2021.06.27 Lech Poznań U-15 - Wisła Kraków U-15 4:2
Z Historia Wisły
Lech Poznań | 4:2 (1:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiada tym zapisom. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
CLJ U-15: AMBITNIE, LECZ NA TARCZY
27 czerwca 2021
Rewanżowe spotkanie w ramach półfinału mistrzostw Polski do lat 15 przywiodło młodych Wiślaków do Popowa, gdzie stanęli naprzeciw ekipie poznańskiego Lecha. Niedzielna potyczka niosła za sobą wiele emocji i w finalnym rozrachunku zakończył się po myśli Kolejorza, który pokonał Białą Gwiazdę 4:2 i awansował do finału.
Mecz na obiekcie w Popowie lepiej rozpoczął się dla gospodarzy, którzy od pierwszego gwizdka arbitra zdecydowanie ruszyli do przodu i już w 4. minucie mieli powody do radości, gdyż dobre rozegranie rzutu rożnego przyniosło im trafienie otwierające. Podrażnieni utratą gola krakowianie przeszli do działań mających na celu sforsowanie defensywy Kolejorza, która w 17. minucie dopuściła się przewinienia we własnym polu karnym, gdzie nieprzepisowo zatrzymany został Michał Prochwicz. Do wykonywania rzutu karnego ustawił się Filip Kowalski, który pewnie uderzył i doprowadził do remisu. Poznaniacy natychmiast skierowali swoje siły do ataku, co zaowocowało kilkoma dogodnymi sytuacjami pod bramką strzeżoną przez Jakuba Stępaka, który zachował jednak czujność i skutecznie oddalał zagrożenie. Wisła potrafiła jednak odpowiedzieć, a przed szansą stanęli między innymi Filip Kowalski, Tomasz Dusik czy Tomasz Stanaszek, lecz próba żadnego z nich nie znalazła drogi do siatki, skutkiem czego oba zespoły schodziły do szatni przy wyniku 1:1.
Po przerwie mecz stał się bardziej wyrównany, a gra toczyła się przede wszystkim w środkowej strefie boiska. Mimo to Lechici konsekwentnie realizowali swoje założenia, co przyniosło im dwie bramki, które wprowadziły spokój w szeregach poznańskiej ekipy. Gracze spod Wawelu nie zamierzali jednak składać broni i czynili wszelkie próby, by po raz kolejny zaskoczyć bramkarza Lecha. Ta sztuka powiodła im się w 65. minucie, kiedy to Maciej Pachel wycofał piłkę do nadbiegającego na linię szesnastego metra Michała Prochwicza, a ten mierzonym strzałem zapakował ją do bramki. Ostatnie słowo należało jednak do Kolejorza, który na pięć minut przed końcowym gwizdkiem zanotował trafienie numer cztery, ustalając tym samym wynik spotkania na 4:2 i pieczętując awans do finału mistrzostw Polski do lat 15.
„W dwumeczu półfinałowym mierzyliśmy się z bardzo dobrym zespołem, który w obu spotkaniach zaprezentował swoje piłkarskie walory. W niedzielę mieliśmy kilka celów do zrealizowania, część się udała, ale niestety wynikowo się nie powiodło. Dłuższymi fragmentami potrafiliśmy nawiązać równorzędną walkę i pomimo tego, że wynik tego nie obrazuje, to naprawdę nie mamy się czego wstydzić, bo tak, jak powiedziałem rywalizowaliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem, prawdopodobnie mistrzem Polski. Zdajemy sobie sprawę, że Lech w tym meczu miał komfort, który zyskał po spotkaniu w Krakowie, ale nasza reakcja po tamtej potyczce tylko i wyłącznie pokazuje potencjał tej drużyny. Wracamy więc z Popowa z podniesioną głową” – powiedział trener Michał Jania.
Lech Poznań U-15 – Wisła Kraków U-15 4:2 (1:1)
Bramki dla Wisły: Filip Kowalski (k.) 17’, Michał Prochwicz 65’
Wisła Kraków (skład wyjściowy): Jakub Stępak -Michał Prochwicz, Jakub Krzyżanowski, Damian Fryc, Maciej Jania - Dominik Maśnica, Tomasz Dusik, Adam Pieniądz, Hugo Woyna-Orlewicz, Filip Kowalski - Tomasz Stanaszek
Ławka rezerwowych: Dawid Kraczka, Karol Drelicharz, Antoni Wójcik, Kacper Symula, Mateusz Kusiak, Maciej Pachel, Olivier Obara
Źródło: akademia.wisla.krakow.pl