2020.11.21 Wisła Kraków - Escola Varsovia Warszawa 2:0
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 2:0 (0:0) | Escola Varsovia Warszawa | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
CLJ U-18: Escola pokonana. Trzy punkty zostają w Krakowie
W meczu 15. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 młodzi piłkarze Wisły Kraków stanęli naprzeciw drużyny Escoli Varsovia. Spotkanie, rozgrywane na boisku bazy treningowej w Myślenicach, zakończyło się zwycięstwem zespołu spod Wawelu 2:0.
21.11.2020r.
Ania Matoga
400mm
Obie drużyny weszły w spotkanie zmotywowane do walki o trzy punkty. Pierwsza połowa obfitowała w wiele ciekawych akcji wykreowanych przez zawodników Wisły i Escoli, lecz bliżej objęcia prowadzenia byli piłkarze z Krakowa. Już na początku meczu Piotr Starzyński znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, której jednak nie wykorzystał. Później blisko szczęścia był Kacper Chełmecki, ale futbolówka trafiła w słupek i obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 0:0.
A jednak Wisła!
Druga połowa meczu rozpoczęła się pod dyktando gospodarzy. Przewagę krakowian udokumentował trafieniem Kacper Duda, który w 66. minucie po zagraniu Piotra Starzyńskiego posłał piłkę do siatki, tym samym otwierając wynik spotkania. Nie oznacza to jednak, że swoich szans nie mieli goście, ale ich poczynania okazały się nieskuteczne. O ostatecznym zwycięstwie Wisły przesądził gol zdobyty przez Mateusza Magdziarza w doliczonym czasie gry.
CLJ U-18: Wisła Kraków - Escola Varsovia 2:0 (0:0)
1:0 Duda 66’
2:0 Magdziarz 90’+1’
Wisła Kraków: Piotr Zagórowski - Jakub Zima, Arkadiusz Ziarko, Paweł Koncewicz – Żyłka, Kamil Głogowski, Dorian Gądek (56’ Karol Sałamaj), Sławomir Chmiel (83’ Dominik Sarga), Kacper Duda, Kacper Chełmecki, Piotr Starzyński, Kacper Myszogląd (64’ Mateusz Magdziarz)
Escola Varsovia (skład wyjściowy): Krystian Michalski – Patryk Pytlewski, Filip Szewczyk, Artemijus Tutyskinas, Franciszek Polowiec, Cezary Polak, Adrian Bielka, Marcel Błachewicz, Aleksander Sawosz, Błażej Makar, Bartosz Farbiszewski
Ławka rezerwowych: Bartosz Żelazowski, Mateusz Szmyd, Michał Dubiel, Daniel Lemański, Piotr Bober, Peter Juritka, Arkadiusz Raczyński
Starzyński: Tworzymy jedną drużynę
W ramach 15. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 Wisła Kraków pokonała na własnym terenie zespół Escoli Varsovia Warszawa 2:0. Udział w końcowym triumfie miał również pomocnik Białej Gwiazdy - Piotr Starzyński - który zanotował asystę przy pierwszym trafieniu dla swojego zespołu.
22.11.2020r.
Jakub Sumera
400mm
Sobotnim meczem ze stołeczną drużyną młodzi Wiślacy zakończyli rundę jesienną i aktualnie zajmują pozycję lidera tabeli. Po ostatnim gwizdku 16-letni pomocnik nie krył radości z korzystnego rezultatu. „Myślę, że kontrolowaliśmy to spotkanie i stwarzaliśmy sobie sporo dogodnych szans, które powinniśmy byli wykorzystać, a wtedy mecz ułożyłby się zupełnie inaczej. Na szczęście potrafiliśmy strzelić dwie bramki, które zapewniły nam zwycięstwo, z którego jesteśmy bardzo szczęśliwi” - rozpoczął Piotr Starzyński.
Boiskowa aktywność
Piotr Starzyński rozpoczął spotkanie na pozycji ofensywnego pomocnika. Od pierwszego gwizdka arbitra był aktywny, napędzał akcję swojego zespołu, a w 66. minucie zanotował asystę przy pierwszej bramce dla krakowian, której autorem został Kacper Duda. „Dobrze się czułem na boisku. Starałem się być pod grą i uczestniczyć w atakach zespołu. Cieszę się, że to właśnie po moim podaniu Kacper dał nam prowadzenie, które później zdołaliśmy podwyższyć i wygrać ten mecz. Fajnie, że mogłem przyczynić się do końcowego triumfu” - dodał młody Wiślak.
Jedna drużyna
Na rozgrzewkę przedmeczową zawodnicy Białej Gwiazdy wybiegli w specjalnie przygotowanych koszulkach, wyrażając tym samym swoje wsparcie kontuzjowanemu koledze z zespołu - Tafarze Madembo. „Tworzymy jedną drużynę i staramy się sobie wzajemnie pomagać nie tylko na boisku, ale także poza nim. Tym gestem chcieliśmy wesprzeć Alexa, bo na pewno obecna sytuacja nie jest dla niego łatwa” - powiedział 16-letni zawodnik.
