2021.08.04 Wisła Kraków - SSC Napoli 1:2

Z Historia Wisły

Mecz jubileuszowy z okazji 115-lecia Wisły.
2021.08.04, mecz towarzyski, Kraków, Stadion miejski im. Henryka Reymana, 18:00, środa, 23°C
Wisła Kraków 1:2 (1:0) SSC Napoli
widzów: 16.614
sędzia: Mariusz Złotek z Gorzyc.
Bramki
Felicio Brown Forbes 6' 1:0
1:1
1:2

67' Matteo Politano
85' Zinédine Machach
Wisła Kraków
Mikołaj Biegański grafika:zmiana.PNG (73' Kacper Rosa)
Konrad Gruszkowski grafika:zmiana.PNG (59' Dawid Szot)
Serafin Szota
Michal Frydrych grafika:zmiana.PNG (73' Adi Mehremić)
Matěj Hanousek grafika:zmiana.PNG (60' Krystian Wachowiak)
Yaw Yeboah grafika:zmiana.PNG (60' Piotr Starzyński)
Aschraf El Mahdioui grafika:zmiana.PNG (73' Patryk Plewka)
Nikola Kuveljić grafika:zmiana.PNG (73' Kacper Duda)
Michal Škvarka grafika:zmiana.PNG (60' Gieorgij Żukow)
Mateusz Młyński grafika:zmiana.PNG (46' Dor Hugi)
Felicio Brown Forbes grafika:zmiana.PNG (60' Jan Kliment)

Trener: Adrián Guľa
SSC Napoli
David Ospina grafika:zmiana.PNG (88' Hubert Idasiak)
Kévin Malcuit grafika:zmiana.PNG (68' Alessandro Zanoli)
Amir Rrahmani
Kalidou Koulibaly grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (69' Kóstas Manolás grafika:zk.jpg)
Mário Rui grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (68' Filippo Costa)
Zinédine Machach
Stanislav Lobotka
Elif Elmas
Piotr Zieliński grafika:zmiana.PNG (68' Gianluca Gaetano)
Karim Zedadka
Matteo Politano grafika:zmiana.PNG (68' Giuseppe D'Agostino)

Trener: Luciano Spalletti
W 30 minucie Mikołaj Biegański obronił rzut karny wykonywany przez Matteo Politano.


Ławka rezerwowych: Paweł Koncewicz-Żyłka, Hubert Sobol


Kapitan: Michal Frydrych grafika:zmiana.PNG Serafin Szota

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Bilet meczowy.
Bilet meczowy.

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Jubileuszowo z SSC Napoli

W środę 4 sierpnia 2021 roku na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie odbędzie się wyjątkowe wydarzenie. O godzinie 18.00 na murawę obiektu wybiegną dwie drużyny. Pierwszą z nich będzie krakowska Wisła, której rywalem będzie włoskie SSC Napoli. Mecz zostanie rozegrany z okazji 115-lecia Białej Gwiazdy. Liczymy na to, że kibice zgromadzeni na trybunach pomogą swoim ulubieńcom w osiągnięciu jak najlepszego wyniku!


04.08.2021r.

A. Warchał

W swojej 115-letniej historii Biała Gwiazda jeszcze nie miała przyjemności zagrać spotkania z SSC Napoli. Warto jednak wspomnieć o tym, że Wiślacy mierzyli się z wieloma innymi klubami z tego kraju. Krakowianie rozgrywali mecze przeciwko takim zespołom, jak AC Arezzo, AC Venezia, AS Cittadella Padova, Inter Juliano, Reggina Calcio, reprezentacja miasta Faruza czy chociażby reprezentacja miasta Salsomaggiore. A pojedynki przeciwko takim drużynom, jak AC Parma, Lazio Rzym czy Inter Mediolan na stałe zapisały się w bogatej historii 13-krotnego mistrza Polski.

Polskie kluby vs SSC Napoli

Mimo że krakowska Wisła w swojej dotychczasowej historii nie miała okazji zmierzyć się z włoskim SSC Napoli, nie oznacza to, że inne polskie zespoły nie grały z tą drużyną. Biorąc pod uwagę oficjalne mecze, to takich spotkań było niewiele, bo zaledwie cztery. W 1977 roku Śląsk Wrocław trafił na Napoli w ćwierćfinale Pucharu Zdobywców Pucharu. Pierwszy mecz napawał optymizmem, ponieważ polski klub zremisował z rywalem 0:0, jednak w rewanżu Włosi nie pozostawili złudzeń i wygrali 2:0. Kolejnym dwumeczem polskiej drużyny z „Azzurri” był ten z 2015 roku, kiedy to w fazie grupowej Ligi Europy grała Legia Warszawa. Klub ze stolicy okazał się wyraźnie słabszy od rywala, dwukrotnie przegrywając - najpierw 0:2, a później 2:5.

Nie zlekceważyli Wisły

SSC Napoli jest obecnie o wiele bardziej rozpoznawalną drużyną niż krakowska Wisła na arenie międzynarodowej, ale mimo tego faktu włoski klub na mecz z Białą Gwiazdą przyjedzie w niemal optymalnym składzie, co zwiastuje niemałe emocje na murawie. I tak w drużynie gości będziemy mogli zobaczyć chociażby takich piłkarzy, jak David Ospina, Kalidou Koulibaly, Stanislav Lobotka czy przede wszystkim reprezentanta Polski - Piotra Zielińskiego, który wraz z kolegami z drużyny postara się o jak najlepszy wynik w meczu przeciwko krakowskiej Wiśle.

Do zobaczenia na R22!


Źródło: wisla.krakow.pl

Wiślacka moc atrakcji na meczu z SSC Napoli

Mecz z okazji jubileuszu 115-lecia Białej Gwiazdy z pewnością dostarczy wielu boiskowych emocji, o które zadbają piłkarze krakowskiej Wisły oraz SSC Napoli mający wybiec punktualnie o godzinie 18.00 na murawę Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana. Warto jednak już wcześniej stawić się przy R22, gdzie czekać będzie na Was mnóstwo atrakcji. Oczywiście, nie zabraknie również uroczystości związanych z wiślackim jubileuszem!


02.08.2021r.

Redakcja


Przedmeczowe atrakcje zlokalizowane na parkingu od strony ulicy Reymonta już od godziny 14.30 pozwolą Wam w miłej i przyjaznej atmosferze oczekiwać na pierwszy gwizdek sędziego. Na przybyłych kibiców czekać będą strażacy z OSP Bolechowice, którzy odsłonią kulisy funkcjonowania jednostki. Nie zabraknie pokazu gaszenia pożaru czy testów sprawnościowych. Dla głodnych (nie tylko piłkarskich wrażeń) z pomocą nadjadą foodtrucki, a spragnieni nutki sportowej rywalizacji znajdą miejsce dla siebie w strefie Akademii, gdzie nie zabraknie między innymi miniboiska oraz stołu do teqballu. Będzie także możliwość wzięcia udziału w piłkarskim treningu. Fani będą mogli również odwiedzić strefę Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, która zaprezentuje wszystkie swoje sekcje. Strefa atrakcji będzie idealnym miejscem, by pomalować twarz w niebiesko-biało-czerwone barwy czy wziąć udział w licznych konkursach z nagrodami. Ponadto w Sektorze Rodzinnym czekać będzie na Was fotobudka.

Atrakcji nie zabraknie również wtedy, gdy już zasiądziecie na trybunach. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania odbędzie się oficjalna prezentacja Ambasadorów obchodów Jubileuszu 115-lecia Wisły Kraków. Na około kwadrans przed meczem nastąpi pożegnanie dwóch zasłużonych zawodników klubu z R22 - Rafała Boguskiego i Łukasza Burligi. Będzie to ostatnia okazja, by podziękować im za lata występów w koszulce z białą gwiazdą. Dodatkowo, zaprezentowani i docenieni zostaną również Sponsorzy wiślackiego jubileuszu.

W przerwie piłkarskich zmagań kibice będą mogli podziwiać sportowców reprezentujących wszystkie sekcje TS Wisły Kraków. Na murawie nie zabraknie także przedstawicieli nowo powstałego kobiecego zespołu, drużyny Amp futbolu, blind footballu czy e-sportu.

Po końcowym gwizdku sędziego nastąpi ostatni punkt środowych uroczystości, którym będzie uhonorowanie sportowców Towarzystwa Sportowego, a także obu jedenastek 115-lecia Białej Gwiazdy ­- Retro oraz Złotej Ery.

Nie możecie tego przegapić! Do zobaczenia przy R22!


Źródło: wisla.krakow.pl


Relacje z meczu

Jubileuszowa porażka Wisły z Napoli

Środa, 4 sierpnia 2021 r.


W towarzyskim spotkaniu, które zostało rozegrane z okazji 115-lecia "Białej Gwiazdy", nasza drużyna przegrała 1-2 ze słynnym włoskim klubem - SSC Napoli.

Wisła swoje jubileuszowe spotkanie towarzyskie z piątą drużyną Serie A poprzedniego sezonu rozpoczęła bez kompleksów, a wysoki pressing "Białej Gwiazdy" sprawił, że już w 5. minucie przed szansą stanął Yaw Yeboah, ale wiślak uderzył nieznacznie obok słupka. Piłkarze z Reymonta kontynuowali jednak swoją odważną grę i zostało to nagrodzone. Już bowiem minutę później piłkę na rzecz Michala Škvarki stracił Amir Rrahmani i choć całość ratować próbował wyjściem z bramki David Ospina, to golkiper SSC Napoli wybił futbolówkę wprost pod nogi Felicio Brown Forbesa, który uderzył bez zastanowienia tuż przy słupku i prowadziliśmy 1-0.

Taki obrót sprawy na pewno zaskoczył faworyta z Włoch, tym bardziej, że Wisła potrafiła całkiem składnie budować swoje akcje i choć piłkarze Napoli wykazywali się sporymi umiejętnościami technicznymi, to dopiero w 26. minucie mieli swoją pierwszą poważniejszą szansę, ale Piotr Zieliński uderzył z rzutu wolnego ponad naszą bramką. Ze stojącej piłki o wiele lepiej spisał się minutę później Yeboah, ale jego celny strzał wyłapał Ospina.

Przewaga gości rosła jednak z każdą minutą i w 29. przyjezdni po faulu Michala Frydrycha na Eljifie Elmasie mieli "jedenastkę". Do futbolówki podszedł Matteo Politano, ale Mikołaj Biegański nie dał się pokonać i wciąż prowadziliśmy 1-0.

Nasz młody bramkarz wykazał się też po stracie Frydrycha w 38. minucie, broniąc w sytuacji sam na sam z Karimem Zedadką, a ostatnia groźniejsza sytuacja pierwszej połowy miała miejsce w 41. minucie, ale Zieliński po rzucie rożnym uderzył sprzed pola karnego lekko i niecelnie.

W drugiej połowie jasne było, że włoski zespół ruszy do ostrzejszych ataków i pierwszy taki miał miejsce w 50. minucie, ale świetnie spisał się tym razem Frydrych, blokując strzał Zedadki. Trzy minuty później z rzutu wolnego blisko szczęścia był Mário Rui, ale piłka przeleciała jednak obok naszej bramki.

Wisła odpowiedziała na to w 57. minucie i Serafin Szota mógł wpisać się na listę strzelców, bo trafił do siatki, ale arbitrzy gola młodego wiślaka nie uznali - odgwizdując pozycję spaloną. Mocno to jednak kontrowersyjna decyzja, bo wydaje się, że równo w linii z Szotą stał Kalidou Koulibaly. W 63. minucie już jednak powinno być 2-0, bo po świetnym wprowadzeniu piłki przez Biegańskiego i wygranym pojedynku ze Stanislavem Lobotką - przed kapitalną okazją stanął Dor Hugi, ale z dobrej pozycji - przestrzelił.

Ta niewykorzystana okazja na wiślakach niestety szybko się zemściła. Ze skrzydła do środka zszedł Politano, oddał mocny i płaski strzał z dystansu i od 67. minuty przy Reymonta było już tylko 1-1.

Mimo tego kibice Wisły mogli mieć mały powód do zadowolenia, bo po długiej przerwie spowodowanej kontuzjami, do gry wrócili - Adi Mehremić i Patryk Plewka. A swoją okazję szybko po wejściu na murawę miał młody Kacper Duda, który po podaniu Piotra Starzyńskiego oddał celny strzał, ale Ospina nie dał się pokonać.

Pokonać dał się za to rezerwowy bramkarz Wisły - Kacper Rosa, bo w 85. minucie naszym defensorom uciekł Zinédine Machach, który huknął pod poprzeczkę, co sprawiło, że przegraliśmy to spotkanie 1-2.

Bynajmniej jednak wiślacy wstydu w rywalizacji ze słynnym włoskim klubem nie przynieśli, bo zdecydowanie nie było to jednostronne widowisko.

Środa, 04.08.2021 r. 18:00:

1 Wisła Kraków-2 SSC Napoli

  • 1-0 Felicio Brown Forbes (6.)
  • 1-1 Matteo Politano (67.)
  • 1-2 Zinédine Machach (85.)

Wisła Kraków:

  • Mikołaj Biegański
  • (73. Kacper Rosa)
  • Konrad Gruszkowski
  • (59. Dawid Szot)
  • Serafin Szota
  • Michal Frydrych
  • (73. Adi Mehremić)
  • Matěj Hanousek
  • (60. Krystian Wachowiak)
  • Yaw Yeboah
  • (60. Piotr Starzyński)
  • Aschraf El Mahdioui
  • (73. Patryk Plewka)
  • Nikola Kuveljić
  • (73. Kacper Duda)
  • Michal Škvarka
  • (60. Gieorgij Żukow)
  • Mateusz Młyński
  • (46. Dor Hugi)
  • Felicio Brown Forbes
  • (60. Jan Kliment)

SSC Napoli:

  • David Ospina
  • (88. Hubert Idasiak)
  • Kévin Malcuit
  • (68. Alessandro Zanoli)
  • Amir Rrahmani
  • Kalidou Koulibaly
  • (69. Kóstas Manolás)
  • Mário Rui
  • (68. Filippo Costa)
  • Zinédine Machach
  • Stanislav Lobotka
  • Elif Elmas
  • Piotr Zieliński
  • (68. Gianluca Gaetano)
  • Karim Zedadka
  • Matteo Politano
  • (68. Giuseppe D'Agostino)

Spotkanie towarzyskie.

  • Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
  • Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce).
  • Widzów: 16 614.
  • Pogoda: 23°.

Źródło: wislaportal.pl

Piłkarskie święto na 115-lecie: Wisła - Napoli 1:2

W środowy wieczór Stadion Miejski im. Henryka Reymana był świadkiem prawdziwego piłkarskiego święta. Z okazji jubileuszu 115-lecia Białej Gwiazdy na boisku spotkały się drużyny krakowskiej Wisły oraz SSC Napoli. Jako pierwsi prowadzenie objęli Wiślacy, jednak zwycięsko z tego spotkania wyszli gracze spod Wezuwiusza, którzy odrobili straty z nawiązką i pokonali 13-krotnego mistrza Polski 2:1.


04.08.2021r.

J. Sumera


Piłkarze SSC Napoli stawili się przy Reymonta w mocnym zestawieniu, a na boisku nie zabrakło miejsca dla takich piłkarzy, jak David Ospina, Kalidou Koulibaly czy Piotr Zieliński.

Pierwszy gwizdek sędziego poprzedziły uroczystości związane z trwającym jubileuszem. Na początku głos zabrał Prezes Wisły Kraków Dawid Błaszczykowski, który powitał zebranych na trybunach kibiców. Po chwili na murawie pojawili się pozostali włodarze klubu, aby oficjalnie pożegnać Rafała Boguskiego oraz Łukasza Burligę i podziękować im za lata występów w koszulce z białą gwiazdą.

Następnie na boisku zameldowały się wyjściowe jedenastki Wisły oraz SSC Napoli i punktualnie o godzinie 18.00 rozpoczęły boiskowe zmagania. Od pierwszego gwizdka sędziego Mariusza Złotka obie ekipy skupiły się na realizacji swoich założeń, jednak to niesieni gorącym dopingiem swoich fanów Wiślacy zaatakowali jako pierwsi i w 6. minucie zadali cios w postaci bramki otwierającej. Przy wyprowadzaniu piłki błąd popełnił Amir Rrahmani, skutkiem czego futbolówka padła łupem Michala Škvarki. Słowaka zdołał powstrzymać David Ospina, który był jednak bezradny przy precyzyjnej dobitce Felicio Brown Forbesa. Gracze spod Wezuwiusza natychmiast przeszli do kontrofensywy i zaczęli naciskać na defensywę Białej Gwiazdy, która skutecznie odpierała napory ze strony rywali. W ekipie trenera Luciano Spallettiego dużą aktywnością wykazywał się między innymi Piotr Zieliński, który często wdawał się w dryblingi z wiślackimi obrońcami, lecz nie przynosiło to oczekiwanych skutków. Polak postraszył także Mikołaja Biegańskiego bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego w 26. minucie, a piłka minimalnie minęła poprzeczkę. Napoli nie poprzestawało w swoich próbach i trzy minuty później wyprowadziło kolejny atak. W pole karne gospodarzy wbiegł rozpędzony Elmas, którego w nieprzepisowy sposób zatrzymał jeden z defensorów krakowian, co nie umknęło uwadze arbitra. Prowadzący spotkanie sędzia główny wskazał „na wapno”, a do piłki podszedł nowy nabytek neapolitańczyków – Matteo Politano. Były zawodnik Interu Mediolan uderzył w kierunku lewego słupka, jednak nie zdołał pokonać golkipera Wisły, który popisał się skuteczną interwencją.

Krakowianie próbowali poszukać swoich szans pod bramką Ospiny, jednak nie potrafili uniknąć groźnych kontrataków ze strony włoskiej drużyny, która w 37. minucie po raz kolejny stanęła przed dogodną okazją do wyrównania. Interweniującego Michala Frydrycha minął Politano, który pomknął w kierunku bramki, po czym dograł do lepiej ustawionego Karima Zadadki – ten oddał strzał, lecz ponownie na posterunku był Biegański, który sparował piłkę, dzięki czemu na przerwę Wiślacy schodzili z jednobramkowym prowadzaniem.

W przerwie spotkania zgromadzonym fanom ukazali się sportowcy reprezentujący wszystkie wiślackie sekcje. Wzdłuż boiska przemaszerowali między innymi piłkarze, piłkarki, koszykarki czy pływacy, których trybuny nagrodziły gromkimi brawami.

Włoska robota

Wraz z początkiem drugiej połowy goście z Półwyspu Apenińskiego rzucili się do odrabiania strat i czynili wszelkie starania, by umieścić piłkę między słupkami. Stwarzanie sytuacji przychodziło im jednak z wielkim trudem, bowiem Wiślacy umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki i sami dążyli do podwyższenia prowadzenia. Bliscy szczęścia byli między innymi Yaw Yeboah, Dor Hugi czy Serafin Szota, któremu udało się nawet skierować futbolówkę do siatki, jednak sędzia Złotek dopatrzył się spalonego. Napoli konsekwentnie prowadziło grę i poszukiwało swoich okazji, co zaowocowało w 67. minucie, kiedy to Politano mierzonym uderzeniem pokonał Biegańskiego.

Wisła odpowiedziała akcją dwójki zmienników - Piotra Starzyńskiego oraz Kacpra Dudy - zakończoną zbyt lekkim uderzeniem tego drugiego. Na pięć minut przed końcowym gwizdkiem drużyna z Neapolu zadała decydujące uderzenie. Lewą flanką popędził Zinedine Machach, który mocnym strzałem posłał piłkę pod poprzeczkę, czym ustalił wynik spotkania, które zakończyło się nieznaczną porażką Białej Gwiazdy 1:2.

Wisła Kraków - SSC Napoli 1:2 (1:0)

  • 1:0 Brown Forbes 6'
  • 1:1 Politano 67'
  • 1:2 Machach

Wisła Kraków: Biegański (73’ Rosa) ­­- Hanousek (59’ Wachowiak), Szota, Frydrych (73’ Mehremić), Gruszkowski (59’ Szot) – El Mahdioui (73’ Duda), Kuveljić (73’ Plewka) ­- Yeboah (59’ Starzyński), Škvarka (59’ Żukow), Młyński (46’ Hugi) - Brown Forbes (59’ Kliment)

SSC Napoli (skład wyjściowy): Ospina - Elmas, Koulibaly, Lobotka, Machach, Malcuit, Rrahmani, Rui, Zedadka, Zieliński, Politano

Żółte kartki: Mario Rui, Koulibaly, Manolas

Sędziował: Mariusz Złotek (Gorzyce)


Źródło: wisla.krakow.pl

Wisła uczciła jubileusz. Wisła – Napoli 1:2

4 August 2021

W rozegranym z okazji jubileuszu 115-lecia klubu spotkaniu Wisła Kraków przegrała 1:2 z włoskim Napoli. Jedynego gola dla Białej Gwiazdy zdobył Felicio Brown Forbes.

Drużyna Luciano Spallettiego przeciwko Wiśle wystąpią w możliwie najmocniejszym składzie. Od pierwszej minuty wystąpił między innymi reprezentant Polski Piotr Zieliński. Szkoleniowiec Białej Gwiazdy Adrian Gula również zdecydował się na wystawienie mocnej jedenastki.

Mecz świetnie ułożył się dla Wisły, która już w szóstej minucie objęła prowadzenie. Błąd rywali w rozegraniu piłki wykorzystał Brown Forbes, który precyzyjnym strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w siatce.

Była to jedyna bramka w pierwszej części meczu, choć Napoli miało dwie świetne sytuacje do zdobycia gola, ale w obu doskonale interweniował Mikołaj Biegański. Młody bramkarz Wisły obronił między innymi rzut karny egzekwowany przez Matteo Politano.

W drugiej połowie Napoli rozstrzygnęło spotkanie na swoją korzyść, po tym jak najpierw za niewykorzystany rzut karny zrehabilitował się Politano, a trzy minuty przed końcem pojedynku drugiego gola zdobył Zinedine Machach.


Źródło: wislakrakow.com



Pomeczowe wypowiedzi trenerów

===Guľa: Mecz z Napoli wymagał od nas wielkiego zaangażowania Za nami jubileuszowe spotkanie z okazji 115-lecia krakowskiej Wisły. Biała Gwiazda pod wodzą trenera Adriána Guľi okazała się nieznacznie słabsza od SSC Napoli, ulegając w wyjątkowym meczu włoskiej ekipie 1:2. Jedynego gola dla 13-krotnego mistrza Polski zdobył Felicio Brown Forbes, a z kolei dla Napoli strzelali Matteo Politano oraz Zinedine Machach.


05.08.2021r.

K. Biedrzycka/A. Warchał


Trener krakowskiej Wisły Adrián Guľa docenił zachowanie kibiców Białej Gwiazdy, którzy licznie stawili się na trybunach Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana w Krakowie i stworzyli prawdziwe piłkarskie święto. „Kibice zagwarantowali nam niesamowitą atmosferę i doping przez pełne 90 minut, za co bardzo im dziękuję. Uczciliśmy wspólnie w godny sposób jubileusz 115-lecia Klubu, na czym bardzo nam zależało. To wyjątkowe przeżycie dla każdego z nas. Oczywiście, że chcieliśmy osiągnąć przynajmniej remis i szkoda, że to się nie udało, ale warto powiedzieć o tym, że wynik nie był w tym wypadku najważniejszy. Liczyła się oprawa wydarzenia i emocje mu towarzyszące” - rozpoczął trener Wisły.

Widowisko przy R22

SSC Napoli to klasowy rywal, który zjawił się pod Wawelem specjalnie z okazji jubileuszu Białej Gwiazdy. Wyjątkowa oprawa i emocje na boisku - to aspekty, które zagwarantowali bohaterowie środowej potyczki. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że mogliśmy zmierzyć się na boisku z tak renomowanym rywalem, jak SSC Napoli. Uważam, że zaprezentowaliśmy się nieźle, zwłaszcza w pierwszej połowie. Wszyscy piłkarze grali fair, ale z dużym zaangażowaniem. Chcieliśmy dać szansę na pokazanie się sporej liczbie zawodników, także młodych. Cieszy mnie fakt, że do gry wraca m.in. Patryk Plewka oraz Adi Mehremić. Bardzo się cieszę, że są już zdrowi i wracają do drużyny” - stwierdził opiekun Wisły. „Jestem zadowolony, ale mieliśmy wiele szans na to, by osiągnąć lepszy rezultat. Swoje okazje miał chociażby Dor Hugi, który mógł lepiej przymierzyć i podwyższyć prowadzenie. Gdyby trafił, to wynik mógł być inny. Jestem usatysfakcjonowany poziomem meczu i informacjami, które nam dostarczył” - dodał.

Misja Raków

Wiślacy nie mają czasu na regenerację, bowiem już w niedzielę czeka ich mecz o punkty. Na R22 zawita drużyna Rakowa Częstochowa, która z pewnością będzie chciała zrehabilitować się za ostatnie niepowodzenie. „Spotkanie z Napoli to fajne doświadczenie. Wymagało ono od nas wielkiego zaangażowania, dlatego też przeprowadzaliśmy zmiany. Musimy być dobrze przygotowani na niedzielne spotkanie w lidze. Teraz czeka nas analiza i dalsze treningi przed rywalizacją z Rakowem, którą rozegramy ponownie przed naszymi kibicami, z czego bardzo się cieszę” - powiedział wiślacki trener.


Źródło: wisla.krakow.pl


Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Biegański: Do każdego meczu podchodzę identycznie

Obchody 115-lecia Białej Gwiazdy nabrały zdecydowanego rozpędu – w środowe popołudnie na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana stawił się zespół SSC Napoli, który wraz z podopiecznymi Adriána Guľi stworzyli wyjątkowe piłkarskie widowisko. Jednym z zawodników, którzy dostali szansę sprawdzenia się w starciu z dwukrotnym mistrzem Włoch był Mikołaj Biegański.


05.08.2021r.

Redakcja


Choć stawką tego spotkania nie były trzy punkty ani awans w ligowej tabeli, emocji przez 90 minut nie brakowało, a zawodnicy obu zespołów wykazywali pełne zaangażowanie w grę. Kibice zgromadzeni w pokaźnej liczbie na stadionie przy Reymonta mogli oglądać swoich ulubieńców w starciu z europejskim zespołem, co w naturalny sposób przywodziło na myśl wiślackie tradycje i występy w europejskich rozgrywkach. „W głowie nie było oczywiście żadnej myśli o mniejszym zaangażowaniu. Mimo tego, że do tej pory większość z nas, a na pewno ja, zawodników Napoli oglądałem tylko w telewizji, to wyszliśmy i graliśmy przez większość czasu jak równy z równym. Po przerwie przewaga Napoli się zwiększyła, ale myślę, że był to dość wyrównany mecz. Szkoda, że zakończony wynikiem 1:2” - podsumował pokrótce środowe starcie wiślackie golkiper.

Politano zatrzymany

Wiślacy jako pierwsi objęli prowadzenie już w 6. minucie spotkania dzięki trafieniu Felicio Brown Forbesa. Pół godziny później ekipa przyjezdnych miała ogromną szansę na doprowadzenie do wyrównania - po tym jak jeden z jej zawodników został w nieprzepisowy sposób zatrzymany w polu karnym, arbiter główny wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł nowy zawodnik neapolitańczyków - Matteo Politano – którego intencje zostały jednak bezbłędnie odczytane przez Biegańskiego. Co siedzi w głowie bramkarza, gdy naprzeciwko staje zawodnik dużego formatu? „Właściwie to nic nie przelatuje przez głowę, bo to tacy sami ludzie jak my. Do każdego meczu podchodzę identycznie i nie ma znaczenia, czy gramy przeciwko Napoli czy innej drużynie” - powiedział Biegański.

Trudny sprawdzian

Młody piłkarz wyjaśnił również, że dodatkowe spotkanie w tygodniu w żaden sposób nie powinno mieć negatywnego wpływu na przebieg przygotowań do niedzielnego starcia z Rakowem Częstochowa. „Myślę, że sztab opracował to w sposób idealny, tak, żebyśmy byli jak najlepiej przygotowani do tego niedzielnego spotkania z Rakowem, które jest dla nas bardzo ważne. Spodziewamy się trudnego meczu, z resztą tak, jak zawsze. Pojechaliśmy do Niecieczy i okazało się, że tak naprawdę w pierwszych 45 minutach nie mogliśmy nic zrobić, bo tak dobrze dysponowana była Termalica. Tak więc podobnie i teraz spodziewamy się, trudnego, a nawet bardzo trudnego meczu, bo Raków jest topową drużyną w naszej lidze. Niemniej jednak my jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i oni na pewno też mogą się nas obawiać. Jak to się potoczy - to już zweryfikuje boisko” - zakończył.


Źródło: wisla.krakow.pl

Rafał Boguski i Łukasz Burliga oficjalnie pożegnani!

Towarzyskie spotkanie z SSC Napoli dostarczyło wielu niezapomnianych emocji i uświetniło obchody jubileuszu 115-lecia najstarszego polskiego klubu. Przed rozpoczęciem starcia z dwukrotnym mistrzem Włoch miała miejsce wyjątkowa uroczystość, podczas której oficjalnie pożegnano dwóch zasłużonych Wiślaków - Rafała Boguskiego i Łukasza Burligę - którzy przez lata przywdziewali koszulkę z białą gwiazdą.


05.08.2021r.

Redakcja


Na około kwadrans przed pierwszym gwizdkiem sędziego Mariusza Złotka na murawie Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana pojawili się sternicy krakowskiego klubu, którzy oficjalnie pożegnali obu zawodników, dziękując im za poświęcenie i godne reprezentowanie niebiesko-biało-czerwonych barw. Rafał Boguski i Łukasz Burliga z rąk włodarzy Białej Gwiazdy odebrali również pamiątkowe koszulki z numerami, które towarzyszyły im w trakcie występów pod Wawelem.

Swoją wdzięczność i uznanie „Bogusiowi” i „Buremu” wyrazili także zgromadzeni na trybunach fani, którzy nagrodzili piłkarzy owacją na stojąco i po raz ostatni mogli wyartykułować ich nazwiska.

Przed rozpoczęciem jubileuszowego meczu oficjalnie pożegnany miał zostać również Vullnet Basha, który ze względu na obowiązki w nowym klubie nie mógł pojawić się w środowy wieczór przy Reymonta. Podziękowanie zostanie wysłane do pomocnika i mamy nadzieję, że będzie stanowić miłą pamiątkę.



Źródło: wisla.krakow.pl

Jakub Błaszczykowski: - Będziemy walczyć, żeby rosnąć w siłę

Środa, 4 sierpnia 2021 r.


- To było fajne spotkanie dla kibiców, a przede wszystkim było to pokazanie tego, że Wisła Kraków to nie tylko piłka nożna, ale również inne sekcje. Wisła Kraków to jest w pewnym sensie sposób życia - mówił po jubileuszowym meczu z SSC Napoli kapitan "Białej Gwiazdy", Jakub Błaszczykowski.

- Lata mijają i człowiek choć się łudzi, to już wie, że umówmy się - jest bliżej tego momentu zakończenia. Fajnie, że było tutaj tylu fajnych ludzi, którzy tworzyli historię tego klubu. Fajnie było i jest, że można się spotkać, przybić tę piątkę i pogratulować tym ludziom za sukcesy i za to, że tyle osób przyszło na ten stadion. To jest piękna sprawa i to jest ten kierunek, w który powinniśmy iść - przyznał wiślak, który został zapytany o grę zespołu "Białej Gwiazdy" w potyczce przeciwko SSC Napoli oraz o kierunek rozwoju drużyny pod wodzą nowego trenera. - Zbyt długo siedzę w piłce nożnej, żeby po dwóch-trzech meczach wyciągać jakieś daleko idące wnioski. Podchodzimy do tego ze spokojem, bo zdajemy sobie sprawę, że bardzo dużo pracy przed nami. Ale też zdajemy sobie sprawę, że wykonaliśmy też bardzo dużo pracy i jakby to też trzeba docenić oraz podziękować wszystkim ludziom, wszystkim pracownikom, którzy są związani z klubem. Dwa i pół roku temu nikt nie zastanawiał się nad tym, że dziś przyjdzie nam taki wspaniały jubileusz świętować. Ale fajnie, że to jest, że nie pozwoliliśmy, żeby te marzenia kibiców i nas wszystkich upadły. Będziemy walczyć o coś więcej, żeby rosnąć w siłę. Nie tylko dla mnie, ale i dla wielu ludzi, którzy podjęli się ratowania tego klubu - to przez te dwa i pół roku - było to coś niewiarygodnego. Gdyby ktoś z nas zdawał sobie sprawę z czym przyjdzie nam się zmierzyć, to nie wiem czy bylibyśmy w stanie znaleźć w sobie tyle pokładów energii, ale z racji tego, że to postępowało w czasie, to znaleźliśmy to. I fajnie, że dziś możemy świętować. Zrobiliśmy to, a też kibice zrobili to dla nas - dla tego klubu, który jest niewątpliwie obfity w historię i w wiele sukcesów. Nie można o tym zapominać i ważne jest to, żeby to pielęgnować. Ważne żeby w naszym młodym społeczeństwie, które podąża w nie do końca dobrą stronę, żeby im pokazywać, że są wartości większe niż pieniądze. Od tego trzeba zacząć, żeby młodzi ludzie mieli dobre wzorce. Ja nie mówię, że ja takim jestem, ale żeby mieli właśnie dobre wzorce. Niekoniecznie ten mój jest dobry, ale niech wybiorą taki, w którym wartość niekoniecznie kojarzy się z czymś materialnym - mówił Błaszczykowski.

- Fajnie jest się spotkać po latach, fajnie wymienić inne poglądy, niż mieliśmy kilkanaście lat temu na ten futbol. I niekoniecznie związane z boiskiem, ale też z organizacją poza nim. Jako polska piłka musimy zacząć funkcjonować trochę inaczej. Jeśli chcemy choć trochę doganiać to co jest przed nami - uważa Błaszczykowski, który w ostatnich zdaniach życzył wszystkim kibicom - nie tylko związanymi z Wisłą Kraków - dużo zdrowia. - Bądźmy razem, bądźmy silni. Niekoniecznie w trakcie meczu, ale wspierajmy się nawzajem. To jest tylko sport i to co ma się wydarzyć, niech się wydarzy na boisku. Dziękuję, pozdrawiam serdecznie - zakończył.

Źródło: Polsat Sport


Źródło: wislaportal.pl


Galeria sportowa