Anna Zirdum-Przybyło

Z Historia Wisły

Anna Zirdum
Informacje o zawodniczce
narodowość Polska
nazwisko panieńskie Przybyło
urodzona 16 marca 1985, Kraków
wzrost 170 cm
pozycja libero
osiągnięcia młodzieżowe 5. miejsce Mistrzostw Polski młodziczek
6. miejsce Mistrzostw Polski kadetek 2001
8. miejsce Mistrzostw Polski kadetek 2002
osiągnięcia seniorskie awans do chorwackiej IA ligi (ekstraklasy) 2010
5. miejsce Mistrzostw Chorwacji 2011
Kariera klubowa
Sezon Drużyna
-2004 Wisła II Kraków (III liga, rozgrywki młodzieżowe)
2005-2006 Wisła Kraków (Seria B)
2006-2009 Wisła Enion Energia Kraków (I liga)
2009-2010 OK Novi Zagrzeb (Chorwacja, IB liga)
2010-2011 HAOK Mladost Zagrzeb (Chorwacja, IA liga *ekstraklasa)
W przygotowaniu materiałów pomaga
serwis sportkrakowski.pl
Anna Przybyło 2006
Anna Przybyło 2006

Anna Zirdum, siatkarka, wychowanka Wisły, którą reprezentowała do 2009 r. Urodziła się 16 marca 1985 r.

  • Absolwentka Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, kierunek: administracja publiczna.
  • W latach kariery młodzieżowej grała także jako skrzydłowa, a nawet środkowa.
  • Jej mąż, Simo Zirdum, występował w juniorskiej reprezentacji Chorwacji w piłkę ręczną, a później grał w klubach: RK Zagrzeb, RK Varteks Di Caprio, RK Karlovac, RK Dubrava Zagrzeb.
  • Zdobyła srebrny medal na międzynarodowym turnieju towarzyskim Wongu Peace Cup, rozgrywanym w Seulu w 2009 r.


W przygotowaniu materiałów siatkarskich pomaga serwis: sportkrakowski.pl

Anna Przybyło
Anna Przybyło


23 maja 2009 roku Anna rozegrała swój ostatni mecz przed krakowską publicznością. Wkrótce przeniosła się na stałe do Chorwacji - kraju swego męża, piłkarza ręcznego. Zamieszkała w Zagrzebiu. Do nowego domu zabrała maskotkę - świstaka w szaliku Wisły....

Anna Przybyło i Monika Targosz
Anna Przybyło i Monika Targosz

Wywiad z Anną Przybyło

O sobie

Ankieta z sezonu 2008/2009:

Ci, co mnie znają, tak na mnie wołają… Głównie po imieniu - Ania, ale jest taki jeden pseudonim hahaha... niech pozostanie tajemnicą  ;)

Gdy zamykam oczy, widzę siebie w lustrze wyobraźni… Zazwyczaj uśmiechnięta , fanatyczka mody i schludnego wyglądu :)

Na siatkówkę namówił(a) mnie, a potem zaprowadził(a) do klubu… Mój dziadek zawsze chciał, żebym była sportowcem. Z resztą nie musiał długo namawiać do trenowania w klubie, bo od zawsze uwielbiałam siatkówkę. Zaczęło się od SKS w szkole, potem z koleżankami zapisałyśmy się na Wisłę i tak już do dziś zostało.

W mojej siatkarskiej galerii sławy… Na pewno znajdą się reprezentantki Chin i Brazylii.

Łzy polały się na parkiet po… Porażce w finale play off o awans do LSK, w 2007 roku. Grałyśmy wtedy z Dąbrową Górniczą i właściwie to do dziś nie rozumiem, co się wtedy stało :/

Nigdy nie zapomnę tamtej chwili, gdy… Zwyciężyłyśmy Gwardię Wrocław na wyjeździe, w styczniu 2008 roku. Włożyłam w ten mecz dużo wysiłku, a wygrana w tie-breaku, po wyrównanej walce, dała mi ogromną satysfakcję.

Ślinka mi cieknie na samą myśl o… Bardzo lubię jeść :) Trudno mi wskazać tylko jedna potrawę, ale wśród nich na pewno jest makaron ze szpinakiem w sosie śmietanowym. A jeśli chodzi o słodycze, to nigdy nie odmówię... żelków Haribo i sernika.

Nic tak nie gasi pragnienia, jak… Zimna zielona herbata.

Książka na najbliższej półce… „Tylko razem z córką” Betty Mahmoody. Ile razy czytam tę książkę, nie mogę się od niej oderwać, a przecież i tak wiem, co będzie dalej :)

Zapominam o popcornie i coli, gdy oglądam… Niektóre filmy Quentina Tarantino "Grindhouse: Death Proof ", "KILL Bill ". Ostatnio byłam w kinie na filmie "Elegia" i muszę przyznać, że też bardzo mi się podobał.

Zawsze na moim iPodzie… Lubię różne rodzaje muzyki; jeśli chcę się odprężyć, to słucham RnB, natomiast moim ulubionym wykonawcą jest Michael Jackson.

Mogę słuchać bez końca… Piosenek Michaela Jacksona - nigdy mi się nie znudzą.

Skąd biorą się ludzie, którzy nie lubią zwierząt, skoro on jest taki milusi… Moim marzeniem jest buldog francuski lub mops. Kto wie, może już niedługo któregoś sobie sprawię :)

Niech sobie kpią z przesądów, ale ja nie wyjdę na mecz bez… Nie mam jakichś specjalnych zachowań, powtarzających się przed każdym meczem... Chociaż… lubię napić się kawy, ale i bez niej też wyjdę na boisko ;)

Nie chciałabym spotkać w saunie… Ludzi niezadowolonych z życia, ciągle narzekających, kłamliwych i zawistnych.


W przygotowaniu materiałów siatkarskich pomaga serwis: sportkrakowski.pl

Wisła drugim życiem Ani Przybyło

27 sierpnia 2006

Zapowiada się bardzo dobry sezon, treningi są bardzo ciekawe, a w każdej z dziewczyn widać zapał, z jakim podchodzą do tegoż sezonu. Cel mamy jasny, awans do LSK i miejmy nadzieję, że uda nam się go zrealizować.- o nadchodzącym sezonie, sympatii do klubu oraz swoich poza sportowych pasjach opowiada Ania Przybyło.

(7kB)Jak oceniasz zmiany jakie zaszły w Wiśle?

- Nie mogę ich ocenić inaczej niż bardzo pozytywnie. Zapowiada się bardzo dobry sezon, treningi są bardzo ciekawe, a w każdej z dziewczyn widać zapał, z jakim podchodzą do tegoż sezonu. Cel mamy jasny, awans do LSK i miejmy nadzieję, że uda nam się go zrealizować.

Skoro mowa o awansie. W kim upatrujesz waszego najgroźniejszego konkurenta?

- Po wykupieniu przez drużynę z Białegostoku miejsca w LSK, naszym najgroźniejszym przeciwnikiem będzie MMKS Dąbrowa Górnicza.

Jak układa Ci się współpraca z nowymi zawodniczkami oraz duetem trenerskim Ryszard Litwin- Magdalena Śliwa?

- Bardzo dobrze, zdążyłam się już zaprzyjaźnić z nowymi koleżankami, dobrze się rozumiemy na boisku jak i poza nim, w drużynie nie ma żadnych zgrzytów, a ogólna atmosfera może optymistycznie nastrajać przed zbliżającym się wielkimi krokami sezonem. Ze wspomnianym duetem trenerskim również pracuje mi się bardzo dobrze, dokładają oni starań, aby nas jak najlepiej przygotować, a ponadto jak już wcześniej wspomniałam, treningi są bardzo ciekawe.

Czym jest dla Ciebie Wisła?

- Wisła jest moim drugim życiem, w końcu od 11 lat spędzam tutaj co dzień mnóstwo czasu. Na pewno mogę powiedzieć, że czuje się emocjonalnie związana z klubem i ciężko byłoby mi stąd odejść.

W ostatnich czasach na hali nie było gorącej atmosfery. Czy liczysz na poprawę sytuacji w tym sezonie? Czy wsparcie kibiców jest dla Ciebie ważne? Pomaga Ci w grze?

- Na pewno jest to dla nas miłe, gdy na mecze przychodzi dużo ludzi, gdy nas wspierają. Znacznie trudniej gra się nam, gdy musimy same się dopingować i mobilizować. Dlatego też liczę, że w tym sezonie kibice częściej będą zaglądać na hale podczas naszych meczy.

Kompletny wywiad z Anią Przybyło można przeczytać w sierpniowym numerze „Forza Wisła”, w którym także znajdziemy rozmowę z Magdaleną Śliwą oraz plakat Wisły Enion Kraków.

Źródło: tswisla.pl