2021.03.07 Wisła Kraków U-17 - Hutnik Kraków U-17 1:2

Z Historia Wisły

2021.03.07, Centralna Liga Juniorów U-17, 1. kolejka, AWF Kraków (Kraków-Nowa Huta, Aleja Jana Pawła II 78), 18:00
Wisła Kraków 1:2 (0:2) Hutnik Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki


Feliks Grzybowski 74’
0:1
0:2
1:2
16’ Dawid Maj
34’ Oskar Wielecki

Wisła Kraków
Oliwier Oczkowskigrafika:zmiana.PNG (46’ Bartosz Zimnicki)
Wojciech Urbański
Bartosz Seweryngrafika:zmiana.PNG (75’ Maksymilian Rachfał)
Jakub Madejgrafika:zmiana.PNG (60’ grafika:zk.jpg Karol Tokarczyk)
Aleksander Zębalagrafika:zmiana.PNG (60’ grafika:zk.jpg Mateusz Stanek)
Kacper Przybyłko
Feliks Grzybowski
Bartosz Kutrzeba
Marcin Górkiewicz
grafika:zk.jpg Franciszek Stachoń
Piotr Zagórowski

trener:
Marcin Pluta
Hutnik Kraków
Dawid Majgrafika:zmiana.PNG (68’ Samuel Łapczyński)
Antoni Godfrejówgrafika:zmiana.PNG (46’ Wiktor Kowalski grafika:zk.jpg)
Adrian Obrzud
Oskar Wielecki grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (90’+1 Szymon Stolarczyk)
Konrad Strzałka grafika:zk.jpg
Maciej Królikowski
Mateusz Zębalagrafika:zmiana.PNG (90’ Piotr Podobiński)
Kacper Wolicki
Kacper Ozimekgrafika:zmiana.PNG (80’ Wojciech Bogacz)
Kacper Pietras grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (58’ Maksymilian Żmuda)
Szymon Witek

trener:
Łukasz Sosin
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


CLJ U-17: WIOSENNY FALSTART Z HUTNIKIEM

7 marca 2021

W niedzielny wieczór wiosenne zmagania na szczeblu Centralnej Ligi Juniorów zainaugurowali zawodnicy z zespołu CLJ U-17, którzy na boisku krakowskiego AWF-u podejmowali drużynę Hutnika Kraków. Młodzi Wiślacy stworzyli sobie wiele dogodnych sytuacji pod bramką przeciwnika, jednak z końcowego triumfu cieszyć się mogli gracze z Suchych Stawów, którzy pokonali Białą Gwiazdę 2:1.

Punktualnie o godzinie 18.00 rozbrzmiał pierwszy gwizdek arbitra, a wraz z nim podopieczni trenera Marcina Pluty ruszyli do zdecydowanych ataków, chcąc narzucić przeciwnikowi swoje warunki. Młodzi Wiślacy mieli optyczną przewagę, dłużej utrzymywali się przy piłce i zawiązywali składne akcje, płynnie przenosząc ciężar gry na połowę Hutnika. Taka postawa zaowocowała kilkoma dogodnymi sytuacjami pod bramką ekipy z Suchych Stawów, jednak gracze z ulicy Reymonta nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza gości, który w kilku sytuacjach popisał się efektownymi interwencjami, ratując swoją drużynę przed utratą bramki. Wisła przeważała, jednak z trafienia cieszyć się mogli Hutnicy. W 17. minucie zawodnicy z Nowej Huty skutecznie egzekwowali stały fragment gry i wpakowali piłkę do siatki. Biała Gwiazda starała się odrobić straty i kreowała kolejne sytuacja, których nie potrafiła jednak skutecznie sfinalizować. Na brak skuteczności nie mogli natomiast narzekać Biało-Błękitno-Niebiescy, którzy w 34. minucie ponownie dobrze zagrali ze stojącej piłki i podwyższyli swoje prowadzenie, przez co na przerwę schodzili z dwubramkową przewagą.

Nieudana pogoń

W drugiej połowie przewaga nadal była po stronie gospodarzy, którzy robili wszystko co w ich mocy, by inauguracyjne piłkarską wiosnę spotkanie zakończyć w optymistyczny sposób. Hutnik jednak umiejętnie się bronił i oddalał zagrożenie ze strony Wiślaków. W 73. Minucie zawodnicy w koszulkach z białą gwiazdą dopięli jednak swego i strzelili bramkę kontaktową, a jej autorem został Feliks Grzybowski, który skutecznie wykorzystał rzut karny. Drużyna trenera Pluty do ostatnich minut walczyła o trafienie wyrównujące, jednak ta sztuka im się nie powiodła i w finalnym rozrachunku komplet punktów do swojego konta dopisali gracze Hutnika Kraków.

„Zaliczyliśmy falstart, bo na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie inaugurację rundy w naszym wykonaniu. Jeżeli chodzi o wynik, to pretensję tak naprawdę możemy mieć do siebie, bo z przebiegu całego meczu tych sytuacji stworzyliśmy sobie naprawdę dużo i patrząc uczciwie, to do przerwy powinniśmy prowadzić, a przegrywaliśmy 0:2, bo daliśmy się zaskoczyć podczas stałych fragmentów gry. Nie najlepiej funkcjonowaliśmy też w obronie wysokiej. W drugiej połowie dążyliśmy do tego, by odwrócić losy meczu na swoją korzyść, jednak nadal brakowało nam precyzji i podejmowania lepszych decyzji w polu karnym, przez co w finalnym rozrachunku zanotowaliśmy tylko trafienie honorowe. Muszę jednak przyznać, że Hutnik postawił nam naprawdę trudne warunki, a z bardzo dobrej strony zaprezentował się ich bramkarz, który w kilku sytuacjach zachował się kapitalnie, powstrzymując nasze ataki” – podsumował spotkanie z Hutnikiem szkoleniowiec zespołu CLJ U-17, Marcin Pluta.

Wisła Kraków U-17 – Hutnik Kraków U-17 1:2 (0:2)

Bramka dla Wisły: 73’ Grzybowski (k.)

Wisła Kraków (skład wyjściowy): Piotr Zagórowski – Marcin Górkiewicz, Jakub Madej, Bartosz Kutrzeba, Kacper Przybyłko – Franciszek Stachoń, Wojciech Urbański, Bartosz Seweryn, Oliwier Oczkowski, Feliks Grzbowski – Aleksander Zębala

Ławka rezerwowych: Błażej Kamiński, Maksymilian Rachfał, Bartłomiej Sowa, Wiktor Jaślar, Bartosz Zimnicki, Mateusz Stanek, Karol Tokarczyk

Źródło: akademia.wisla.krakow.pl

GŁOS CLJ-KI: TOMASZ STANASZEK, FELIKS GRZYBOWSKI

9 marca 2021

W miniony weekend wiosenne zmagania na szczeblu Centralnej Ligi Juniorów zainaugurowały zespołu CLJ U-15 oraz CLJ U-17, które mierzyły się kolejno z BKS-em Lublin i Hutnikiem Kraków. Po tych spotkaniach porozmawialiśmy z zawodnikami obu drużyn – Tomaszem Stanaszkiem oraz Feliksem Grzybowski – którzy w 1. serii gier wpisywali się na listę strzelców.

Tomasz Stanaszek (CLJ U-15):

„Muszę przyznać, że w pierwszej połowie nie graliśmy na naszym najwyższym poziomie. Popełnialiśmy błędy w ofensywie, jednak udało nam się zdobyć bramkę, która dała nam prowadzenie. Na drugą połowę meczu wyszliśmy bardzo zmotywowani, jednak czerwona kartka dla naszego zawodnika zmusiła nas do zmiany naszych założeń taktycznych i niestety nie udało nam się utrzymać prowadzenia, a mecz zakończył się remisem. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania i w następnym meczu zrobić wszystko, by sięgnąć po trzy punkty”.

Feliks Grzybowski (CLJ U-17):

„Nie najlepiej weszliśmy w mecz, przegrywaliśmy zbyt dużo pojedynków i myślę, że byliśmy nieco słabsi fizycznie. Hutnik bardzo agresywnie rozpoczął to spotkanie i widać było, że jest mocno zmotywowany, by za wszelką cenę chcą nam odebrać te punkty. Stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje pod bramką Hutnika, jednak na przerwę schodziliśmy przy wyniku 0:2, a oba gole straciliśmy po stałych fragmentach i z pewnością będziemy musieli popracować nad tym elementem gry. W drugiej połowie próbowaliśmy grać szybciej, na jeden, dwa kontakty, budowaliśmy składne akcje i konsekwentnie dążyliśmy do odrobienia strat, ale niestety nam się to nie udało” – powiedział strzelec honorowej bramki dla Wiślaków, dodając: „Zawsze fajnie jest zdobyć bramkę, jednak trudno się z niej cieszyć, kiedy drużyna przegrywa mecz”.

Źródło: akademia.wisla.krakow.pl