2020.10.11 Lech Poznań - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

2020.10.11, Centralna Liga Juniorów U-18, 9. kolejka, Wronki, Leśna 15, 12:15
Lech Poznań 1:0 (1:0) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
Adrian Ratajczyk 28' 1:0
Lech Poznań
Jakub Malec grafika:zmiana.PNG (72' grafika:zk.jpg Jędrzej Strózik)
Maksymilian Tkocz
Krzysztof Bąkowski
Karol Fietz
Damian Kołtański grafika:zmiana.PNG (65' Michał Marszałkiewicz)
Igor Ławrynowicz
Krystian Palacz
grafika:zk.jpg Ratajczyk grafika:zmiana.PNG (90'+2 Antoni Prałat)
Jerzy Tomal
grafika:zk.jpg Kacper Wachowiak
Oliver Zaręba grafika:zmiana.PNG (46' Filip Wilak)

trener:
Wędzonka Hubert
Wisła Kraków
Piotr Ćwik grafika:zmiana.PNG (84' Mateusz Stanek)
Kamil Głogowski
Miłosz Jaskuła
Tafara Madembo grafika:zmiana.PNG (84' Dorian Gądek)
Kacper Myszogląd grafika:zmiana.PNG (56' Arkadiusz Ziarko)
Filip Jania grafika:zk.jpg
Wiktor Szywacz
Patryk Warczak
Sławomir Chmiel grafika:zmiana.PNG (84' Mateusz Magdziarz)
Jakub Zima grafika:zmiana.PNG (68' Mariusz Kutwa)
Paweł Koncewicz-Żyłka
Rezerwa: Piotr Zagórowski

trener:
Adrian Filipek
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


CLJ U-18: Lech lepszy o jedną bramkę

W ramach 9. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 Wisła Kraków udała się do Wronek, gdzie zmierzyła się z zespołem Lecha Poznań. Pomimo wielkich starań podopieczni trenera Adriana Filipka ulegli zespołowi Kolejorza 0:1 i pod Wawel wracają bez punktów.


11.10.2020r.

Jakub Sumera

400mm

Od pierwszego gwizdka sędziego zespół gospodarzy wyszedł mocno zdeterminowany, aby zaprezentować się dobrze na tle lidera tabeli. Lechici wysoko ustawili się na połowie Wiślaków, chcąc narzucić im swój styl gry. Zespół z Wielkopolski potrafił utrzymywać się przy piłce i próbował gry w ataku pozycyjnym, jednak nie przekładało się to na sytuacje pod bramką strzeżoną przez Miłosza Jaskułę. Po chwili przewagi ze strony Kolejorza do głosu doszli podopieczni trenera Adriana Filipka, którzy kilka razy sprawdzili czujność golkipera gospodarzy, ale ich próby nie przyniosły żadnych konkretów. W 28. minucie Lech dopiął swego i objął prowadzenie. Adrian Ratajczyk wykorzystał prostopadłe podanie i WIślaka. Chwilę później gospodarze mogli podwyższyć swoje prowadzenie, ale nie zdołali wykorzystać nieporozumienia w szykach obronnych gości. Biała Gwiazda starała się jeszcze poszukać okazji na zdobycie pierwszej bramki, ale obrona poznaniaków nie dała się zaskoczyć i do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 1:0 dla gospodarzy.


Zdecydowała jedna bramka


Drugą połowę spotkania gracze Lecha rozpoczęli z wielkim animuszem i stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji pod wiślacką bramką, jednak żadnej z nich nie potrafili sfinalizować. Po początkowych trudnościach Wiślacy przeszli do kontrofensywy i zaczęli konstruować składne akcje, które sprawiały sporo trudności obrońcom gospodarzy. Swoje okazje w polu karnym Kolejorza mieli m.in. Sławomir Chmiel, Tafara Madembo czy Wiktor Szywacz, jednak żadna z tych prób nie okazała się na tyle skuteczna, by doprowadzić do wyrównania. Poznaniacy z kolei potrafili odpowiadać groźnymi kontratakami, które kończyły się okazjami strzeleckimi. Oba zespoły starały się jeszcze poszukać recepty na zdobycie bramki, lecz ta sztuka nie udało się żadnej ze stron i spotkanie we Wronkach zakończyło się porażką Białej Gwiazdy 0:1.


Lech Poznań U-18 - Wisła Kraków U-18 1:0 (1:0)

1:0 Adrian Ratajczyk 28’


Wisła Kraków: Miłosz Jaskuła - Patryk Warczak, Filip Jania, Paweł Koncewicz-Żyłka, Kamil Głogowski - Jakub Zima (65’ Mariusz Kutwa), Piotr Ćwik (87’ Dorian Gądek), Kacper Myszogląd (59’ Arkadiusz Ziarko), Wiktor Szywacz, Tafara Madembo (87’ Mateusz Magdziarz) - Sławomir Chmiel (87’ Mateusz Stanek)

Filipek: Zabrakło nam różnorodności w grze

W niedzielne południe zawodnicy Wisły Kraków CLJ U-18 zmierzyli się w wyjazdowym spotkaniu z zespołem Lecha Poznań. Wyrównany pojedynek we Wronkach zakończył się nieznaczną porażką Białej Gwiazdy 0:1. Co po meczu z Kolejorzem powiedział trener Adrian Filipek?


12.10.2020r.

Jakub Sumera

400mm

Biała Gwiazda przegrała trzecie spotkanie w tym sezonie. Tym razem lepsi od młodych Wiślaków okazali się zawodnicy Lecha Poznań. Czego zdaniem trenera Adriana Filipka zabrakło jego podopiecznym, by we Wronkach zdobyć chociażby punkt? „Przede wszystkim zabrakło nam skuteczności pod bramką przeciwnika. Z przekroju całego meczu było to spotkanie na remis, bo zarówno jedna, jak i druga drużyna miała swoje okazje strzeleckie, ale to Lech potrafił zdobyć bramkę i może dopisać do swojego konta trzy punkty. Według mnie podział punktów byłby najbardziej sprawiedliwy” - rozpoczął trener Filipek.


Konkrety po stronie przeciwnika


Młodych graczom Białej Gwiazdy nie brakowało szans w polu karnym rywala, ale to gospodarze skutecznie wykorzystali nieporozumienie w szeregach krakowian, zadając jeden, ale za to skuteczny, cios. „Myślę, że stworzyliśmy sobie dużo okazji do zdobycia bramki. Zabrakło nam różnorodności w grze, co utrudniło przebieg tego spotkania. Byliśmy często przewidywalni, natomiast gdy zaczynaliśmy szukać drugiego czy trzeciego wariantu w rozegraniu piłki, to natychmiast stwarzaliśmy sobie sytuację strzelecką” - powiedział trener Wisły, dodając: „Trzeba jednak docenić klasę przeciwnika, bo w jego szeregach wystąpiło wielu zawodników, którzy mają doświadczenie z gry na poziomie seniorskim i to było widoczne w ich poczynaniach. Byli po prostu konkretniejsi. My natomiast musimy wyciągnąć wnioski i w następnych spotkaniach grać o wiele bardziej różnorodnie, a przede wszystkim szybciej operować piłką” - zaznaczył szkoleniowiec.


Bez kadrowiczów


W niedzielnym meczu zabrakło trójki zawodników, którzy przebywają na konsultacjach szkoleniowych reprezentacji Polski do lat 17. Opiekun młodych zawodników Białej Gwiazdy zapytany o to, czy ich brak był odczuwalny na boisku we Wronkach, odpowiedział: „Brak każdego wartościowego zawodnika jest odczuwalny, zarówno na boisku, jak i na ławce rezerwowych. Nie możemy się jednak tym tłumaczyć. Mamy szeroką kadrę i szansę na pokazanie swoich umiejętności dostali inni”.


Źródło: wisla.krakow.pl