2021.06.23 Wisła Kraków U-15 - Lech Poznań U -15 0:5
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 0:5 (0:1) | Lech Poznań | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
CLJ U-15: CZAS NA PÓŁFINAŁ: WISŁA PODEJMUJE LECHA
22 czerwca 2021
Grupowe zmagania w ramach Centralnej Ligi Juniorów U-15 dobiegły końca. Czas więc na mecze półfinałowe i walkę o mistrzostwo Polski. Już jutro o godzinie 18.00 na bocznym boisku przy ulicy Reymonta do rywalizacji przystąpią młodzi Wiślacy, którzy staną w szranki ze zwycięzcą grupy B – Lechem Poznań.
Zawodnicy z zespołu CLJ U-15 rozpoczynają batalię o finał mistrzostw Polski. Już w środę o godzinie 18.00 podopieczni trenera Michała Jani rozegrają pierwszy mecz półfinałowy, kiedy to podejmą na bocznym boisku przy ulicy Reymonta 22 zespół poznańskiego Lecha. W rundzie wiosennej ekipa Kolejorza zaprezentowała swoje walory, a 13 z 14 rozegranych meczów zakończyło się jej zwycięstwami.
Całkiem niedawno, bo w lutym, oba zespoły miały okazję zmierzyć swoje siły, kiedy to na obiekcie w Nieboczowych rozegrali towarzyską potyczkę. Wówczas lepsi okazali się gracze z Poznania, którzy pokonali Białą Gwiazdę 5:0.
Głęboko wierzymy, że tym razem zwycięska szala przechyli się na korzyść krakowian, którzy postawią kolejny krok w kierunku mistrzostwa Polski.
Początek spotkania na treningowym boisku przy ulicy Reymonta 22 punktualnie o godzinie 18.00. Wstęp wolny.
Trzymamy kciuki za młodych Wiślaków!
Źródło: akademia.wisla.krakow.pl
CLJ U-15: PÓŁFINAŁOWA PORAŻKA Z LECHEM
23 czerwca 2021
W środowe popołudnie młodzi Wiślacy rozegrali pierwsze półfinałowe spotkanie w ramach Centralnej Ligi Juniorów, mierząc swoje siły z zespołem poznańskiego Lecha. Podopieczni trenera Michała Jani nie zdołali przeciwstawić się Kolejorzowi, z którym w końcowym rozrachunku przegrali 0:5.
Punktualnie o godzinie 18.00 na boczne boisko przy ulicy Reymonta wybiegły zespoły Wisły Kraków oraz Lecha Poznań, by stoczyć walkę o finał mistrzostw Polski w CLJ U-15. Zarówno gospodarze, jak i goście przystąpiły do tego pojedynku niezwykle zmotywowane, co można było zaobserwować już od pierwszego gwizdka arbitra. Wraz z biegiem czasu przewaga zaczęła klarować się po stronie graczy z Wielkopolski, którzy zawiązywali składne akcje i poszukiwali okazji na sforsowanie wiślackiej linii defensywnej. Biała Gwiazda próbowała odpowiadać poprzez kontrataki, jednak Lechici skutecznie je zatrzymywali. W 29. Minucie piłka po raz pierwszy zatrzepotała w siatce, a z upragnionego prowadzenie cieszyć się mogli poznaniacy. Dośrodkowanie z prawej flanki znalazło adresata w postaci napastnika, który skutecznie sfinalizował akcję. Podopieczni trenera Jani natychmiast ruszyli do odrabiania strat i już cztery minut później byli bardzo blisko trafienia wyrównującego. Przed szansą stanął Tomasz Stanaszek, który dwukrotnie uderzył w kierunku bramki, jednak w obu przypadkach został powstrzymany przez bramkarza, skutkiem czego na przerwę przyjezdni schodzili z jednobramkową przewagą.
