Artykuły prasowe. Piłka nożna 1911

Z Historia Wisły

Spis treści

Artykuły prasowe. Piłka nożna 1911


Tow. sportowe „Wisła”, znane ze swej walki o narodową niezależność polskiego sportu ogłasza program na sezon wiosenny

Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.9, 1911, nr 82 - 1911.04.09

Ze sportu, Z uznaniem skonstatować należy, że Tow. sportowe „Wisła”, znane ze swej walki o narodową niezależność polskiego sportu, ogłosiwszy swój program na sezon wiosenny, wywiązać się pragnie ze swoich zadań w zupełności, mających na celu wyszkolić i uszlachetnić sport polski. Drużyny czeskie, które dzięki „Wiśle” Kraków zobaczy, należą do pierwszorzędnych. Drużyny takich klubów, jak S. K. „Olympia”, A. C. „Sparta”, S. K. „Pardubice”, S. K. „Kładno”, S. K. „Slavia“ ręczą całkowicie za jakość i wartość gry, matche zaś z reprezentatywną drużyną C. S. F. , jakoteż z drużyną szkocką i angielską, uznać się musi za olbrzymi krok, uczyniony naprzód w dziedzinie polskiego sportu. W sobotę i w niedzielę, dn. 8 19 kwietnia, rozpoczyna się ów prawdziwie doborowy program matchami z praskim kluem S. K. „Olympia I..“, która dzięki ostatnim wynikom zajęła miejsce tuż obok niezwyciężonej „Slavii“. Spotkanie to budzi zrozumiałe zaciekawienie


Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.9, 1911, nr 88 - 1911.04.16

Kronika sportowa.

Wiosenny sezon sportowy rozpoczął się w tym roku wcześniej jeszcze niż w ubiegłym. Łatwo to będzie zrozumiałem, jeżeli weźmiemy pod uwagę listy terminów klubów krakowskich. Walki zapowiedziane wymagają dłuższej zaprawy i wcześniejszego „przedsezonu”. To też poprzednie matche mają znaczenie jedynie jako zapowiedź przyszłej gry na wielką skalę. W prawdziwy sezon wkraczamy dopiero w oba dni świąt Wielkiej Nocy w Niedzielę i Poniedziałek. Zapowiedziane matche „Cracovii“ ze „Sportbruderami” (stowarzyszeniem z Pragi) stoją już na wyżynie sportu w metropoliach footballowych w Wiedniu, Pradze i Budapeszcie. Match „Wisły”, jak się w ostatniej chwili dowiadujemy — nie odbędzie się z powodów bliżej nieznanych.

Ogólne wrażenie list obu klubów przedstawia się nadzwyczaj korzystnie. Widzimy bowiem drużyny węgierskie znane już w Krakowie ze swego temperamentu przy nadzwyczajnie fair postępowaniu z przeciwnikiem; widzimy dalej na programie drużyny czeskie, mający sławę mistrzów kontynentu, przejęte angielskim duchem kombinacyi, a zatracające częste u Czechów zewnętrzne niesympatyczne wrażenie ociężałości. Wreszcie widzimy drużyny wiedeńskie i niemieckie z Czech, wskutek wybujałej konkurencyi przewyższające już dawne swe wzory Czechów. Drużyny o gwałtownym, nieraz brutalnym, charakterze dc chodzą do wyników coraz lepszych mimo, że Niemcy w porównaniu do Słowian mają mniejsze do piłki nożnej zdolności.

Nakoniec mamy na liście „Wisły” zapowiedź występu dwóch klubów angielskich. Drużyny te mogą być bardzo dobremi, jednakowoż nie uwzględnia ich rocznik austryacki ani w pierwszej ani drugiej lidze. Przytem drużyny te przybywają do Krakowa po sezonie angielskim, nie zapowiadają więc należytego składu i formy.

Załączamy równocześnie dla dokładnej oryentacyi obie listy, zastrzegając sobie dokładniejsze ich omówienie w następnych kronikach, które regularnie zamieszczać będziemy w poniedziałki i piątki. Zarazem w najbliższej kronice, która ukaże się ze względu na święta dopiero we wtorek, podamy czytelnikom godziny, w których sprawozdawca będzie mógł udzielać potrzebnych czytelnikom informacyi. Elbor.


Program matchów „Wisły”: 14 maja. Morawska Slavia w Bernie.

20,21 maja Partick Thisth z Glasgowa (Szkocya).

24, 25 maja S. K. Kladno z Kladna.

27, 28 maja S. K. Meteor z Pragi.

4, 5 czerwca. Reprezentatywna drużyna Czech, (match zgłoszony na kongresie paryskim 20/3 1911 I. F. A.).

10, 11 czerwca Eart South London Amateur League z Londynu: 14, 15 czerwca. S. K. Kolin z Kolina.

17, 18 „ S. K. Slavia z Pragi.

1, 2 lipca S. K. Pardubice z Pardubic.



Komentarze po odwołanym meczu z Cracovią

Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.9, 1911, nr 100 - 1911.05.03

W poniedziałek odbył się match „Wisły” z nowo zawiązanym klubem „Polonią”, ta ostatnia uległa w stosunku 4 : 1.

W wtorek dnia 3-go maja 1911 r. miał się odbyć z inicyatywy T. S. „Wisły” match footballowy między drużynami T. S. „Wisła” i „Cracovia“ na dochód T. S. L. — W sprawie tej otrzymał Zarząd Główny T. S. L. następujące wyjaśnienie ze strony T. S.

„Cracovia“: „Odnosząc się w zasadzie z największą sympatyą do tej propozycyi, wydział K. S. „Cracovia“ nie może jej na razie wykonać z powodów od siebie niezależnych, dla ogółu publiczności obojętnych, a T. S. „Wisła” znanych.

Nie chcąc jednakże, aby wewnętrzne stosunki obu Towarzystw sportowych przyniosły jakikolwiek uszczerbek funduszowi Daru Narodowego, obowiązujemy się złożyć na ten cel połowę domniemanego czystego dochodu z proponowanego a nierozegranego matchu w tej wysokości, w jakiej złoży ją poprzednio T. S. „Wisła”, jako inicjatorka pięknego pomysłu.

Ponadto, jako Dar Narodowy ze strony Klubu sportowego „Cracovia“, składamy niniejszem całkowity dochód brutto, jaki wpłynie w dniu 3 maja od członków i publiczności za grę na wszystkich naszych boiskach tennisowych przy ul. Żabiej i w Parku dra Jordana *).

  • ) Do tego wyjaśnienia dodać należy komentarz. „Cracovia“ odmawia matchu z „Wisłą”, dlatego, że „Cracovia“ należy do niem. „Verbandu” i w myśl przepisów „Verbandu“ i nie może grać z klubem, stojącym poza tą organizacyą. Ale ten motyw nie wytrzymuje krytyki. Jest faktem, że byle „Cracovia“ chciała szczerze „Verband dałby na ten match wyjątkowo swą aprobatę. To nie ulega kwestyi. Ale „Cracovia nie chce walki z drużyną „Wisły”, lękając się pono o swój p r e s ti g e. Ubolewać można nad tem. Match „Cracovii“ z „Wisłą” byłby w Krakowie pierwszorzędną senzacyą sportową, a T. S. L. miałoby z niem pokaźną korzyść. Propozycya, aby finansowo niezasobna „Wisła”, zamiast walczyć z „Cracovią“, złożyła „połowę domniemanego dochodu” z własnych skromnych funduszów, a „Cracovia wówczas złoży drugą połowę — jest figielkiem niezbyt właściwym. (Przyp. redakcyi „Nowin”).


Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.9, 1911, nr 103 - 1911.05.06

Kronika sportowa.

Match „Wisły” z „Krakusem” . — W sprawie odpowiedzi „Cracovii“. — Meeting footballowy. — Koniec sezonu w Anglii.

W poprzedniej kronice Redakcya powodowana uczuciami patryotycznemi i znajomością spraw sportowych w dołączonym od siebie przypieku, zarzuciła „Cracovii“ jedynie osobistą niechęć do grania z „Wisłą”, powołując się na to, że Verband pozwala grać na cele dobroczynne. Tak jest w istocie, Verband pozwala grać nawet bez tego z drużynami nie należącemi do Verbandu o ile nie należą do Związków, które jemu nie są podległe.

Po dokładnem zbadaniu możemy zapewnić, że „Cracovia“ udawała się do Verbandu o wyjątkowe pozwolenie na ten match, jednakowoż otrzymała odpowiedź odmowną zupełnie słusznie umotywowaną. Mianowicie, gdy „M. A. C.“ w Budapeszcie miał zamiar sprowadzić „Slavię“ w celu rozegrania z nią matchu na dochód powodzian paryskich, porozumiał się klub ten (znany u nas) z austr. Związkiem footballowym i Federatio Internationale; porozumienie to wydało skutki ujemne, „M. A. C.“ wobec tego nie mógł grać ze „Slavią“.

Wypadek obecny jest zupełnie analogiczny. „Wisła” należy bowiem do „Swazu” czeskiego, który jest instytucyą wrogą „Verbandowi“.

Gdyby „Wisła” do Verbandu nie należała, lecz równocześnie nie była członkiem „Swazu”, to Verband bez żadnych utrudnień pozwoliłby grać „Cracovii“ z „Wisłą”.

