2019.04.07 BKS Lublin - Wisła Kraków 5:2
Z Historia Wisły
| BKS Lublin | 5:2 (3:1) | Wisła Kraków | 
| ||||||
| widzów: | ||||||||||
| sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
| Statystyki za: Łączy nas piłka. Ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom. | ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
U17: Kolejny mecz bez zwycięstwa
11Kwiecień2019
Wisła Kraków U17 doznała trzeciej porażki z rzędu. Tym razem lepsi od zawodników trenera Marcina Pluty okazali się zawodnicy BKS Lublin, którzy strzelili aż pięć bramek. Po dwóch kolejnych porażkach podopieczni Marcina Pluty do Lublina jechali z jasnym celem – przełamania. Cel ten wydawał się jak najbardziej osiągalny, ponieważ BKS znajdował się na dnie ligowej tabeli. Trudno więc było sobie wyobrazić lepszy teren na długo wyczekiwane zwycięstwo.
Pierwsza połowa pokazała jednak, że wcale tak łatwo nie będzie. Piłkarze BKS wyszli na boisko ogromnie zmotywowani i z pomysłem na grę. Wiślacy długo nie mogli złapać odpowiedniego rytmu, a gdy wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku nadeszła 21. minuta po której gospodarze mogli fetować pierwszą bramkę. Cztery minuty później podwyższyli prowadzenie. Zawodnicy z Krakowa starali się złapać kontakt z rywalem, aż w końcu po paru próbach udało się umieścić piłkę w siatce, a konkretnie uczynił to jeden z zawodników miejscowej drużyny. Do przerwy obejrzeliśmy jeszcze jednego gola, który nie był niestety autorstwa piłkarzy „Białej Gwiazdy”. Wydaje się, że w tych sytuacjach też nie do końca dobrze zachował się sędzia spotkania.
Na drugą część spotkania Wisła wyszła mocno zmobilizowana z chęcią nadrobienia strat z pierwszej połowy, czego efektem była bramka kontaktowa autorstwa Jakuba Lorka. Niestety – nadzieje na wywiezienia z Lublina choćby punktu legły w gruzach na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry i Michał Kot był zmuszony po raz czwarty wyciągać piłkę z siatki. Gospodarze udowodnili, że tego dnia są drużyną lepiej dysponowaną i w doliczonym czasie gry wbili bramkę na 5:2. Trzecia porażka z rzędu stała się faktem…
BKS Lublin- Wisła Kraków 5:2 (3:1)
Bramka samobójcza 29’, Lorek 63’
Wisła Kraków: Kot – Pischinger, Olejnik, Kutwa (26’ Zima), Pietruszka (57’Kulma) – Leśniak, Szywacz, Nocoń, Lorek, Magdziarz – Wolak (73’ Matejczyk)
