2019.09.07 Polonia Przemyśl - Wisła Kraków 1:8

Z Historia Wisły

Mecz jubileuszowy z okazji 110-lecia Polonii.
2019.09.07, mecz towarzyski, Przemyśl, Stadion Polonii, 12:00, sobota, 20°
Polonia Przemyśl 1:8 (1:6) Wisła Kraków
widzów: 1.000
sędzia: Marcin Kogut z Jarosławia.
Bramki



Krystian Kazek (k) 27'
0:1
0:2
0:3
1:3
1:4
1:5
1:6
1:7
1:8
11' Chuca
14' Chuca
21' Rafał Boguski

31' Kamil Wojtkowski
35' Kamil Wojtkowski
43' (k) Krzysztof Drzazga
59' (k) Paweł Brożek
61' Paweł Brożek
Polonia Przemyśl
Artur Kuźma
Krystian Solarz
Piotr Kuźniar
Patryk Broda
Martin Adamski
Mateusz Kowalski
Krystian Kazek
Jakub Głuszko
Remigiusz Błahuciak
Paweł Piątek
Kamil Janas

Trener: Piotr Cisek
Wisła Kraków
Mateusz Lis
David Niepsuj
Marcin Wasilewski
Rafał Janicki grafika:zmiana.PNG (46' Paweł Brożek)
Łukasz Burliga grafika:zmiana.PNG (73' Jean Carlos Silva)
Chuca
Rafał Boguski
Jean Carlos Silva grafika:zmiana.PNG (46' Lukas Klemenz)
Kamil Wojtkowski
Maciej Sadlok
Krzysztof Drzazga

Trener: Maciej Stolarczyk
W 45' Krzysztof Drzazga nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił nad bramką).

Kapitan: Rafał Boguski

W drużynie Polonii grali także:
Gracjan Maciewicz, Piotr Cisek, Robert Czuryk, Mateusz Wanat, Jacek Broda, Krystian Babiarz, Paweł Dzidek, Marcin Babieczko, Nazar Sawczuk, Michał Szpilka, Hryhorij Zańko

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy.
Bilet meczowy.


Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

110 lat Polonii Przemyśl, czyli towarzyska potyczka Wiślaków

Przerwa na mecze reprezentacji nie musi oznaczać braku emocji związanych z występami piłkarzy krakowskiej Wisły. Wręcz przeciwnie - Biała Gwiazda zagra w sobotę 7 września sparingowy mecz w Przemyślu, gdzie zmierzy się z tamtejszą Polonią z okazji jubileuszu 110-lecia istnienia przemyskiego klubu.


07.09.2019r.

Jakub Sumera


Podopieczni trenera Macieja Stolarczyka w bardzo dobrych nastrojach przepracowali ostatni tydzień. W poprzedniej kolejce PKO Ekstraklasy pokonali w dobrym stylu Zagłębie Lubin 4:2. Spotkanie w Przemyślu będzie zapewne szansą do gry dla zawodników, którzy w tegorocznych rozgrywkach otrzymywali mniej szans na pokazanie się na poziomie ekstraklasowym.

Miejski Klub Sportowy Polonia Przemyśl został założony w 1909 roku. Jego największym, jak do tej pory, sukcesem jest zajęcie 6. miejsca w rozgrywkach II ligi na początku lat 50. Wychowankami klubu z Przemyśla są tacy piłkarze, jak Józef Kałuża czy Marian Ostafiński, którzy swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiali właśnie w klubie z Podkarpacia. W obecnym sezonie Polonia występuje w IV lidze grupy podkarpackiej, w której to osiąga wyniki zapewne poniżej swoich oczekiwań. Po siedmiu kolejkach zajmuje 13-stą pozycję w tabeli, mając na swoim koncie pięć punktów.


Po raz ósmy


W swojej historii Biała Gwiazda siedmiokrotnie mierzyła się z drużyną MKS-u. W tych potyczkach aż sześciokrotnie triumfowali Wiślacy, a tylko raz padł wynik remisowy. Wszystkie te spotkania miały charakter towarzyski. Pierwszy mecz pomiędzy obydwoma klubami miał miejsce 31 lipca 1921 roku w Przemyślu, a zespół z Grodu Kraka pokonał miejscowych 3:2. Dwie z trzech bramek dla Wiślaków zdobył jej legendarny zawodnik - Henryk Reyman.


Ostatni raz obydwie drużyny spotkały się w 2015 roku z okazji obchodów 105-lecia istnienia Polonii. Podopieczni trenera Kazimierza Moskala nieco popsuli święto wszystkim związanym z MKS-em i pewnie wygrali tamto spotkanie 5:0. Jedną z bramek zdobył wtedy Rafał Boguski, który jest obok Macieja Sadloka jedynym piłkarzem z obecnej kadry 13-krotnych mistrzów Polski, którzy wystąpili w tamtym spotkaniu.


