2019.09.15 Wisła II Kraków - Cracovia II 3:2
Z Historia Wisły
| Wisła II Kraków | 3:2 (3:1) | Cracovia II | 
| ||||||
| widzów: 500 | ||||||||||
| sędzia: Patryk Świerczek z Brzeska. | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Przed pierwszym gwizdkiem
W niedzielę rezerwy Wisły zagrają z Cracovią. Kup bilet!
12 września 2019
Już w najbliższy weekend na Reymonta 22 rozegrane zostanie bardzo interesujące spotkanie. Dojdzie bowiem do derbowego pojedynku rezerw Wisły z Cracovią, które na co dzień występują na czwartoligowych boiskach.
W obu zespołach możemy spodziewać się występu wielu zawodników, którzy znajdują się w kadrach pierwszej drużyn i na co dzień występują na boiskach Ekstraklasy. Będzie to również doskonała okazja do przyjrzenia się młodym piłkarzom Wisły, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile pierwszego zespołu.
Niedzielne spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 13:00 rozegrane zostanie na stadionie przy ulicy Reymonta i będzie mogło go obejrzeć tylko 999 kibiców. W środę ruszyła otwarta sprzedaż biletów na spotkanie. Wejściówki można nabywać za pośrednictwem portalu biletowego pod adresem bilety.wisla.krakow.pl oraz w Strefie Kibica. Gorąco zachęcamy do wsparcia swoją obecnością zawodników drużyny rezerw.
Źródło: wislakrakow.com
Relacje z meczu
Małe Derby Krakowa dla Wisły!
Każdy, kto pojawił się w niedzielne popołudnie przy R22 nie mógł narzekać na nudę. Rezerwy Białej Gwiazdy po szalonym i emocjonującym meczu pokonały w derbowym spotkaniu Cracovię 3:2, chociaż to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Bramki dla Białej Gwiazdy strzelali Jakub Bartosz, Przemysław Zdybowicz I Emmanuel Kumah.
15.09.2019r.
Jakub Sumera
400mm.pl
Spotkanie rozpoczęło się od ataków Białej Gwiazdy. Wiślacy od samego początku narzucili swój styl gry i konsekwentnie realizowali boiskowe założenia. W 13. minucie bardzo aktywny od początku meczu Emmanuel Kumah wbiegł w pole karne i płaskim strzałem po długim rogu próbował pokonać Adama Wilka, lecz ten sparował piłkę do boku. Z minuty na minutę mecz stawał się bardziej wyrównany. W 19. minucie Cracovia przeprowadziła groźną kontrę, która zakończyła się strzałem głową z bliskiej odległości, ale kapitalną interwencją popisał się Mateusz Lis, który w imponujący sposób wybronił strzał. Równo po pół godzinie gry Przemysław Zdybowicz otrzymał kapitalne podanie od Kumaha i znalazł się oko w oko z bramkarzem Cracovii, który wyszedł zwycięsko z tego pojedynku.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się szybko. Ledwie dwie minuty później goście egzekwowali rzut wolny. W zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się Radosław Kruppa, który zmieniając tor piłki pokonał Mateusza Lisa. Podopieczni trenera Adriana Filipka szybko rzucili się do odrabiania strat. W 37. minucie z rzutu rożnego piłkę dogrywał Damian Pawłowski, ta trafiła ma głowę Jakuba Bartosza, który umieścił ją w siatce. Po bramce wyrównującej Wisła wrzuciła piąty bieg, bo chwilę później Przemysław Zdybowicz wpadł w pole karne i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Warto dodać, że minutę wcześniej młody napastnik również pokonał bramkarza gości, ale arbiter dopatrzył się w tej sytuacji pozycji spalonej. Gospodarzy nie zadowoliło jednobramkowe prowadzenie i na dwie minuty przed końcem pierwszej części spotkania Emmanuel Kumah strzelił trzecią bramkę po asyście Zdybowicza.
Trzy po jednej, dwa po drugiej
W drugiej części spotkania, gra stała się bardziej szarpana, a akcje toczyły się w dużej mierze w środkowej strefie boiska. Wiślacy starali się spokojnie utrzymywać korzystny wynik, a Cracovia próbowała odwrócić losy spotkania. Jak to bywa w derbach nie brakowało emocji, zawziętej walki i faulów. W 80. minucie w polu karnym Białej Gwiazdy sędzia dopatrzył się przewinienia po zamieszaniu podbramkowym i wskazał na jedenasty metr. Do strzału podszedł wprowadzony w drugiej połowie Matheus Santos Nunes, a piłka szczęśliwie, bo od słupka, wpadła do bramki. Cracovia próbowała jeszcze poszukać bramki dającej chociażby remis, ale Biała Gwiazda nie dała się już niczym zaskoczyć i odniosła bardzo cenne zwycięstwo.
Wisła II Kraków - Cracovia 3:2 (3:1)
0:1 Kruppa 32’
1:1 Bartosz 36’
2:1 Zdybowicz 41’
3:1 Kumah 43’
3:2 Santos Nunes 80’ (k.)
Wisła II Kraków: Lis, Bartosz, Hoyo-Kowalski, Szota, Grabowski, Szot, Chmiel, Pawłowski, Korczyk, Kumah (53' Bentkowski), Zdybowicz (83' Nocoń)
Cracovia II: Wilk, Zaucha, Supryn, Jarzynka, Ożóg (59' Rakoczy), Stachera, Kruppa, Pitula (46' Malisz), Biernat (46' Santos Nunes) Zięba (77' Bała), Wiśniewski
Źródło: wisla.krakow.pl
Małe Derby Krakowa dla Wisły!
15 września 2019
W rozegranych w niedzielę czwartoligowych derbach, rezerwy Wisły pokonały 3:2 rezerwy Cracovii. Bramki dla naszego zespołu zdobywali Jakub Bartosz, Przemysław Zdybowicz i Emmanuel Kumah.
Dla drugiego zespołu Wisły to piąta wygrana w tym sezonie. Dzięki niej Wisła awansowała na czwarte miejsce w tabeli IV ligi, ale traci sześć punktów do prowadzącej Cracovii, która w niedzielę straciła pierwsze punkty w tym sezonie.
Wisła II Kraków – Cracovia II 3:2 (3:1)
0:1 Radosław Kruppa 32 min
1:1 Jakub Bartosz 37 min
2:1 Przemysław Zdybowicz 43 min
3:1 Emmanuel Kumah 43 min
3:2 Matheus Santos (k.) 80 min
żółte kartki: Szota, Bartosz, Bentkowski (Wisła), Rakoczy (Cracovia)
Wisła II: Mateusz Lis – Jakub Bartosz, Serafin Szota, Daniel Hoyo-Kowalski, Marcin Grabowski – Sławomir Chmiel, Damian Pawłowski, Dawid Szot, Damian Korczyk – Emmanuel Kumah (55 min – Kamil Bentkowski), Przemysław Zdybowicz (83 min – Szymon Nocoń)
Źródło: wislakrakow.com
Pomeczowe wypowiedzi
Filipek: Każdy z moich zawodników ma biała gwiazdę w sercu
W 8. kolejce IV ligi Wisła Kraków pokonała Cracovię w Małych Derbach Krakowa. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 po bramkach Bartosza, Kumacha i Zdybowicza. Tak całe spotkanie oceniał trener drużyny rezerw - Adrian Filipek.
15.09.2019r.
Kamil Cyrek
400mm.pl
Biała Gwiazda pokazała w niedzielę kibicom zgromadzonym na stadionie dwa oblicza, co podkreślił w wypowiedzi opiekun rezerw. „W drugiej części meczu jakość gry spadła, wkradło trochę roztargnienia i swobody. Niestety, nie byliśmy konsekwentni. Mimo to, gratulacje należą się moim zawodnikom za ten mecz, bo pokazali że są drużyną, potrafią grać w piłkę i każdy z nich ma biała gwiazdę w sercu” - podsumował Filipek.
Trener nie ukrywa, że mecz zaliczał się do tych wyjątkowych, jednak zawodnicy nie przygotowywali się do niego w specjalny sposób. „Trenowaliśmy tak, jak przed każdym innym spotkaniem. Jesteśmy Wisłą Kraków, na każdy mecz wychodzimy tak samo i każdy chcemy wygra w dobrym stylu” - zapewnił.
Derby to Derby
Szczególnie dobrze prezentował się duet Kumah - Zdybowicz, który napsuł krwi defensywie rywali. Jak trener ocenia przydatność tych graczy? „Manu jest zawsze groźny w ataku, dynamiczny i dobry technicznie, niestety na początku meczu nie do końca realizował założenia, poprawił się jednak, później zdobył bramkę i zaliczył asystę, wiec jestem zadowolony z jego gry. Niestety musiał opuścić boisko z powodu urazu. Jestem również bardzo zadowolony z Przemka, szkoda jednak że nie wykończył sytuacji na 4:1 w pierwszej połowie” - podsumował trener rezerw.
Adrian Filipek nie ukrywał, że zwycięstwo w każdych derbach smakuje lepiej od innych. „Mimo że jest to czwarta liga, zwycięstwo w derbach jest satysfakcjonujące. Tym bardziej, że są to dwa najstarsze w Polsce zespoły. Dla mnie był to szczególny mecz, bo znam również trenera gości. Wiele razy z zawodnikami Cracovii rywalizowaliśmy na poziomach juniorskich, dziś udało nam się spotkać na tym stadionie i to jest bardzo przyjemne” - zakończył.
Źródło: wisla.krakow.pl
Bartosz: Nie mieliśmy innego założenia niż zwycięstwo
W niedzielne popołudnie byliśmy świadkami wyjątkowego pojedynku - na stadionie przy ulicy Reymonta zmierzyły się zespoły dwóch odwiecznych rywali - Wisły Kraków i Cracovii. Jednak tym razem do walki nie stanęły drużyny występujące w Ekstraklasie, a ich 4-ligowe rezerwy. Spotkanie obfitowało w wiele zwrotów akcji, jednak 3 punkty zgarnęli gospodarze, którzy zwyciężyli 3:2. Jedną z bramek zdobył kapitan w naszej II drużyny Jakub Bartosz, który spędził na murawie pełne 90 minut.
15.09.2019r.
Michał Stompór
400mm.pl
Kapitan Białej Gwiazdy skrupulatnie przeanalizował boiskowe wydarzenia i już po gwizdku kończącym mecz był gotowy na wyartykułowanie wniosków. „Na pewno pierwszą połowę ocenił na plus, graliśmy to, co założyliśmy, a Cracovia jedyne okazje stworzyła po naszych błędach. Niestety, jedną z tych sytuacji wykorzystała. W drugiej części włączyliśmy się w grę gości, cóż, mogliśmy się lepiej zaprezentować, ale wygrywamy mecz, więc z tego jesteśmy zadowoleni. Wiedzieliśmy, że rywale rzucają daleko z autu, źle się ustawiliśmy, czym sprokurowaliśmy rzut karny. Mogłem się lepiej zachować, a ostatecznie przeciwnicy dostali jedenastkę" - w ten sposób Kuba podsumował dzisiejsze spotkanie.
Wyraźne sygnały
Jakub Bartosz dobrą grą daje sygnały trenerowi Maciejowi Stolarczykowi, który bacznie przygląda się spotkaniom drugiej drużyny, zbierając cenny materiał na temat poszczególnych zawodników. „Wydaje mi się, że jestem w dobrej dyspozycji, choć wiadomo, że w tak krótkim okresie czasu nie nadrobię 9 miesięcy problemów ze zdrowiem. Na pewno najważniejszy jest rytm meczowy. Wcześniej nie mieliśmy rezerw, co było problemem, jednak teraz co tydzień mam zapewnioną jednostkę meczową, co jest zdecydowanie bardziej korzystne niż gra w czasie treningów. A jak się czuję po wygranych derbach? Nie mieliśmy innego założenia niż zwycięstwo, a wygrane derby to coś wyjątkowego!” - zakończył Bartosz.
Źródło: wisla.krakow.pl
Grabowski: Mecze z Cracovią zawsze niosą dodatkowe emocje
Wisła II Kraków pokonała drużynę Cracovię II w Małych Derbach Krakowa i to Biała Gwiazda może mówić, że rządzi pod Wawelem. W odniesieniu sukcesu pomógł także Marcin Grabowski, który rozegrał pełne 90 minut i pokazał się z dobrej strony publiczności zebranej na trybunach.
16.09.2019r.
Kamil Cyrek
400mm.pl
Bohaterowie niedzielnej potyczki zafundowali fanom ciekawe widowisko, w którym padło pięć bramek. Co po Derbach Krakowa miał do powiedzenia Marcin Grabowski? „W pierwszej połowie zdominowaliśmy Cracovię, zdobyli co prawda bramkę, jednak po jej stracie cały czas graliśmy swoje. Mieliśmy sytuacje strzeleckie i żałuję, że ich nie wykorzystaliśmy, bo mogliśmy w ten sposób zamknąć mecz już przed przerwą. W drugiej części niepotrzebnie zaczęliśmy się bronić i to goście stwarzali sobie sytuację. Jednak najważniejsze jest to, że to my wygrywamy ten mecz” - oceniał Grabowski.
Młody obrońca był pewnym punktem obrony, jednak dał się pokazać również w odważnych akcjach ofensywnych. Czy taki był plan trenera na to spotkanie? „Trener oczekuje, aby boczni obrońcy grali ofensywnie. Sam osobiście lubię grać wysoko czy dośrodkowywać piłki, dlatego taki sposób gry bardzo mi odpowiada i myślę, że było to widać na boisku” - wyjaśnił Grabo
Mimo że był to mecz na szczeblu IV ligi, zawodnicy nie kryli radości z wygranej w derbach. „To zwycięstwo bardzo cieszy, mecze z Cracovią zawsze niosą dodatkowe emocje na każdym poziomie rozgrywkowym, nieważne, czy jest to CLJ czy Ekstraklasa. Bardzo cieszymy się z wygranej w Małych Derbach Krakowa” - zakończył młody obrońca.
Źródło: wisla.krakow.pl
