2020.10.17 Wisła Kraków - Korona Kielce 2:1

Z Historia Wisły

2020.10.17, Centralna Liga Juniorów U-18, 10. kolejka, Zdrojowa 9 , 32-400 Myślenice, 12:00
Wisła Kraków 2:1 (0:1) Korona Kielce
widzów:
sędzia:
Bramki

Jakub Zima 53'
Jakub Zima 64'
0:1
1:1
2:1
19' Szymon Płocica


Wisła Kraków
Arkadiusz Ziarko grafika:zmiana.PNG (60' Mateusz Magdziarz)
Piotr Ćwik
Kamil Głogowski
Miłosz Jaskuła
Kacper Myszogląd
Filip Jania grafika:zmiana.PNG (85' Dorian Gądek)
grafika:zk.jpg Wiktor Szywacz
Patryk Warczak
grafika:zk.jpg Sławomir Chmiel
Jakub Zima
grafika:zk.jpg Paweł Koncewicz-Żyłka
Rezerwa: Jakub Madej
Dominik Sarga
Błażej Kamiński
Tafara Madembo

trener:
Adrian Filipek
Korona Kielce
Łukasz Dziewięcki
Dawid Grabarczyk grafika:zk.jpg
Dawid Kośmider grafika:zk.jpg
Bartłomiej Lasak grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (72' Dominik Kowalik)
Szymon Majewski
Szymon Płocica
Adrian Sandach
Jakub Skupień grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (45' Patryk Szczepanek grafika:zk.jpg )
Miłosz Strzeboński
Hubert Świecarz grafika:zmiana.PNG (62' Krystian Wierzchanowski grafika:zk.jpg )
Adrian Żyła

trener:
Czaja Paweł
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


CLJ U-18: Zwycięsko z Koroną

W ramach 10. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 Wisła Kraków podejmowała na własnym boisku zespół Korony Kielce. Podopieczni trenera Adriana Filipka pokazali wolę walki i odwracając losy meczu pokonali kielczan 2:1.


17.10.2020r.

Jakub Sumera

400mm

Od początku spotkania obie drużyny starały się przejąć inicjatywę i narzucić przeciwnikowi swój styl gry. Z każdą minutą to Biała Gwiazda zaczęła jednak kontrolować spotkanie, grając krótkimi podaniami i stwarzając sobie dogodne sytuacje strzeleckie. W 13. minucie bliski szczęścia był Patryk Warczak, jednak jego uderzenie z głowy zatrzymało się na słupku bramki Korony. Dwie minuty później Wiślacy przeprowadzili szybką kombinacyjną akcję na jeden kontakt i w sytuacji sam na sam z bramkarzem stanął Jakub Zima, ale nie zdołał umieścić piłki w siatce. Pięć minut później goście groźnie dośrodkowali. Futbolówka zagrana w pole karne znalazła się w rękach Miłosza Jaskuły, który jednak nie zdołał jej utrzymać, skutkiem czego padła łupem jednego z graczy Korony, a ten wpakował ją do bramki. Po utracie gola krakowianie nadal dominowali i raz za razem zmuszali obronę rywala do wysiłku. Koroniarze z kolei skupili się na defensywie, starając się poszukać swoich okazji w kontratakach, ale żadnej ze stron nie udało się znaleźć recepty na pokonanie bramkarza rywali na przerwę Wisła schodziła z jednobramkową stratą.

Kapitan zapewnia zwycięstwo

Po zmianie Wisła konsekwentnie atakowała, chcąc jak najszybciej strzelić bramkę wyrównującą. W 51. minucie Kacper Myszogląd w nieprzepisowy sposób został zatrzymany w polu karnym, a sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Jakub Zima, który pewnym strzałem pokonał bramkarza i wyrównał stan pojedynku. Podopieczni trenera Adriana Filipka ruszyli do przodu w poszukiwaniu kolejnych trafień. Goście z Kielc robili jednak wszytko co w ich mocy, by nie dopuścić do utraty gola, przez co na boisku nie brakowało walki. W 64. minucie gospodarze dopięli swego i wyszli na prowadzenie, a po raz drugi na listę strzelców wpisał się kapitan Białej Gwiazdy, czyli Jakub Zima. W końcowych fragmentach meczu Wiślacy mogli jeszcze pokusić się o kolejne trafienia, jednak zabrakło im skuteczności do tego, by znów pokonać golkipera z Kielc. Złocisto-Krwiści również mieli swoje okazje, ale defensywa Białej Gwiazdy zachowała czujność i w końcowym rozrachunku Wisła Kraków pokonała Koronę Kielce 2:1.

Wisła Kraków U-18 - Korona Kielce U-18 2:1 (0:1) Bramki dla Wisły: Jakub Zima 51' (k.), 64'


Wisła Kraków: Miłosz Jaskuła - Patryk Warczak, Kamil Głogowski, Paweł Koncewicz-Żyłka, Filip Jania (85' Dorian Gądek) - Jakub Zima, Piotr Ćwik, Kacper Myszogląd, Wiktor Szywacz, Arkadiusz Ziarko (65' Mateusz Magdziarz) - Sławomir Chmiel


Filipek: Byliśmy drużyną i to jest recepta na sukces

W ramach 10. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 Wisła Kraków podejmowała na boisku w Myślenicach drużynę Korony Kielce. Emocjonujący pojedynek zakończył się po myśli Wiślaków, którzy zdołali odwrócić losy meczu i pokonali gości ze stolicy województwa świętokrzyskiego 2:1. Po zakończonym spotkaniu postawę swoich podopiecznych ocenił trener Adrian Filipek.


17.10.2020r.

Jakub Sumera

400mm

Sobotnie spotkanie o wiele lepiej zaczęli goście z Kielc, którzy jako pierwsi objęli prowadzenie. Wiślacy potrafili jednak odwrócić losy pojedynku i po końcowym gwizdku mogli cieszyć się z kolejnych trzech punktów. „Cieszy nas przede wszystkim fakt, że wygraliśmy i trzy punkty zostały z nami. Potrafiliśmy sobie stworzyć bardzo dużo sytuacji strzeleckich i mam pretensje do zawodników, że tego nie wykorzystaliśmy, bo mogliśmy o wiele wcześniej zamknąć to spotkanie. Z kolei Korona dochodziła do swoich sytuacji przede wszystkim po naszych błędach i jeden z nich potrafiła wykorzystać” - rozpoczął trener Filipek.

W jedności siła

Do meczu z Koroną Wisła podchodziła bez kilku wartościowych zawodników, jednak udało jej się wyjść zwycięsko z tego pojedynku. Opiekun młodych Wiślaków docenił zaangażowanie swoich graczy, którzy w starciu z Koroniarzami tworzyli monolit. „Przed tym spotkaniem mieliśmy swoje problemy kadrowe, a wpływ na nie miały różne czynniki, które ograniczyły nam pole manewru w doborze wyjściowego składu, jednak ci zawodnicy, którzy wybiegli na boisko dali radę i z tego się bardzo cieszę. Powiedziałem im przed meczem, że niezależnie od tego, co się będzie działo musimy być jednością, musimy się nawzajem wspierać, a jeśli któryś z zawodników czuje się pewniej, aby tę pewność przelał na swoich kolegów. Właśnie tak funkcjonowaliśmy i dzięki temu odnieśliśmy zwycięstwo. Byliśmy drużyną i to jest recepta na to, jak mamy podchodzić do następnych meczów, żeby zwyciężać” - stwierdził szkoleniowiec.

Gotowi na każde warunki


Pojedynek z kielczanami rozegrany został na boisku ze sztuczną murawą. Szkoleniowiec Białej Gwiazdy zapewnił jednak, że jego drużyna była w pełni przygotowana do rywalizacji na tej nawierzchni. „Byliśmy gotowi do gry na sztucznym boisku, a przed spotkaniem trenowaliśmy właśnie na tym rodzaju murawy. Są czynniki od nas niezależne, na które nie mamy wpływu, dlatego robiliśmy cały czas swoje. Jako drużyna chcemy przede wszystkim skupiać się na tych rzeczach, na które mamy wpływ, czyli naszą grę, zachowania boiskowe oraz reakcje na zaistniałe sytuacje” - zakończył swoją wypowiedź trener Adrian Filipek.