Rywalizację w Przemyślu zaplanowano na godzinę 12.00.


Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

Piłkarskie święto w Przemyślu: Polonia - Wisła 1:8

Słoneczna pogoda towarzyszyła jubileuszowemu spotkaniu w Przemyślu, który był główną częścią drugiego dnia obchodów 110-lecia istnienia miejscowej Polonii. Kibice zgromadzeni na trybunach nie narzekali na nudę, bowiem bohaterowie spotkania urządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki. Uczestnicy sobotniego święta obejrzeli aż 9 bramek, z czego osiem z nich zdobyła krakowska Wisła.


07.09.2019r.

Redakcja

400mm.pl


Bez reprezentantów podeszli do sobotniego spotkania piłkarze Białej Gwiazdy, ale za to opiekun krakowian zdecydował się poeksperymentować nieco ze składem. Na lewej pomocy zagrał Maciej Sadlok, a parę defensywnych pomocnik stworzyli Rafał Boguski i Jean Carlos da Silva Rocha.

Od pierwszego gwizdka sędziego widoczna była przewaga Białej Gwiazdy, która nie tylko częściej operowała piłką, ale także przebywała na połowie rywala. Podopieczni trenera Macieja Stolarczyka bardzo szybko zdołali ją udokumentować, bowiem w 11. minucie na listę strzelców wpisał się Chuca. Hiszpan otrzymał bardzo dobre podanie za obrońców i bez wahania uderzył po lewym dolnym rogu, pokonując bramkarza rywali, który wychodząc z bramki próbował przeciwstawić się Wiślakowi.


Po 180 sekundach było już 2:0 dla gości. Tym razem krakowianie popisali się przy stałym fragmencie gry. Bardzo dobrą wrzutkę w pole karne Polonii posłał z narożnika boiska David Niepsuj, a Chuce nie pozostało nic innego, jak tylko dopełnić formalności i wpakować futbolówkę do siatki. Dominacja Wiślaków trwała dalej, czego efektem był trzeci gol dla Białej Gwiazdy. Tym razem bardzo dobrze zachował się Rafał Boguski, który minął defensorów rywali i podwyższył rezultat jubileuszowej rywalizacji.

Chociaż Wiślacy wciąż przeważali na boisku, to Polonia doczekała się trafienia. Po jednym z kontrataków w 26. minucie Krystian Kazek został nieprzepisowo zatrzymany w „szesnastce”, a sędzia wskazał na wapno. Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem ulokował piłkę między słupkami. Trafienie to nie zmieniło jednak obrazu gry i po pięciu minutach wynik na zegarze zmienił się na 4:1 dla Białej Gwiazdy. Indywidualnymi umiejętnościami popisał się Kamil Wojtkowski, który wpadł w pole karne przeciwnika i płaskim uderzeniem po długim rogu z narożnika pola karnego pokonał Artura Kuźmę.

Swoje zdolności strzeleckie Kamil Wojtkowski powtórzył już po upływie zaledwie czterech minut, gdy wykorzystał doskonałe podanie Jeana Carlosa da Silvy Rocha. Tym razem piłka po jego strzale zatrzepotała w lewym górnym rogu przemyskiej bramki. Jeszcze przed przerwą podopieczni trenera Macieja Stolarczyka dorzucili szóste trafienie - w 43. minucie Krzysztof Drzazga zamienił „jedenastkę” na gola. Wyczyn ten nie udał się Wiślakowi sto dwadzieścia sekund później, gdy sędzia ponownie skazał na wapno, a napastnik ze stolicy Małopolski uderzył wysoko nad bramką.

...dwa gole po przerwie


Po zmianie stron na boisku w barwach Wisły zameldowali się Paweł Brożek i Lukas Klemenz, którzy zmienili kolejno Jeana Carlosa da Silva Rochę i Rafała Janickiego. W pierwszej fazie drugiej części spotkania Wiślacy na więcej pozwalali gospodarzom, co sprawiło, że zapędzali pod „szesnastkę” gości.


Jednak to nie oni rozpoczęli strzelanie po przerwie, a właśnie Biała Gwiazda, dla której siódmą bramkę zdobył w 59. minucie Paweł Brożek. Napastnik spod Wawelu przyzwyczaił już sympatyków do skuteczności, co zaprezentował również w Przemyślu, zaliczając trafienie z rzutu karnego.


Najlepszy strzelec 13-krotnego mistrza Polski w trwających rozgrywkach dał o sobie znać ponownie po dwóch minutach. Piękna trójkowa akcja Wisły nie mogła zakończyć się inaczej, jak celnym trafieniem krakowskiego snajpera Pawła Brożka, który ucieszył publiczność zgromadzoną na obiekcie.


