2020.09.19 Wisła Kraków - Gwarek Zabrze 2:1
Z Historia Wisły
| Wisła Kraków | 2:1 (0:0) | Gwarek Zabrze | 
| ||||||
| widzów: | ||||||||||
| sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
| Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom. | ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
CLJ U-18: Zwycięstwo w meczu walki
W ramach 6. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 Wisła Kraków podejmowała na boisku bazy szkoleniowej w Myślenicach zespół Gwarka Zabrze. Młodzi Wiślacy potrafili odrobić straty i dzięki bramkom Pawła Koncewicza-Żyłki i Piotra Starzyńskiego pokonali gości ze Śląska 2:1 i zapisali na swoim punkcie cenne trzy punkty.
19.09.2020r.
Jakub Sumera
400mm
Swoje pierwsze spotkanie po dwutygodniowej przerwie Biała Gwiazda rozpoczęła ustawiona wysoko na połowie przeciwnika i starała się przejąć kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Podopieczni trenera Adriana Filipka stosowali wysoki pressing, co przyniosło dogodną sytuację Kacpra Dudy, który w 11. minucie otrzymał piłkę na linii pola karnego i zdecydował się na uderzenie, jednak bramkarz Gwarka skutecznie sparował futbolówkę do boku. Zespół z województwa śląskiego nie zamierzał jednak skupiać się wyłącznie na grze defensywnej i po chwili ruszył do zdecydowanych ataków, które niosły ze sobą zagrożenie pod bramką Miłosza Jaskuły. Krakowianie starali się neutralizować wszelkie atuty przeciwnika, który był dobrze zorganizowany i w końcowych fragmentach pierwszej połowy potrafił zdominować Wisłę. Pomimo kilku dogodnych okazji piłka nie znalazła drogi do siatki i do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.
Trzy gole po przerwie
Gwarek równie dobrze rozpoczął drugą połowę spotkania i bardzo szybko potrafił udokumentować swoją przewagę, bowiem trzy minuty po wznowieniu gry zawodnicy z Zabrza wykorzystali nieporozumienie w szykach obronnych Białej Gwiazdy i zdobyli bramkę dającą prowadzenie. Stracony gol podziałał na podopiecznych trenera Adriana Filipka niezwykle motywująco, bo dopiero od tego momentu rozpoczęli serię ataków, która miała sforsować defensywę zabrzan. Taka postawa przyniosła oczekiwane efekty w 55. minucie, kiedy Paweł Koncewicz-Żyłka wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową skierował piłkę do siatki. Wiślacy nie zamierzali zwalniać tempa i starali się poszukać trafienia, które pozwoliłoby im objąć prowadzenie. Ta sztuka udała im się w 61. minucie, kiedy w polu karnym dobrze zastawił się Aleksander Buksa, który następnie odegrał piłkę do nadbiegającego Piotra Starzyńskiego, a ten bez większych problemów pokonał bramkarza rywali i dał swojej drużynie jednobramkowe prowadzenie. W dalszej fazie meczu gra toczyła się przede wszystkim w środkowej strefie boiska, gdzie nie brakowało walki, a oba zespoły skutecznie broniły dostępu do własnego pola karnego i w finalnym rozrachunku po zaciętym spotkaniu Wisła Kraków pokonała Gwarka Zabrze 2:1.
Wisła Kraków U-18 - Gwarek Zabrze U-18 2:1 (0:0)
Bramki dla Wisły: Paweł Koncewicz-Żyłka 55’, Piotr Starzyński 61’
Wisła Kraków (skład wyjściowy): Miłosz Jaskuła - Patryk Warczak, Filip Jania, Paweł Koncewicz-Żyłka, Kamil Głogowski - Jakub Zima, Piotr Ćwik, Piotr Starzyński, Wiktor Szywacz, Kacper Duda - Aleksander Buksa
Grali również: Jakub Rachfalik, Kacper Chełmecki, Sławomir Chmiel, Tafara Madembo, Mateusz Magdziarz
Filipek: Takie mecze też trzeba wygrywać
W 6. kolejce Centralnej Ligi Juniorów U-18 Wisła Kraków odniosła ważne zwycięstwo nad Gwarkiem Zabrze 2:1. Cenne trzy punkty zapewniły młodym Wiślakom trafienia Pawła Koncewicza-Żyłki oraz Piotra Starzyńskiego. Po zakończeniu meczu porozmawialiśmy z trenerem Adrianem Filipkiem, który ocenił postawę swojego zespołu.
20.09.2020r.
Piotr Dutka
Młodzi Wiślacy wrócili na zwycięską ścieżkę i pokonali drużynę Gwarka Zabrze 2:1. Szkoleniowiec przyznał, że spotkanie z zespołem ze Śląska nie było dla jego zawodników łatwą przeprawą. „Mecz z Gwarkiem nie należał do najłatwiejszych. Rywal postawił trudne warunki i był bardzo niewygodny. Przed tym spotkaniem mieliśmy trochę swoich problemów, zarówno zdrowotnych, jak i kadrowych. Cieszy mnie jedynie fakt, że potrafiliśmy odwrócić losy tego pojedynku i wywalczyliśmy trzy punkty. Nie zawsze będzie łatwo i przyjemnie, czasami trafi się gorszy dzień, a takie spotkania też trzeba wygrywać i my to dziś zrobiliśmy” -rozpoczął opiekun młodych Wiślaków.
Szacunek dla rywala
Trener Filipek wyraził również swój szacunek dla zespołu Gwarka, a także docenił determinację swoich podopiecznych. „Wiedzieliśmy, że to będzie taki mecz. Gwarek występuje w najwyższej lidze już drugi rok i cały mają ten sam pomysł na grę, który jest skuteczny. Duży szacunek dla trenera Gwarka za to, że z określonym materiałem ludzkim i warunkami, jakimi dysponuje potrafi nauczyć tych zawodników pożądanego sposobu gry. Uczulałem zawodników, że nie będzie to łatwe spotkanie. Ważne jednak, że potrafiliśmy zdobyć o jedną bramkę więcej i wywalczyć komplet punktów. Cieszę się, że determinacja oraz wola walki moich piłkarzy przyniosła efekt i trzy punkty zostają z nami” - kontynuował trener.
Systematyczna praca
Dwa tygodnie na ligowe spotkanie musieli czekać młodzi Wiślacy, którzy przed każdym spotkaniem mają określony stały cykl pracy. „Do meczu z Jagiellonią przygotowywaliśmy się według normalnego mikrocyklu i parę dni przed spotkaniem dotarła do nas informacja, że jednak nie jedziemy na Podlasie. Przed każdym spotkaniem pracujemy w stałym rytmie, który ma za zadanie odpowiednio przygotować drużynę. Ważnym aspektem pracy sztabu szkoleniowego jest przygotowanie chłopców do gry na najwyższym poziomie, dlatego teraz odczuwają trudy ciężkiej pracy. Wierzę, że zaprocentuje ona w przyszłości, bo naszym głównym celem jest to, by ta grupa zawodników w niedalekiej przyszłości mogła zaprezentować się na seniorskim poziomie" - dodał trener.
Ciągły rozwój
W sobotnim spotkaniu w wiślackiej linii ataku wystąpił Aleksander Buksa, który pomógł drużynie w odniesieniu cennego zwycięstwa. Opiekun młodych Wiślaków uważa, że rozwój każdego zawodnika jest dla niego bardzo ważny. „Przede wszystkim chcemy każdemu graczowi stworzyć jak najlepsze warunki do rozwoju i to leży w interesie klubu. Dotyczy to także Olka. Chcemy, by stale rozwijał swoje umiejętności. Na szczeblu Centralnej Ligi Juniorów może zbierać cenne minuty i zachować rytm meczowy" - zakończył swoją wypowiedź trener Adrian Filipek.
Warczak: Pokazaliśmy charakter
Wisła Kraków CLJ U-18 w starciu ze swoimi rówieśnikami z Gwarka Zabrze pokazała charakter i pomimo początkowych trudności pokonała zespół z województwa śląskiego 2:1. Całe spotkanie na prawej stronie defensywy rozegrał Patryk Warczak, który po ostatnim gwizdku arbitra mógł wraz z kolegami cieszyć się z kolejnych trzech punktów.
20.09.2020r.
Jakub Sumera
Spotkanie Białej Gwiazdy z Gwarkiem Zabrze było niezwykle wyrównane, ale ostatecznie zakończyło się zwycięstwem krakowian 2:1. Młodego obrońcę cieszy fakt, że drużyna pokazała charakter i sięgnęła po ważne trzy punkty. „Nie była to dla nas łatwa przeprawa, bo Gwarek postawił nam trudne warunki, mądrze się bronił, ale także potrafił wyprowadzać groźne ataki i jako pierwszy strzelił bramkę. Było dużo walki fizycznej, a my nie graliśmy w sobotę swojej piłki. Na szczęście udało nam się szybko odpowiedzieć i ostatecznie zgarnęliśmy trzy punkty. Jest to trochę wymęczone zwycięstwo, ale chwała nam za to, bo pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać nawet w niełatwych momentach” - rozpoczął Warczak.
Trafna analiza
Zespół ze Śląska to dobrze zorganizowana drużyna, który potrafi napsuć krwi swoim rywalom. Prawy defensor zaznacza, że sztab szkoleniowy Wisły odpowiednio zdiagnozował przeciwnika. „Sztab szkoleniowy dobrze podszedł do analizy, bo o zespole Gwarka wiedzieliśmy bardzo dużo. Trenerzy uczulali nas, że jest to drużyna, która potrafi wykorzystywać błędy rywala. I tak rzeczywiście było” - dodał młody Wiślak.
Żądni rewanżu
Po przegranych Derbach z Cracovią młodzi Wiślacy chcieli jak najszybciej się zrehabilitować, jednak na taką okazję musieli poczekać dwa tygodnie. „Po przegranych Derbach była w nas wielka złość. Chcieliśmy jak najszybciej wyjść na boisko i zrehabilitować się za to niepowodzenie. Mecz w Białymstoku nie odbył się i musieliśmy poczekać na spotkanie z Gwarkiem. Zrobiliśmy swoje i z tego się cieszymy” - zakończył swoją wypowiedź Patryk Warczak.
Źródło: wisla.krakow.pl