W przerwie spotkania trener Michał Jania zdecydował się na zmianę, a na boisku pojawił się Hugo Woyna-Orlewicz, który chwilę po wznowieniu gry miał szansę wyrównać stan pojedynku, jednak nie zdołał skierować piłki do siatki. Wisła próbowała, jednak bramkę zdobył Lech, który w 53’ minucie podwyższył swoje prowadzenie, a Jakub Stępak został pokonany bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego. Lechici podkreślili tempo i zaledwie trzy minuty później trafili po raz trzeci. Wybici z rytmu zawodnicy z Grodu Kraka robili wszystko, by zanotować choćby trafienie honorowe, jednak dobrze zorganizowani gracze Kolejorza umiejętnie się bronili, a jednocześnie niebezpiecznie atakowali. Taka postawa przyniosła im kolejne dwa trafienia, które ustaliły wynik spotkania na 5:0 dla poznańskiego Lecha.
Wisła Kraków U-15 – Lech Poznań U-15 0:5 (0:1)
Wisła Kraków: Jakub Stępak – Michał Prochwicz (77’ Karol Szablowski), Jakub Krzyżanowski, Damian Fryc, Maciej Jania – Dominik Maśnica, Antoni Wójcik (41’ Hugo Woyna-Orlewicz), Maciej Pachel (60’ Filip Baniowski), Tomasz Dusik, Filip Kowalski – Tomasz Stanaszek (76’ Filip Przybyłko)
Źródło: akademia.wisla.krakow.pl
JANIA: NIE ZASŁUŻYLIŚMY NA TAK WYSOKĄ PORAŻKĘ
24 czerwca 2021
W pierwszym półfinałowym meczu w ramach Centralnej Ligi Juniorów U-15 Biała Gwiazda nie zdołała przeciwstawić się ekipie poznańskiego Lecha, ulegając Kolejorzowi na bocznym boisku przy ulicy Reymonta 0:5. Postawę swoich podopiecznych w środowym spotkaniu ocenił trener Michał Jania.
„Uważam, że nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę, bo przebieg spotkania nie odzwierciedla wyniku. Traciliśmy bramki w głupi sposób i jestem z tego powodu niezadowolony. Graliśmy jednak z bardzo dobrą drużyną, która posiada w swoich szeregach wiele dobrych indywidualności, ale potrafiliśmy się przeciwstawić. Myślę, że druga bramka, którą straciliśmy bezpośrednio po rzucie wolnym oraz trzecia, która była efektem naszego błędu to były momenty decydujące i trudno było nam się podnieść, bo w takiej sytuacji w tym sezonie jeszcze nie byliśmy. Nie można jednak składać broni, bo przed nami rewanż, który rozegramy w niedzielę w Popowie. Jedziemy tam po to, by pokazać, że nasza drużyna potrafi grać i wygrać z każdym przeciwnikiem” – rozpoczął trener Jania.
Boiskowe zadania
Gracze spod Wawelu potrafili wykreować sobie kilka dogodnych sytuacji pod bramką przeciwnika, lecz z trafień cieszyć się mgli jedynie zawodnicy z Poznania. Opiekun młodych Wiślaków przyznaje, że w szeregach zespołu panuje wielki żal z powodu końcowego wyniku. „Chcieliśmy grać w piłkę, być w jej posiadaniu i uważam, że nam się to udawało, jednak nie mieliśmy z tego konkretów. Starannie przygotowywaliśmy się do tego spotkania i mieliśmy swoje momenty, ale w szczególności skupiliśmy się na tym, aby jak najlepiej wykonać swoje zadania. Konkrety były jednak po stronie przeciwnika i wysoko przegraliśmy, co bardzo boli, bo chłopaki zostawili na boisku serce i nie mogę powiedzieć, że zabrakło walki” – kontynuował.
Wartość zespołu
Teraz przed zawodnikami Białej Gwiazdy spotkanie rewanżowe, które rozegrają już w najbliższą niedzielę w Popowie. Szkoleniowiec krakowskiego zespołu zapewnia, że w wierzy w swoją drużynę i wyraża nadzieję na osiągnięcie korzystnego wyniku. „Znam wartość tych zawodników, bo widzę, jak pracują na treningach. Jesteśmy mocną drużyną i podniesiemy się. Jedziemy tam, aby grać w piłkę, bo trzeba pamiętać, że takie mecze to tylko jeden z elementów, które przybliżają chłopaków do tego, by zostać profesjonalnym piłkarzem. Mam wielką nadzieję, że to wszystko zaprocentuje w przyszłości” – zakończył swoją wypowiedź trener Michał Jania.
Źródło: akademia.wisla.krakow.pl