2020.08.08 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 0:1

Z Historia Wisły

2020.08.08, mecz towarzyski, Bielsko-Biała, stadion Podbeskidzia, 13:15, sobota, 28°C
Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 850
sędzia: Sebastian Szczotka z Żywca.
Bramki
0:1 33' Maciej Sadlok
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Rafał Leszczyński grafika:zmiana.PNG (67' Martin Polaček)
Bartosz Jaroch grafika:zmiana.PNG (67' Szymon Mroczko)
Aleksander Komor grafika:zmiana.PNG (67' Kornel Osyra)
Dmytro Baszłaj grafika:zmiana.PNG (67' Gergő Kocsis)
Kacper Gach grafika:zmiana.PNG (90' Damian Hilbrycht)
Karol Danielak grafika:zmiana.PNG (67' Filip Laskowski)
Jakub Bieroński grafika:zmiana.PNG (67' grafika:zk.jpg Desley Ubbink)
Michał Rzuchowski grafika:zmiana.PNG (67' Rafał Figiel)
grafika:zk.jpg Tomasz Nowak grafika:zmiana.PNG (67' Adrian Rakowski)
Łukasz Sierpina grafika:zmiana.PNG (67' Mateusz Marzec)
Kamil Biliński grafika:zmiana.PNG (67' Iván Martín)

Trener: Krzysztof Brede
Wisła Kraków
Michał Buchalik grafika:zmiana.PNG (67' Mateusz Lis)
Łukasz Burliga grafika:zmiana.PNG (77' David Niepsuj)
Lukas Klemenz grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (77' Adi Mehremić)
Rafał Janicki grafika:zmiana.PNG (77' Daniel Hoyo-Kowalski)
Maciej Sadlok grafika:zmiana.PNG (77' Filip Jania)
Dawid Szot grafika:zmiana.PNG (67' Jean Carlos Silva)
Gieorgij Żukow grafika:zmiana.PNG (77' Chuca)
Nikola Kuveljić grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (67' Damian Pawłowski)
Rafał Boguski grafika:zmiana.PNG (77' Michał Mak)
Aleksander Buksa grafika:zmiana.PNG (77' Kacper Duda)
Fatos Bećiraj grafika:zmiana.PNG (77' Sławomir Chmiel

Trener: Artur Skowronek
Grano 45+45+30 minut.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy.
Bilet meczowy.

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Sparingowo pod Klimczokiem: Podbeskidzie podejmuje Wisłę

Pierwszy sparing w okresie przygotowawczym zakończył się zwycięstwem Białej Gwiazdy. Pora więc na kolejny sprawdzian. Już dziś o godzinie 13.00 podopieczni trenera Artura Skowronka wybiegną na murawę Stadionu Miejskiego w Bielsku Białej, by zmierzyć swoje siły z miejscowym Podbeskidziem.


08.08.2020r.

Redakcja

Wiślacy udanie zainaugurowali przygotowania do zbliżającego się sezonu i w swoim pierwszym meczu kontrolnym pokonali zespół Stali Mielec 4:2. Autorami trafień dla krakowian byli Rafał Boguski i Jean Carlos Silva, który trzykrotnie umieścił piłkę w siatce i skompletował hat-tricka. Do dzisiejszego spotkania w dobrych humorach podchodzą również piłkarze z Bielska-Białej, którzy także triumfowali w swojej grze kontrolnej, pokonując zespół Hutnika Kraków 2:0.


Blisko, coraz bliżej sezonu

Zarówno dla jednej, jak i dla drugiej drużyny sobotnia potyczka będzie ostatnim testem przed rozpoczynającym się lada chwila sezonem. Oba zespoły swoje pierwsze oficjalne mecze w sezonie 2020/2021 rozegrają dokładnie za tydzień. W ramach 1/32 Pucharu Polski gracze spod Wawelu udadzą się Ostrowca Świętokrzyskiego, by zmierzyć swoje siły z tamtejszym KSZO. Z kolei beniaminek PKO Bank Polski Ekstraklasy wyjedzie na Podkarpacie, by stanąć w szranki z zespołem Stali Rzeszów. Spotkanie u podnóża Klimczoka będzie więc ostatnią próbą generalną i szansą na udoskonalenie wypracowanych schematów gry.