Ostatnia faza rywalizacji przyniosła ponowną przewagę krakowian. Zawodnicy Macieja Stolarczyka po dwóch próbach Polonii mogli pokusić się o następne bramki, ale między słupkami przemyskiej ekipy dobrze radził sobie jednak 16-letni Gracjan Maciewicz, raz po raz broniąc strzały.

Polonia Przemyśl - Wisła Kraków 1:8 (1:6)

  • 0:1 Chuca 11’
  • 0:2 Chuca 14’
  • 0:3 Boguski 21’
  • 1:3 Kazek 27’ (k.)
  • 1:4 Wojtkowski 31’
  • 1:5 Wojtkowski 35’
  • 1:6 Drzazga 43’
  • 1:7 Brożek 59’ (k.)
  • 1:8 Brożek 61’


Polonia Przemyśl: Kuźma - Solarz, Kuźniar, Broda, Adamski - Kowalski, Kazek, Głuszko, Błahuciak - Piątek, Janas


Zagrali także: Maciewicz, Cisek, Czuryk, Wanat, Broda, Babiarz, Dzidek, Babieczko, Savczuk, Szpilka, Zanko

Wisła Kraków: Lis - Burliga (43’ da Silva Rocha), Wasilewski, Janicki (46’ Klemenz), Niepsuj - Boguski, da Silva Rocha (46’ Brożek) - Chuca, Wojtkowski, Sadlok - Drzazga

Sędzia: Marcin Kogut


Źródło: wisla.krakow.pl


Pomeczowe wypowiedzi

Klemenz: Mam się od kogo uczyć i czerpać wzorce

W sparingu z Białą Gwiazdą, który został rozegrany w sobotę dla uświetnienia 110-lecia istnienia Polonii Przemyśl Wiślacy odnieśli zdecydowane zwycięstwo nad lokalną drużyną 8:1. Wisła Kraków stawiła się w Przemyślu w najsilniejszym składzie, odliczając zawodników, którzy w tym czasie przebywają na zgrupowaniach zespołów narodowych. W drugiej połowie spotkania na boisku pojawił się Lukas Klemenz, który zmienił Rafała Janickiego. Co po jubileuszowym meczu mówił obrońca Białej Gwiazdy?


07.09.2019r.

M. Chlebek

400mm.pl


W przerwach reprezentacyjnych podopieczni Macieja Stolarczyka regularnie zapraszani są do zaprzyjaźnionych klubów, gdzie przyjmowani są z otwartymi ramionami. „To był dobry mecz. Cieszymy się, że mogliśmy przyjechać tu do naszych kibiców, którzy nas wpierają. Dodatkowym plusem meczu jest fakt, że padło wiele bramek” - zaczął obrońca.

Tego typu spotkania miłe są nie tylko dla lokalnych kibiców, ale także dla samych zawodników. „Cieszymy się, że zostaliśmy zaproszeni na tak ważną uroczystość, jaką jest 110-lecie istnienia klubu. Przemyśl jest kawałek od Krakowa, ale to na pewno bardzo miły wyjazd, podobnie jak i miejsce, w którym spędziliśmy trzy dni, bo przyjechaliśmy tutaj trochę wcześniej. Niedaleko jest też bardzo ładny zamek, w którym nocowaliśmy. Odczuwamy wsparcie tych klubów i kibiców spoza Krakowa w meczach ligowych” - chwalił kibiców 23-latek.

W dzisiejszym spotkaniu Klemenz pojawił się na boisku w drugiej odsłonie, partnerując w linii defensywnej Marcinowi Wasilewskiemu, co było małą odmianą w stosunku do ostatnich meczów ligowych, gdzie zwykle na środku obrony występuje z Rafałem Janickim. „Wydaje mi się, że ci dwaj zawodnicy mają podobne profile. Są doświadczeni, obaj mają bardzo wiele meczów rozegranych w ekstraklasie, także mam się od kogo uczyć, od kogo czerpać wzorce i nabierać doświadczenia” - mówił o starszych kolegach Klemenz.

Pierwsza połowa stała pod znakiem aż siedmiu strzelonych bramek, z czego autorami aż sześciu była ekipa gości. W drugiej odsłonie „zaledwie” dwa trafienia dorzucił Paweł Brożek, którego ciężko zatrzymać w ostatnich spotkaniach ligowych. „W pierwszej połowie strzeliliśmy sporo bramek, w drugiej też stworzyliśmy sporo sytuacji, ale celowniki nie były dobrze nastawione i ostatecznie padły dwie bramki. Wynik jednak tak czy inaczej jest wysoki” - podsumował wiślacki obrońca.


Źródło: wisla.krakow.pl

Galeria sportowa


Galeria kibicowska: