2022.08.30 Legia II Warszawa - Wisła Kraków 0:5

Z Historia Wisły

2022.08.30, Puchar Polski, 1/32 finału, Urszulin, Legia Training Center, 16:15, wtorek, 22°
Legia II Warszawa 0:5 (0:1) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Paweł Pskit z Łodzi.
Bramki
0:1
0:2
0:3
0:4
0:5
19' Kacper Duda
54' Patryk Plewka
61' (k) Ángel Rodado
65' Wiktor Szywacz
90' Ángel Rodado
Legia II Warszawa
Jakub Trojanowski
Kacper Skibicki grafika:zmiana.PNG (72' Wiktor Puciłowski)
grafika:zk.jpg Filip Laskowski
Karol Noiszewski
grafika:zk.jpg grafika:zk.jpg grafika:cz.jpg 60' Julien Tadrowski
grafika:zk.jpg Miłosz Pacek grafika:zmiana.PNG (79' Kacper Wnorowski)
Nikodem Niski grafika:zmiana.PNG (46' Maddox Sobociński)
Jurgen Çelhaka grafika:zmiana.PNG (67' Wiktor Kamiński)
Igor Strzałek grafika:zmiana.PNG (79' Jan Ziółkowski)
Jakub Jędrasik
Rafał Maciejewski

trener: Piotr Jacek
Wisła Kraków
Kamil Broda
Konrad Gruszkowski
Igor Łasicki
Kacper Skrobański
Jakub Niewiadomski grafika:zmiana.PNG (75' Krystian Wachowiak)
Bartosz Talar
Patryk Plewka grafika:zmiana.PNG (65' Ivan Jelić Balta)
Vullnet Basha grafika:zmiana.PNG (65' Dawid Szot)
Kacper Duda grafika:zmiana.PNG (46' Wiktor Szywacz)
Piotr Starzyński
Michał Żyro grafika:zmiana.PNG (46' Ángel Rodado grafika:zk.jpg)

trener: Jerzy Brzęczek
Ławka rezerwowych: Dorian Frątczak, Joseph Colley, Mateusz Młyński, Bartosz Jaroch

Kapitan: Igor Łasicki

Bramki: 0-5 (0-1)
Posiadanie piłki (w %): 39-61 (34-66)
Strzały na bramkę: 10-18 (1-7)
Strzały celne: 1-7 (0-2)
Rzuty rożne: 4-9 (0-4)
Rzuty wolne: 10-12 (4-6)
Faule: 11-9 (5-4)
Żółte kartki: 4-1 (3-0)
Czerwone kartki: 1-0 (0-0)
Spalone: 2-1 (1-0)

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Bilet meczowy.
Bilet meczowy.

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Kilka słów o rywalu - Legia II Warszawa

We wtorkowe popołudnie Wiślacy rozpoczną swoją przygodę w Pucharze Polski. Pierwszym rywalem podopiecznych Jerzego Brzęczka będą rezerwy warszawskiej Legii, które obecnie występują na czwartym poziomie rozgrywkowym. Postanowiliśmy sprawdzić, co słychać u naszego najbliższego przeciwnika.


29.08.2022r.

V. Zhuzhelskyi

Początki warszawskiego klubu sięgają 1916 roku. W swojej ponad stuletniej historii stołeczny zespół 15 razy zdobywał mistrzostwo Polski, 19 razy Puchar Polski oraz 4 razy Superpuchar. Największym sukcesem Wojskowych w rozgrywkach międzynarodowych był półfinał Pucharu Europy (współczesnej Ligi Mistrzów), kiedy to na krok przed finałem Legię powstrzymał holenderski Feyenoord.

Początek rezerw

Rezerwy Wojskowych powstały pod koniec lat 20. ubiegłego wieku, wznawiając swoją działalność po ukończeniu II wojny światowej. Najpoważniejszym osiągnięciem drugiej drużyny Legii jest dotarcie do finału Pucharu Polski w 1952 roku. Wtedy piłkarze rezerw CWKS ulegli w spotkaniu z warszawskim Kolejarzem (obecna Polonia Warszawa) 0:1.

Teraz rezerwy stołecznego klubu występują na poziomie III ligi. W ubiegłym sezonie zdobyli 58 punktów, kończąc rozgrywki na 4. pozycji. Nową kampanię zawodnicy Legii II rozpoczęli od dwóch zwycięstw i trzech remisów. W czerwcu 2022 roku Wojskowi wygrali z Legionową Legionowo w finale mazowieckiego Pucharu Polski, co pozwoliło im dostać się do centralnego poziomu tych rozgrywek.

Po raz trzeci

Dotychczas pierwsza drużyna Białej Gwiazdy i rezerw Legii spotykały się 2 razy. W 1952 roku ekipy mierzyły się ze sobą w ramach półfinału Pucharu Polski. Po bezbramkowym remisie w Krakowie pojedynek w stolicy zakończył się zwycięstwem gospodarzy, a jedyny gol padł w dogrywce.


Źródło: wisla.krakow.pl

Pucharowe rozgrywki czas zacząć. Wisła zagra z rezerwami Legii

Wtorek, 30 sierpnia 2022 r.


Rozgrywki o piłkarski Puchar Polski to nie są ulubione zawody kibiców krakowskiej Wisły. W ostatnich latach "Biała Gwiazda" - mówiąc delikatnie - niekoniecznie miała się w nich czym pochwalić. Odpadaliśmy bowiem ze zdecydowanie niżej notowanymi rywalami i z takim też przyjdzie nam zagrać na starcie pucharowej edycji 2022/2023. Wiślaków los zetknął bowiem z rezerwową drużyną warszawskiej Legii, która występuje w grupie pierwszej III ligi.

Jeśli popatrzymy na niedawną historię naszych gier w tych rozgrywkach, to czekająca nas konfrontacja z kolejnym trzecioligowcem... nie brzmi najlepiej. Przed trzema laty wiślacy odpadli wprawdzie z II-ligowymi Błękitnymi Stargard, ale już przed dwoma z pucharowych zmagań wyrzucił nas trzecioligowiec - KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. W obydwu przypadkach byli to nasi pierwsi rywale, co jeszcze bardziej potęgowało złość i rozczarowanie kibiców! W sezonie 2021/2022 wiślacy trochę wprawdzie w Pucharze Polski "pograli", bo jesienią wyeliminowaliśmy kolejno Stal Mielec, GKS Tychy i Widzew Łódź, ale wiosną przyszło nam zagrać - a jakże - z trzecioligową Olimpią Grudziądz. A ta ograła Wisłę po rzutach karnych i w nagrodę to ona wystąpiła w półfinale Pucharu Polski.

Batalię tę doskonale pamięta trener Jerzy Brzęczek, bo to on prowadził już "Białą Gwiazdę", a to oznacza, że jeszcze nie miał przyjemności, aby z Wisłą awansować. Nie możemy podchodzić więc do dzisiejszej rywalizacji inaczej, jak do takiej, w której Brzęczek promocję do kolejnej rundy zaliczy, bo chyba ciężko wyobrazić sobie, że ekipa z ulicy Reymonta miałaby sobie nie poradzić z kolejnym trzecioligowcem?! Oczywiście rezerwowego zespołu Legii nie zamierzamy w żaden sposób dyskredytować, czy lekceważyć, tym bardziej, że w bieżącym sezonie III ligi nie doznał jeszcze porażki i po pięciu kolejkach zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Co zrozumiałe - zespół rezerw regularnie wzmacniany jest zawodnikami, których możemy pamiętać z gry w Ekstraklasie, bo też w bieżącym sezonie zalicza tam występy choćby niedawno pozyskany z Zagłębia Lubin Dominik Hładun. W kadrze Legii II jest również strzelający już ekstraklasowe gole Kacper Skibicki, a poza nim odnaleźć możemy Jurgena Çelhakie, a także Cezarego Misztę, czy zanim doznał kontuzji - Maika Nawrockiego. W jakim składzie legioniści zagrają z Wisłą? Tak naprawdę trudno powiedzieć, tym bardziej, że tego samego dnia pierwszą drużynę Legii czeka potyczka w tych samych rozgrywkach w Niecieczy. Kto jednak pojedzie na wyjazd, a kto zostanie odesłany na spotkanie z "Białą Gwiazdą" dowiemy się zapewne dopiero wtedy, gdy podany zostanie skład.

Warto dodać, że mecz Legii II z Wisłą rozegrany zostanie na obiektach szkoleniowych stołecznego klubu w podwarszawskim Urszulinie, stąd też oglądać go będą mogły na żywo wyłącznie osoby zaproszone przez klub gospodarza. Można jednocześnie dodać, że na szczęście dla kibiców Wisły - spotkanie będzie można śledzić na kanale YouTube serwisu "Łączy nas piłka", co oznacza, że zostanie udostępniony więcej niż szerszej widowni.

A tej pokazać będzie się mógł trochę bardziej pozmieniany niż zwykle skład krakowskiego zespołu - co wyraźnie zapowiedział trener Brzęczek. Na pewno w pierwszym zespole Wisły zadebiutuje Kamil Broda, a kto wie czy szansy na debiut nie dostanie także mocno przez naszego szkoleniowca chwalony 18-letni środkowy obrońca Kacper Skrobański. Z dotychczasowych zestawów naszych kadr meczowych tylko ta dwójka nie zaliczyła jeszcze oficjalnego występu. Oczywiście nikt w naszej ekipie nie potraktuje tego spotkania "sparingowo", ale w związku z natłokiem gier - wszak już w piątek czeka nas kolejny mecz ligowy - rotacja w kadrze jest więcej niż pewna. A co przyniesie? Nie wyobrażamy sobie, aby było to cokolwiek innego, niż... awans!

Wtorek, 30.08.2022 r. 16:15

Legia II Warszawa-Wisła Kraków

  • 1/32 finału Pucharu Polski.
  • Legia Training Center, Urszulin.
  • Sędziuje: Paweł Pskit (Łódź).
  • Transmisja TV: YouTube.
  • » Wisła zmierzyła się już w swojej historii z drugą drużyną Legii. Miało to miejsce w ramach 1/2 finału Pucharu Polski w grudniu 1952 roku. Formalnie legioniści wystawili jednak wtedy swój podstawowy zespół i po remisie 0-0 w pierwszym meczu, w drugim Legia wygrała 1-0. I to ona awansowała do finału Pucharu Polski.
  • » Zawodnicy nieobecni:
  • → Jakub Błaszczykowski (kontuzja);
  • → Zdenek Ondrášek (kontuzja);
  • → Alan Uryga (kontuzja);
  • → Michaël Pereira (kontuzja);
  • → Momo Cissé (kontuzja);
  • → Luis Fernández (czerwona kartka);
  • » Przewidywana pogoda w porze meczu (wg danych IMGW):
  • → zachmurzenie umiarkowane;
  • → temperatura: 25°
  • → opady: 0 mm.

Źródło: wislaportal.pl

Jerzy Brzęczek przed meczem pucharowym z rezerwami Legii: - Chcemy awansować do następnej rundy

Poniedziałek, 29 sierpnia 2022 r.


- Każde spotkanie chcemy wygrać, takie jest nasze nastawienie. Bez względu na to, czy to jest mecz mistrzowski, czy to jest mecz w Pucharze Polski, czy też mecz towarzyski. To jest cały czas rywalizacja - mówił trener Jerzy Brzęczek przed czekającym nas we wtorkowe popołudnie spotkaniem rozgrywek Pucharu Polski, w którym los skojarzył "Białą Gwiazdę" z rezerwami warszawskiej Legii.

- Oczywiście chcemy awansować do następnej rundy, ale też mamy świadomość, że w Pucharze Polski nie ma łatwych spotkań. Jeśli zaś chodzi o rotację, to na pewno jutro jej dokonamy. Na pozycji bramkarza numerem jeden będzie Kamil Broda - przyznał Brzęczek. - Obojętnie czy grasz z pierwszą drużyną, czy z drugą drużyną, to Legia - Wisła, czy Lech - Wisła, to są zawsze pojedynki, które dodają dodatkowego smaczku. I myślę, że każdy zdaje sobie z tego sprawę. Na pewno druga drużyna Legii ma w swoich szeregach zawodników, którzy grali, grają oraz trenują z pierwszym zespołem, dlatego czeka nas bardzo trudne spotkanie - dodał szkoleniowiec zespołu z Krakowa.

Jako że po naszym poprzednim meczu ligowym, w którym z czerwoną kartką wyleciał z boiska Luis Fernández, Brzęczek zapowiadał dla Hiszpana dodatkową karę nałożoną przez klub, został o nią zapytany. - Jeśli chodzi o karę, to jest ona procedowana. Jeśli zostanie nałożona, to nie będziemy podawać konkretów - zamknął temat trener wiślaków.

W związku z tym, że już tylko w godzinach liczyć można czas do zamknięcia letniego okna transferowego, więc zapytano również Brzęczka o ewentualne zmiany kadrowe w jego drużynie. I jak się okazuje - szkoleniowiec Wisły potwierdził, że nasz klub wzmocni testowany ostatnio francuski obrońca - Boris Moltenis.

- Dziś wszystkie dokumenty zostały przesłane, są na etapie sprawdzania. Niewykluczone, że dziś, najpóźniej jutro - jeśli wszystko jest w porządku w zapisach kontraktowych - Boris podpisze z nami umowę. Jeśli chodzi o innych zawodników, to mamy 2-3 dni w kwestii piłkarzy z kontraktami. Niewykluczone, że coś się będzie działo. Na tę chwilę bez żadnych szczegółów - skwitował trener.

Po naszym piątkowym meczu w Głogowie piłkarze Wisły zebrali sporo negatywnych opinii. Te kierowane były m.in. w stronę lewej strony defensywy, gdzie w wyjściowym składzie po raz pierwszy zagrał Jakub Niewiadomski. I właśnie o ewentualne zmiany po tej stronie boiska - zapytano szkoleniowca Wisły.

- Jeśli ocenimy przez pryzmat sytuacji, które stwarzał przeciwnik na naszej lewej stronie, to jednak graliśmy o jednego zawodnika mniej. Po jednym meczu nie zamierzam kogokolwiek oceniać negatywnie. Bo był to wynik złego poruszania się w tych sektorach, jeśli chodzi o całą tę stronę. Rozmawialiśmy o tym i to analizowaliśmy. Krystian Wachowiak wraca już do ekipy, a w tym okienku transferowym dokonaliśmy już dużo zmian. Myślę, że patrząc globalnie większość zmian, które dokonaliśmy, uważam że są na plus. Nie chcemy też robić takiej sytuacji, że w tym pierwszym okienku transferowym będziemy wymieniać cały zespół. Jesteśmy na dziś na tym miejscu, na którym chcemy być. To też nie jest takie łatwe zadanie, po tych wszystkich zmianach, ale oczywiście na bieżąco patrzymy i analizujemy oraz przygotowujemy się do następnych ruchów, które będą robione. Niekoniecznie muszą one jednak być wykonane już teraz, w tym okienku letnim - na zakończenie sierpnia, aczkolwiek jest wielu zawodników, którzy będą bez kontraktów. Jeśli będzie taka sytuacja i taka potrzeba oraz zdecydujemy, że ktoś będzie nam potrzebny, będzie spełniał nasze wymagania i będzie w naszych realiach, to taki ruch poczynimy - zapewnia Brzęczek.

Na zakończenie trener Wisły został jeszcze zapytany o emocje związane z meczami Pucharu Polski. Oceniono bowiem, że w nich taki klub jak Wisła więcej może stracić, niż zyskać. Stąd też dopytywano o odprawy przed takimi spotkaniami.

- Odprawy są zawsze takie same. Przygotowanie do każdego meczu, czy to mistrzowskiego, czy to pucharowego, czy towarzyskiego - odbywają się na podstawie analizy przeciwnika oraz tego, jak my chcemy dany mecz rozgrywać. Oczywiście później jest to kwestia realizacji założeń przez zawodników. Z drugiej strony i patrząc na naszą kadrę - mamy wielu bardzo młodych zawodników, którzy dopiero zaczynają swoją karierę piłkarską i myślę że tego typu mecze to dla nich sprawdziany i testy odnośnie ich przydatności dla drużyny. Nie wyobrażam sobie, żeby któryś z zawodników nie był w 100% zaangażowany i skoncentrowany, tym bardziej, że każdy zdaje sobie sprawę, że Puchar Polski z jednej strony to szansa spotykania się z przeciwnikami na różnych szczeblach, ale również jest to kwestia awansu do kolejnych rund. W naszym przypadku jest to bardzo ważne. Jest to też kwestia możliwości i szansy krótszej drogi do większych marzeń. To jest dla nas kolejny ważny mecz, do którego podchodzimy maksymalnie przygotowani i skoncentrowani. I taki, który chcemy zakończyć zwycięstwem i awansem do następnej rundy - zakończył trener.

Źródło: wislaportal.pl

Relacje z meczu

Pewne zwycięstwo i awans. Legia II - Wisła 0-5

Wtorek, 30 sierpnia 2022 r.


Bez większych kłopotów krakowska Wisła przeskoczyła swoją pierwszą przeszkodę w rozgrywkach Pucharu Polski w sezonie 2022/2023. Wiślacy wysoko, bo aż 5-0, pokonali trzecioligowe rezerwy Legii.

Od pierwszych minut tego meczu to Wisła była stroną zdecydowanie przeważającą. Dość powiedzieć, ale rezerwowa drużyna Legii nie stworzyła sobie w całej pierwszej połowie ani jednej groźnej sytuacji podbramkowej, bo gdy już spróbowali, to całość zakończyło się pozycją spaloną.

Wisła choć przeważała nie miała z kolei zbyt wielu okazji, które można byłoby określić "stuprocentowymi", więc najgroźniej wyglądaliśmy w strzałach z dystansu. Jak choćby przy tym z 14. minuty w wykonaniu Kacpra Dudy, który obił poprzeczkę bramki Legii. Miał więc młody pomocnik Wisły trochę pecha, ale że piłkarskie szczęście lubi wychodzić "na zero", więc pięć minut po strzale w obramowanie - Duda zdobył swoją premierową bramkę w seniorskich barwach "Białej Gwiazdy". Dobre dośrodkowanie z prawej strony w wykonaniu Bartosza Talara to właśnie Duda zamienił uderzeniem głową na gola i Wisła prowadziła 1-0.

Można powiedzieć, że tak jak już wiślacy zdołali nas w tym sezonie przyzwyczaić, tak grali też w tej potyczce. Niestety bowiem po wyjściu na prowadzenie nie poszli "za ciosem". I można się tylko zastanawiać, z czego wynikała taka nasza gra? Może ze zbyt dużej pewności siebie, a może jeszcze z innych powodów, ale w kolejnych minutach graliśmy zbyt wolno oraz zbyt niedokładnie, aby stwarzać sobie następne okazje do strzelania goli i aby jak najszybciej "zamknąć" tę potyczkę. Stąd też już do końca pierwszej połowy - poza zblokowanym na rzut rożny strzałem z dystansu Vullneta Bashy - nie zagroziliśmy tak naprawdę poważniej bramce rezerw Legii. Stąd też do przerwy Wisła prowadziła skromnie 1-0.

Drugą połowę rozpoczęliśmy z dwiema zmianami, bo trener Jerzy Brzęczek posłał do gry Ángela Rodado, ale to jednak Legia jako pierwsza zaatakowała. Po błędzie Patryka Plewki akcję gospodarzy zagraniem ręką zatrzymał Kacper Skrobański i III-ligowiec miał rzut wolny. Z niego jednak obyło się już bez zagrożenia dla naszej bramki.

Podrażniło to natomiast wiślaków i szybko przed szansą stanął Rodado, ale jego próba została zablokowana. Zaraz zaś potem nieznacznie ponad bramką strzelał drugi z prowadzonych na drugą połowę na boisko zawodników Wisły, a więc Wiktor Szywacz.

Co nie udało się młodszemu z wiślaków, udało się starszemu. W 54. minucie z dystansu uderzył Plewka, a piłka po lekkim rykoszecie przelobowała bramkarza Legii i prowadziliśmy 2-0.

W końcu jednak i gospodarze postarali się o odważniejszą akcję i oddali za sprawą Filipa Laskowskiego groźny strzał, tyle tylko, że ten był niecelny. Od 60. minuty młodzi legioniści mieli jeszcze trudniej, bo po zagraniu ręką Juliena Tadrowskiego, który zablokował strzał Rodado, gospodarzom przyszło grać w "dziesiątkę", bo zawodnik Legii obejrzał drugą żółtą kartkę i co za tym idzie - czerwoną. Wisła miała jednocześnie rzut karny, a ten pewnie na gola zamienił nie kto inny, a Rodado. I prowadziliśmy 3-0.

Na kolejną zmianę wyniku nie czekaliśmy zbyt długo, bo tylko cztery minuty. Sfaulowany przed linią szesnastki Szywacz sam podszedł do wykonywania rzutu wolnego - świetnie uderzył obok muru i było już 4-0!

Końcowy wynik mógł być jeszcze wyższy, bo po ładnej akcji z 72. minuty i wymianie piłki pomiędzy Talarem i Dawidem Szotem - jeden z obrońców Legii zdołał wybić futbolówkę z linii bramkowej. Zresztą przy takim wyniku wiślacy niekoniecznie forsowali już tempo tego meczu. Stąd też jedną szasnę stworzyli sobie legioniści, ale debiutujący w naszej bramce Kamil Broda pewnie obronił strzał Laskowskiego. Z kolei już w 89. minucie - po złym podaniu i przez to stracie Ivana Jelicia Balty - sytuacji sam na sam z naszym golkiperem nie wykorzystał Jakub Jędrasik.

A że niewykorzystane okazje się mszczą, więc w ostatniej akcji zawodów odbity przez bramkarza strzał Szywacza dobił Rodado i mieliśmy 5-0.

Wisła zalicza więc pewne zwycięstwo i zasłużony awans, a kolejnego rywala w Pucharze Polski poznamy już w najbliższy piątek, kiedy to w siedzibie PZPN-u odbędzie się losowanie 1/16 finału tych rozgrywek.

Wtorek, 30.08.2022 r. 16:15:

0 Legia II Warszawa-5 Wisła Kraków

  • 0-1 Kacper Duda (19.)
  • 0-2 Patryk Plewka (54.)
  • 0-3 Ángel Rodado (61. k.)
  • 0-4 Wiktor Szywacz (65.)
  • 0-5 Ángel Rodado (90.)

Legia II Warszawa:

  • Jakub Trojanowski
  • Kacper Skibicki
  • (72. Wiktor Puciłowski)
  • Karol Noiszewski
  • Julien Tadrowski
  • Miłosz Pacek
  • (79. Kacper Wnorowski)
  • Nikodem Niski
  • (46. Maddox Sobociński)
  • Jurgen Çelhaka
  • (67. Wiktor Kamiński)
  • Filip Laskowski
  • Igor Strzałek
  • (79. Jan Ziółkowski)
  • Jakub Jędrasik
  • Rafał Maciejewski

Wisła Kraków:

  • Kamil Broda
  • Konrad Gruszkowski
  • Igor Łasicki
  • Kacper Skrobański
  • Jakub Niewiadomski
  • (75. Krystian Wachowiak)
  • Bartosz Talar
  • Vullnet Basha
  • (65. Dawid Szot)
  • Patryk Plewka
  • (65. Ivan Jelić Balta)
  • Kacper Duda
  • (46. Wiktor Szywacz)
  • Piotr Starzyński
  • Michał Żyro
  • (46. Ángel Rodado)

1/32 finału Pucharu Polski.

  • Legia Training Center, Urszulin.
  • Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).
  • Pogoda: 22°.

Źródło: wislaportal.pl

Awans na piątkę: Legia II - Wisła 0:5

We wtorkowe popołudnie Wiślacy zainaugurowali zmagania w Fortuna Pucharze Polski, mierząc swoje siły z Legią II Warszawa. Spotkanie w Książenicach od początku do końca układało się po myśli Białej Gwiazdy, która pokonała rywala 5:0 i zapewniła sobie awans do kolejnej rundy.


30.08.2022r.

Redakcja


Od pierwszego gwizdka sędziego wydarzenia na boisku były pod kontrolą Wiślaków, którzy aktywnie ruszyli do przodu, chcąc znaleźć sposób na sforsowanie defensywy rywala. Jako pierwszy przed szansą stanął Starzyński, które jednak nieczysto zagłówkował po dośrodkowaniu Talara. Gospodarze nie mieli zbyt wielu argumentów na to, by przeciwstawić się krakowianom, którzy z każdą kolejną minutą coraz pewniej sobie poczynali. W 14. minucie potężnie z dystansu huknął Duda i minimalnie się pomylił, bowiem piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Trojanowskiego. Pięć minut później 18-latkowi nie zabrakło już choćby jednego centymetra i strzałem głową sfinalizował centrę Talara. Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka dłużej utrzymywali się przy piłce i konstruowali składne akcje, ale w pierwszej połowie nie zanotowali kolejnych trafień.

Bramkowy festiwal

Druga odsłona niewiele różniła się od tego, co można było zaobserwować przed przerwą. Przewaga nadal była po stronie Białej Gwiazdy, która w 54. minucie prowadziła już różnicą dwóch bramek. Tym razem na listę strzelców wpisał się Patryk Plewka, popisując się efektownym uderzeniem z dystansu. Na kolejnego gola kibice Białej Gwiazdy nie czekali zbyt długo, gdyż już w 61. minucie Rodado wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Tadrowskiego, który obejrzał drugi żółty, a w konsekwencji czerwony kartonik. W 65. minucie pierwszą bramkę w oficjalnym meczu w pierwszej drużynie zdobył z kolei Szywacz, który zaskoczył golkipera bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego. Na tym Wiślacy jednak nie poprzestali, bowiem „kropkę nad i” w 90. minucie postawił Rodado, ustalając wynik spotkania i zapewniając Wiśle Kraków awans do kolejnej rundy.

Legia II Warszawa - Wisła Kraków 0:5 (0:1)

  • 0:1 Duda 19’
  • 0:2 Plewka 54’
  • 0:3 Rodado (k.) 61’
  • 0:4 Szywacz 65’
  • 0:5 Rodado 90’

Legia II Warszawa: Trojanowski - Niski (Sobociński 46’), Noiszewski, Tadrowski, Pacek (Wnorowski 79’) - Celhaka (Kamiński, 67), Laskowski - Skibicki (Puciłowski 72’), Strzałek (Ziołkowski 79’), Jędrasik - Maciejewski

Wisła Kraków: Broda - Niewiadomski (Wachowiak 75’), Skrobański, Łasicki, Gruszkowski - Basha (Szot 65’), Plewka (Jelić Balta 65’) – Starzyński, Duda (Szywacz 46’), Talar - Żyro (Rodado 46’)

Żółte kartki: Tadrowski, Pacek, Laskowski - Rodado

Czerwone kartki: Tadrowski (druga żółta)

Sędziował: Paweł Pskit (Zgierz)


Źródło: wisla.krakow.pl



Minuta po minucie

  • 90.
  • Koniec meczu. Wisła w tegorocznej odsłonie rozgrywek o Puchar Polski gra dalej.
  • 90.
  • Gol! Do odbitego przed siebie uderzenia Szywacza dobiegł Rodado, który ograł bramkarza i wpakował piłkę do pustej siatki!
  • 89.
  • Fatalne podanie Jelicia Balty i prosta strata doprowadziła do kontry Legii i sytuacji na zdobycie gola. Jędrasik w pojedynku sam na sam z Brodą uderzył nad poprzeczką.
  • 86.
  • Akcja Talara i Gruszkowskiego i wybite dośrodkowanie Konrada na rzut rożny.
  • 76.
  • Indywidualna akcja Starzyńskiego zakończona nieudanym uderzeniem.
  • 75.
  • Wachowiak zmienia Niewiadomskiego.
  • 72.
  • Blisko piątego gola dla Wisły. Szot odebrał piłkę na połowie Legii i rozegrał kontrę z Talarem. Uderzenie Szota przeleciało nad interweniującym bramkarzem, a futbolówkę z linii bramkowej wybił obrońca Legii.
  • 65.
  • Gol! Wiktor Szywacz zdobywa bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego sprytnym uderzeniem!
  • 64.
  • Plewkę zastąpił Ivan Jelić Balta. Dawid Szot zmienił Vullneta Bashę.
  • 64.
  • Szywacz sfaulowany tuż przed linią pola karnego.
  • 61.
  • Do rzutu karnego podszedł Ángel Rodado i pewnym uderzeniem wyprowadza Wisłę na trzybramkowe prowadzenie!
  • 11 60.
  • Karny dla Wisły! Tadrowski zastopował uderzenie Rodado w polu karnym ręką. Obrońca Legii otrzymał również drugą żółtą kartkę.
  • 57.
  • Znów Legia. Jędrasik zagrał piłkę prostopadłą w pole karne, ale dobrze z bramki wyszedł Broda, który przerwał akcję gospodarzy.
  • 56.
  • Napomniany Rodado.
  • 55.
  • Znów prostą stratę przed własnym polem karnym zaliczył Plewka i szybko po zdobyciu gola przez Wisłę mogła odpowiedzieć Legia. Laskowski uderzył minimalnie nad poprzeczką naszej bramki.
  • 54.
  • Gol! Patryk Plewka uderza zza pola karnego, piłka po rykoszecie zmyliła bramkarza i wpadła mu "za kołnierz"! Od 54. minuty prowadzimy 2-0!
  • 52.
  • Niecelny strzał Szywacza zza pola karnego.
  • 50.
  • Fatalna strata Plewki na własnej połowie i kontrę Legii musiał stopować Skrobański. Ostatecznie zatrzymał akcję ręką. Z rzutu wolnego niecelnie uderzył Strzałek.
  • 46.
  • Rozpoczęliśmy drugą połowę meczu.
  • W przerwie Rodado i Szywacz zastąpili Żyrę i Dydę.
  • 45.
  • Pierwszą połowę kończymy dobrym dośrodkowaniem z rzutu rożnego Kacpra Dudy. Łasicki nie zdołał jednak wygrać pojedynku główkowego z obrońcą Legii. Na przerwę schodzimy z jednobramkowym prowadzeniem.
  • 39.
  • Dośrodkowanie Dudy z rzutu rożnego nie znalazło adresata. Słabo spisują się dziś piłkarze wykonujący w naszej drużynie rzuty rożne.
  • 38.
  • Laskowski źle przyjął piłkę i w pogoni za piłką bardzo brzydko sfaulował Bashę. Wisła ruszyła z kontrą, którą zakończył Starzyński ładnym uderzeniem zza pola karnego. Dobrze na rzut rożny piłkę wybił Trojanowski. Po tym jak piłka opuściła plac gry sędzia ukarał Laskowskiego żółtą kartką.
  • Mecz na Youtube śledzi aktualnie ponad 21 tysięcy kibiców.
  • 37.
  • Basha wrzucił piłkę z rzutu rożnego wprost w ręce interweniującego bramkarza Legii.
  • 36.
  • Po rykoszecie strzał Bashy zblokowany na rzut rożny.
  • 33.
  • Pacek napomniany żółtą kartką za brzydki faul na Talarze.
  • 32.
  • Noiszewski fauluje Bashę, który mocno po upadku ogląda swoje kolano. Na szczęście chyba nic groźnego się nie stało.
  • 31.
  • Brzydki faul Çelhaki na Dudzie, ale bez napomnienia.
  • 26.
  • Pierwsze napomnienie w meczu idzie w kierunku Juliena Tadrowskiego.
  • 26.
  • Wysoko ponad bramką strzał z dystansu oddaje Basha.
  • 23.
  • Groźna akcja gospodarzy, ale ostatecznie Broda nie dał się pokonać, a sędzia i tak odgwizdał pozycję spaloną.
  • 19.
  • Dośrodkowanie z prawej strony od Bartosza Talara celnym strzałem głową wykończył Kacper Duda! Wisła prowadzi 1-0!
  • 14.
  • Świetna akcja Wisły, którą po podaniu od Michała Żyry kończy Kacper Duda uderzeniem z dystansu w... poprzeczkę!
  • 12.
  • Zablokowana próba strzału Piotra Starzyńskiego.
  • 6.
  • Pierwszy rzut rożny dla Wisły.
  • W pierwszych minutach Wisła ma wyraźną przewagę w posiadaniu piłki, legioniści dość głęboko cofnięci, ale jak na razie bez poważniejszych efektów podbramkowych.
  • 1.
  • Mecz właśnie się rozpoczął.
  • Wisła dziś na "czerwono". Legia II na "biało-czarno".
  • A tak prezentują się ławki rezerwowych. Legia: Paweł Szajewski, Michał Gładysz, Kacper Wnorowski, Jan Ziółkowski, Jakub Czajkowski, Kacper Knera, Maddox Sobociński i Wiktor Kamiński. Wisła: Dorian Frątczak, Krystian Wachowiak, Joseph Colley, Ivan Jelić Balta, Ángel Rodado Jareño, Mateusz Młyński, Bartosz Jaroch, Dawid Szot i Wiktor Szywacz.
  • Wisła: Kamil Broda - Konrad Gruszkowski, Igor Łasicki, Kacper Skrobański, Jakub Niewiadomski, Bartosz Talar, Vullnet Basha, Patryk Plewka, Kacper Duda, Piotr Starzyński, Michał Żyro.
  • Legia II: Jakub Trojanowski - Nikodem Niski, Karol Noiszewski, Julien Tadrowski, Miłosz Pacek, Kacper Skibicki, Jurgen Çelhaka, Filip Laskowski, Igor Strzałek, Jakub Jędrasik, Rafał Maciejewski.
  • Znamy już wyjściowe składy obydwu drużyn.
  • W spotkaniu z Legią swoje debiuty w Wiśle zaliczają 21-letni bramkarz - Kamil Broda oraz 18-letni obrońca - Kacper Skrobański.
  • UWAGA: w związku z faktem, że mecz transmitowany jest w Internecie - tj. na platformie Youtube » - tym razem w naszej relacji tekstowej znajdziecie tylko najważniejsze wydarzenia spotkania!

Źródło: wislaportal.pl

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Trenerski dwugłos: #LEGWIS - 1. runda Puchar Polski

Zgodnie z oczekiwaniami Biała Gwiazda zameldowała się w 2. rundzie Pucharu Polski, pokonując w Książenicach rezerwy Legii Warszawa 5:0. Po zakończeniu spotkania potyczkę ocenili trenerzy obu zespołów - Jerzy Brzęczek i Piotr Jacek.


30.08.2022r.

Redakcja


Jerzy Brzęczek - Wisła Kraków

„Cieszymy się ze zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski. To był nasz cel. Patrząc na przebieg tego spotkania, to myślę, że mieliśmy cały czas ten mecz pod kontrolą. Do przerwy prowadziliśmy tylko 1:0, ale druga drużyna Legii stworzyła tylko jedną sytuację. Zresztą okazało się, że i tak był spalony. Po przerwie druga bramka otworzyła przed nami więcej możliwości, więcej okazji, żeby zdobywać kolejne gole. Cieszę się ze skuteczności, z wyniku, z awansu. Było też kilku debiutantów w naszym zespole” - zaczął. “Jestem zadowolony, że zagraliśmy z tyłu na zero. Kamil Broda może nie miał za wiele okazji, żeby pokazać swoje możliwości, ale to jest ważne, aby ci młodzi zawodnicy zbierali doświadczenie. Dzisiaj wracamy do Krakowa z pewnym wynikiem, jesteśmy w następnej rundzie i w piątek mamy kolejny mecz ligowy” - dodał.

W wyjściowej jedenastce Białej Gwiazdy zameldował się Kacper Skrobański, który robi systematyczne postępy pod okiem sztabu pierwszego zespołu. „Kacper zaczął z nami pierwszy raz trenować w marcu. To jest chłopak, który ma pewność siebie pomimo 18 lat, a także dobre warunki fizyczne. Ma również niesamowity charakter. Cieszy mnie ten jego pierwszy mecz z Legią Warszawa, co zawsze niesie dodatkową adrenalinę. Zagrał bardzo skutecznie i cieszę się, że pomału tacy zawodnicy z naszej Akademii zaczynają wchodzić do pierwszego zespołu, rozwijają się. To też jest jeden z naszych celów, żeby w naszej drużynie zameldowało się dużo wychowanków, Polaków, aby to była baza, jeśli chodzi o tworzenie silnej grupy” - kontynuował.

Na pytanie, z kim chciałby szkoleniowiec Wiślaków zagrać w kolejnej rundzie, odpowiedział: „Nie zastanawiamy się na kogo trafimy. Przyjmiemy to, co da nam los. Z każdym trzeba grać maksymalnie, ale teraz dla nas najważniejsza jest szybka regeneracja i przygotowanie do meczu z derbowego z Puszczą Niepołomice, która jest bardzo niewygodnym rywalem”.

Piotr Jacek - Legia II Warszawa

„Wiedzieliśmy, z kim przyjdzie nam się mierzyć - z zespołem Wisły, która jest w piku swojej formy i iedzie prym w I lidze. Wiedzieliśmy, jak Wisła gra w piłkę, czyli bardzo ofensywnie i bardzo dynamicznie. Należało się spodziewać bardzo trudnego meczu. Mieliśmy taki plan na to spotkanie, żeby ustawić się w obronie średniej i przechodzić z niej często do niskiej i do kontrataków. Ale tych szans za dużo nie mieliśmy. Tak naprawdę traciliśmy piłkę w newralgicznym punkcie, nie zdobywaliśmy przestrzeni. Pierwsza połowa z jednobramkowym niekorzystnym dla nas rezultatem pozwalała nam myśleć, że złapiemy kontakt. Niestety wszystko legło w gruzach po drugiej bramce, a już po czerwonej kartce i trzecim golu zdobytym z rzutu karnego wiadomo było, że w dziesięciu będziemy tylko przeszkadzać. Plusem jest jednak to, że w wtedy stworzyliśmy sobie kilka okazji. Plusem jest to, że młodzi zawodnicy mieli okazję zagrać z tak świetnym rywalem. Na ten moment byliśmy za mało doświadczeni i za słabi, żeby takiemu przeciwnikowi sprostać” - podsumował spotkanie.


Źródło: wisla.krakow.pl


Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Duda: Nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele

Efektowne zwycięstwo i pewny awans do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski. Tak wyglądała wizyta piłkarzy Białej Gwiazdy w Książenicach i potyczka z Legią II Warszawa, którą podopieczni trenera Jerzego Brzęczka pokonali 5:0. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Kacper Duda, który po końcowym gwizdku podzielił się swoimi wrażeniami.


30.08.2022r.

J. Sumera

Spotkanie w Książenicach zakończyło się po myśli krakowian, którzy odnieśli pewne zwycięstwo, pokonując Legię II Warszawa 5:0. „Konsekwentnie realizowaliśmy to, co sobie założyliśmy i z minut na minutę coraz lepiej czuliśmy się na boisku. Wydaje mi się, że w pełni kontrolowaliśmy to spotkanie i nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele, a szczególnie w drugiej połowie, kiedy zmuszeni byli grać w dziesiątkę po czerwonej kartce” - rozpoczął Duda, dodając: „Mówiliśmy sobie w szatni, że niezależnie od poziomu rozgrywkowego mecze pomiędzy Wisłą a Legią są wyjątkowe i do spotkania z drugim zespołem podeszliśmy właśnie z takim nastawieniem”.

W sieci

We wtorkowe popołudnie 18-letni pomocnik otworzył wynik pojedynku, notując swoje pierwsze trafienie w seniorskiej drużynie Białej Gwiazdy. Jakie uczucie towarzyszyło mu w momencie, gdy piłka zatrzepotała w siatce? „Zdobyta bramka zawsze smakuje, dlatego bardzo się cieszę, że mogłem pomóc drużynie i trafiłem do siatki. Stało się to w nietypowy dla mnie sposób, bo po strzale głową, ale najważniejsze, że piłka znalazła drogę do celu. Teraz czas na gole w lidze i będę się mocno starał, by tak właśnie było” - powiedział zawodnik.

Teraz liga

Gracze spod Wawelu wykonali zadanie i postawili kolejny krok na pucharowej ścieżce, rehabilitując się za piątkową porażkę w Głogowie. Młody Wiślak podkreślał, że zespół potrzebował tego zwycięstwa i teraz skupia się przede wszystkim na meczu z Puszczą Niepołomice. „Wygraliśmy i awansowaliśmy dalej, ale również oczyściliśmy głowy po porażce w Głogowie, co na pewno nas podbuduje i doda pewności siebie przed starciem z Puszczą, które zbliża się wielkimi krokami. Zrobimy wszystko, by trzy punkty zostały przy Reymonta. To jest nasz cel, dlatego podejdziemy do tej rywalizacji w pełni zmobilizowani” - zakończył Kacper Duda.


Źródło: wisla.krakow.pl

Wiktor Szywacz: - Czekamy na kolejnego rywala i cel będzie taki sam

Wtorek, 30 sierpnia 2022 r.


- Bardzo się cieszymy, taki był nasz cel i po to tutaj przyjechaliśmy. Bardzo cieszy też to, że zachowaliśmy czyste konto. Dużo bramek, więc radość dla kibiców i jedziemy dalej. Czekamy na kolejnego rywala i cel będzie taki sam - mówił po meczu z rezerwami Legii Wiktor Szywacz, który po raz pierwszy zdobył dziś gola w spotkaniu seniorów "Białej Gwiazdy".

- Pomogło to, że graliśmy z przewagą jednego zawodnika, ale ogólnie bardzo dobrze rozgrywamy piłkę i ciężko jest nas pressować - mówił ponadto Szywacz.

- Bardzo się cieszę, że udało mi się zdobyć bramkę, bo to jest moja pierwsza bramka w meczu "o coś", ale najważniejsze jest to, że wygraliśmy, że zagraliśmy na zero z tyłu oraz że przechodzimy do następnej rundy - dodał.

- Cały czas ćwiczymy stałe fragmenty gry. Na razie to nie wychodzi, ale myślę, że w końcu przyjdzie taki mecz, że to zafunkcjonuje i zdobędziemy też bramkę ze stałego fragmentu gry - zakończył młody wiślak.

Źródło: Łączy nas piłka


Źródło: wislaportal.pl

Galeria sportowa