2018.09.01 Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:2

Z Historia Wisły

2018.09.01, Centralna Liga Juniorów U-18, 5. kolejka, Zabierzów, Gminny Stadion Sportowy, Ul. Kolejowa 15a, 12:00
Wisła Kraków 1:2 (1:2) Pogoń Szczecin
widzów:
sędzia:
Bramki



Mateusz Wyjadłowski 35'
0:1
0:2
1:2

19' Maciej Żurawski
31' Marcel Wędrychowski
Wisła Kraków
Damian Korczyk
Konrad Gruszkowski(85' Kamil Bentkowski)
Dawid Szot
grafika:zk.jpg Mateusz Wyjadłowski grafika:zmiana.PNG (46' Patryk Moskiewicz)
Maciej Śliwa
Patryk Plewka
Kacper Loranc
Kacper Laskoś
Arkadiusz Kasia grafika:zmiana.PNG (46' Daniel Morys)
Adrian Gałka
Sławomir Chmiel grafika:zmiana.PNG (75' Kacper Wydra)

trener: Paweł Regulski
Pogoń Szczecin
Dawid Rezaeian
Jan Sieracki
Kacper Smoliński
Dominik Sasiak
Jowin Radziński
Maciej Żurawski
Marcel Wędrychowski
Oskar Potoczny
Kacper Kozłowski grafika:zmiana.PNG (85' Szymon Modrzewski)
Kacper Cichoń
Bartosz Boniecki grafika:zmiana.PNG (56' Mateusz Rościszewski)

trener: Tomasiewicz Wojciech
Statystyki za: Łączy nas piłka. Ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje z meczu

CLJ: Pierwsza porażka w sezonie

Data publikacji: 02-09-2018 16:45


Podopieczni Pawła Regulskiego podejmowali w sobotnie południe w Zabierzowie liderującą Centralnej Lidze Juniorów drużynę Pogoni Szczecin. “Duma Pomorza” w tym sezonie nie straciła dotychczas choćby punktu. Passa gości została w tym spotkaniu przedłużona, tym samym powodując pierwszą porażkę wiślackiej CLJ-ki w trwających rozgrywkach.


Już początek meczu zwiastował dużo emocji. W 5. minucie po lobie zawodnika Pogoni piłkę z linii bramkowej wybił Laskoś. W odpowiedzi swoje sytuacje mieli Wyjadłowski i Gruszkowski, ale golkiper gości był czujny. W 18. minucie po faulu przed naszym polem karnym piłkę nie do obrony z wolnego uderzył Żurawski i Kacper Loranc był zmuszony wyciągać futbolówkę z siatki.

Siedem minut później udany rajd przeprowadził Korczyk, ale jego uderzenie poszybowało ponad poprzeczką. W 31. minucie indywidualną akcją popisał się Wędrychowski, który po minięciu wiślackich defensorów umieścił piłkę w pustej bramce. Na szczęście piłkarze Białej Gwiazdy cztery minuty później zripostowali za sprawą trafienia Mateusza Wyjadłowskiego. “Jodła” po długim sprincie z piłką bokiem boiska, ściął do środka i umieścił futbolówkę w górnym rogu bramki.

Zablokowane próby

W drugiej odsłonie również nie brakowało sytuacji. W 51. minucie niepewną interwencję zaliczył Loranc, który musiał wyciągnąć się jak struna, by naprawić swój własny błąd. Wiślacy próbowali wielu groźnych prostopadłych zagrań, ale defensorzy Pogoni byli na posterunku. W 73. minucie trzecią bramkę dla Szczecinian powinien zdobyć Żurawski, ale spudłował z 10 metrów.

Chwilę później dogodną sytuację na podwyższenie wyniku miał Cichoń, lecz jego uderzenie minęło słupek naszej bramki. W ostatnich minutach groźnie rywali postraszył jeszcze Maciej Śliwa, jednak strzał z dystansu okazał się niecelny. W ten sposób podopieczni Pawła Regulskiego pierwszy raz w tych rozgrywkach zakończyli mecz bez żadnej zdobyczy punktowej.

CLJ: Wisła Kraków – Pogoń Szczecin 1:2 (1:2)

0:1 Żurawski

0:2 Wędrychowski

1:2 Wyjadłowski

Wisła: Loranc - Gałka, Laskoś, Szot, Korczyk - Plewka, Kasia (Moskiewicz 45’) - Wyjadłowski (Morys 45’), Śliwa, Chmiel (Wydra 74’) - Gruszkowski (Bentkowski 85’)

Pogoń: Sasiak, Rezaeian, Radziński, Sieracki, Potoczny, Smoliński, Cichoń, Wędrychowski, Żurawski, Kozłowski (Modrzewski 88’), Boniecki (Rościszewski 60’)

Kamil Cyrek i Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

CLJ: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1-2

W spotkaniu 5. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna Wisły Kraków doznała swojej pierwszej porażki. Młodzi wiślacy musieli uznać wyższość liderującej aktualnie w tych rozgrywkach drużynie Pogoni Szczecin, z którą przegrali 1-2.

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1-2 (1-2)

0-1 Maciej Żurawski (19.)

0-2 Marcel Wędrychowski (31.)

1-2 Mateusz Wyjadłowski (35.)

Wisła: Kacper Loranc - Adrian Gałka, Kacper Laskoś, Dawid Szot, Damian Korczyk - Mateusz Wyjadłowski (46. Daniel Morys), Patryk Plewka, Arkadiusz Kasia (46. Patryk Moskiewicz), Maciej Śliwa, Sławomir Chmiel (75. Kacper Wydra) - Konrad Gruszkowski (85. Kamil Bentkowski).

Dla wiślaków to nie tylko pierwsza porażka w bieżącym sezonie CLJ, ale również pierwsze stracone bramki.

Aktualna tabela Centralnej Ligi Juniorów:

1. Pogoń Szczecin 5 15 12 - 2

2. Korona Kielce 5 15 13 - 4

3. Legia Warszawa 5 12 14 - 3

4. Zagłębie Lubin 5 10 8 - 5

5. Śląsk Wrocław 4 7 11 - 7

6. WISŁA KRAKÓW 4 7 3 - 2

Źródło: wislaportal.pl

Pomeczowe wypowiedzi

Laskoś: Przespaliśmy pierwszą część meczu

Data publikacji: 02-09-2018 19:34


Juniorzy krakowskiej Wisły przegrali w sobotnim meczu z drużyną Pogoni Szczecin 1:2. Pełne 90 minut rozegrał w tym meczu kapitan wiślackiej CLJ-ki Kacper Laskoś, który popisał się bardzo ważną interwencją na linii bramkowej w pierwszych minutach spotkania.


Piłkarz przyznaje, że w meczu oglądaliśmy dwa różne oblicza krakowskiej drużyny. „Chcieliśmy zacząć wysokim pressingiem, jednak Pogoń dobrze sobie z nim radziła, więc musieliśmy się cofać i czekać na własnej połowie. Niestety, przespaliśmy pierwszą część meczu i wyglądała ona słabo w naszym wykonaniu. Zbyt wiele pojedynków przegrywaliśmy, doszły też błędy w obronie. Ostatecznie straciliśmy dwie bramki” - skomentował Kacper Laskoś.

Impuls w przerwie

Kapitan Wisły przyznał, że rozmowa ze szkoleniowcem w przerwie meczu pomogła mu w rozegraniu lepszej drugiej połowy. „Trener nas zmotywował. Każdy z nas był zły na wynik. Myślę, że po przerwie spotkanie wyglądało zupełnie inaczej, bo otworzyliśmy się i strzeliliśmy bramkę, która dodała nam trochę wiatru w żagle. Dochodziliśmy do dobrych sytuacji, które niestety nie były stuprocentowe. Ciągle brakowało nam tego ostatniego podania oraz wykończenia” - tłumaczył.

Trener Paweł Regulski ustawił w sobotę Laskosia na środku obrony. Zawodnik wcześniej występował również jako środkowy pomocnik. Jak czuje się na nowej pozycji? „To trener decyduje, gdzie gram, mogę występować zarówno na środku obrony, jak i w środku pola. Jeśli trener uważa, że jestem potrzebny jako stoper, to tam zagram” - tłumaczył zawodnik wślackiej CLJ-ki.

Doświadczenie od starszych kolegów

Kacper Laskoś, pomimo swojego młodego wieku, od dłuższego czasu trenuje z pierwszą drużyną Wisły Kraków. Czy treningi ze starszymi zawodnikami pomagają w tak trudnych meczach? „Zdecydowanie tak, już prawie od 2 lat trenuję z pierwszą drużyną, moje doświadczenie rośnie i bardzo mi to pomaga. Na pewno gra z takimi zawodnikami, jakich mamy w pierwszym zespole, daje możliwość podpatrzenia czegoś, a co za tym idzie, podniesienia swoich umiejętności” - zakończył „Laski”.

Kamil Cyrek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Regulski: Przyjąć porażkę z pokorą i pracować dalej

Data publikacji: 04-09-2018 14:47


Juniorzy Białej Gwiazdy w miniony weekend po raz pierwszy w tym sezonie zakończyli mecz bez żadnego zdobytego punktu. Pierwszym pogromcą podopiecznych Pawła Regulskiego został niepokonany dotychczas zespół Pogoni (1:2). „O porażce zadecydowały indywidualne umiejętności. Pogoń to bardzo dobrze zorganizowana drużyna. Wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Nie przypadkiem szczecinianie wygrali wszystkie swoje poprzednie mecze, a grali między innymi z Legią i Lechem” - mówił po końcowym gwizdku trener wiślaków.


Co zadecydowało o niepowodzeniu jego drużyny? „Za dużo przegrywaliśmy pojedynków 1 na 1 w ofensywie oraz defensywie. Wiedzieliśmy, że gracze Pogoni tworzą przewagi w bocznych sektorach boiska. Tam mieliśmy zabezpieczyć ataki i rozpocząć spotkanie od wysokiego pressingu. Było widać, że przy odpowiednim nacisku defensorzy gości też popełniali błędy” - zauważył szkoleniowiec.


Przenoszenie gry

„Chcieliśmy jak najszybciej przenosić grę do strefy obrony przeciwnika, ale nie zawsze to nam się udawało. Jednak jeśli tak, to wtedy dochodziliśmy do groźnych sytuacji” - zwracał uwagę opiekun juniorów Białej Gwiazdy. „Pogoń postawiła nam wysokie wymagania i zasłużenie wygrała. Muszę im pogratulować, przyjąć porażkę z pokorą i pracować dalej”.

Wiślakom w tym spotkaniu nie brakowało ambicji i woli walki. „Uważam, że do końca byliśmy w stanie zmienić rezultat. Mamy swoje atuty i musimy ich szukać na murawie. Nasza drużyna cały czas jest w przebudowie. Prawda jest taka, że w poprzednich meczach graliśmy na zero z tyłu. Prezentowaliśmy się bardzo solidnie. Dziś straciliśmy gole po stałym fragmencie gry i po błędzie indywidualnym” - zakończył Paweł Regulski.

Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl