2020.02.16 Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 0:1

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 15:57, 11 cze 2020; Tomy (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2020.02.16, Ekstraklasa, 22. kolejka, Lubin, Stadion Zagłębia, 15:00, niedziela, 13°
Zagłębie Lubin 0:1 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 4.349
sędzia: Krzysztof Jakubik z Siedlec.
Bramki
0:1 64' Vukan Savićević
Zagłębie Lubin
Konrad Forenc
Alan Czerwiński
Bartosz Kopacz
Ľubomír Guldan
Saša Balić
Saša Živec grafika:zmiana.PNG (74' Patryk Szysz)
Jakub Tosik grafika:zmiana.PNG (74' Mátyás Tajti)
Bartosz Slisz
Filip Starzyński
Damjan Bohar
Bartosz Białek

Trener: Martin Ševela
Wisła Kraków
Michał Buchalik
Łukasz Burliga grafika:zmiana.PNG (46' David Niepsuj)
Lukas Klemenz
Rafał Janicki
Maciej Sadlok
Jakub Błaszczykowski
Gieorgij Żukow
Vullnet Basha
Vukan Savićević grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (75' Nikola Kuveljić)
Kamil Wojtkowski grafika:zk.jpg
Alon Turgeman grafika:zmiana.PNG (81' Aleksander Buksa)

Trener: Artur Skowronek
Ławka rezerwowych: Mateusz Lis, Mateusz Mak, Rafał Boguski, Chuca, Marcin Wasilewski, Ľubomír Tupta

Kapitan: Jakub Błaszczykowski

Bramki: 0-1 (0-0)
Posiadanie (w %): 46-54 (42-58)
Strzały: 11-10 (4-6)
Strzały celne: 1-2 (0-1)
Strzały niecelne: 5-3
Strzały przejęte: 5-5
Strzały z pola karnego: 5-4
Strzały z pola karnego, celne: 0-2
Średni dystans od bramki: 19.7-21.1
Faule: 13-22
Żółte kartki: 0-2
Czerwone kartki: 0-0
Spalone: 0-3
Rzuty rożne: 7-7
Podania: 452-454
Podania dokładne (w %): 80-80
Instat index: 252-276
Gole oczekiwane: 1.18-0.83
Dystans (w km): 111.41-111.86
Sprinty: 80-85
Sprint dystans (w km): 1.49-1.52
Szybki bieg dystans (w km): 7.09-6.98

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy.
Bilet meczowy.







Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Tak gra Zagłębie Lubin

Jeżeli faworytem starcia jest drużyna, która w ligowej tabeli zajmuje przedostatnie miejsce i wspomniany pojedynek rozegra na wyjeździe, nie mamy najmniejszych wątpliwości - to musi być Ekstraklasa. W niedzielnym spotkaniu 22. kolejki krajowych rozgrywek 11 drużyna w tabeli Zagłębie Lubin podejmie znajdującą się cztery pozycje za nią Wisłę Kraków.


15.02.2020r.

Michał Stompór


Klucz do zwycięstwa w starciu z Miedziowymi? Powszechnie znany - należy wyłączyć z gry playmakera lubinian Filipa Starzyńskiego. Były zawodnik chorzowskiego Ruchu odpowiada nie tylko za dostarczanie piłek napastnikom swojej drużyny, ale także za kontrolę tempa rozgrywania akcji. Szczególną uwagę należy zwrócić na Damjana Bohara - najlepszego strzelca gospodarzy. Słoweniec na swoim koncie ma już 10 trafień, dokładnie tyle samo, ile Igor Angulo i o zaledwie jedną bramkę mniej niż Jesús Imaz oraz Jorge Félix. Zagłębie powinno wystąpić w niemal najmocniejszym składzie, gdyż do gry wracają Guldan i Živec, co z pewnością ucieszy wszystkich fanów 2-krotnych mistrzów Polski.

Bramkarz: Konrad Forenc

W Lubinie o miano „jedynki” panuje długoletnia i wyrównana rywalizacja. Zarówno Forenc, jak i Hładun to wartościowi bramkarze - trener nie musi się martwić, jeżeli jeden nie jest aktualnie dostępny, gdyż jego rywal prezentuje podobny, wysoki, poziom. W obecnym sezonie to wychowanek MKS-u Oława częściej przebywał między słupkami bramki Zagłębia - Forenc na murawie meldował się 16-krotnie (4 czyste konta), a natomiast 24-letni Hładun zaliczył 6 spotkań.

Obrońcy: Saša Balić, Ľubomír Guldan, Damian Oko, Bartosz Kopacz

Martin Sevela niemal na pewno postawi na sprawdzony wariant, czyli grę 4-ką obrońców. Do składu wraca Lubomir Guldan - Słowak zajmie miejsce na środku defensywnego bloku i „odzyska” kapitańską opaskę, którą podczas jego nieobecności założył Forenc. Na boisku zapewne nie zobaczymy dotychczas podstawowego prawego obrońcy Alana Czerwińskiego, który po zakończeniu sezonu dołączy do Lecha. W starciu z Piastem na prawej flance wystąpił Kacper Chodyna, jednak 20-latek dopiero uczy się dorosłej piłki, więc nie można traktować go w kategorii gracza podstawowej jedenastki. Niewykluczone, iż szkoleniowiec lubinian zdecyduje się na powrót do personalnego zestawienia z pierwszych kolejek obecnego sezonu - aż do 7. serii gier drugim stoperem był Oko, a pozycję prawego defensora zajmował Kopacz. Wątpliwości nie ma co do obsady przeciwnej strony linii obronnej. W niedzielnej rywalizacji swój 17 występ w aktualnych rozgrywkach zaliczy Sasa Balić, który w poprzednim pojedynku z Wisłą wpisał się na listę strzelców.

Pomocnicy: Bartosz Slisz, Filip Starzyński, Jakub Tosik

Jeżeli Miedziowi w jakimkolwiek aspekcie zaskoczą Wiślaków, to bez wątpienia nie będzie to ustawienie drugiej linii. W jutrzejszym pojedynku zapewne nie doświadczymy rewolucji w składzie lubinian, a na boisko wybiegnie dokładnie ten sam tercet, który mierzył się z Piastem Gliwice. Na murawie zobaczymy Jakuba Tosika, który będzie odpowiedzialny za rozbijanie ataków rywali. Dwukrotny reprezentant Polski niezwykle rzadko uczestniczy w akcjach ofensywnych swojej drużyny, skupiając się niemal wyłącznie na zadaniach defensywnych. Chociaż był gracz GKS-u Bełchatów i Polonii Warszawa kojarzony jest z określeniem „piłkarz od czarnej roboty”, dosyć zaskakujący wydaje się fakt, iż w potyczce z gliwiczanami jego statystycznie grał wyżej niż teoretycznie bardziej kreatywny Bartosz Slisz. Wychowanek ROW-u Rybnik odpowiada za wyważone połączenie między zorientowanym na obronę Tosikiem a konstruktorem ataków swojej ekipu Filipem Starzyńskim. Ofensywny pomocnik to jeden z najlepszych asystentów Ekstraklasy - obecnie na swoim koncie ma 6 ostatnich podań, a pierwszą pozycję w tej klasyfikacji dzieli z Michałem Makiem, Luquinhasem i Alanem Czerwińskim.

Napastnicy: Damjan Bohar, Bartosz Białek, Saša Živec

Powrót Živeca to najprawdopodobniej najlepsza wiadomość, jaką w kwestii meczowej jedenastki mogli usłyszeć kibice Zagłębia. Słoweniec jutrzejsze spotkanie rozpocznie od pierwszych minut i zajmie swoją nominalną pozycję - prawe skrzydło. Po przeciwnej stronie boiska zobaczymy Damjana Bohara, dla którego będzie to 22 mecz w bieżących rozgrywkach. Rodak Sašy Živeca wystąpił we wszystkich minionych seriach gier, 10-krotnie wpisując się na listę strzelców. Były zawodnik NK Maribor to najlepszy strzelec Miedziowych i bez wątpienia najgroźniejsza broń naszych najbliższych rywali. Defensywa Białej Gwiazdy szczególnie będzie musiała uważać na zejścia skrzydłowego do środka boiska, gdyż Bohar, niczym lustrzana kopia Arjena Robbena, często w ten sposób zaskakuje defensorów rywali. Najbardziej wysuniętym graczem gospodarzy zapewne będzie Bartosz Białek. Wychowanek Zagłębia to jeden z największych talentów, jakie „wyprodukowała” dolnośląska akademia - zaledwie 18-letni zawodnik w tym sezonie zaliczył 7 spotkań, w których 3 razy trafił do przeciwnej siatki i zanotował 2 asysty.

Lubinianie nie dokonali znaczących zmian podczas zimowej przerwy, co zdecydowanie ułatwia wytypowanie podstawowej jedenastki na zbliżający się pojedynek. Chociaż w drużynie Miedziowych nie ma zbyt wielu niewiadomych, Martin Sevela zapewne postara się zaskoczyć Artura Skowronka. Niewykluczone, iż Czech przygotował coś specjalnego, jednak wierzymy, że opiekun Wisły jest na to dobrze przygotowany.



Źródło: wisla.krakow.pl

Do Lubina po zwycięstwo!

Po niezwykle udanej inauguracji nowej rundy przed tygodniem i zwycięstwie nad Jagiellonią aż 3-0, piłkarze krakowskiej Wisły wybrali się do niegościnnego dla nas w ostatnich latach Lubina, aby powalczyć o swoje czwarte kolejne zwycięstwo! "Biała Gwiazda" wciąż stara się o to, aby jak najszybciej opuścić strefę spadkową, więc nie może mieć innego planu na dzisiejszy mecz, jak właśnie wygrana. A o nią łatwo nie będzie, bo choć przed tygodniem Zagłębie wyraźnie przegrało w Gliwicach, to wtedy zagrało w osłabionym składzie. Dziś już tak ma nie być.

