2021.07.03 MFK Tatran Liptovský Mikuláš - Wisła Kraków 1:3

Z Historia Wisły

2021.07.03, mecz towarzyski, Liptovský Mikuláš, stadion Tatrana, 17:00, sobota, 18°
MFK Tatran Liptovský Mikuláš 1:3 (0:2) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki


Ľuboslav Laura 49'
0:1
0:2
1:2
1:3
29' Piotr Starzyński
36 (s) Robin Hranáč

78' (k) Michal Frydrych
MFK Tatran Liptovský Mikuláš
Matěj Luksch
Dávid Filinský grafika:zmiana.PNG (46' Peter Voško)
Dávid Krčík
Robin Hranáč
Adam Krčík
Tomáš Staš grafika:zmiana.PNG (81' Adrian Bartoš)
Kim Chan-soo grafika:zmiana.PNG (70' Matyáš Kodýdek)
Kristián Flak grafika:zmiana.PNG (67' Karel Žilák)
Patrik Pinte (81' Michal Janec)
Dragan Andrić grafika:zmiana.PNG (46' Jakub Švec)
Adrián Kačerík grafika:zmiana.PNG (46' Ľuboslav Laura)

Trener: Marek Petruš
Wisła Kraków
Mateusz Lis grafika:zmiana.PNG (46' Mikołaj Biegański)
Konrad Gruszkowski grafika:zmiana.PNG (46' Krystian Wachowiak)
Serafin Szota grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (83' Daniel Hoyo-Kowalski)
Michal Frydrych grafika:zmiana.PNG (83' Paweł Koncewicz-Żyłka)
Dawid Szot grafika:zmiana.PNG (76' Patryk Warczak)
Piotr Starzyński grafika:zmiana.PNG (67' Dor Hugi)
Aschraf El Mahdioui grafika:zmiana.PNG (76' Przemysław Zdybowicz)
Nikola Kuveljić grafika:zmiana.PNG (46' Gieorgij Żukow)
Stefan Savić grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (46' Chuca)
Yaw Yeboah grafika:zmiana.PNG (67' Mateusz Młyński)
Jan Kliment grafika:zmiana.PNG (46' Hubert Sobol)

Trener: Adrián Guľa
Kapitan: Michal Frydrych Grafika:zmiana.PNG Gieorgij Żukow

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy.
Bilet meczowy.

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Szczegóły sparingu z MFK Tatran Liptovský Mikuláš

Sobota 3 lipca przyniesie Białej Gwieździe drugi sprawdzian. Tym razem krakowianie udadzą się na Słowację, by zmierzyć swoje siły z beniaminkiem tamtejszej Ekstraklasy - MFK Tatranem Liptovský Mikuláš.


30.06.2021r.

Redakcja

Potyczka rozegrana zostanie na terenie rywala i rozpocznie się o godzinie 17.00.

Klub zaplanował transmisję LIVE, która przeprowadzona zostanie na wiślackim kanale na YouTube.


Źródło: wisla.krakow.pl


Kierunek: Słowacja. Mecz sparingowy z MFK Tatran Liptovský Mikuláš

Podopieczni trenera Adriána Guľi są w trakcie przygotowań do nowej kampanii PKO Bank Polski Ekstraklasy. Pierwszy sparing zakończył się zwycięstwem Wiślaków, którzy po zaciętym meczu po pokonali Stal Mielec 3:2. Teraz przed Białą Gwiazdą kolejna gra kontrolna – tym razem z beniaminkiem słowackiej Ekstraklasy, czyli MFK Tatran Liptovský Mikuláš.


03.07.2021r.

A. Warchał

400mm

Drugi sprawdzian

Przygotowania do nowego sezonu krakowanie rozpoczęli 17 czerwca. Pod wodzą nowego trenera mieli już zarówno okazję odbyć jednostki treningowe, jak i rozegrać pierwszy mecz sparingowy. 26 czerwca Biała Gwiazda zmierzyła się z inną drużyną występującą w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce - Stalą Mielec. Po bramkach Konrada Gruszkowskiego, Michala Frydrycha oraz Yawa Yeboaha 13-krotny mistrz Polski zwyciężył z Biało-Niebieskimi 3:2. Teraz czas na kolejny sprawdzian. Tym razem będzie to pierwsze spotkanie podczas okresu przygotowawczego przed nową kampanią, które Wiślacy rozegrają na wyjeździe.


Udany sezon zakończony awansem

W sezonie 2020/2021 MFK Tatran Liptovský Mikuláš rywalizował na zapleczu słowackiej Ekstraklasy. Poprzednia kampania nie rozpoczęła się dla najbliższego rywala Wisły najlepiej, bowiem w dwóch pierwszych kolejkach doznali oni dwóch porażek. Najpierw musieli uznać wyższość FC Košice, a następnie przegrali z Partizanem Bardejov. Po słabszym początku przyszedł czas na zwycięstwa. Tatran zanotował aż pięć zwycięstw z rzędu. W następnych kolejkach również udało im się zaprezentować wysoką formę, co poskutkowało łączną liczbą osiemnastu zwycięstw w dwudziestu ośmiu kolejkach. Ponadto Tatran Liptovský Mikuláš zanotował sześć remisów oraz doznał czterech porażek. To sprawiło, że drużyna dowodzona przez trenera Marka Petrusa zgromadziła łącznie na swoim koncie 60 punktów, wyprzedzając drugą w tabeli Bańską Bystrzycę o cztery oczka, skutkiem czego wywalczyli awans do Fortuna Ligi.


Polskie akcenty

Warto odnotować, że w drużynie sobotniego przeciwnika Wiślaków w przeszłości występowało kilku graczy, którzy mieli możliwość przywdziewać także barwy polskich klubów. W drużynie MFK Tatran Liptovský Mikuláš zagrali chociażby tacy piłkarze jak Lukas Bielak, który przywdziewał barwy Stali Mielec czy FKS 1962 Jastrzębie, Peter Dungel, który również reprezentował klub z Mielca, znany z występów w Rakowie Częstochowa ­- Peter Hoferica oraz były gracz GKS-u Tychy - Tomas Malec.


Relacja LIVE

Wszyscy kibice Białej Gwiazdy będą mogli obejrzeć drugi sparing swoich ulubieńców za pośrednictwem klubowego kanału na YouTube. Początek transmisji o godzinie 17.00.


Źródło: wisla.krakow.pl


Relacje z meczu

Wisła wygrywa na Słowacji

Sobota, 3 lipca 2021 r.

W swoim drugim spotkaniu sparingowym w trakcie letniego okresu przygotowawczego do sezonu 2021/2022 zespół krakowskiej Wisły zmierzył się w wyjazdowej potyczce z beniaminkiem słowackiej ligi - MFK Tatran Liptovský Mikuláš. Po bramkach Piotra Starzyńskiego, Michala Frydrycha oraz samobójczej - "Biała Gwiazda" wygrała 3-1.

Pierwszy gol dla Wisły padł po indywidualnej akcji Starzyńskiego, który przejął futbolówkę odbitą przez Mateusza Lisa i popędził z nią na bramkę gospodarzy, oddając skuteczne uderzenie obok słupka. Druga bramka to niefortunna interwencja zawodnika Tatrana, który nieskutecznie starał się blokować dogranie Jana Klimenta. Wynik - skutecznie egzekwując "jedenastkę" - ustalił niezawodny w tym elemencie gry Frydrych.

Warto nadmienić, że w spotkaniu tym po raz pierwszy w wiślackich barwach wystąpiło dwóch naszych nowych zawodników - Dor Hugi oraz Mateusz Młyński. Ponadto w końcowych fragmentach spotkania na murawie pojawili się nasi juniorzy - Patryk Warczak, Paweł Koncewicz-Żyłka oraz Daniel Hoyo-Kowalski.

Sobota, 03.07.2021 r. 17:00:

1 MFK Tatran Liptovský Mikuláš 3 Wisła Kraków

  • 0-1 Piotr Starzyński (29.)
  • 0-2 Robin Hranáč (36. sam.)
  • 1-2 Ľuboslav Laura (49.)
  • 1-3 Michal Frydrych (78. k.)

MFK Tatran Liptovský Mikuláš:

  • Matěj Luksch
  • Dávid Filinský
  • (46. Peter Voško)
  • Dávid Krčík
  • Robin Hranáč
  • Adam Krčík
  • Tomáš Staš
  • (81. Adrian Bartoš)
  • Kim Chan-soo
  • (70. Matyáš Kodýdek)
  • Kristián Flak
  • (67. Karel Žilák)
  • Patrik Pinte
  • (81. Michal Janec)
  • Dragan Andrić
  • (46. Jakub Švec)
  • Adrián Kačerík
  • (46. Ľuboslav Laura)

Wisła Kraków:

  • Mateusz Lis
  • (46. Mikołaj Biegański)
  • Konrad Gruszkowski
  • (46. Krystian Wachowiak)
  • Serafin Szota
  • (83. Paweł Koncewicz-Żyłka)
  • Michal Frydrych
  • (83. Daniel Hoyo-Kowalski)
  • Dawid Szot
  • (76. Patryk Warczak)
  • Yaw Yeboah
  • (67. Dor Hugi)
  • Aschraf El Mahdioui
  • (76. Przemysław Zdybowicz)
  • Nikola Kuveljić
  • (46. Gieorgij Żukow)
  • Stefan Savić
  • (46. Chuka)
  • Piotr Starzyński
  • (67. Mateusz Młyński)
  • Jan Kliment
  • (46. Hubert Sobol)

Spotkanie towarzyskie.

  • Liptovský Mikuláš, Słowacja.
  • Pogoda: 18°.

Źródło: wislaportal.pl

Zwycięstwo po drugiej stronie Tatr: Tatran – Wisła 1:3

W drugim meczu kontrolnym piłkarze Białej Gwiazdy zameldowali się w Liptovským Mikulášu, gdzie na Štadiónie Okoličné stanęli naprzeciw miejsowej drużynie Tatrana. Pojedynek z beniaminkiem słowackiej Ekstraklasy był dobrym przetarciem dla podopiecznych trenera Adriána Guľi, którzy pokonali rywala 3:1.


03.07.2021r.

J. Sumera

B. Ziółkowski


Sobotnie spotkanie poprzedziła krótka uroczystość z udziałem przedstawicieli władz klubu i miasta, którzy wygłosili przemówienia z okazji awansu klubu z Liptovský’ego Mikuláša do słowackiej Ekstraklasy. Następnie oba zespoły ustawiły się na murawie, a arbiter gwizdnął po raz pierwszy, rozpoczynając tym samym towarzyską potyczkę. Jako pierwsi zagrożenie stworzyli gospodarze, którzy z wielkim animuszem rozpoczęli pojedynek i już w 12. minucie przeprowadzili składną akcję, a bliski szczęścia był Patrik Pinte, który wbiegł w pole karne Wiślaków i uderzył w kierunku bramki Lisa, a piłka minimalnie minęła długi słupek. Podopieczni trenera Guľi próbowali złapać odpowiedni rytm, jednak dobrze zorganizowana drużyna z Liptovský’ego Mikuláša skutecznie uniemożliwiała realizację planu gościom z Krakowa i umiejętnie przechodziła do kontrofensywy, poszukując swoich szans na trafienie otwierające. Ta sztuka powiodła się jednak zawodnikom z Grodu Kraka, którzy w 29. minucie wyprowadzili zabójczy kontratak. Na samotny rajd z piłką w środkowej strefie zdecydował się Piotr Starzyński, który podholował futbolówkę w okolice linii szesnastego metra i huknął nie do obrony.

Drużyna dowodzona przez trenera Marka Petrusa natychmiast próbowała odpowiedzieć, jednak to krakowianie uderzyli po raz drugi. Savić dobrym zgraniem uruchomił Yeboaha, który zagrał w kierunku Jana Klimenta. Czeski napastnik opanował futbolówkę i posłał ją w pole karne Tatrana, gdzie niefortunnie interweniował Robert Hranac, który umieścił piłkę we własnej siatce. Wisła osiągnęła dwubramkową przewagę i nieco uspokoiła swoją grę, ale nie ustrzegła się przed niebezpiecznymi akcjami ze strony gospodarzy, którzy uparcie dążyli do zdobycia bramki i kilkukrotnie zmusili do wysiłku Mateusza Lisa, ale ten nie dał się jednak zaskoczyć i zakończył pierwszą połowę z czystym kontem.

Kontakt i decydujący cios

W przerwie spotkanie obaj szkoleniowcy zdecydowali się na roszady w zestawieniu swoich zespołów, które rozpoczęły drugą połowę z zamiarem realizacji nakreślonych celów. Zdeterminowani Słowacy mocno ruszyli do przodu, co przyniosło oczekiwany skutek pięć minut po wznowieniu gry, kiedy to Lubo Lauro dostrzegł wysuniętego Mikołaja Biegańskiego i mierzonym uderzeniem zaskoczył wiślackiego golkipera, notując trafienie kontaktowe. Zawodnicy Tatrana nie zamierzali jednak na tym poprzestać i poszukiwali poprzestać na jednej bramce i poszukiwali kolejnych szans pod wiślacką bramką, gdzie czujnością wykazywał się Mikołaj Biegański, a także linia defensywna 13-krotnego mistrza Polski.

Biała Gwiazda niczym wytrawny bokser wyczekała ataki gospodarzy, a w 78. minucie zadała decydujący cios w postaci bramki numer trzy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michal Frydrych nastrzelił w rękę jednego z obrońców Tatrana, dzięki czemu wywalczył rzut karny, który następnie pewnie wykorzystał, pieczętując zwycięstwo Wisły.

MFK Tatran Liptovský Mikuláš -Wisła Kraków 1:3 (0:2)

  • 0:1 Starzyński 29’
  • 0:2 Hranac (sam.) 36’
  • 1:2 Laura 50’
  • 1:3 Frydrych (k.) 78’

MFK Tatran Liptovský Mikuláš (skład wyjściowy): Luksch – Adam Krčík, Filinský, Hranac, Káčerík, Andrič, Staš, Flak, Pinte, David Krčík, Kim

Wisła Kraków: Lis (46’ Biegański) - Gruszkowski (46’ Wachowiak), Szota (83’ Koncewicz-Żyłka), Frydrych (83’ Hoyo-Kowalski), Szot (76’ Warczak) - Kuveljić (46’ Żukow), El Mahdioui (76’ Zdybowicz) - Yeboah (67’ Hugi), Savić (46’ Chuca), Starzyński (67’ Młyński) - Kliment (46’ Sobol)

Żółte kartki: Savić, Szota


Źródło: wisla.krakow.pl


Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Guľa: Szukamy odpowiednich rozwiązań

Sobota przywiodła Wiślaków na Słowację do Liptovskiego Mikuláša, by zmierzyć się z beniaminkiem tamtejszej Ekstraklasy - Tatranem. Spotkanie zakończyło się wygraną Białej Gwiazdy, która okazała się lepsza od rywala o dwie bramki.


03.07.2021r.

K. Biedrzycka


Zwycięstwo 3:1 wygląda okazale, ale Czerwono-Czarni zaprezentowali się z dobrej strony, wykorzystując wolne przestrzenie zostawione przez Wiślaków i prezentując piłkarski potencjał. „Rezultat jest satysfakcjonujący, ale nasze wykonanie nie było takie, jakiego oczekuję. Oczywiście mieliśmy dobre sytuacje do wyprowadzania kontrataków czy stałe fragmenty gry, ale nie jestem zadowolony z tego, jak wyglądała nasza gra całościowo. Dostrzegamy elementy, nad którymi wciąż musimy pracować, ale pragnę zaznaczyć, że jest to normalne na tym etapie. Jesteśmy ze sobą tak naprawdę krótki czas. Liczymy jednak, że już następny mecz pokaże nasze lepsze oblicze” - zaczął trener Adrián Guľa.

Praca, praca, praca

Sztab szkoleniowy Wiślaków wciąż uzupełnia wiedzę o swoich podopiecznych, szukając im miejsca na murawie tak, aby maksymalnie wykorzystać ich umiejętności. „Rywalizowaliśmy z dobrze dysponowanym przeciwnikiem, który wywalczył awans do słowackiej Ekstraklasy. Widać było, że są zgrani i chcą grać w piłkę. Zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy pewne rzeczy poprawić i poukładać, a chociażby wygląd naszej defensywy zależy od kilku czynników - czekamy na powroty kontuzjowanych Adiego czy Sado. Na chwilę obecną szukamy odpowiednich rozwiązań, wariantów, rotujemy zawodnikami, aby dobrze ich ustawić na boisku. Każdy trening i mecz kontrolny dostarcza nam dodatkowych informacji o poszczególnych graczach i pozwala szerzej na nich spojrzeć. Skupiamy się na tym, by wypracować pewne automatyzmy i żeby zawodnicy nauczyli się nowych roli, które ode mnie otrzymali. Raz jeszcze powtórzę: przed nami praca” - dodał.

Minuty Młynka i Dora

Szansę na grę otrzymali zawodnicy, którzy w ostatnich dniach dołączyli do zespołu. W jakiej aktualnie są dyspozycji? „Młyński i Hugi nie trenowali z nami od początku, dlatego są systematycznie wdrażani do zespołu. Obaj mają potencjał, ale należy krok po kroku ich wprowadzać, dlatego nie zagrali całego meczu. Fizycznie wyglądają dobrze, łapią nasz styl gry, a my znamy ich jakość, bo zależało nam na tym, aby ich pozyskać. Tak naprawdę całą drużynę trzeba przygotować do sezonu, który jest już coraz bliżej. Chcemy, by mogli ze swobodą realizować nasze założenia” - zaznaczył szkoleniowiec Białej Gwiazdy.


Źródło: wisla.krakow.pl


Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Starzyński: Drużynę budują zwycięstwa

W sobotnie popołudnie zespół dowodzony przez trenera Adriana Gulę stanął w szranki z Tatranem Liptovský Mikuláš. Mecz za południową granicą zakończył się po myśli Wiślaków, którzy pokonali beniaminka słowackiej Ekstraklasy 3:1. Jedną z bramek dla zespołu 13-krotnego mistrza Polski zdobył 17-letni Piotr Starzyński, który w 29. minucie otworzył wynik spotkania.



04.07.2021r.

J. Sumera


„Bardzo się cieszę, że wróciłem do gry i znowu poczułem zapach murawy. Mocno stęskniłem się za piłką, dlatego w sobotę chciałem zaprezentować się z jak najlepszej strony. Radość jest podwójna, bo wygraliśmy mecz, a ja mogłem dołożyć swoją cegiełkę w postaci bramki” - rozpoczął 17-latek, który opisał również sytuację z 29. minuty, kiedy to wpisał się na listę strzelców: „Przejąłem piłkę i podbiegłem z nią w okolice pola karnego. Na decyzję miałem tak naprawdę ułamek sekundy. Mogłem podawać, ale zdecydowałem się na uderzenie i chyba nie był to najgorszy wybór”.

Wartościowa praca

Biała Gwiazda pokonała beniaminka słowackiej Fortuna Ligi 3:1. Młody pomocnik przyznaje jednak, że cały zespół zdaje sobie sprawę z tego, że zaprezentował na boisku w Liptovským Mikulášu pełni swojego potencjału. „Drużynę budują zwycięstwa, jednak każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że nie zagraliśmy na swoim optymalnym poziomie. Cały czas jednak pracujemy nad tym, aby poprawiać poszczególne elementy i jestem przekonany, że z każdym kolejnym spotkaniem będziemy prezentować się coraz lepiej” - kontynuował.

Niewygodny rywal

W sobotnie popołudnie piłkarze Tatranu postawili krakowianom niełatwe warunki. Podkreślił to także młody Wiślak, który docenił wygraną. „Spodziewaliśmy się tego, że Tatran będzie chciał grać w piłkę i rzeczywiście tak było. Widać, że tworzą zgraną i poukładaną drużynę, która postawiła nam niełatwe warunki, dlatego tym bardziej trzeba docenić to zwycięstwo” - powiedział „Starzyk”.

Drużyna przede wszystkim

Sezon 2021/2022 zbliża się wielkimi krokami. Jakie cele na nadchodzące rozgrywki stawia przed sobą młodzian? „Trenuję już z pełnym obciążeniem i z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Do startu ligi zostało jeszcze trochę czasu i trzeba ten okres jak najlepiej spożytkować. Na pierwszym miejscu zawsze stawiam drużynę, bo jej dobro jest najważniejsze, dlatego życzyłbym sobie, żebyśmy jak najczęściej mogli cieszyć się ze zwycięstw. Od siebie wymagam przede wszystkim tego, by stawać się coraz lepszym piłkarzem i potwierdzać to swoją postawą na boisku” - zakończył Piotr Starzyński.

Źródło: wisla.krakow.pl

Szot: Grać tak, jak oczekuje tego trener

Po pierwszych dwóch tygodniach okresu przygotowawczego Wiślacy podeszli do kolejnego już sprawdzianu kontrolnego, który podobnie, jak przed tygodniem ze Stalą Mielec, zaliczyli na plus. Wyjazdowy sparing z MFK Tatranem Liptovský Mikuláš był okazją do zmierzenia postępów i wykrycia elementów szwankujących w ekipie Adriána Guľi. O spotkaniu ze słowackim rywalem i planach na kolejne tygodnie opowiedział Dawid Szot.


04.07.2021r.

M. Chlebek


„Przed tym spotkaniem trochę się przypatrywałem przeciwnikowi, w której klasie rozgrywkowej występuje. Widziałem, że w tamtym sezonie awansowali na najwyższy poziom, więc na pewno jest to dobry zespół, który prezentuje odpowiedni poziom. I rzeczywiście było to widoczne także dzisiaj na boisku, przeciwstawili się nam i stwarzali sobie sytuacje, zagrażając zwłaszcza atakami na bokach boiska i po dośrodkowaniach. W niektórych sytuacjach było groźnie, dlatego duży szacunek dla zespołu gospodarzy, bo nieźle wyglądali w tym spotkaniu. Na szczęście jednak my też mieliśmy swoje atuty, wydaje mi się, że dobrze wyglądał szczególnie nasz kontratak. Z pewnością jest dużo rzeczy do poprawy, tak jak mówił trener w szatni, z czego sami zdajemy sobie sprawę i myślę, że taki sparing pozwolił zobaczyć, gdzie mamy braki, które będziemy ćwiczyć w tym tygodniu” - skomentował spotkanie ze Słowakami wiślacki obrońca.

Wynik nie schodzi na dalszy plan

Choć sobotnie starcie było spotkaniem sparingowym, to obie drużyny nie odpuszczały, a sam Szot kilka razy sam leżał na boisku po faulach rywala. Czy w meczu, którego stawką nie była zdobycz punktowa wynik był sprawą drugorzędną, a może wygrana była równie ważna co szlifowanie poszczególnych elementów gry? „Podchodzimy do tego w taki sposób, by wygrywać każdy mecz. Niezależnie od tego, czy to sparing czy mecz o punkty, jaki rywal stoi naprzeciwko nas, chcemy wygrywać, więc tak, wynik też był ważny. Wiadomo, że w meczach sparingowych na pierwszym planie jest gra, szlifowanie dobrych aspektów i poprawianie tych słabszych, aby funkcjonowały w lidze. Jest to pole do manewru pozwalające sprawdzić, co jest w porządku, a co nie, ale na pewno przy tym wszystkim wynik jest również ważny” - powiedział 20-letni zawodnik.

Szlifowanie formy przed ligą

Podopieczni słowackiego szkoleniowca mają za sobą już kilkanaście jednostek treningowych. W najbliższą środę rozegrają kolejne spotkanie kontrolne i wyruszą na obóz szkoleniowy do Arłamowa, by tam spokojnie przygotowywać się do rozpoczęcia ligowych zmagań. Nad czym konkretnie chciałby popracować Dawid Szot? „W środę jedziemy na tygodniowy obóz i będzie to z pewnością dobry czas, żeby zwrócić uwagę na wiele aspektów, w tym tych taktycznych. Mamy nowego trenera, więc nasze podejście czy ustawienie na boisku jest troszeczkę inne, dlatego chciałbym przyswoić jak najwięcej informacji na temat tego nowego funkcjonowania, żeby grać tak, jak oczekuje tego trener; żeby tak ustawiać się w defensywie, żeby tak wychodzić do ataków, by szkoleniowiec był zadowolony zarówno ze mnie, jak i z całej drużyny. Mam nadzieję, że to zafunkcjonuje, że przez ten tydzień naprawdę w dużym stopniu poćwiczymy te elementy i będzie to dobrze wyglądało w tych najważniejszych ligowych meczach” - zadeklarował Szot.

Nowy trener, czysta karta

Zmiana na stanowisku trenera przynosi wiele zmian, nic więc dziwnego, że potrzeba czasu na to, by w życie wdrożyć nowe założenia. Czy taka sytuacja wywołuje dodatkową presję wśród zawodników, którzy mają „czytsą kartę” i szansę, by pokazać się nowemu szkoleniowcowi? „Na pewno troszkę presji jest, ale ja osobiście podchodzę do tego na chłodno. Wiadomo, że trzeba wykonywać swoją pracę zawsze, niezależnie od tego, z kim i gdzie się gra. Myślę, że trener wzbudza pozytywne odczucia u mnie i reszty zawodników, na treningach bardzo dużo jest szlifowania formy w grach, praktycznie cały czas pracujemy z piłką i myślę, ze to pomoże, bo właśni taki styl chcemy prezentować - rozgrywać od tyłu i mieć posiadanie w meczach, a tylko w taki sposób można to ćwiczyć. Tak więc jakaś presja jest, ale ja podchodzę do tego na spokojne i robię swoje na 100 procent” – zakończyła wiślacka „43”.




Źródło: wisla.krakow.pl

Galeria sportowa