Agata Gajda

Z Historia Wisły

Agata Gajda, z domu Nowacka
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 29 sierpnia 1980
wzost/waga 175 cm
pozycja Obrońca
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Punkty
1995/96 16 1 Liga MTK II Pabianice 22 403
1995/96 PLKK Polfa Pabianice 8 10
1996/97 1 Liga MTK II Pabianice 11 166
1996/97 PLKK Polfa Pabianice 14 22
1998/99 1 Liga MTK II Pabianice 10 129
1999/00 PLKK ŁKS Łódź 27 127
2000/01 PLKK Energa Toruń 28 257
2001/02 PLKK Odra Brzeg 29 169
2002/03 PLKK Odra Brzeg 28 259
2003/04 PLKK 27 CCC Polkowice 181 630
2004/05 PLKK CCC Polkowice 28 242
2005/06 PLKK CCC Polkowice 28 282
2006/07 PLKK Wisła Kraków 12 16
2007/08 PLKK Wisła Kraków 24 61
2008/09 PLKK CCC Polkowice 33 305
2009/10 PLKK Energa Toruń 35 324
2010/11 PLKK Energa Toruń 31 264
2011/12 PLKK CCC Polkowice 32 121
2012/13 PLKK Polfa Pabianice 20 189
2013/14 PLKK ROW Rybnik 24 188
2015/16 PLKK MKS Polkowice 22 63
2016/17 1 Liga ŁKS SMS Łódź
W rubryce Mecze/Punkty najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.


Agata Gajda, z domu Nowacka, koszykarka Wisły, urodziła się 29 sierpnia 1980 roku. Mierzy 175 cm, występuje na pozycji obrońcy i rozgrywającej. Reprezentantka Polski w latach 2005-2010, znana z rzutu z dystansu.

Z Wisłą związała się 1 stycznia 2007 roku. Ma w dorobku mistrzostwo Polski 2008 w barwach Białej Gwiazdy.

Spis treści

Przebieg kariery

  • 1995-1999 MTK Pabianice
  • 1999-2000 ŁKS Łódź
  • 2000-2001 Zapolex Toruń
  • 2001-2003 Cukierki Odra Brzeg
  • 2003-2006 CCC Polkowice
  • 2007-2008 Wisła Can-Pack Kraków
  • 2008-2009 CCC Polkowice
  • 2009-2011 Energa Toruń
  • 2011-2012 CCC Polkowice
  • 2012-2013 PTK Pabianice
  • 2013-2014 Basket ROW Rybnik

Nowa zawodniczka Wisły Can-Pack

11 grudnia 2006

Wisła Can-Pack podpisała kontrakt z Agatą Gajdą (wcześniej Nowacką), ostatnio grającą w drużynie CCC Polkowice.

Nowacka pechowo zakończyła poprzedni sezon. W trzecim meczu rywalizacji o brązowy medal mistrzostw Polski rozgrywająca polkowickiego CCC zerwała wiązadła w kolanie.

Teraz pomocną dłoń do Agaty Nowackiej (obecnie już Gajdy), która wyleczyła już swój uraz i jest gotowa do gry, wyciągnęli trenerzy Wisły Can-Pack Kraków. - Podpisaliśmy kontrakt z Agatą Nowacką, która wraca po kontuzji. Mam nadzieję, że bedzie silnym punktem naszego zespolu. W poprzednim roku zarzucano nam, że mamy za dużo zawodniczek zagranicznych. Teraz zmieniamy trochę naszą strategię. Chcemy mieć kilka gwiazd zagraniczych oraz 7-8 silnych Polek w zespole - powiedział trener Elmedin Omanic.

Wychowanka Włókniarza Pabianice, była koszykarka ŁKS-u Łódź, Zapolexu Toruń, Cukierków Odry Brzeg i CCC Polkowice dołączy do naszego zespołu od stycznia. W barwach Wisły Can-Pack zadebiutuje prawdopodobnie w meczu z... CCC. Gra na pozycji rozgrywającej, urodziła się 29 sierpnia 1980 roku, mierzy 175 cm.

Źródło: tswisla.pl

Agata Gajda: Mam się od kogo uczyć

10 października 2007

Do pierwszego spotkania nowego sezonu pozostał niespełna tydzień. Przygotowania trwają pełną parą, aby 14 października w meczu o Superpuchar Polski z Lotosem wiślaczki mogły zaprezentować pełnię swoich umiejętności. Agata Gajda - po zakończeniu przygody z reprezentacją, związanej z walką o awans do Mistrzostw Europy - wraca do ligowej rzeczywistości. Jak ocenia swoje występy w kadrze? I z jakimi nadziejami rozpoczyna rozgrywki?

- Za Tobą pracowity okres przygotowawczy. Nie tylko treningi z Wisłą, ale też występy z reprezentacją Polski w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Jak ocenisz swoją postawę w tamtych spotkaniach?

- Trudno ocenić mój występ, ponieważ - szczególnie w końcowym okresie - gdy zabrakło zawodniczek skrzydłowych na pozycji nr 2, Eli Międzik i Aleksandry Karpińskiej, zastępowałam je w tej roli, co nie jest dla mnie codziennością, gdyż z reguły gram jako rozgrywająca - dlatego w tym momencie „łatałam dziurę”. Jestem zadowolona z czasu gry, ponieważ w każdym meczu spędziłam na boisku w granicach piętnastu minut, więc na pewno nie był to dla mnie czas stracony i starałam się wykorzystać go najlepiej jak potrafiłam.

- Brak awansu był chyba jeszcze większą niespodzianką dla Was niż dla kibiców?

- Strasznie się zawiodłyśmy, że nie udało nam się awansować do mistrzostw, ponieważ włożyłyśmy mnóstwo wysiłku, żeby się tam dostać, a zabrakło tak niewiele. Cóż, można tylko powiedzieć, że szkoda i wyciągnąć z tego wnioski.

- Jak wrażenia z przygotowań do sezonu? Drugie miejsce Wisły i 16 punktów, które zdobyłaś podczas turnieju Grand Prix Kosice 2007 chyba dobrze rokują przed rozpoczęciem rozgrywek?

- Nie wyglądało to tak, jak byśmy chciały, ale były to nasze pierwsze mecze w pełnym składzie „reprezentacyjnym”, bo dopiero w tym tygodniu dołączą do nas dziewczyny z zagranicy. Na pewno wyciągałyśmy wnioski i z meczu na mecz grałyśmy coraz lepiej.

- 14 października mecz o Superpuchar Polski z Lotosem. Zaczynacie zatem od mocnego uderzenia...

- To bardzo mocne uderzenie. Trudno coś przewidzieć, bo czekamy na resztę dziewczyn i będą 2-3 dni na zgranie całego zespołu. Wygra ten, komu uda się to lepiej.

- Wydaje się, że 3 dni później w wyjazdowym spotkaniu z Dudą PWSZ Leszno powinno być już łatwiej.

- Mamy taką nadzieję. Trzeba będzie się skoncentrować i dać z siebie wszystko.

- Jakiej Wisły w nadchodzącym sezonie mogą spodziewać się kibice?

- Bardzo walecznej i dążącej do obrony mistrzowskiego tytułu.

- A jakie cele stawia przed sobą Agata Gajda?

- Chcę się jeszcze jak najwięcej nauczyć - na szczęście mam od kogo, więc będę starała się to wykorzystać, ale dzisiaj jest jeszcze za wcześnie, by określić, jak to będzie wyglądało. Czas pokaże, jak będę grała i jak na moje występy będzie patrzył trener.

Rozmawiał Damian Juszczyk

Źródło: wislacanpack.pl

Co słychać u... Agaty Gajdy

2012-03-19

Myślę, że dla każdego sportowca gra dla reprezentacji swojego kraju to bardzo duże wyróżnienie. Dwukrotny występ na Mistrzostwach Europy był dla mnie niewątpliwie ogromnym przeżyciem.

Na początek chciałbym Ci zadać jakże proste pytanie. Dlaczego właśnie basket?

Moja mama (Jolanta Nowacka) była koszykarką, a po zakończeniu kariery zajęła się trenowaniem młodzieży, więc - mówiąc szczerze - razem z siostrą nie miałyśmy wyboru. Siostra niestety musiała skończyć grę jeszcze w bardzo młodym wieku.

Który trener miał największy wpływ na Twoją karierę?

Na pewno mama, która sprawiła, iż zakochałam się w tym sporcie i dbała o rozwój mojej kariery. Naprawdę zawdzięczam jej najwięcej.

Wymień proszę kluby, w których występowałaś. Co zapamiętałaś z pobytu w nich?

Tu historia jest długa. Wychowałam się w Pabianicach i tu, jako 16-latka, zdobyłam swój pierwszy ligowy medal - brązowy. W następnym sezonie przydarzyła mi się poważna kontuzja i przez około 2 lata nigdzie nie grałam. Po powrocie po kontuzji wypożyczono mnie do łódzkiego ŁKS-u. Następny sezon rozegrałam w Zapolexie Toruń, skąd przeprowadziłam się na dwa sezony do Odry Brzeg. Kolejną propozycję otrzymałam od zespołu CCC Polkowice, gdzie spędziłam 3 lata, zdobywając brązowy medal. Na zakończenie 3-go sezonu po raz kolejny uległam kontuzji, która wyłączyła mnie z gry na 8 miesięcy. Następnym klubem była Wisła Kraków, gdzie spędziłam 1,5 sezonu, zdobywając z zespołem dwa Mistrzostwa Polski. Następny sezon to znów CCC Polkowice, skąd przeniosłam się na 2 sezony do Energi Toruń, gdzie ponownie udało mi się wywalczyć brązowy medal. Obecnie po raz kolejny gram w zespole z Polkowic.

Pamiętasz swój debiut w Ekstraklasie?

Niestety niezbyt dokładnie, gdyż miałam wtedy 16 lat.

Możesz opowiedzieć o okolicznościach transferu do Wisły?

Po kontuzji kolana rehabilitację przechodziłam w Pabianicach, gdzie na mecz przyjechała Wisła. Po meczu krótką rozmowę odbył ze mną trener Elmedin Omanić, a w konsekwencji kilka dni później dostałam propozycję zakończenia trwającego sezonu w Krakowie.

Spędziłaś w klubie z Reymonta tylko jeden sezon. Co zapamiętałaś z tego okresu?

Było to dokładnie półtora sezonu. Dołączyłam do zespołu w trakcie sezonu 2006/2007 i pozostałam do zakończenia sezonu 2007/2008. Na pewno dwa wywalczone z koleżankami tytuły Mistrza Polski to jest coś, co na zawsze zostanie mi w pamięci.

Dwukrotnie, jako reprezentantka kraju, uczestniczyłaś w Mistrzostwach Europy (2005 i 2009). Mogłabyś pokrótce scharakteryzować Twój czas w reprezentacji?

Myślę, że dla każdego sportowca gra dla reprezentacji swojego kraju to bardzo duże wyróżnienie. Dwukrotny występ na Mistrzostwach Europy był dla mnie niewątpliwie ogromnym przeżyciem. ME w Turcji w 2005 roku nie były dla mnie zbyt udane, gdyż spędziłam na parkiecie bardzo mało czasu. W 2009 roku na Łotwie grałam już dużo więcej, ale nie zdałyśmy egzaminu. Zajęłyśmy dopiero 11. miejsce.

Zostawmy sport i przejdźmy do spraw pozasportowych. Co Agata Gajda lubi robić w wolnym czasie? Jakie ma hobby?

Oglądam dużo filmów, czytam książki i układam puzzle:)

Miałaś jakieś ulubione miejsce w Krakowie grając w Wiśle?

Myślę, że Kraków jest tak piękny, że ciężko wymienić jedno miejsce. Na pewno Rynek Główny jest takim miejscem, którego klimat od razu wprowadza w lepszy nastrój.

Twoje ulubione danie...?

Generalnie lubię gotować i jestem łasuchem, więc ulubionych dań jest dość dużo. Ciężko mi wskazać to najbardziej lubiane.

Twój sportowy i pozasportowy idol?

Rozgrywający Phoenix Suns - Steve Nash.

Życiowe marzenie?

Duża rodzina.

Co cenisz, a co Cię denerwuje w ludziach?

Cenię w ludziach szczerość i pogodę ducha, a denerwuje mnie dwulicowość.

Wymarzone miejsce na wakacje?

Obojętnie gdzie, byle by było bardzo ciepło.

Co byś robiła, gdybyś nie została koszykarką?

Z wykształcenia jestem fizjoterapeutą, ale myślę, że gdybym nie była sportowcem, pewnie wybrałabym studia medyczne.

Plany po zakończeniu kariery?

Jeszcze nie są do końca sprecyzowane, dlatego też nic nie zdradzę, by nie zapeszać.

Masz jakieś zwierzątko?

Tak, psa. Wabi się Nikita.

Pierwsza kontuzja?

Takich drobnych było sporo, ale pierwsza poważna to zerwanie więzadeł krzyżowych przednich w stawie kolanowym w 1997. Przez tę kontuzję straciłam praktycznie 2 sezony gry.

Największy sukces?

Mistrzostwa Polski z Wisłą były pięknym przeżyciem, ale wszyscy wiemy, że mój wkład w ten sukces nie był zbyt duży. Wymienię więc 2 brązowe medale (jeden z Polkowicami, a drugi z Toruniem). Dodam, że oba były pierwszymi medalami w historii tych klubów.

Sędziowie?

Na temat sędziów mogę powiedzieć tylko tyle, że jest jeden najważniejszy w moim życiu… mój mąż.

Ulubiona muzyka, film, książka, aktor, aktorka, wykonawca?

Muzyka różna, książki Cobena, aktor Brad Pitt, wykonawca Mariah Carey.

Kibice?

Jeżeli chodzi o kibiców to cenię sobie takich, którzy wspierają swój zespół nawet w ciężkich chwilach, a kibice krakowscy na pewno do takich należą.

Który klub pozytywnie, a który negatywnie zaskoczył Cię w rundzie zasadniczej?

Pozytywnie zaskoczył mnie zespół Energi Toruń, a negatywnie zespoły z Bydgoszczy i Pruszkowa.

Jesteście jedynym zespołem, który pokonał Wisłę w lidze, to dodaje pewności siebie?

Myślę, że tak, gdyż grając o najwyższe cele trzeba być pewnym siebie i wierzyć w zwycięstwo.

Dziękuję za rozmowę.

Serwis WislaLive.pl pragnie serdecznie podziękować KUBIE z Polkowic za okazaną pomoc w przeprowadzeniu wywiadu.

Źródło: wislalive.pl
Autorzy: Marco, Kuba


Źródło statystyk i danych do biogramu