Przeciwko Piastowi w zespole z Lubina zabrakło bowiem Alana Czerwińskiego, Ľubomíra Guldana oraz Sašy Živca - a więc trzech kluczowych zawodników w tali trenera Martina Ševeli. Bez nich Zagłębie sporo traci na jakości, a bez wątpienia lubinianie mają na ten sezon jasno określony cel, jakim jest zajęcie miejsca w czołowej ósemce ligi. Jako że własny stadion jest niewątpliwie podstawowym atutem "miedziowych", więc w potyczce z wiślakami lubinianie nie zamierzają zaliczyć swojej trzeciej w bieżącym sezonie porażki u siebie. A warto wspomnieć, że przegrali na własnych "śmieciach" tylko z Piastem (0-3) oraz z Pogonią (0-1), a pokonali m.in. Legię (2-1). No i niewątpliwie mogą pamiętać, że dwie ostatnie wizyty "Białej Gwiazdy" w Lubinie zakończyły się zwycięstwami "miedziowych" odpowiednio 3-1 oraz 3-0, a po raz ostatni Wisła wywiozła z ich stadionu komplet punktów w listopadzie 2015 roku...

Dla wiślaków dzisiejszy występ to będzie jednak kolejny test - ich podwyższonej transferami jakości oraz tego, że są na tyle dobrze przygotowani fizycznie do występów, że znów będą w stanie zagrać na wysokiej intensywności. A nie ma się co oszukiwać - w naszej lidze to pierwszy i podstawowy klucz do odnoszenia sukcesów. Tych na wyjazdach nie mamy w bieżącym sezonie zbyt wiele, bo może warto wspomnieć, że w delegacji wygraliśmy... tylko raz, a i to na stadionie outsidera z Łodzi. Może to już jednak czas najwyższy, aby postarać się o kolejne zdobycze poza Krakowem?!

Kibiców Wisły na pewno martwić może fakt, że poprzedni mecz z urazem zakończył Hebert, który bardzo udanie kierował przed tygodniem naszą defensywą. Wprawdzie trener Artur Skowronek mówił, że jeśli Brazylijczyk nie będzie miał dolegliwości bólowych, to w Lubinie zagra, ale warto zapytać, czy w perspektywie całej rundy słusznym byłoby ryzykowanie pogłębienia się jego urazu? Z drugiej bowiem strony - zastępujący go w drugiej połowie meczu z Jagiellonią Rafał Janicki - zagrał więcej niż poprawnie, co tylko pokazuje jak wiele daje konkurencja w zespole.

Ta występuje też w naszej linii ataku, gdzie nawet w sytuacji absencji kontuzjowanego Pawła Brożka - na tego, który przed tygodniem wyszedł w wyjściowym składzie, a więc Alona Turgemana, mocno naciskają Aleksander Buksa oraz Ľubomír Tupta.

Zanosi się więc na ciekawe widowisko, podczas którego wiślaków wspierać będzie na lubińskim stadionie liczna grupa kibiców. Fani "Białej Gwiazdy" wykupili bowiem nie tylko przyznaną im pierwotną pulę biletów, ale też tą dodatkową. Piłkarze nie będą więc w Lubinie osamotnieni i mocno liczymy, że kontynuować będą dobrą grę, bo ta zawsze przynosi zdobycze punktowe!


Dodał: Redakcja

Źródło: wislaportal.pl

Zagłębie vs Wisła. Zapowiedź, typy, kursy

15 lutego 2020

O czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu walczyć będzie w niedzielne popołudnie Wisła Kraków, która w ramach 22. kolejki PKO Ekstraklasy zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. W naszej zapowiedzi znajdziecie między innymi aktualne kursy i ofertę bukmacherów, nasze typy i przewidywane składy.


Zagłębie Lubin – Wisła Kraków, ostatnie wyniki

  • Po pierwszej wiosennej kolejce w dobrych humorach mogli być jedynie podopieczni Artura Skowronka, którzy przed własną publicznością pokonali 3:0 Jagiellonię Białystok i zrobili kolejny krok do przodu w walce o pozostanie w Ekstraklasie. Cały czas zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, ale ich strata do bezpiecznego miejsca zmniejszyła się do dwóch punktów. Warto również dodać, że wygrana z Jagiellonią była trzecią z rzędu wygraną „Białej Gwiazdy” w lidze.

Tymczasem Zagłębie Lubin rywalizację w 2020 roku rozpoczęli od porażki w wyjazdowym meczu z Piastem Gliwice (0:2). W niedzielę będą chcieli się zrehabilitować i wykorzystać atut własnego boiska. Nie będzie to jednak łatwe, bowiem naprzeciwko będą mieli bardzo zdeterminowaną drużynę Wisły.

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków, historia

  • Cztery ostatnie ligowe spotkania tych zespołów zakończyło się wygranymi gospodarze, ale trzy z tych meczów rozgrywane były w Krakowie. W pierwszej rundzie Wisła przed własną publicznością pokonała Miedziowych 4:2 (Mak, Brożek x2, Wojtkowski – Zivec, Balić).

Warte podkreślenia jest również to, że Lubin jest w ostatnich latach bardzo trudnym terenem dla Wisły. Z siedmiu ostatnich takich spotkań drużyna z Krakowa wygrała zaledwie jedno. Zagłębie w tym czasie triumfowało cztery razy, pewnie wygrywając między innymi dwa ostatnie mecze z Wisłą na swoim stadionie.

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków, sytuacja kadrowa

  • Zagłębie do niedzielnego spotkania przystąpi praktyczni w najsilniejszym zestawieniu. Do wyjściowego składu wróci z pewnością Guldan, który ostatnio pauzował za kartki. Można również spodziewać się kilku roszad w wyjściowej jedenastce w porównaniu do tej, która rozpoczynała przegrany mecz z Piastem.

Większych zmian nie przewidujemy natomiast w podstawowym składzie Wisły. Do zmiany może dojść jedynie na środku obrony, jeżeli gotowy do gry nie będzie Hebert. Wówczas w jego miejsce wskoczy Rafał Janicki. Na boisku nie zobaczymy natomiast zmagających się z urazami Pawła Brożka i Krzysztofa Drzazgi.

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków, kursy

  • Zagłębie Lubin – Wisła Kraków, 1×2 kursy
  • Wygrana
  • Wisły Remis Wygrana
  • Jagiellonii
  • LVBet 2,11 3,45 3,70 Sprawdź ofertę LVBet
  • KURSY
  • Kursy aktualne na 15.02.2020 10:24

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków, typy i przewidywania

  • Obie drużyny wybiegną na boisko zdeterminowane. Gospodarze będą chcieli zrehabilitować się za porażką sprzed tygodnia, natomiast Wisła liczy na kolejną pełną pulę i zrobienie kolejnego kroku do wydostania się ze strefy spadkowej. Nasza redakcja stawia w tym meczu na wygraną zespołu Artura Skowronka. Nasz typ: 0:2.

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków, przewidywane składy

  • Zagłębie: Forenc – Czerwiński, Kopacz, Guldan, Balić – Tosik, Slisz – Zivec, Starzyński, Bohar – Białek

Wisła: Buchalik – Burliga, Klemenz, Hebert, Sadlok – Basha, Żukow – Błaszczykowski, Savicević, Wojtkowski – Turgeman

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków, transmisja meczu

  • Niedzielne spotkanie pomiędzy Zagłębiem Lubin i Wisłą Kraków rozpocznie się o godzinie 15:00. Mecz będzie transmitowany „na żywo” na kanałach Canal+ Sport i Canal+ Sport 3.


Źródło: wislakrakow.com

Po wyjazdową wygraną

Ligowe rozgrywki nabierają rozpędu. W niedzielne popołudnie piłkarze Wisły Kraków wybiegną na boisko stadionu w Lubinie, by w ramach 22. kolejki PKO Ekstraklasy zmierzyć się z drużyną Zagłębia i powalczyć o pierwsze od 6 listopada 2015 roku wyjazdowe zwycięstwo nad Miedziowymi.


16.02.2020r.

Jakub Sumera

400mm.pl


Historia spotkań na najwyższym szczeblu ligowym pomiędzy Wisłą a Zagłębiem zdecydowanie przemawia na korzyść krakowian. Na 52 rozegrane spotkania piłkarze z Grodu Kraka triumfowali 29 razy. 11-krotnue padał wynik remisowy, natomiast 12 spotkań zakończyło się zwycięstwami piłkarzy z województwa dolnośląskiego.


Przed rozpoczęciem tej serii gier Biała Gwiazda z dorobkiem 20 oczek plasuje się na 15. pozycji w ligowej tabeli, natomiast lubinianie mający na swoim koncie osiem punktów więcej zajmują 10. lokatę. Po raz ostatni obie drużyny spotkały się w 7. kolejce obecnego sezonu. Po niezwykle zaciętym meczu Wiślacy pokonali Miedziowych 4:2 po dwóch bramkach Pawła Brożka oraz po trafieniach Michała Maka i Kamila Wojtkowskiego.


Do niedzielnej rywalizacji obie drużyny przystąpią w zgoła odmiennych nastrojach. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Artura Skowronka udanie zainaugurowali rundę wiosenną, pewnie pokonując przed własną publicznością zespół Jagiellonii Białystok 3:0. W spotkaniu z drużyną z Lubina zrobią więc wszystko, aby korzystna passa została podtrzymana, a 3 punkty powędrowały do Krakowa. W osiągnięciu celu ma pomóc dobra sytuacja kadrowa przed tym spotkaniem - poza Pawłem Brożkiem wszyscy zawodnicy są do dyspozycji opiekuna Wiślaków.


Z kolei Miedziowi swojego pierwszego meczu w rundzie wiosennej zapewne do udanych nie zaliczą. Piłkarze prowadzeni przez Martina Ševelę ulegli na boisku w Gliwicach aktualnym mistrzom Polski, ekipie Piasta, 0:2. W obecnym sezonie Zagłębie udowodniło jednak, że na swoim stadionie potrafi być groźne i jest w stanie wygrać z każdym przeciwnikiem. Z Lubina na tarczy wracali m.in. piłkarze Wisły Płock oraz warszawskiej Legii.


Był taki mecz

Są takie spotkania, które na stałe zapisują się w pamięci kibiców. Za takie można niewątpliwie uznać mecz, który miał miejsce 25 września 2004 roku na nieistniejącym już Stadionie Górniczego Ośrodka Sportu w Lubinie. Biała Gwiazda z Henrykiem Kasperczakiem na ławce oraz na boisku z Frankowskim, Żurawskim i Szymkowiakiem była w trakcie przygotowań do rewanżowego spotkania z Dinamem Tbilisi w ramach rozgrywek Pucharu UEFA. Jednak zanim ono nastąpiło, trzeba było stanąć do walki o ligowe punkty naprzeciw drużynie ówczesnego beniaminka - Zagłębia Lubin. Od samego początku piłkarze ze stolicy województwa małopolskiego narzucili rywalom swój niezwykle ofensywny styl gry, prezentując przy tym szybkie wymiany piłek i zabójczą skuteczność. Strzelanie dla Wisły rozpoczął w 20. minucie meczu Maciej Żurawski, a po upływie dziewięciu minut „Żuraw” mógł cieszyć się ze swojej drugiej bramki w tym spotkaniu. Jeszcze przed przerwą bramkarz gospodarzy skapitulował po raz trzeci, tym razem po strzale Marka Zieńczuka. W drugiej połowie strzelecka kanonada Wiślaków trwała w najlepsze, a do siatki trafiali Tomasz Frankowski, Damian Gorawski, Marek Zieńczuk, który tamtego dnia umieścił piłkę w siatce po raz drugi, a wynik ustalił Marcin Kuźba. Zagłębie było stać jedynie na bramkę honorową, która jednak nie zdołała poprawić humorów zrozpaczonych kibiców na stadionie. Mecz zakończył się pogromem, bowiem Biała Gwiazda zwyciężyła aż 7:1, co do dzisiaj jest najwyższym zwycięstwem w historii pojedynków pomiędzy oboma klubami.


Początek dzisiejszego spotkania o godzinie 15.00! Zapraszamy przed telewizory, aby wesprzeć 13-krotnego mistrza Polski.


Źródło: wisla.krakow.pl

Artur Skowronek przed meczem z Zagłębiem: - Musimy patrzeć na siebie

- Absolutnie jedziemy tam po zwycięstwo i z takim nastawieniem spakujemy się do autobusu. Myślimy o najbliższym meczu, nie patrzymy już za siebie, bo to nic nam nie da. Wiemy, że jesteśmy dobrze przygotowani do tej rundy, wiemy, że jesteśmy gotowi fizycznie na mecz z Zagłębiem i jesteśmy gotowi mentalnie na bardzo ciężką walkę, bo nieciekawa jest też sytuacja w tabeli naszego przeciwnika, a jest tam bardzo dużo jakości - mówił na konferencji prasowej, przed meczem z Zagłębiem Lubin, trener zespołu Wisły Kraków, Artur Skowronek.

- Poza determinacją i motywacją obydwa zespoły będą na pewno chciały wygrać, trzeba więc mieć konkretne zadania wytyczone i nad tym pracowaliśmy w tym tygodniu - dodał.

Jedno z pierwszych pytań dotyczyło Alona Turgemana oraz tego, czy jest on gotowy na grę przez 90 minut.

- Jest gotowy, natomiast tak jak mówiłem po meczu z Jagiellonią, to nie była łatwa decyzja pod kątem szacunku dla pozostałych piłkarzy, których mamy. Cieszę się, że "młody" też pewne rzeczy rozumie i napiera. Nawet był szykowany do gry w pierwszym składzie na Jagiellonię, więc musi czuć się niekomfortowo, bo ma dobrą rywalizację. Wraca też Tupta, jest w pełnym obciążeniu i jest również mocno brany pod uwagę - przyznał trener.

Skowronek został więc zapytany, czy rozważa grę na dwóch napastników.

- Oczywiście pracowaliśmy nad wariantami, żeby tworzyć sytuacje i to jest kluczowe, a nie to ilu napastników gra w polu. Oczywiście para napastników jest fajna, gdy wszystko oparte jest na dośrodkowaniach, bo z automatu dwóch piłkarzy jest w świetle bramki, ale my pracowaliśmy nad tym, żeby było więcej niż dwóch w świetle bramki. System 4-4-2 nie jest ciekawym systemem w fazie obrony i dlatego nie jest to moja filozofia - stwierdził z kolei Skowronek.

Wisła wygrała ostatnie trzy mecze i szkoleniowiec Wisły został zapytany o to, czy nie obawia się, że jego podopieczni mogą pomyśleć, że "już jest dobrze".

- Nie jest, jest wciąż bardzo źle. Wszyscy o tym wiedzą, a my jesteśmy w strefie spadkowej. Ta świadomość jest pokazywana w codziennej pracy przez piłkarzy i to jest super, bo tak to powinno funkcjonować. Trener nawet nie musi ingerować, tylko obserwować. Na szczęście nie obserwuję nic złego. Wszyscy w naszej drużynie wiedzą, że był to jeden mecz, przed nami szesnaście kolejnych i najważniejsze będzie to, co będzie w maju, a nie to co zrobiliśmy po meczu z Jagiellonią. A nie zrobiliśmy dużo. To zwycięstwo nic nam nie da, jeśli nie będziemy punktować dalej - skwitował trener.

Kolejne z pytań dotyczyło lubinian, z którymi zmierzymy się już w niedzielę, a którzy przed tygodniem przegrali 0-2 w Gliwicach.

- Na pewno będzie to zupełnie inna drużyna, bo będą chcieli zrewanżować się trenerowi, kibicom, sobie i pokazać, że był to wypadek przy pracy. Ponadto wracają Guldan, Czerwiński i Živec, a są to jednostki, które bardzo podniosą ten zespół jakościowo do góry - uważa Skowronek.

Trener Wisły został też zapytany o grę Vullneta Bashy i Gieorgija Żukowa i to, czy z tego duetu można "wycisnąć" coś więcej.

- Pewnie, że tak. Jestem oczywiście zadowolony z postawy całego zespołu, ale są jeszcze olbrzymie rezerwy. Już po meczu rozmawialiśmy o 15-20 minutach, w których pozwoliliśmy sobie na taki przestój w grze. Wynika to z tego, że popełniliśmy błędy w środku pola i tą przestrzeń "Jaga" miała. Są jednak rezerwy i jesteśmy tego świadomi - powiedział.

- Generalnie cały czas chcemy pielęgnować nasz model gry i robić wszystko, żeby w naszym zachowaniu i w ataku i w obronie pojawiały się automatyzmy, dzięki czemu Ci piłkarze, ta drużyna, będzie płynniejsza w organizacji gry. Ustawiamy się jednak pod każdego przeciwnika i po to robimy analizę i mamy założenia, żeby zaskakiwać. Po to analizujemy pracę rywali, jak choćby Zagłębia, żeby zabrać atuty i pod tym kątem ta Wisła może być w każdym spotkaniu trochę inna, ale nie inna jeśli chodzi o determinację i agresję, aktywną pracę, bo to był klucz w przygotowaniach, żeby to funkcjonowało w każdym meczu - dodał trener.

- Nie ma to znaczenia, że gramy po naszych bezpośrednich rywalach. Musimy patrzeć na siebie, musimy punktować, a wtedy tabela będzie wyglądać tak jak sobie tego życzymy - zakończył Skowronek.


Dodał: Redakcja

Źródło: wislaportal.pl

Relacje z meczu

Pożegnanie ze strefą spadkową! Zagłębie - Wisła 0-1

Piłkarze Wisły Kraków pojechali na trudny teren w Lubinie, aby dopisać do swojego dorobku kolejne punkty i udało im się to znakomicie! Wygrywamy czwarty mecz z rzędu, ogrywając 1-0 Zagłębie Lubin i po dokładnie 112 dniach opuszczamy strefę spadkową! Bramkę na wagę dzisiejszej wygranej zdobył Vukan Savićević!

Od pierwszych minut tego spotkania gra toczyła się zdecydowanie pod dyktando wiślaków, już zresztą w 5. minucie Jakub Błaszczykowski posłał dobre prostopadłe podanie do Alona Turgemana, ale strzał naszego napastnika nie zaskoczył Konrada Forenca.

Wisła wciąż była jednak stroną przeważającą i w 13. minucie składną akcję krakowian strzałem zakończył Turgeman, ale choć piłka leciała w stronę bramki, to zbyt lekko i zdołał ją sprzed linii wybić obrońca. Nie udawało się więc wiślakom z pola karnego, więc spróbowali z dystansu, ale strzał Macieja Sadloka przeleciał ponad bramką.

Stłamszeni lubinianie szukali okazji do kontrataku i taka nadarzyła się w 20. minucie, tyle tylko, że Alan Czerwiński podawał "na ślepo" i okazja dla nich przepadła.

Kolejne akcje wiślaków to próba sprzed pola karnego Gierogija Żukowa, która po rykoszecie daje nam tylko rzut rożny oraz dobry strzał Sadloka, ale również zblokowany tylko obija boczną siatkę.

W 35. minucie w roli głównej wystąpił z kolei Lukas Klemenz, który ofiarnie zablokował strzał Sašy Živca. Gospodarze mieli więc rzut rożny i po nim bardzo blisko szczęścia mógł być Bartosz Białek, tyle że główkował nad bramką.

Przed zejściem obydwu zespołów do szatni z dystansu uderzył jeszcze Sadlok, ale kolejna zablokowana próba daje nam tylko rzut rożny. A że po nim nie zagroziliśmy lubińskiej bramce, więc obydwie drużyny zeszły na przerwę z bezbramkowym remisem.

Wisła ofensywnie oraz agresywnie rozpoczęła też drugą połowę i szybko swoją kolejną okazję mógł mieć Turgeman, ale w 49. minucie podanie od Vukana Savićevicia dobrze przeciął Ľubomír Guldan. Gdyby nie to - nasz napastnik znalazłby się sam na sam z Forencem.

I choć to mogło zapowiadać, że kolejne minuty wciąż toczyć się będą pod dyktando Wisły, tak gra raczej się wyrównała, a my raczej mogliśmy drżeć o losy meczu, bo w 56. minucie wślizg Kamila Wojtkowskiego zakończył się żółtą kartką dla niego, a mógł znacznie gorzej...

W 63. minucie Wisła znów jednak zaatakowała, ale strzał Savićevicia to kolejny blok defensywy i skończył się na kornerze. Po nim dalekie dogranie Błaszczykowskiego do Vullneta Bashy - ten finalizuje strzałem, ale znów w nogi obrońcy.

Zaraz jednak potem było już jednak idealnie. W pole karne futbolówkę świetnie wrzucił Sadlok, ruszył do niej Savićević i oszukał zarówno defensywę, jak i Forenca, bo piętą przerzucił piłkę nad nim i od 64. minuty prowadziliśmy 1-0!

Oczywiście zmiana wyniku sprawiła, że zmienił się też obraz meczu i to gospodarze ruszyli do śmielszych ataków, ale jak choćby Živec w 71. minucie - brakowało lubinianom dokładności, bo we wspomnianej minucie Słoweniec uderzył bardzo niecelnie.

W 79. minucie wręcz powinno być już jednak 1-1, bo po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnie głową uderzył Guldan, ale fantastycznie spisał się Rafał Janicki, wybijając futbolówkę głową z linii bramkowej! Janicki zdecydowanie ratuje więc Wisłę przed nieuchronną stratą gola, a "Biała Gwiazda" w tym fragmencie spotkania zdecydowanie oddała inicjatywę gospodarzom.

Na szczęście końcówka spotkania to już spokojniejsza postawa wiślaków, którzy potrafili przesuwać ciężar gry dalej od własnej bramki i "dowieźli" korzystny dla siebie wynik do ostatniego gwizdka sędziego, ale też lubinianom wciąż brakowało dokładności, jak choćby przy strzale z dystansu Sašy Balicia w 88. minucie.

Najważniejsze jest jednak to, że wygrana Wisły oznacza opuszczenie przez naszą drużynę strefy spadkowej!


Dodał: Redakcja

Źródło: wislaportal.pl

Lubin zdobyty! Zagłębie - Wisła 0:1

Pierwsze starcie Wiślaków rozegrane w delegacji przyniosło ważne trzy punkty i podtrzymanie jakże istotnej zwycięskiej passy. Biała Gwiazda pokonała Zagłębie Lubin 1:0, a jedyne trafienie w niedzielne popołudnie zanotował w 64. minucie Vukan Savićević.


16.02.2020r.

Redakcja

400mm.pl


Szkoleniowiec Białej Gwiazdy Artur Skowronek pozostał wierny dotychczasowym wyborom i na murawę Stadionu Zagłębia Lubin posłał niemalże identyczną jedenastkę jak przed tygodniem. Jedyną wymuszoną zmianą jest nieobecność Heberta, którego w wyjściowym składzie zastąpił Rafał Janicki.


Pierwsze minuty upłynęły na próbach konstruowania ataków przez krakowian. Już w 5. minucie przed świetną szansą stanął Turgeman, który dążył do przelobowania Forenca, jednak golkiper gospodarzy zdołał sięgnąć futbolówkę. Kilkanaście sekund później zawodnicy spod Wawelu zyskali rzut wolny, po którym zagrozić rywalowi próbował Błaszczykowski, ale piłka ugrzęzła w polu karnym Zagłębia.


W odpowiedzi pod pole karne Wisły zapędzili się Miedziowi, gdzie czujność wykazali jednak zawodnicy trenera Skowronka. Najpierw skutecznie Ziveca ztrzymał Wojtkowski, później lubinianie pozwoli na odebranie sobie futbolówki przy linii autowej. Na kolejne akcje zespołu ze stolicy Małopolski nie trzeba było długo czekać. W 13. minucie dobry kontratak krakowian przerwali rywale, zatrzymując w środku pola Turgemana, ale po chwili byliśmy świadkami kolejnego natarcia. Wojtkowski wypatrzył dobrze ustawionego przed bramką izraelskiego napastnika Białej Gwiazdy, któremu w skierowaniu piłki do siatki przeszkodził rywal, wybijając ją sprzed linii bramkowej.


Kolejna faza rywalizacji przyniosła naprzemienne próby. Swoje umiejętności chciał zaprezentować Sadlok, decydując na strzał z dystansu, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Dwie minuty później niebezpiecznie zrobiło się w szesnastce Buchalika, gdzie zapędził się Czerwiński. Na szczęście jego dośrodkowanie nie trafiło do adresata i futbolówka opuściła plac gry. W 32. minucie bliski powodzenia był Sadlok, który wpadł w pole karne rywala i uderzył po długim rogu z ostrego kąta. Niestety po interwencji przeciwnika piłka obiła boczną siatkę.


To nie był koniec emocji w pierwszej części spotkania. Niewiele brakło, a prowadzenie swojej drużynie dałby w 36. minucie Zivec, który wpadł w pole karne Białej Gwiazdy, jednak naciskany przez Klemenza nie zdołał oddać strzału. Po wrzutce z rzutu wolnego dogodnej sytuacji nie wykorzystał z kolei Białek, który z bliskiej odległości przeniósł piłkę nad bramką. W ostatniej sekundach tej połowy meczu ponownie pokazał się Sadlok, który zdecydował się postraszyć Forenca z dystansu, ale jego uderzenie zablokował Kopacz i futbolówka wylądowała na górnej siatce.


Skuteczni po przerwie

W przerwie nastąpiła wymuszona roszada w składzie Wiślaków: Burligę zastąpił Niepsuj. Początek drugiej połowy ukazał wyrównaną postawy obu drużyn. Reprezentanci obu zespołów zapędzali się co prawda pod pole karne przeciwników, ale tam dobrze spisywali się defensorzy. W końcu w 63. minucie piłkę na 20. Metrze przejął Savićević, który najpierw zakręcił rywalem, a później posłał piłkę minimalnie obok słupka. Co się odwlecze, to nie uciecze! Kilkadziesiąt sekund później pomocnik Białej Gwiazdy wykazał się skutecznością i w ekwilibrystyczny sposób, będąc ustawionym tyłem do bramki, pokonał Forenca.


W 77. minucie o indywidualną akcję pokusił się Wojtkowski, który pomknął w stronę bramki Zagłębia. Swój rajd zakończył celnym strzałem, który pewnie wyłapał golkiper Miedziowych. Po upływie 120 sekund lubinianie mogli doprowadzić do wyrównania po tym, jak groźnie strzelał głową Guldan, lecz Janicki był tam, gdzie powinien. Obrońca spod Wawelu wybił piłkę z linii bramkowej, a na zegarach wciąż widniał rezultat 1:0 na korzyść graczy trenera Skowronka.


Ostatnie 10 minut meczu ukazały dobrą dyspozycję drugiej linii i defensywy Białej Gwiazdy, bowiem zawodnicy z Krakowa skutecznie rozbijali ataki przeciwnika. Co prawda gospodarze częściej przedostawali się pod szesnastkę Wisły, ale ich wysiłki szły na marne, gdyż podopieczni trenera Artura Skowronka nie pozwolili Zagłębiu na pokonanie Buchalika.

Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 0:1 (0:0)

  • 0:1 Savićević 64’

Zagłębie Lubin: Forenc - Czerwiński, Gulda, Kopacz, Balić – Tosik (74’ Tajti), Slisz, Starzyński, Zivec (74’ Szysz), Bohar - Białek


Wisła Kraków: Buchalik - Burliga (46’ Niepsuj), Janicki, Klemenz, Sadlok - Basha - Błaszczykowski, Żukow, Savićević (75’ Kuveljić), Wojtkowski - Turgeman (81’ Buksa)


Żółta kartka: Wojtkowski, Savićević (Wisła)

Sędziował: Krzysztof Jakubik z Siedlec


Źródło: wisla.krakow.pl

Awans nad strefę spadkową. Zagłębie – Wisła 0:1

16 lutego 2020

Wisła wydostaje się ze strefy spadkowej! „Biała Gwiazda” w niedzielne popołudnie odniosła czwarte z rzędu ligowe zwycięstwo, tym razem skromnie 1:0 pokonując na wyjeździe Zagłębie Lubin.