Cztery lata rozłąki

Drużyna prowadzona przez trenera Krzysztofa Brede ma za sobą udany sezon, bowiem po czterech latach nieobecności wraca na ekstraklasowe boiska. Warto przypomnieć, że zespół z województwa śląskiego swój ostatni mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 14 maja 2016 roku, a przeciwnikiem Górali była wówczas… krakowska Wisła. Spotkanie było niezwykle zacięte i pełne dramaturgii, a kibice zgromadzeni na trybunach obejrzeli wówczas aż siedem goli. W finalnym rozrachunku lepsi okazali się Wiślacy, którzy zdobyli jedną bramkę więcej i wygrali z Podbeskidziem Bielsko Biała 4:3.


Źródło: wisla.krakow.pl

Sparing z Podbeskidziem w sobotę o 13:00

3 sierpnia 2020

W najbliższą sobotę piłkarze krakowskiej rozegrają mecz kontrolny z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Oficjalna strona internetowa klubu z Grodu Kraka poinformowała, że ten mecz odbędzie się godzinę później, niż pierwotnie planowano.

Bój z ekipą spod Klimczoka jest zaplanowany na godzinę 13:00. Dla krakowskiego teamu starcie z beniaminkiem PKO Ekstraklasy będzie drugim meczem kontrolnym przed startem nowej kampanii.

Dodajmy, że Podbeskidzie zakończyło rozgrywki Fortuna 1 Ligi na drugiej pozycji, ustępując pola tylko Stali Mielec, z którą wiślacy zmierzą się już 5 sierpnia w swoim pierwszy sparingu.


Źródło: wislakrakow.com

Relacje z meczu

Wisła lepsza od Podbeskidzia

Sobota, 8 sierpnia 2020 r.


W drugim meczu towarzyskim latem 2020 roku krakowska Wisła pokonała 1-0 zespół Podbeskidzia Bielsko-Biała. Bramkę na wagę wygranej zdobył Maciej Sadlok. Spotkanie to rozgrywano nietypowo, bo po 90. regulaminowych minutach obydwie drużyny zagrały jeszcze dodatkowe pół godziny.

Po raz pierwszy w barwach Wisły zagrał w tym meczu nasz nowy nabytek - bośniacki obrońca, Adi Mehremić. Ponadto swoją szansę na grę dostali młodzi piłkarze z zespołu CLJ - Filip Jania, Kacper Duda i Sławomir Chmiel.

Sobota, 08.08.2020 r. 13:15:

Podbeskidzie Bielsko-Biała-Wisła Kraków

0-1 Maciej Sadlok (33.)

Podbeskidzie Bielsko-Biała:

  • Rafał Leszczyński
  • (67. Martin Polaček)
  • Bartosz Jaroch
  • (67. Szymon Mroczko)
  • Aleksander Komor
  • (67. Kornel Osyra)
  • Dmytro Baszłaj
  • (67. Gergő Kocsis)
  • Kacper Gach
  • (90. Damian Hilbrycht)
  • Karol Danielak
  • (67. Filip Laskowski)
  • Jakub Bieroński
  • (67. Desley Ubbink)
  • Michał Rzuchowski
  • (67. Rafał Figiel)
  • Tomasz Nowak
  • (67. Adrian Rakowski)
  • Łukasz Sierpina
  • (67. Mateusz Marzec)
  • Kamil Biliński
  • (67. Iván Martín)

Wisła Kraków:

  • Michał Buchalik
  • (67. Mateusz Lis)
  • Łukasz Burliga
  • (77. David Niepsuj)
  • Lukas Klemenz
  • (77. Adi Mehremić)
  • Rafał Janicki
  • (77. Daniel Hoyo-Kowalski)
  • Maciej Sadlok
  • (77. Filip Jania)
  • Dawid Szot
  • (67. Jean Carlos Silva)
  • Gieorgij Żukow
  • (77. Chuca)
  • Nikola Kuveljić
  • (67. Damian Pawłowski)
  • Rafał Boguski
  • (77. Michał Mak)
  • Aleksander Buksa
  • (77. Kacper Duda)
  • Fatos Bećiraj
  • (77. Sławomir Chmiel)
  • Spotkanie towarzyskie.
  • Stadion miejski, Bielsko-Biała.
  • Sędzia: Sebastian Szczotka (Żywiec).
  • Widzów: 850.
  • Pogoda: 28°.

Źródło: wislaportal.pl

Drugi sparing i druga wygrana: Podbeskidzie - Wisła 0:1

Za nami drugi mecz sparingowy krakowskiej Wisły. Biała Gwiazda, która szlifuje swoją formę przed startem rozgrywekm zmierzyła się w sobotę z beniaminkiem PKO Bank Polski Ekstraklasy - Podbeskidziem Bielsko-Biała. Krakowianie zwyciężyli 1:0, a strzelcem jedynej bramki dzisiejszego meczu był Maciej Sadlok.


08.08.2020r.

Arek Warchał

400mm

Spotkanie z drugim beniaminkiem lepiej rozpoczęli piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała, którzy już na początku meczu stworzyli sobie dwie dogodne sytuacje do strzelenia gola. Najpierw Biliński po podaniu Jarocha przeniósł piłkę nad poprzeczką, a chwilę później próba Danielaka została w ostatniej chwili powstrzymana przez obrońcę Białej Gwiazdy - Rafała Janickiego. Na pierwszą dobrą sytuację dla krakowskiej Wisły musieliśmy z kolei poczekać do 10. minuty. Wówczas przed polem karnym gospodarzy faulowany został Dawid Szot. Do piłki podszedł Maciej Sadlok, jednak nieznacznie się pomylił. Piłka po jego strzale otarła się o poprzeczkę bramki strzeżonej przez Leszczyńskiego.


Kolejne minuty spotkania to przewaga gospodarzy, którzy jednak nie potrafili udokumentować swojej dobrej dyspozycji trafieniem. Duża w tym zasługa obrońców krakowskiego klubu, którzy za każdym razem dobrze zachowywali się przy ofensywnych poczynaniach Podbeskidzia. Z minuty na minutę mecz stawał się coraz bardziej wyrównany. Zarówno jedna, jak i druga drużyna miały swoje szansw do tego, by wyjść na prowadzenie, jednak za każdym razem brakowało skuteczności. Aż do 33. minuty, kiedy to faulowany przed polem karnym był jeden z Wiślaków. Do piłki podszedł Maciej Sadlok i celnie przymierzył na bramkę Podbeskidzia, co poskutkowało pierwszym golem w dzisiejszym meczu. W ostatnich kilku minutach pierwszej połowy do głosu znowu zaczęli dochodzić zawodnicy gospodarzy, którzy byli groźni pod bramką Buchalika. W 41. minucie strzał Bilińskiego w ostatniej chwili został zablokowany przez Białą Gwiazdę, co uchroniło ich od straty bramki. Ostatecznie pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 1:0 dla gości.

Były emocje. Nie było bramek

Pierwszy kwadrans drugiej połowy to po raz kolejny dobry okres gry gospodarzy, którzy z biegiem czasu stwarzali sobie coraz lepsze szanse do wyrównania, jednak znowu na pochwałę zasługują obrońcy spod Wawelu, którzy dzielnie bronili dostępu do bramki. W 67. minucie trenerzy obu ekip zdecydowali się na zmiany. W drużynie gospodarzy na boisku pojawiło się aż dziesięciu nowych zawodników, z kolei w drużynie prowadzonej przez Artura Skowronka na murawie zameldowali się Lis, Pawłowski oraz Jean Carlos, którzy zastąpili Michała Buchalika, Nikolę Kuveljicia oraz Dawida Szota. Kilka minut później doszło do kolejnych roszad w Wiśle. Z boiska zeszli Sadlok, Klemenz, Janicki, Burliga, Żukow, Boguski, Buksa oraz Beqiraj, a na placu gry pojawili się z kolei Mehremić, Mak, Hoyo-Kowalski, Chuca, Niepsuj, Jania, Chmiel i Duda. W końcowych fragmentach drugiej połowy gospodarze próbowali jeszcze wyrównać, jednak ta sztuka im się nie udała i po 90 minutach gry na tablicy widniał wynik 1:0 dla Białej Gwiazdy, jednak nie był to koniec emocji związanych z dzisiejszym spotkaniem, ponieważ kluby wcześniej ustaliły, że będą grać jeszcze dodatkowe 30 minut.

Trzecia część meczu

Podobnie do poprzednich dwóch połów dzisiejszego spotkania, pierwszą groźną okazję do strzelenia gola przeprowadzili gospodarze. Jeden z piłkarzy Podbeskidzia Bielsko-Biała zdecydował się na strzał z dystansu, jednak był on niecelny i bramkarz Białej Gwiazdy mógł rozpocząć grę od własnej bramki. Następnie dobrze w ofensywnej akcji zachował się Hilbrycht, ale wiślaccy obrońcy po raz kolejny w tym meczu pokazali, że są w dobrej dyspozycji i udało im się oddalić zagrożenie.

W 106. minucie meczu dobrze na swojej stronie spisywał się Mak, któremu udało się dośrodkować w pole karne gospodarzy, jednak tam czujność zachował bramkarz, który pewnie złapał piłkę i nie dał się zaskoczyć. W końcówce spotkania tempo gry nieco opadło i zarówno jedna, jak i druga drużyna nie narzucały zbyt dużej intensywności w konstruowaniu poszczególnych akcji. W końcowych fragmentach meczu swojej szansy szukał jeszcze Chuca. Do końca meczu już nic się nie zmieniło i Biała Gwiazda po bramce Macieja Sadloka pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Kraków 0:1 (0:1)

0:1 Sadlok 33'

Wisła Kraków: Buchalik (67' Lis) – Janicki (76' Hoyo-Kowalski), Sadlok (76' Mehremić), Klemenz (76' Jania), Burliga (76' Niepsuj), Boguski (C) (76' Mak), Beqiraj (76' Chmiel), Żukow (76' Duda), Kuveljić (67' Jean Carlos), Szot (67' Pawłowski), Buksa (76' Chuca)

Podbeskidzie Bielsko-Biała (Skład wyjściowy): Leszczyński – Gach, Bashlai, Komor, Jaroch, Rzuchowski, Bieroński, Nowak, Sierpina, Danielak, Biliński

Zagrali także: Polacek, Mroczko, Osyra, Kocsis, Gach, Laskowski, Figiel, Rakowski, Ubbink, Marzec, Ivan Martin


Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Skowronek: Mamy bardzo dobry materiał do analizy

W sobotę drużyna Białej Gwiazdy rozegrała drugi mecz kontrolny podczas okresu przygotowawczego do kampanii 2020/2021. Krakowianie, podobnie jak przed trzema dniami, sprawdzili formę beniaminka PKO Bank Polski Ekstraklasy. Jedną bramką ograli bowiem ekipę spod samego Klimczoka - Podbeskidzie Bielsko-Biała.


08.08.2020r.

K. Biedrzycka

400mm


Wiślacy mają już za sobą dwa zaplanowane na ten okres sprawdziany. Na pytanie, czy spotkania te dały trenerowi odpowiedzi na pytania, które pojawiły się w głowie przed startem ligi, odpowiedział: „Na pewno mamy bardzo dobry materiał do analizy. Po takich grach kontrolnych uczciwie mogę spojrzeć na drużynę pod kątem doboru składu, łatwiej jest bowiem o decyzje, które mają być po prostu dobre dla zespołu. Zapewniam, że właściwie wybierzemy jedenastkę już na mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Tym bardziej, że przed nami jeszcze głębsze przyjrzenie się sparingowi z Podbeskidziem. Chcę podkreślić, że zwycięstwa są ważne, bez względu na to, o jaką stawkę toczy się mecz. Zawsze robimy wszystko, aby taka mentalność towarzyszyła naszym piłkarzom i trenerom”.

Zawodnikom Wisły i Podbeskidzia przyszło rywalizować w sobotę w spotkaniu trwającym 120 minut. Trenerom zależało na tym, aby zapewnić równie szanse na grę wszystkim swoim podopiecznym. „Chcieliśmy się zbliżyć do obciążenia meczowego, bowiem już za tydzień zagramy w Pucharze Polski. Dlatego cieszę się, że z trenerem Brede doszliśmy do kompromisu, bo obu szkoleniowcom te minuty były potrzebne i z tego skorzystaliśmy” - dodał. „W kolejnym tygodniu skupimy się na typowym mikrocyklu, w którym nacisk zostanie położony na aspekty taktyczne i fizyczne. W ostatnim czasie przypomnieliśmy sobie ogólne zasady naszej gry - model - teraz chcemy już przyjrzeć się detalom, pracując w formacjach z drużyną” - kontynuował.

Wypracować miejsce w składzie

Potyczka w Pucharze Polski będzie o tyle ważna, że o dalszej bytności w tych rozgrywkach zadecyduje zaledwie jeden mecz. Czy trener ma już w głowie zarys zestawienia personalnego na to spotkanie? „Zawsze robimy wszystko, aby w danym meczu grali najlepsi zawodnicy, tacy, którzy są w dalej chwili w optymalnej dyspozycji. Przed nami kolejny tydzień, w którym wszyscy będą ciężko pracować, aby znaleźć się w wyjściowym składzie na mecz z KSZO” - mówił.


Swój premierowy nieoficjalny występ z białą gwiazdą na piersi zanotował defensor Adi Mehremić, który dopiero adaptuje się do drużyny. Jak się spisał w sobotę? „Trzeba zwrócić uwagę na cały zespół, który zasługuje na pozytywne oceny. W sobotę po raz pierwszy zaprezentował się Adi - widać, że zawodnik ten może wpłynąć na rywalizację w zespole na pozycji środkowego obrońcy, jest dobrym piłkarzem, dlatego znalazł się w naszej drużynie” - zakończył wypowiedź trener Artur Skowronek.


Źródło: wisla.krakow.pl


Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Sadlok: Zawsze jest nad czym pracować

Za Wiślakami kolejne spotkanie kontrolne w ramach przygotowań do nowego sezonu. Potyczka rozegrana w Bielsku-Białej z Podbeskidziem zakończyła się zwycięstwem Wiślaków, które zapewniła im bramka strzelona po rzucie wolnym wykonywanym przez Macieja Sadloka. W ten sposób boiskowe wydarzenia skomentował sobotni bohater.


08.08.2020r.

M. Chlebek

400mm.pl

„Jeśli chodzi o bramkę, to fajnie się to ułożyło. Często się mówi, że w sparingach nie jest ważny wynik, ale wiadomo, że jak człowiek wygrywa, to zawsze lepiej się czuje. I o to chodzi. Mamy taką drużynę, która w każdym meczu chce zwyciężać - czy to jest sparing, czy nawet gierka wewnętrzna u nas na treningach, dlatego oby tak dalej” - skomentował wygraną w sparingu obrońca.

Dodatkowe minuty

Spotkanie w Bielsku-Białej trwało dłużej niż normalny ligowy mecz za sprawą ustaleń, jakie przed meczem poczynili trenerzy obu zespołów. Wiślakom miało to między innymi zapewnić równomierne rozłożenie obciążeń meczowych, zastępujących jednostkę treningową. Dodatkowo gra przebiegała w słonecznej aurze, która jednak ze względu na wysoką temperaturę nie ułatwiała gry piłkarzom. „Warunki rzeczywiście nie były zbyt łatwe, ale, jak to się mówi, zarówno dla nas, jak i dla przeciwnika. Trzeba sobie też z takim czymś poradzić, bo nie wiadomo, jaka temperatura będzie podczas meczów ligowych. Takie były ustalenia trenerów obu drużyn dotyczące wymiaru czasowego, my jako zawodnicy oczywiście się podporządkowujemy i robimy swoje” - stwierdził Sadlok.

Ustrzegać się błędów

Już za tydzień Wiślakom przyjdzie zmierzyć się z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Dotychczasowe dwa spotkania sparingowe była dla krakowian zwycięskie, jednak czy są jakieś elementy, na które warto byłoby zwrócić baczniejszą uwagę? „Uważam, że zawsze jest nad czym pracować, nawet po wygranych meczach i także, gdy gra się dobrze, zawsze jest coś do poprawy. Trenerzy na bieżąco analizują wszystko, wycinają i pokazują nam nasze błędy tak, aby jak najbardziej się ich ustrzegać, bo o to chodzi w piłce, żeby po prostu eliminować te słabsze strony” - podsumował Maciej Sadlok.


Źródło: wisla.krakow.pl

Duda: Wszystko zależy ode mnie

Wisła Kraków ma za sobą dwa mecze kontrolne przed zbliżającym się sezonem. Zarówno w spotkaniu ze Stalą Mielec, jak i z Podbeskidziem Bielsko Biała na boisku meldował się 16-letni Kacper Duda, który ocenił swoje ostatnie występy, a także opowiedział o planach na nowy sezon.


09.08.2020r.

400mm


Młody pomocnik nie krył radości z faktu, że mógł pojawić się na boisku w trakcie dwóch meczów kontrolnych, jednak zaznaczył, że przed nim jeszcze dużo pracy. „Cieszę się z tego, że otrzymuję swoje szanse. Jest to dla mnie nagroda, ale również motywacja do dalszej pracy, którą muszę cały czas wykonywać. Właśnie na tym pragnę się skupić, bo wszystko zależy ode mnie i to jest to jedyna droga do tego, by tych występów w pierwszej drużynie było jak najwięcej” - rozpoczął.


Wiek nie gra roli


16-latek zapewnił, że młody wiek nie stanowi żadnego problemu w kontaktach ze starszymi kolegami. Bez większych kompleksów prezentuje swoje walory na murawie, pracując na wynik zespołu spod Wawelu. „Mój wiek zupełnie nie wpływa na to, jak jestem odbierany w szatni, bo atmosfera w niej jest bardzo dobra, a starsi koledzy są dla mnie pomocni. Na boisku również nie stanowi to żadnej przeszkody. Wiem jednak, że w moim przypadku jest kilka kwestii, które wymagają poprawy. Przede wszystkim na poziomie seniorskim jest zupełnie inna intensywność gry niż w juniorach, więc ciągle trzeba pracować nad wytrzymałością, a także cały czas rozwijać się piłkarsko” - zaznaczył.


Ciągły rozwój


Ostatnie dwa sparingi zakończyły się zwycięstwami Białej Gwiazdy. Swój udział w odniesieniu końcowego rezultatu miał również Kacper Duda, który na pytanie, jak ocenia swoje występy, odpowiedział: „Myślę, że mogę być zadowolony z tego, co pokazałem na boisku w tych dwóch meczach. Wiadomo, że zawsze są elementy, które należy stale doskonalić. Wierzę jednak, że systematyczną i sumienną pracą z dnia na dzień będę stawał się lepszy”.

Cel postawiony

Sezon 2020/2021 zbliża się wielkimi krokami. Jakie cele na nadchodzące rozgrywki stawia sobie pomocnik? „Moim głównym celem jest przede wszystkim debiut w Ekstraklasie. To byłoby spełnienie dziecięcych marzeń. Poza tym, cały czas mogę występować w zespole na szczeblu Centralnej Ligi Juniorów, więc jeśli tylko nastąpi taka potrzeba, to postaram się pomóc drużynie w odniesieniu sukcesu” - zakończył swoją wypowiedź Kacper Duda.


Źródło: wisla.krakow.pl

Galeria sportowa