Ostatnie dwa spotkania
Mimo iż runda jesienna dobiegła końca, to przed Wiślakami jeszcze dwa spotkania w tym roku kalendarzowym. W następnej kolejce podopieczni trenera Adriana Filipka staną w szranki z Pogonią Szczecin, a następnie udadzą się do Łodzi, gdzie zmierzą się z UKS-em SMS-em Łódź. Z jakim nastawieniem krakowianie przystąpią do tych pojedynków? „Chcemy grać swoją piłkę, przeważać, konstruować wiele ciekawych akcji, a także kontrolować to, co będzie działo się na boisku. Oczywiście zrobimy wszystko, by zgarnąć pełną pulę i pozytywnym akcentem zakończyć ten rok” - zakończył swoją wypowiedź Piotr Starzyński.
Filipek: To był niewygodny mecz
Sobotnie starcie w ramach 15. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 pomiędzy Wisłą Kraków a Escolą Varsovia było meczem kończącym zmagania w rundzie jesiennej. W finalnym rozrachunku powody do radości mieli zawodnicy z Krakowa, którzy po bramkach Kacpra Dudy i Mateusza Magdziarza pokonali ekipę że stolicy 2:0. Po zakończeniu spotkania porozmawialiśmy z trenerem Adrianem Filipkiem, który ocenił postawę swojego zespołu.
22.11.2020r.
Jakub Sumera
400mm
Biała Gwiazda zwyciężyła i dopisała do swojego konta komplet punktów. Opiekun młodych Wiślaków dostrzegł jednak pewne mankamenty w grze swojego zespołu. „Moim zdaniem było to jedno ze słabszych spotkań w naszym wykonaniu jeżeli chodzi o tę rundę. Założenia, które mieliśmy na ten pojedynek zostały zrealizowane tylko w pewnym stopniu. Sam mecz raczej nie był widowiskiem, które poleciłbym komukolwiek do oglądania, na boisku panowało sporo chaosu, dużo niezdrowych emocji czy prostych błędów. Najważniejsze jest jednak to, że zdobyliśmy trzy punkty oraz zachowaliśmy czyste konto” - rozpoczął trener Filipek.
Niełatwa przeprawa
Dobrze zorganizowana linia defensywa drużyny gości nie pozwalała Wiślakom na zbyt wiele i do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. „W pewnych momentach Escola na całym boisku kryła 1 na 1, dorzucając do tego jeszcze sporo agresji. Słabsza dyspozycja sprawiła, że trudno było nam się skutecznie temu przeciwstawić i dlatego był to taki niewygodny mecz" - powiedział szkoleniowiec.
Krakowianie objęli prowadzenie dopiero w 66. minucie, a drużyna z Warszawy potrafiła wyprowadzać groźne kontrataki, które zmuszały defensywę gospodarzy do zachowania szczególnej czynności. Trener Filipek przyznał, że odetchnął z ulgą dopiero po bramce zdobytej przez Mateusza Magdziarza w doliczonym czasie gry. „Gol strzelony na 2:0 w końcówce dał nam spokój i sprawił, że mogliśmy odetchnąć, a na koniec dopisać do swojego konta cenne trzy punkty. Ten mecz mógł ułożyć się jednak zupełnie inaczej, bo w pierwszych czterech minutach spotkania mieliśmy cztery doskonałe okazje i powinniśmy prowadzić przynajmniej dwoma bramkami. Escola też próbowała nam zagrozić i miała swoje sytuacje na zdobycie bramki, ale cieszę się, że w kluczowych fragmentach spotkania zdołaliśmy pokazać swoją jakość piłkarską, mądrze rozgrywając czy też kończąc akcję” - kontynuował.
Ligowa jesień za nami
Rundę jesienną krakowianie mogą zaliczyć do udanych, bo po dobrych występach zakończą ją w czołówce tabeli. Jak ten okres ocenia szkoleniowiec ekipy spod Wawelu? „Od maja ciężko pracujemy i czujemy trudy tego wszystkiego, ale to pokazuje, że warto się zmobilizować i nawet wyrzec się niektórych rzeczy, by osiągnąć zamierzony sukces. W najgorszym przypadku zajmiemy drugie miejsce po rundzie jesiennej. Sporo zdrowia nas to jednak kosztowało. Pod koniec rundy jesiennej boiska, na których rozgrywamy mecze są w coraz gorszym stanie, a duża grząskość murawy ma wpływ na zdrowie zawodników, jednak mimo to cieszymy się z miejsca, w którym jesteśmy. Zostały nam jeszcze dwa spotkania, które będziemy chcieli na pewno wygrać i przede wszystkim zagrać lepiej niż z Escolą. Przez zimę planujemy odpocząć i podsumować to, co już za nami. Naszym celem jest rozwój jednostek i drużyny, więc musimy utrzymać poziom i intensywność pracy, a w niektórych aspektach podnieść jakość wykonania" - zakończył trener Adrian Filipek.
Źródło: wisla.krakow.pl