Od początku spotkania gra toczyło się pod dyktando gości z Krakowa, którzy zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej gościli w polu karnym rywali. Wisła już w szóstej minucie wypracowała sobie dogodną sytuację, gdy po podaniu Błaszczykowskiego piłka trafiła w polu karnym do Turgemana. Mocne uderzenie napastnika Wisły wybronił jednak Forenc.

Turgeman zagroził bramce rywali także w 13. minucie, ale tym razem piłkę sprzed bramki wybił jeden z obrońców Miedziowych. W pierwszej połowie na uderzenia z dystansu decydował się również Sadlok, ale bez większego efektu.

Mimo przewagi Wisły, Zagłębie również dwukrotnie zagroziło bramce strzeżonej przez Buchalika. Najpierw Zivec został w ostatniej chwili zablokowany przez Klemenza, a kilka chwil później w bardzo dobrej sytuacji nad poprzeczką główkował Białek. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Drugą połowę odważniej rozpoczęli Miedziowi, ale z ich ataków również niewiele wynikało. Tymczasem w 65. minucie na prowadzenie wyszła Wisła. Po świetnym dograniu Sadloka w pole karne, Savicević uprzedził w polu karnym bramkarza i lekko trącając piłkę skierował ją do siatki.

W 78. minucie Zagłębie było blisko doprowadzenia do wyrównania. Po dośrodkowaniu Starzyńskiego z rzutu rożnego i główce Guldana, piłkę z linii bramkowej wybił Janicki. Ostatecznie Miedziowym nie udało się znaleźć sposobu na umieszczenie piłki w bramce i spotkanie zakończyło się wygraną Wisły.

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków 0:1 (0:0)

  • 0:1 Vukan Savicević 65 min

żółte kartki: Wojtkowski, Savicević (Wisła)

Zagłębie: Forenc – Czerwiński, Kopacz, Guldan, Balić – Tosik (73 min – Szysz), Starzyński, Slisz, Żivec (74 min – Tajti) – Bohar, Białek

Wisła: Buchalik – Sadlok, Klemenz, Janicki, Burliga (46 min – Niepsuj) – Basha – Wojtkowski, Savicević (76 min – Kuveljić), Żukow, Błaszczykowski – Turgeman (81 min – Buksa)


Źródło: wislakrakow.com


Minuta po minucie

  • 90. KONIEC! Wywozimy z Lubina trzy punkty! Brawo Wisła!
  • 90. Na spalonym Olek Buksa.
  • Jeszcze 2 minuty...
  • Pierwsza minuta doliczonego czasu gry minęła...
  • 90. Minimum 4 minuty doliczone do drugiej odsłony meczu. Walka!!!
  • 89. Faul na Niepsuju po groźnym dośrodkowaniu w nasze pole karne. Będzie nerwowo...
  • 88. Balić zza pola karnego i bardzo niecelnie.
  • Wisła cofnięta na własną połowę. Szykuje się bardzo nerwowe ostatnie 5 minut regulaminowego czasu gry...
  • 81. Olek Buksa zmienia Alona Turgemana.
  • Na boisku pojawi się Olek Buksa.
  • 79. Janicki wybija piłkę z linii bramkowej! Uff...
  • 77. Wyżej ustawiony jest teraz Żukow. Jego miejsce w drugiej linii zajął Kuveljić.
  • 75. Zmiana również w "Białej Gwieździe". Nikola Kuveljić za Vukana Savićevicia. Dzięki Vukan!!! 902
  • 74. Podwójna zmizna w Zagłębiu. Szysz i Tajti za Živca i Tosika.
  • 71. Bardzo niecelne udzerzenie Živca.
  • 69. Napomnienie dla Vukana za faul od tyłu w nogi rywala.
  • 66. Stały fragment gry z bocznej strefy boiska po zagraniu ręką Żukowa.
  • Świetne podanie piłki od Sadloka w stronę wychodzącego na czystą pozycję Savićevicia. Vukan przerzuca piłkę nad źle ustawionym Forencem! Mamy 1-0!!!
  • 64. GOOOOOOOOOL!!!!! VUKAN!!!!!
  • 63. Ciekawa próba Savićevicia, ale będzie tylko rzut rożny dla Wisły.
  • 61. Wisła mogła wyjść z groźną kontrą, ale nasi zawodnicy za długo zabierali się z wyprowadzeniem akcji.
  • 58. Po stałym fragmencie gry WIsła mogła wyjść z kontrą po tym jak Kopacz zderzył się z Tosikiem. Całą akcję stopuje jednak... sędzia.
  • 58. Żukow blokuje dośrodkowanie. Będzie rzut rożny dla gospodarzy.
  • 56. Beznadziejne przyjęcie piłki Wojtkowskiego zaowocowało napomnieniem dla Wojtkowskiego. Równie dobrze Wojtkowski mógł dostać czerwoną kartkę.
  • 53. Bardzo niecelne uderzenie Tosika.
  • 51. Rzut rożny dla Zagłębia po zablokowanym uderzeniu Bohara.
  • Ciekawa próba i podanie od Savićevicia w stronę Turgemana. W ostatnim momencie piłkę przejmuje jednak Guldan. Gdyby nie interwencja defensora gospodarzy Turgeman wyszedłby sam na sam z Forencem.
  • 46. Rzut wolny dla Wisły z bocznej strefy boiska.
  • 46. Rozpoczynamy drugą część spotkania. Walczyć Wisła!!!
  • W przerwie jedna zmiana w naszej drużynie. David Niepsuj za Łukasza Burligę.
  • 45. Koniec pierwszej części spotkania. Optyczna przewaga "Białej Gwiazdy", która niestety nie przyniosła nam wielu klarownych sytuacji bramkowych. Czekamy na drugą odsłonę meczu.
  • 45. W doliczonym czasie gry dobra kontra Wisły zakończona zablokowanym strzałem Sadloka. Będzie jeszcze rzut rożny dla "Białej Gwiazdy".
  • 45. Minimum jedna minuta doliczona do pierwszej części meczu.
  • Uraz Tosika.
  • 37. Ciekawe otwierające podanie od Savićevicia w stronę Burligi. "Bury" znalazł się jednak na pozycji spalonej.
  • 36. Bardzo dobre zachowanie Klemenza, który blokuje groźne uderzenie Živca. Po chwili na naszą bramkę z bliskiej odległości strzela Białek. Na nasze szczęście było to uderzenie niecelne...
  • 31. Kolejna świetna akcja "Białej Gwiazdy". Tym razem Maciej Sadlok mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego uderzenie obija tylko boczną siatkę bramki Zagłębia.
  • Bardzo niecelne dośrodkowanie ze stojącej piłki w wykonaniu Starzyńskiego.
  • 28. Tym razem rzut rożny dla lubinian. Piłkarze gospodarzy meldują się pod naszym polem karnym pierwszy raz od wielu minut.
  • 27. Kolejna dobra akcja naszej drużyny. Basha rozciągnął grę do Żukowa, którego zablokowany strzał ląduje na rzucie rożnym. Stały fragment gry nie przyniósł zagrożenia.
  • 25. Fatalne podanie Savićevicia kończy ciekawie zapowiadającą się akcję Wisły.
  • 24. Przewinienie Savićevicia w polu karnym rywali. Ze stojącej piłki grę wznowi Forenc.
  • 23. Do dobrego dośrodkowania Savićevicia najwyżej wyskoczył Klemenz. Będzie tylko rzut rożny.
  • 22. Dośrodkowanie Błaszczykowskiego wypiąstkowuje Forenc.
  • 20. Zagłębie mogło wykorzystać niepewne zachowanie Burligi, ale ostatecznie w końcowej fazie akcji zawiodło dośrodkowanie piłki w pole karne.
  • 17. Fatalne zachowanie Sadloka, który zamiast poszanować piłkę i rozegrać ją do lepiej ustawionego Wojtkowskiego oddał wymuszony i bardzo niecelny strzał. Eh...
  • 13. Świetna akcja "Białej Gwiazdy" zakończona celnym uderzeniem Turgemana. Niestety dobrze zachował się obrońca Zagłębia, który asekurował Forenca i wybił piłkę zmierzającą do siatki rywala!
  • 11. Świetny odbiór Żukowa tuż przed naszym polem karnym.
  • 8. Faul Klemenza na Białku w środkowej części boiska.
  • 6. Ciekawe dośrodkowanie Sadloka z rzutu rożnego, ale do futbolówki nie zdążył Klemenz. Szkoda tej sytuacji.
  • 5. Świetna akcja Wisły i otwierające podanie od Błaszczykowskiego w stronę Turgemana. Nasz napastnik oddał celny strzał z pierwszej piłki, ale dobrze zachował się Forenc.
  • 3. Dobre rozegranie futbolówki w środkowej części boiska, ale cała akcja zakończona zablokowanym dośrodkowaniem Sadloka.
  • 1. Gramy! Wisełko tylko zwycięstwo!
  • Znamy też już wyjściowy skład lubinian, który tradycyjnie widzicie powyżej, a oto ich ławka rezerwowych: Dominik Hładun, Damian Oko, Dominik Jończy, Kacper Chodyna, Łukasz Poręba, Mátyás Tajti, Patryk Szysz, Rok Sirk i Olaf Nowak.
  • Przed nami mecz 22. kolejki ligowej z Zagłębiem i znamy już wyjściowy skład Wisły Kraków, który widzicie powyżej.
  • Jest w nim jedna zmiana w porównaniu do tego sprzed tygodnia, bo w miejsce kontuzjowanego Heberta grać będzie Rafał Janicki.
  • Na ławce rezerwowych mamy natomiast dwie roszady, bo miejsce Janickiego oraz Damiana Pawłowskiego zajęli wracający po przerwie za kartki Marcin Wasilewski, a po raz pierwszy usiądzie na niej Ľubomír Tupta.
  • Oto nasza pełna ławka w dzisiejszym meczu: Mateusz Lis, Michał Mak, Rafał Boguski, Chuca, David Niepsuj, Nikola Kuveljić, Marcin Wasilewski, Ľubomír Tupta i Aleksander Buksa.

Źródło: wislaportal.pl

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Trenerski dwugłos: Zagłębie - Wisła

Niedzielne popołudnie okazało się szczęśliwe dla Białej Gwiazda, która pokonała Zagłębie Lubin 1:0 i dzięki kompletowi oczek wydostała się ze strefy spadkowej. Zapraszamy na tekstowy zapis konferencji prasowej po niedzielnym starciu.


16.02.2020r.

K. Biedrzycka

400mm.pl


Artur Skowronek - Wisła Kraków

Opiekun Białej Gwiazdy podkreślił dojrzałość swojej drużyny, która doskonale zdaje sobie sprawę z położenia, w którym się znalazła. Co prawa Wisła opuściła strefę spadkową, ale wciąż ma wiele do zrobienia i do udowodnienia. „Przyjechaliśmy na bardzo trudny teren, wiedzieliśmy też, że w drużynie Zagłębia jest dużo jakości i determinacji, bo rywale chcieli się zrehabilitować za poprzednią kolejkę. Zdawaliśmy sobie też sprawę, że musimy dać z siebie więcej, myśląc o zwycięstwie. Gratuluję piłkarzom, bo wiedzieli, że trzeba zostawić dużo zdrowia na boisku, dokładając umiejętności. To był obrazek widoczny przez większą część spotkania i dlatego dowieźliśmy to zwycięstwo. Przede wszystkim gratuluję moim zawodnikom tego, co działo się po meczu. Znowu pokazali, jak są świadomi, gdyż wiedzą, że dalej niczego nie osiągnęliśmy. Walczymy dalej i koncentrujemy się już na następnej rywalizacji, bo na nią mamy wpływ” - zaczął trener Artur Skowronek.

Zespół 13-krotnego mistrza Polski zanotował czwartą wygraną z rzędu. Na pytanie, czy szkoleniowiec był przekonany o powodzeniu jego misji, odpowiedział: „Wierzyłem w to także wtedy, gdy było źle. Piłkarze cały czas pokazują charakter i wiarę w to, że z tego wyjdziemy. Ludzie, gdy na co dzień walczą, to zawsze wygrywają. Cieszę się, że mogliśmy takie zwycięstwo zobaczyć”.

Zaledwie 45 minut rozegrał w niedzielę Łukasz Burliga, którego z dalszej gry wyeliminował problem mięśniowy. „Była to wymuszona zmiana, „Bury” ma problem z mięśniem czworogłowym. Okaże się w najbliższym czasie, jak poważny jest to uraz. Mam jednak nadzieję, że na mecz z Koroną będzie już gotowy” - dodał.

Zawodnicy spod Wawelu nie odpuszczali ani na chwilę, prowadząc grę i stosując wysoki pressing. Czy jest to element, na który szczególnie sztab kładzie nacisk podczas codziennych zajęć? „Tak, jak podkreślałem już wielokrotnie - mamy bardzo świadomą drużynę, również taktycznie. Chcą współpracować, tworzyć zespół, bo bez tego nie zrobimy dobrego skoku pressingowego. Byliśmy na to gotowi także dziś, inaczej nie graliśmy tak, jak widzieliśmy” - zakończył trener Artur Skowronek.

Martin Ševela

Szkoleniowiec ekipy Miedziowych nie krył rozczarowania postawą swoich podopiecznych, którzy nie zdołali skutecznie przeciwstawić się Wiśle. Jakie odczucia towarzyszyły mu po spotkaniu? „Nie zagraliśmy dobrego meczu, na początku nogi zawodników były „ciężkie”. Nie zastosowaliśmy dobrej reakcji na pressing przeciwnika. Wczoraj na treningu wszystko wyglądało dobrze, wydawało się, że jesteśmy przygotowali. W pierwszej połowie Wisła grała piłką, a my mieliśmy tylko dwie szanse - po próbach Zivca oraz Białka. To już drugi mecz, gdy pojawia się problem ze zdobyciem bramki. W drugiej odsłonie ponownie rywal przeważał, a my doszliśmy tylko do jednej okazji po uderzeniu Guldana z rzutu rożnego. To za mało, aby myśleć o korzystnym wyniku. Chłopcy nie pokazali też jakości, jaką mają. Trzeba walczyć dalej o awans do pierwszej ósemki. Najistotniejsze jest zdobywanie bramek, bo bez tego nie wygramy spotkania”- podsumował mecz trener gospodarzy.


Źródło: wisla.krakow.pl


Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Wojtkowski: Nie możemy spocząć na laurach

Piłkarze Wisły Kraków odnieśli czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Dzięki trzem punktom zdobytym w Lubinie, Biała Gwiazda opuściła strefę spadkową. Po końcowym gwizdku o komentarz do meczu poprosiliśmy Kamila Wojtkowskiego.


16.02.2020r.

Redakcja

400mm.pl


„Jest pewna ulga, ale nie możemy spocząć na laurach. Wiadomo, że po zwycięstwie może spaść koncentracja, ale nie możemy do tego dopuścić. Dzisiaj oczywiście cieszymy się z wygranej, ale już od wtorku będziemy przygotowywać się do następnego meczu, bo chcielibyśmy kontynuować zwycięską passę” - rozpoczął pomocnik Wisły. „Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze miejsce w tabeli nie jest ciągle bezpieczne, punktowo nie mamy takiej przewagi, żeby mieć już większy spokój. Mamy również swoje ambicje i chcemy iść dalej w górę” - dodał.

Co według Wojtkowskiego zaważyło na dzisiejszej wygranej? „Uważam, że przeważyła przede wszystkim konsekwencja. Nie poddawaliśmy się, mieliśmy ustalony przed meczem plan i w każdej minucie go realizowaliśmy. Wiedzieliśmy, że pomoże nam chłodna głowa i w pewnym momencie uda się zdobyć bramkę, a później albo strzelić kolejną, albo dowieźć zwycięstwo do końca. Mamy trzy punkty i zadowoleni wracamy do Krakowa” - podkreślił.

Drugi mecz z rzędu Biała Gwiazda zagrała „na zero z tyłu”. W defensywnej grze zawodników widać ewidentny progres. „Wcześniej rzeczywiście mieliśmy problem w tym aspekcie. Teraz widać, że organizacja gry poszła w górę, każdy wie, co ma robić na boisku i dzięki temu dobrze wyglądamy w obronie. Bardzo cieszy to, że mecz ponownie kończymy bez straty gola” - nie krył zadowolenia „Wojo”.

W Lubinie, podobnie jak na większości spotkań, Wiślacy byli wspierani przez liczną grupę kibiców. „Wsparcie trybun jest ogromne. Każdy z zawodników je odczuwa i jesteśmy szczęśliwi, że mamy za sobą tak oddanych fanów! Cieszę się, że przed nami mecze przy Reymonta, które są wyjątkowe. Nasi sympatycy zawsze bardzo licznie przychodzą nas wspierać podczas domowych meczów. Będziemy chcieli odwdzięczyć się swoją grą za ich postawę” - zakończył młody zawodnik.


Źródło: wisla.krakow.pl

Michał Buchalik: - Pewnie będę musiał Rafałowi coś postawić

- Taki był nasz plan i cieszymy się z tego, że udało się to w miarę szybko zrobić i praktycznie po dwóch kolejkach wychodzimy ze strefy spadkowej, ale mimo tego dalej będziemy sobie powtarzać, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, bo miejsce Wisły Kraków jest gdzieś indziej. Będziemy walczyć, żeby nasze miejsce na pewno było lepsze - mówił po zwycięstwie w Lubinie, bramkarz zespołu "Białej Gwiazdy", Michał Buchalik.

W drugim kolejnym meczu popularny "Buchal" zachował czyste konto, choć dziś mnóstwo w tym zasługi Rafała Janickiego, który w 79. minucie wybił głową piłkę z linii bramkowej.

- Już na szybko rozmawiałem po meczu z Rafałem i pewnie będę musiał mu coś postawić, bo uchronił mnie i cały zespół, że nie straciliśmy bramki, bo praktycznie Zagłębie innych sytuacji nie miało - przyznał wiślak.

- Patrzymy na siebie, wiemy co mamy grać i chcemy grać tak, jak nakreśli nam trener. Na razie to realizujemy, gramy skutecznie w obronie, a przeciwnik nie stwarza sobie dużo sytuacji podbramkowych i o to chodzi - zakończył Buchalik.

Źródło: Canal+ Sport

Dodał: Redakcja


Źródło: wislaportal.pl

ukan Savicevic: Wasyl mówił, że to gol a’la Ibracadabra

17 lutego 2020

Bohaterem niedzielnej potyczki Wisły Kraków w boju z Zagłębiem Lubin w ramach 22. kolejki polskiej ekstraklasy był Vukan Savicević, który zdobył bramkę na wagę zwycięstwa „Białej Gwiazdy”. Po zakończeniu meczu pomocnik krakowian cieszył się z trafienia, ale podkreślał też, że najważniejsze była wygrana zespołu.


– Nadarzyła się sytuacja, bo bramkarz wyszedł do piłki, ja byłem bliżej i wpadło. „Wasyl” mówił, że było to trafienia Ibracadarbra, czyli w stylu Zlatana Ibrahimovicia. Gol cieszy, ale nie to jest najważniejsze. Najistotniejsze jest to, że wygraliśmy mecz, bo zasłużyliśmy na to – Savicević w rozmowie przed kamerą Wisła Kraków TV.

– Zawsze gra się ciężko przeciwko Zagłębiu, bo są bardzo dobrym zespołem. Zaczęliśmy świetnie pierwsze 20 minut. Według mnie w tej fazie meczu graliśmy znakomicie, ale nie udało nam się zdobyć bramki. Później rywal zaszedł dochodzić do głosu – kontynuował piłkarz Wisły.

– Trudno było zwłaszcza w trakcie pierwszych 15 minut drugiej połowy, gdy trzeba zachować spokój i koncentrację. W końcu udało się jednak zdobyć bramkę – dodał 26-latek.


Źródło: wislakrakow.com

Statystyki meczu: Zagłębie - Wisła

Piłkarze krakowskiej Wisły odnieśli czwarte kolejne zwycięstwo w rozgrywkach Ekstraklasy, więc jak łatwo wyliczyć zdobyli w tych spotkaniach aż dwanaście punktów. A te pozwoliły nam opuścić strefę spadkową. Zapraszamy do zapoznania się ze statystykami występu wiślaków w Lubinie.

Zagłębie Lubin - Wisła Kraków

  • Bramki: 0-1 (0-0)
  • Posiadanie (w %): 46-54 (42-58)
  • Strzały: 11-10 (4-6)
  • Strzały celne: 1-2 (0-1)
  • Strzały niecelne: 5-3
  • Strzały przejęte: 5-5
  • Strzały z pola karnego: 5-4
  • Strzały z pola karnego, celne: 0-2
  • Średni dystans od bramki: 19.7-21.1
  • Faule: 13-22
  • Żółte kartki: 0-2
  • Czerwone kartki: 0-0
  • Spalone: 0-3
  • Rzuty rożne: 7-7
  • Podania: 452-454
  • Podania dokładne (w %): 80-80
  • Instat index: 252-276
  • Gole oczekiwane: 1.18-0.83
  • Dystans (w km): 111.41-111.86
  • Sprinty: 80-85
  • Sprint dystans (w km): 1.49-1.52
  • Szybki bieg dystans (w km): 7.09-6.98

Gole oczekiwane:

  • 0.34 - Vukan Savićević
  • 0.33 - Alon Turgeman
  • 0.08 - Gieorgij Żukow
  • 0.05 - Maciej Sadlok
  • 0.03 - Vullnet Basha

Statystyki przebiegniętych kilometrów:

  • 11.33 - Gieorgij Żukow
  • 10.62 - Kamil Wojtkowski
  • 10.38 - Jakub Błaszczykowski
  • 10.33 - Maciej Sadlok
  • 10.30 - Vullnet Basha
  • 10.21 - Rafał Janicki
  • 10.03 - Vukan Savićević
  • 9.86 - Lukas Klemenz
  • 8.87 - Alon Turgeman
  • 5.65 - Łukasz Burliga
  • 4.61 - Michał Buchalik

oraz

  • 5.34 - David Niepsuj
  • 2.43 - Nikola Kuveljić
  • 1.84 - Aleksander Buksa

Najszybsi w meczu (km/h):

  • 32.88 - David Niepsuj
  • 31.84 - Maciej Sadlok
  • 31.64 - Kamil Wojtkowski
  • 31.49 - Łukasz Burliga
  • 30.34 - Gieorgij Żukow
  • 30.00 - Lukas Klemenz

InStat index(*) sklasyfikowanych piłkarzy Wisły Kraków:

  • 361 - Maciej Sadlok
  • 320 - Rafał Janicki
  • 298 - Jakub Błaszczykowski
  • 280 - Vukan Savićević
  • 277 - Michał Buchalik
  • 276 - Lukas Klemenz
  • 262 - Łukasz Burliga
  • 261 - David Niepsuj
  • 261 - Nikola Kuveljić
  • 258 - Vullnet Basha
  • 250 - Gieorgij Żukow
  • 243 - Kamil Wojtkowski
  • 241 - Alon Turgeman

(*) - InStat index to algorytm, który wszystkie statystyczne osiągnięcia zawodnika w danym meczu przelicza na wartość liczbową.

Statystyki indywidualne:

  • 3 - Maciej Sadlok - najwięcej strzałów;
  • 2 - Gieorgij Żukow, Kamil Wojtkowski, David Niepsuj - najczęściej faulowani;
  • 4 - Gieorgij Żukow, Kamil Wojtkowski - najwięcej fauli;
  • 65 - Maciej Sadlok - najwięcej podań;
  • 52 - Maciej Sadlok - najwięcej dokładnych podań;
  • 45 - Vukan Savićević - najwięcej przyjętych podań;
  • 22 - Jakub Błaszczykowski - najwięcej pojedynków;
  • 13 - Maciej Sadlok - najwięcej wygranych pojedynków;
  • 4 - Jakub Błaszczykowski - najwięcej udanych zwodów;
  • 7 - Vullnet Basha - najwięcej odbiorów;
  • 4 - Vullnet Basha - najwięcej udanych odbiorów;
  • 13 - Vukan Savićević - najwięcej strat.

Źródło: Ekstraklasa, InStat

Dodał: Redakcja


Źródło: wislaportal.pl

Podsumowanie 22. kolejki PKO Ekstraklasy

Aż cztery z rzędu rzuty karne zostały zmarnowane przez piłkarzy Ekstraklasy w pierwszych pięciu spotkaniach ligowych 22. kolejki! Z wapna pudłowali piłkarze Górnika, Lechii oraz Śląska, a do kumulacji "jedenastek" doszło w meczu Rakowa z Legią. Częstochowianie wykonywali ich aż dwie - najpierw Daniel Bartl zaliczył "podcinkę" nad poprzeczką i dopiero Petr Schwarz pokazał jak należy strzelać "z wapna". A to sprawiło, że Legia z Rakowem tylko zremisowała. Czwarte kolejne zwycięstwo zanotowała "Biała Gwiazda", dzięki czemu opuszczamy strefę spadkową!

Piątek, 14 lutego:

Górnik Zabrze 2-0 Arka Gdynia

  • 1-0 Igor Angulo (83.)
  • 2-0 Paweł Bochniewicz (90.)

Mocno postarał się Christian Maghoma o to, żeby Górnik wygrał po raz pierwszy w 2020 roku. Najpierw sprezentował zabrzanom rzut karny, ale z "jedenastki" tylko w słupek trafił Igor Angulo. Piłkarz z Kongo postarał się jednak o kolejny podarek, bo na siedem minut przed końcem spotkania "złamał" linię spalonego i ten prezent Angulo już wykorzystał. Całość dobijając strzał zamknął Paweł Bochniewicz i zabrzanie poważniej uciekają z okolic strefy spadkowej.

Lechia Gdańsk 1-0 Piast Gliwice

  • 1-0 Flávio Paixão (63.)

Tak jak przed tygodniem po ograniu Zagłębia Lubin zachwyty nad zespołem z Gliwic były uzasadnione i pojawiły się nawet głosy, że ekipa Waldemara Fornalika może spłatać psikusa i spróbować powtórzyć wiosnę z zeszłego roku, tak w Gdańsku Piast zdecydowanie zawiódł. Dość powiedzieć, ale gdyby Flávio Paixão nie zmarnował "jedenastki" - to porażka gliwiczan mogła być jeszcze bardziej poważna. Skończyło się na 1-0, a Lechia pokazuje, że w naszej lidze najważniejsza jest pozycja snajpera. Nawet jeśli nie idzie, to Paixão zawsze coś strzeli...

Sobota, 15 lutego:

ŁKS Łódź 0-0 Wisła Płock

Niewątpliwie bliżej wygranej w tym meczu byli gospodarze, ale zabrakło im skuteczności. No i może też szczęścia, bo w pierwszej połowie łódzkiej ekipie mógł być przyznany rzut karny, ale też patrząc na to, jak w tej kolejce wykonywane są "jedenastki"...

Pogoń Szczecin 0-0 Śląsk Wrocław

Także i w tym meczu o jego rozstrzygnięciu zdecydować mogła "jedenastka", ale koszmarnie pomylił się z niej Erik Expósito. Później niewątpliwie więcej ofensywnych zapędów mieli gospodarze, ale nie zdołali znaleźć sposobu na dobrze spisującego się Matúša Putnockýego.

Raków Częstochowa 2-2 Legia Warszawa

  • 1-0 Sebastian Musiolik (22.)
  • 1-1 Luquinhas (46.)
  • 1-2 José Kanté (74.)
  • 2-2 Petr Schwarz (79. k.)

Były rzuty karne? Pewnie, że były! Strzelili? Pierwszego nie, ale za to drugiego już tak, więc mecz zakończył się remisem i to aż 2-2. Najpierw ładna bramka Sebastiana Musiolika dała prowadzenie Rakowowi, a potem wyrównanie legionistów padło już po trzydziestu sekundach od rozpoczęcia drugiej połowy, która grana "cios za cios" przyniosła też gola José Kanté. Częstochowianie nie zamierzali się jednak poddać i udało im się doprowadzić do wyrównania.

Niedziela, 16 lutego:

Jagiellonia Białystok 0-0 Korona Kielce

Szukająca przełamania, po bolesnej porażce przed tygodniem w Krakowie ekipa Jagiellonia była co zrozumiałe stroną przeważającą w potyczce z Koroną, ale nie znalazła sposobu na to, aby skomasowanej defensywie gości strzelić gola. Raz się wprawdzie to udało, ale po analizie wideo trafienia nie uznał sędzia i kolejny rozczarowujący wynik "Jagi" stał się faktem. Dla kielczan jest to z kolei czwarty mecz z rzędu bez straty bramki.

Zagłębie Lubin 0-1 WISŁA KRAKÓW

  • 0-1 Vukan Savićević (64.)

Od początku stroną dyktującą warunki na boisku byli wiślacy, ale dość długo nie mogli znaleźć sposobu na defensywę gospodarzy. W końcu, gdy gra zaczęła się wyrównywać, kapitalne podanie posłał Maciej Sadlok, a że pięknym technicznym strzałem popisał się Vukan Savićević, więc "Biała Gwiazda" objęła prowadzenie. Lubinianie ruszyli do ataków i blisko szczęścia mógł być Ľubomír Guldan, ale kapitalnie spisał się Rafał Janicki, który wyręczył Michała Buchalika. Solidnie przyczynił się tym samym do tego, aby Wisła opuściła strefę spadkową, bo stało się to po tym zwycięstwie faktem.

Cracovia 2-1 Lech Poznań

  • 0-1 Kamil Jóźwiak (23.)
  • 1-1 Ľubomír Šatka (47. sam.)
  • 2-1 Sergiu Hanca (68. k.)

Początek meczu należał zdecydowanie do "Pasów", ale z ich "machania szabelką" nic nie wyszło, a jedna akcja gości dała im bramkę i do przerwy to Lech prowadził przy Kałuży. Druga połowa należała już jednak zdecydowanie do Cracovii, która wygrywa 2-1 i ma w tabeli tyle samo punktów, co liderująca Legia.

Aktualna tabela:

  • 1. Legia Warszawa 22 42 45-23
  • 2. Cracovia 22 42 32-17
  • 3. Pogoń Szczecin 22 39 25-18
  • 4. Śląsk Wrocław 22 36 29-23
  • 5. Lech Poznań 22 34 37-22
  • 6. Lechia Gdańsk 22 34 26-24
  • 7. Piast Gliwice 22 34 24-22
  • 8. Wisła Płock 22 31 27-35
  • 9. Jagiellonia Białystok 22 30 31-29
  • 10. Raków Częstochowa 22 29 26-34
  • 11. Zagłębie Lubin 22 28 31-31
  • 12. Górnik Zabrze 22 27 26-27
  • 13. WISŁA KRAKÓW 22 23 26-35
  • 14. Korona Kielce 22 23 12-24
  • 15. Arka Gdynia 22 21 17-31
  • 16. ŁKS Łódź 22 15 21-40

Dodał: Redakcja

Źródło: wislaportal.pl

Przegląd prasy: Wisła poza strefą spadkową

Biała Gwiazda wygrała czwarte spotkanie z rzędu, pokonując tym razem w Lubinie miejscowe Zagłębie 1:0 po efektownej bramce Vukana Savićevicia. Dzięki zwycięstwu odniesionemu na Dolnym Śląsku podopieczni trenera Artura Skowronka opuścili strefę spadkową. Co o niedzielnym meczu napisali dziennikarze? Czas to sprawdzić!


17.02.2020r.

Jakub Sumera


Przegląd Sportowy

„Artur Skowronek niczym cudotwórca! Biała Gwiazda pod jego przywództwem wygrała już czwarty mecz z rzędu i jej sytuacja w tabeli jest o niebo lepsza niż jeszcze w grudniu.(…) To Wisła ustawiała się wysoko, usiłując narzucić rywalowi warunki gry. Widać, bardzo dobrze podziałał na nią dobry początek roku w starciu z Jagiellonią (3:0). W Lubinie wystąpiła ta sama drużyna z wyjątkiem kontuzjowanego Heberta, to i grać postanowiła mniej więcej tak samo, nawet z uwzględnieniem, że tym razem jest na obcym boisku. Zawiązywała akcje, łatwo zabierając piłkę apatycznym lubinianom. Problem długo polegał na tym, że pod ich bramką nie potrafiła zdziałać niczego konkretnego, kilka razy postraszyła, ale ciągle brakowało gola. Wszystko niby nieźle funkcjonowało, lecz wynik nadal był bezbramkowy, co sprawiało, że nikt nie odważył się bardziej otworzyć, należało przecież uważać, by nie nadziać się na jakąś kontrakcję.

(…)Wisła nawet bez podkręcania tempa umiała wykorzystać swoje atuty. Była lepsza w drugiej linii, zbiegający do środka Jakub Błaszczykowski pokazywał, jak po profesorsku można regulować grę, rozdzielać piłki i współpracować z kreatywnymi pomocnikami. Ale to nie Kuba zadał decydujący cios a Vukan Savicević, który wykorzystał dobre podanie Macieja Sadloka i błąd bramkarza Zagłębia, który niepotrzebnie wyszedł co Czarnogórca, przy którym był przecież Guldan.

Miedziowi po dwóch tegorocznych meczach mają poważny problem. Natomiast w Wiśle po smutnych miesiącach wreszcie zaczynają się cieszyć. Na ich korzyść będzie działać czas, bo nowi zawodnicy powinni coraz lepiej funkcjonować w zespole”.


LoveKraków

„Dobra passa krakowskiej Wisły została podtrzymana. Biała Gwiazda odniosła drugie w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo, pokonując w Lubinie tamtejsze Zagłębie 1:0. Po ponad trzech miesiącach krakowianie opuścili strefę spadkową. (…)Przed tygodniem Wisła zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i co najważniejsze była skuteczna. W pięknym stylu wygrała z Jagiellonią 3:0. Duży wkład w to efektowne zwycięstwo miała trójka nowych zawodników - Alon Turgeman zdobył w debiucie bramkę, a Hebert Silva Santos i Gieorgij Żukow byli mocnymi punktami krakowskiej drużyny. Brazylijczyk niestety nabawił się urazu łydki i w Lubinie nie wystąpił. Trener Skowronek w starciu z Zagłębiem nie mógł skorzystać również z usług kontuzjowanego Pawła Brożka.

(…)W pierwszej połowie przewaga była po stronie krakowian, lecz póki co nie przekładało się to na sytuacje. Wisła miała tylko jeden celny strzał. W tej statystyce Zagłębie było jeszcze gorsze. Gospodarze mieli dwie groźne sytuacje, po których mógł paść gol. W pierwszej uderzenie Sasy Żivca zablokował Lukas Klemenz. Chwilę później Bartosz Białek posłał futbolówkę nad poprzeczką. (…)Po zmianie stron gra nieco się zaostrzyła zwłaszcza za sprawą Wojtkowskiego, który kilka razy ostro potraktował rywali. W 56. minucie młody gracz Wisły wyprostowaną nogą zaatakował Bartosza Slisza. Sędzia łagodnie potraktował zawodnika gości i pokazał mu tylko żółtą kartkę. (…) Niespełna dziesięć minut później Sadlok, który w tym meczu miał swoje sytuacje, tym razem świetnie wypatrzył w polu karnym Vukana Savićevicia. Reprezentant Czarnogóry stał tyłem do bramki, lecz mimo to zdołał oddać strzał i umieścił piłkę w siatce.

Bohaterem krakowskiej ekipy został obok strzelca bramki - Rafał Janicki. Obrońca krakowian idealnie zaasekurował Michała Buchalika podczas rzutu rożnego dla Zagłębia. Lubinianie wznowili grę z narożnika boiska, Lubomir Guldan głową skierował piłkę do bramki i w ostatniej chwili zablokował ją stojący na linii bramkowej Janicki”.

Gazeta Krakowska

„Wisła Kraków wygrała czwarty mecz z rzędu w ekstraklasie i opuściła wreszcie strefę spadkową. Pierwszy raz od ponad trzech miesięcy! Pierwszy raz od dokładnie 112 dni! Tym razem „Biała Gwiazda” pokonała 1:0 w Lubinie Zagłębie i trzeba jasno powiedzieć, że było to zwycięstwo jak najbardziej zasłużone. (…) Pierwsze minuty należały do Wisły, która wysoko zaatakowała Zagłębie. Krakowianie grali tak, jakby od razu chcieli pokazać, że przyjechali do Lubina po komplet punktów. Szybko też wypracowali sobie pierwszą okazję na gola, bo już w 5 min Jakub Błaszczykowski zagrał precyzyjnie do Alona Turgemana, ale ze strzałem Izraelczyka poradził sobie Konrad Forenc.(…) Zagłębie długo nie zagrażało praktycznie bramce Wisły, gdy już to jednak zrobiło, to w jednej minucie gospodarze stworzyli sobie dwie bardzo dobre okazje na gola. W 36. min tylko skutecznej interwencji Lukasa Klemenza goście zawdzięczali, że wciąż był bezbramkowy remis. Obrońca Białej Gwiazdy zablokował Sasę Żivca i skończyło się jedynie na rzucie rożnym. A po tym kornerze z kilku metrów głową strzelał Bartosz Białek. I w tym przypadku krakowianie mogli naprawdę mówić o szczęściu, że 18-latek nie trafił w bramkę.

(…)Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. Wciąż lepiej wyglądali Wiślacy i wciąż trudno przychodziło im stwarzanie sytuacji pod bramką gospodarzy. Grali jednak konsekwentnie i w końcu spotkała ich za to nagroda. W 64. min piłkę w pole karne posłał Maciej Sadlok, a Vukan Savicević wykorzystał niezdecydowanie Konrada Forenca i sprytnym strzałem piętą pokonał tego bramkarza”.

Źródło: wisla.krakow.pl

Relacja kibicowska:

Relacje kibicowskie z meczów Wisły- Sezon 2019/2020


Galeria sportowa

Galeria kibicowska: