2020.08.08 Wisła Kraków U-17 - Górnik Zabrze U-17 6:6 0

Z Historia Wisły

CLJ U-17: FESTIWAL BRAMKOWY ZAKOŃCZONY REMISEM

8 sierpnia 2020

Sparing z Górnikiem Zabrze był ostatnim, który podopieczni trenera Marcina Pluty rozegrali przed zbliżającym się sezonem Centralnej Ligi Juniorów. Pełne dramaturgii spotkanie zakończyło się remisem 6:6.

Mecz rozgrywany na boisku w Radziszowie lepiej rozpoczęli zawodnicy z Zabrza, którzy w 11. minucie wyszli na prowadzenie i starali się dążyć do podwyższenia rezultatu, jednak czujnością wykazywał się Arkadiusz Krzyżanowski. To, co nie udało się Górnikom, udało się natomiast graczom spod Wawelu, którzy w 34. Minucie za sprawą Bartosza Seweryna doprowadzili do wyrównania. Obie drużyny starały się jeszcze w pierwszej połowie poszukać bramki, która pozwoliłaby zejść na przerwę z prowadzeniem, jednak żaden z golkiperów nie dał się pokonać.

Piłkarski rollercoaster

W drugiej połowie obraz gry diametralnie się zmienił i już w 48. Minucie Wiślacy mogli cieszyć się z drugiej bramki w tym spotkaniu, a jej autorem został Dorian Gądek, który pewnie wykorzystał rzut karny. Radość krakowian nie trwała jednak zbyt długo, bo w 55. Minucie zabrzanie doprowadzili do wyrównania, by pięć minut później ponownie wyjść na prowadzenie. Przyjezdni nie zamierzali jednak zwalniać tempa i skutecznie wykorzystywali każdy błąd zawodników Białej Gwiazdy, czego skutkiem była czwarta i piąta bramka. Wydawać by się mogło, że spotkanie zostało już rozstrzygnięte, a na boisku nie wydarzy się zbyt wiele. Nic bardziej mylnego! Krakowianie ruszyli w pogoni za wynikiem i w przeciągu czterech minut zdołali doprowadzić do wyrównania! Z koli na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry w polu karnym gości przytomnie zachował się Marcin Górkiewicz i z bliskiej strzelił szóstą bramkę, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Wisła zaczęła grać spokojnie i szanowała wypracowaną przewagę. Nie był to jednak koniec emocji, bo minutę przed końcem spotkania Górnik Zabrze wykorzystał błąd golkipera Białej Gwiazdy i wyrównał stan spotkania, które zakończyło się remisem 6:6.

„Myślę, że przebieg tego meczu był zaskakujący dla wszystkich, zwłaszcza w drugiej połowie. Zaraz po przerwie objęliśmy prowadzenia, ale potem w trochę niezrozumiały sposób straciliśmy aż cztery bramki, które wynikały z pewnej niefrasobliwości i prostych strat, które nie powinny się zdarzać na takim poziomie. Chciałbym jednak pochwalić tutaj zawodników, którzy zjawili się na boisku dali impuls do walki w tym trudnym momencie i zagwarantowali odpowiednią jakość. W samej końcówce zdarzył nam się błąd indywidualny, przez co nie wygraliśmy dzisiejszego spotkania, ale takie rzeczy też się zdarzają. Jeżeli chodzi o okres przygotowawczy, to jestem zadowolony z pracy, którą udało nam się wykonać. Wiele aspektów mogliśmy przećwiczyć i udoskonalić. Trzeba teraz odpowiednio się zregenerować i w pełni sił przystąpić do piątkowego spotkania w Kielcach” - powiedział trener Marcin Pluta

Wisła Kraków U-17 - Górnik Zabrze U-17 6:6 (1:1)

Bramki dla Wisły: Bartosz Seweryn 34’, Dorian Gądek (k.) 48’, Dominik Sarga 77’, Bartosz Zimnicki 79’, Kacper Przybyłko 81’, Marcin Górkiewicz 84’

Wisła Kraków: Arkadiusz Krzyżanowski - Michał Głogowski (70’ Maksymilian Rachfał), Kacper Przybyłko, Bartosz Kutrzeba (70’ Marcin Górkiewicz), Karol Sałamaj - Dorian Gądek (70’ Bartłomiej Sowa), Karol Tokarczyk (70’ Dawid Pieniążek), Oliwier Oczkowski (70’ Bartosz Zimnicki) - Bartosz Seweryn (70’ Wojciech Kotulak) - Mateusz Stanek (70’ Dominik Sarga), Feliks Grzybowski (70’ Michał Bajor)


Źródło: akademia.wisla.krakow.pl