2018.02.16 Wisła Kraków - Kmita Zabierzów 7:0

Z Historia Wisły

CLJ: Szczęśliwa siódemka, wysokie zwycięstwo z Kmitą

Data publikacji: 16-02-2019 16:38


Podopieczni Pawła Regulskiego pewnie pokonali w sparingu seniorów Kmity Zabierzów na sztucznym boisku Nadwiślana Kraków. Spotkanie zakończyło się wynikiem 7:0, a Wiślacy festiwal strzelecki rozpoczęli w 20. minucie.


Już w pierwszym kwadransie Kacper Wydra dwukrotnie stanął przed szansą wysunięcia Wiślaków na prowadzenie. Ta sztuka udała mu się dopiero w 20. minucie, gdy wykorzystał sytuację sam na sam z rywalem. Pięć minut później znakomicie zza pola karnego przymierzył Bentkowski, podwajając bramkową przewagę Wisły.

W 35. minucie po krótku rozegranym rzucie wolnym z pierwszej piłki uderzył Wydra - strzał z ostrego kąta wpadł idealnie pod poprzeczkę. Wiślacy na początku drugiej połowy obijali obramowanie bramki Kmity. Najpierw po uderzeniu głową Kasii futbolówka zatrzymała się na poprzeczce, a moment później Magdziarz strzelił w słupek.

Rosnąca przewaga

Podopieczni Pawła Regulskiego bramkę na 4:0 zdobyli w 78. minucie, gdy Wydra technicznym uderzeniem skompletował hat-tricka. Pięć minut później Kasia zagrał do Magdziarza, a ten zmieścił piłkę w bramce. Nie mięło kilka chwil, a uderzenie z dystansu Korczyka odbiło się od pleców rywala i wpadło do siatki. W doliczonym czasie gry Magdziarz popędził prawą stroną boiska i wycofał futbolówkę do nabiegającego Korczyka, który celnie uderzył z pierwszej piłki i w ten sposób zdobył swojego drugiego gola. Podopieczni Pawła Regulskiego ostatecznie pokonali A-klasową drużynę różnicą siedmu bramek.

CLJ Wisła - Kmita Zabierzów 7:0 (3:0)

1:0 Wydra 20'

2:0 Bentkowski 25'

3:0 Wydra 35'

4:0 Wydra 78'

5:0 Magdziarz 83'

6:0 Korczyk 86'

7:0 Korczyk 90'

Wisła (wyjściowy skład): Broda - Gałka, Jeziorski, Zima, Korczyk - Zawada, Janik, Bentkowski, Chmiel - Kasia - Wydra Zagrali również: Kot, Pischinger, Warczak, Szywacz, Magdziarz

Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi

Regulski: Przed nami końcowe trzy tygodnie do ligi

Data publikacji: 17-02-2019 14:08


Okazałym zwycięstwem zakończył się kolejny sparing juniorów starszych, jednak opiekun Wiślaków dąży do doskonałości i idealnego przygotowania do ligi. „Zawsze można zagrać lepiej i tak też było w tym przypadku. Przeciwnik nie był wymagający, ale musimy szybciej operować piłką. Cieszy mnie, że graliśmy na mniejszej przestrzeni niż zwykle, bo takie warunki wymagają innego rodzaju wymiany podań. Czasami tego brakowało” - rozpoczął po wygranej z Kmitą Zabierzów Paweł Regulski.


„Stworzyliśmy sporo sytuacji, lecz musimy mieć ten nawyk strzelania bramek. Nie możemy tracić koncentracji w ostatniej fazie akcji, bo to jest bardzo ważne. W lidze brakowało nam tej skuteczności. W tym spotkaniu mieliśmy jeszcze z sześć czy siedem akcji, po których powinny paść gole” - przyznał.

„Z wyniku można być zadowolonym. Przed nami końcowe trzy tygodnie do ligi i skupimy się tylko na organizacji gry zespołowej. Uważam, że będzie to jeszcze lepiej wyglądało.”

W odróżnieniu od poprzedniego sparingu, Biała Gwiazda w sobotę zachowała czyste konto. Czy był to wynik pracy nad defensywą? „W tym tygodniu skupiliśmy się na działaniach w ofensywie, natomiast defensywa dalej jest naszą mocną stroną. Klasa i umiejętności rywala nie zmusiły nas do wielu interwencji. Szkoda, że Kacprowi Wydrze nie udało się wykorzystać jeszcze trzech czy czterech okazji, bo mogliśmy nawet zakończyć ten mecz dwucyfrówką” - tłumaczył Paweł Regulski.

Powroty, debiuty, odloty

W środku pola podczas sobotniego meczu zagrał Jakub Janik, który swoich sił próbował w Kaszowiance Kaszów. „Wczoraj dostałem informację, że Kuba pojawi się na naszym sparingu. On zaczął z nami przygotowania do sezonu, ale później próbował obrać inną drogę, lecz wrócił do nas” - cieszył się z powrotu walecznego zawodnika.

Szansę na pokazanie się trenerowi dostali także młodzi zawodnicy z Akademii - Mateusz Magdziarz, Wiktor Szywacz oraz Patryk Warczak. „Bardzo pozytywnie oceniam zawodników, którzy dzisiaj wystąpili po raz pierwszy. Mateusz Magdziarz zdobył bramkę, a solidne występy zaliczyli Wiktor Szywacz oraz Patryk Warczak. Spokój, dobre prowadzenie piłki w swoich sektorach - nie mam zastrzeżeń do ich gry” - mówił.

„Kacper był naszym podstawowym zawodnikiem. Stanowił siłę w defensywie, a ponadto był groźny przy ofensywnych stałych fragmentach gry. Na pewno będzie nam go brakować” - zakończył ze smutkiem trener.

Przemysław Marczewski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl