2018.09.15 Oświadczenia Wisły Kraków SA oraz Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków w związku z emisją programu Superwizjer TVN24

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 12:07, 16 wrz 2018; Dorotja (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Oświadczenie Zarządu Wisły Kraków SA

15-09-2018 21:27

Protestujemy przeciwko kłamliwym i bezpodstawnym twierdzeniom wielokrotnie powtarzanym w programie Superwizjer TVN24 wyemitowanym w dniu 15 września 2018 roku, iż jakoby Wisła Kraków oraz Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków zostały przejęty przez ludzi związanych ze światem przestępczym.

Władze Wisły Kraków SA wielokrotnie podejmowały decyzje wymierzone w kibiców łamiących prawo, w ramach przysługujących uprawnień - jako jedyny klub w Polsce zakazaliśmy posługiwania się w trakcie meczów tzw. sektorówkami, pod którymi chowają się osoby odpalające zakazane race, wielokrotnie wprowadzaliśmy i egzekwowaliśmy zakazy wejścia na teren stadionu dla osób naruszających przepisy. Wokół każdego klubu piłkarskiego istnieją różne grupy kibiców, także te naruszające porządek prawny. Zwalczanie przestępczości to zadanie dla organów państwa - Policji, Prokuratury i Sądów, a nie działaczy klubów sportowych. Doskonałą ilustracją manipulacji w materiale filmowym, obok wielokrotnie powtarzanego bezpodstawnego zarzutu o rzekomych związkach Wisły z przestępcami, jest używanie określenia „Damian D.” wobec osoby byłego wiceprezesa Wisły Kraków SA Pana Damiana Dukata. Nie jest on skazany, ani tymczasowo aresztowany, nie postawiono mu także żadnych zarzutów. Dlaczego więc mówi się o nim „Damian D.”? Dlaczego zasłania się jego twarz? Czy nie chodzi jedynie o sprawienie wrażenia, że to groźny przestępca, choć nie ciąży na nim żaden zarzut?

Połączenie informacji na temat działalności grup przestępczych z materiałami filmowymi z meczów, w tym z konferencji prasowej Zarządu Wisły Kraków SA jest obliczone na zbulwersowanie widzów i podważa zaufanie do władz TS Wisła Kraków oraz Wisły Kraków SA. Ma za zadanie utrudnić naszą działalność. Tymczasem nie ulega żadnym wątpliwościom, że wszystkie zmiany organizacyjne i personalne, jakie miały miejsce w ostatnich latach w Towarzystwie Sportowym Wisła Kraków czy spółce Wisła Kraków SA odbywały się w zgodzie z obowiązującymi zapisami statutów TS Wisła Kraków oraz Wisła Kraków SA, a także przepisami prawa. Miały jedne cel - zapewnić nieprzerwaną działalność klubu. Wisła Kraków jest dzisiaj jedynym klubem piłkarskim będącym własnością Towarzystwa Sportowego.

Materiał Superwizjera został przekazany do uważnej analizy przez prawników. Nie ma naszej zgody na niszczenie dobrego imienia Wisły Kraków SA.

Zarząd Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Oświadczenie Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków w związku z emisją programu Superwizjer TVN24

15 września 2018


Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków jest dobrowolną organizacją społeczną, której zasady działania reguluje statut. W materiale filmowym wyemitowanym w stacji TVN 24 w programie Superwizjer z dnia 15 września 2018 roku poświęconym Wiśle Kraków znalazły się krzywdzące i bezpodstawne zarzuty rzekomych związków Wisły ze światem przestępczym. Nie ma i nigdy nie było takich związków.

Absolutnie skandaliczne i bezpodstawne są sugestie, iż „przestępcy przejęli Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków”. Wszystkie wybory, jakie miały miejsce w ostatnich latach zostały przeprowadzone w sposób transparentny i zgodny z obowiązującymi zasadami i zapisami naszego statutu. Informacje na temat przebiegu głosowań w trakcie wyborów do władz Towarzystwa Sportowego są jawne. Można je sprawdzić w KRS, ale redaktor Jadczak nie skonfrontował przedstawionego w materiale stanowiska z dokumentami znajdującymi się w sądzie. W walnym zebraniu delegatów w 2015 roku, na którym wybrano prezesa TS Wisły Piotra Dunin–Suligostowskiego wzięło udział 88 delegatów. Z sekcji kickboxingu było 19 osób, taka liczba nie mogła zapewnić większości, a tym samym zwycięstwa. Wybrani członkowie zarządu uzyskali od 65 do 70 głosów poparcia. Byli to Dariusz Gryźlak, Łukasz Kwaśniewski, Robert Szymański, Szymon Michlowicz, Marzena Sarapata oraz Sławomir Kaliszewski. W zebraniu wyborczym w 2017 roku udział wzięło 76 delegatów, a sekcję kickboxingu reprezentował tylko 1 delegat. Za powołaniem Marzeny Sarapaty na prezesa TS Wisły głosowało wówczas 67 delegatów. Podczas kolejnych wyborów, w 2018 roku głosowało 57 delegatów, z czego sekcję kickboxingu reprezentowało 3 delegatów. Czy te liczby dają podstawę do formułowania opinii o przejmowaniu TS Wisła Kraków przez kogokolwiek? Naszym zdaniem absolutnie nie. Nasza organizacja liczy sobie ponad 110 lat. Codziennie organizujemy zajęcia sportowe dla wielu ludzi, w różnym wieku. Komu to przeszkadza?

Umowa na wynajem siłowni i właściciel firmy wynajmującej Paweł M. stały się okazją do snucia teorii spiskowej przez dziennikarzy TVN. Tymczasem lokal został wynajęty przedsiębiorcy, na którym w chwili zawierania umowy nie ciążyły żadne zarzuty. Nieprzyjęcie wówczas atrakcyjnej oferty najmu pomieszczeń mogłoby zostać uznane za działanie na szkodę stowarzyszenia. Nie było także lepszej oferty. Mamy opinię prawną, z której wynika, że wystawienie listu gończego przeciwko Pawłowi M. nie może być podstawą zgodnego z prawem rozwiązania umowy cywilnej zawartej z firmą Pawła M. Taka próba narazi TS Wisła na zarzuty i pewną przegraną oraz konieczność wypłaty odszkodowania. Wszystkie działania podejmowane przez zarząd TS Wisła Kraków muszą być zgodne z prawem. Umowa najmu obowiązuje do listopada 2019 roku i obecnie nie ma przesłanek do jej skutecznego i prawnie poprawnego rozwiązania.

Z przestępcami należy walczyć. Od tego są wyspecjalizowane organy państwa, a nie stowarzyszenia. Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków nie posiada ani kompetencji, ani ludzi, ani możliwości by przejąć na siebie rolę szeryfa. Apelujemy o zaprzestanie powtarzania oczywistych nieprawd pod adresem Wisły Kraków i przerzucania na nasze barki odpowiedzialności za niepopełnione czyny. Nie mieliśmy i nie mamy związków ze światem przestępczym. W Towarzystwie działają normalni, zaangażowani ludzie, pracujący często bez wynagrodzenia. Zajmujemy się sportem, nie sprawiedliwością, ani praworządnością.

Źródło: tswisla.pl