Zima: Cieszę się, że mogłem przyczynić się do zwycięstwa drużyny

10. seria gier CLJ U-18 przyniosła Wiśle Kraków trzy punkty. Podopieczni trenera Adriana Filipka pokonali rówieśników z Korony i sięgnęli po komplet punktów. Po spotkaniu porozmawialiśmy ze strzelcem dwóch bramek - Jakubem Zimą.


17.10.2020r.

Arek Warchał

400mm

Krakowska Wisła zwyciężyła w sobotnim spotkaniu 2:1, a strzelcem bramek dla zespołu spod Wawelu był Jakub Zima. Jak z perspektywy kapitana Białej Gwiazdy wyglądał ten mecz? „Wydaje mi się, że kontrowaliśmy przebieg tego spotkania. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji, których nie wykorzystaliśmy, więc przez to była nerwowa końcówka. Uważam, że jako drużyna zagraliśmy naprawdę bardzo fajny mecz, jednak mieliśmy problem z wykończeniem akcji” - rozpoczął Zima.

Skutecznie i zwycięsko

Strzelec dwóch trafień nie ukrywał radości z indywidualnego osiągnięcia w meczu z kieleckim zespołem. „Bardzo cieszę się z tych goli, bo ostatnio tych liczb nie było zbyt dużo. Jestem zadowolony z tego, że mogłem zaliczyć te dwa trafienia i przyczynić się do zwycięstwa drużyny” - kontynuował gracz Wisły.

Kapitan zespołu CLJ U-18 zaznaczył, że mimo zwycięstwa mecz nie należał do najłatwiejszych, a spowodowane było to między innymi dobrym zachowaniem rywala przy wykonywaniu stałych fragmentów gry. „Rozmawialiśmy z kolegami w szatni i generalnie dobrze nam się grało w tym meczu, ale nie było to łatwe spotkanie, bo nawet jak strzeliliśmy bramkę, to Korona miała w końcowych fragmentach meczu dwie groźne sytuacje ze stałych fragmentów gry, więc wynik tego meczu do ostatnich chwil był sprawą otwartą. Tym bardziej cieszy to zwycięstwo” - powiedział Wiślak.

Powrót na zwycięski szlak

Wiślacy w poprzedniej kolejce musieli uznać wyższość Lecha Poznań i ostatecznie przegrali 0:1. Wygrana z Koroną pozwoliła krakowskiej drużynie powrócić na zwycięski tor. „Na pewno cieszy nas ta wygrana, bo powróciliśmy na zwycięską ścieżkę po tym ostatnim meczu. Mamy nadzieję, że będziemy wygrywać kolejne spotkania, co sprawi, że będziemy znajdziemy się w tabeli. Dobro drużyny i wysoka lokata to nasz cel” - stwierdził gracz Wisły.

Z optymizmem do Lubina

W następnej kolejce ligowych zmagań Wiśle Kraków przyjdzie się zmierzyć w meczu wyjazdowym z Zagłębiem Lubin. Zdaniem młodego gracza Białej Gwiazdy nie będzie to łatwe spotkanie, jednak - co warte podkreślenia - krakowską drużynę interesuje wyłącznie zgarnięcie pełnej puli. „W każdym meczu musimy wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, żeby odnieść korzystny rezultat. Trzeba pamiętać o tym, że w niektórych zespołach występują zawodnicy, którzy na co dzień nie grają na szczeblu Centralnej Ligi Juniorów. Dla nas jest to fajne doświadczenie, bo mierzymy się z piłkarzami, którzy rywalizują w rezerwach czy nawet w pierwszych zespołach. Nie wiem, jak to będzie wyglądać w meczu z Zagłębiem, jednak jedziemy z nastawianiem, aby wygrać to spotkanie” - zaznaczył Jakub Zima.


Źródło: wisla.krakow.pl