkanie kontrolne podczas Hiszpańskiego obozu. Jutro Wiślacy wcześnie rano wylecą z Walencji do Krakowa. „Dla mnie najważniejsza jest wykonana praca zarówno przez cały obóz jak i w tym meczu. Nie liczy się dla mnie wynik, a odpowiednie przygotowanie do rozgrywek”

„Myślę, że przez te dwa tygodnie zrobiliśmy wszystko by być gotowym na początek rundy. Przed nami teraz powrót do Krakowa, trochę odpoczynku i kolejny sprawdzian z Bruk-Betem Termalicą w następna sobotę” - zakończył szef sztabu szkoleniowego Białej Gwiazdy.

MH

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Galeria sportowa