Odpowiedź dana przez „Cracovię“ „Wiśle” nie może być przete uważaną za złą wolę. Jakkolwiek stosunki między klubami są naprężone, to nie można brać za złe „Cracowii” jej odpowiedzi, ani też nie można podejrzewać „Wisły” o złą wolę, gdy wystosowała zaproszenie. Przypadkowo więc jedynie wynikła z tego dwuznaczność, za której poruszenie sprawozdawca jest wdzięczny Redakcyi, gdyż dozwoliła mu ona sprostować podejrzenia, które zbudzić się mogły niezależnie od dobrych chęci obu klubów.

Sędzią był p. J. Weyssenhof, który w ubiegłym miesiącu zdał egzamin sędziego dla footballu w „Swazu”, t. j. czeskim Związku footballowym


Czy Wisła "wyszła z formy"?

Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.9, 1911, nr 119 - 1911.05.27

Kronika sportowa.

Odpowiedzi: Panu St G. O grze „Wisły Rez.” z „Nachodem” mówiliśmy już dawno. Zapewne w błąd wprowadziło pana zdanie nasze, że „ Wisła” wyszła z formy po matchach z „Nachodem”, „Slavią bern.” i „Slavojem.

Co do „Nachodu”, odnosiło się to do graczy z rezerwy, którzy w pierwszym dniu grali z „Aberdeenem”.

P. I. L. Na list w takiej formie nie odpisalibyśmy wcale, gdyby nie to, że nie chcemy odbierać panu sposobności nauczenia się czegoś. Mianowicie, jeżeli chce się komuś wykazywać błędy, powinno się same mu ich unikać. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o ortografię „Drógi” pisze się zawsze przez u Może pan zgłosić się w każdej chwili w redakcyi i napisać correctum z dyktatu. Domyślamy się profesorów. Elbor.


Goniec Poniedziałkowy. R.1, 1911, nr 34

1911.11.20

Powodami zaś, które stały w tym sezonie na przeszkodzie w rozwoju T. S. Wisła, były braki środków materyalnych i sprężystego zarządu. To też Wisła mimo połączenia się z Laudą, nie zrobiła spodziewanych postępów- Jednak z uznaniem podnieść należy, ze godnie zaprezentowała na Igrzyskach polskich, we Lwowie sport krakowską odnosząc zwycięstwa nad wszystkimi klubami, z którymi grała.

Sprawozdanie Wisły za rok 1911

Głos Narodu z 15.01.1911

Ze sportu. Sprawozdanie Towarzystwa sportowego Wisła w Krakowie.
Głos Narodu, 15 stycznia 1911
Jednem z pierwszych Towarzystw sportowych, uprawiających i szerzących zamiłowanie do sportu było u nas Towarzystwo sportowe Wisła, grupujące koło siebie młodzież akademicką i młodzież szkół średnich. Z rokiem bieżącym rozpoczyna Tow. sportowe Wisła szósty rok swego istnienia. Pierwszy jej zawiązek stanowi kółko sportowe uczniów 2-giej szkoły realnej, założone przez prof. Łopuszańskiego w r. 1905. Po całym szeregu wewnętrznych zmian i reorganizacyj powiększa się ono znacznie, a posiadając do roku 1907 kilka kół nowych, przystępuje w owym czasie już jako samoistny klub, do utworzonej przy Krajowym Związku turystycznym Sekcyi sportowej i pozostaje przy niej przez półtora roku. Ten krótki stosunkowo okres czasu wpływa bardzo korzystnie, zarówno na wzmocnienie wewnętrzne młodego jeszcze klubu, jak i na podniesienie poziomu sportowego jego 1-szej drużyny. Wówczas to po raz pierwszy mierzy Wisła swe siły z obcemi drużynami, a pokonywując tak silnych przeciwników jak mistrzowską drużynę Lwowa K. S. Pogoń 2:1, 1. LK. P. N Czarni 3:2 oraz swego miejscowego przeciwnika Cracovię 3:0, daje dowód swego wielkiego wyszkolenia sportowego, uzyskanego przez racyonalny training i usilną pracę.

Po rozwiązaniu się na wiosnę 1909 roku Sekcyi sportowej organizuje się T. S. Wisła jako samoistne Towarzystwo z prezesem prof. Łopuszańskim na czele, uzyskując równocześnie od Namiestnictwa zatwierdzenie swych statutów.

Nadchodząca jesień przynosi Towarzystwu mistrzostwo Galicyi i Królestwa Polskiego, oraz kilkanaście nagród zdobytych na zawodach w lekkiej atletyce w Warszawie. Pod koniec jesieni nabywa T. S. Wisła na wlasność place tennisowe przy ul. Żabiej i stawia je na wysokim poziomie wymagań sportowych.

Otrzymawszy od Krajowego Związku turystycznego subwencyę K 1500, na popieranie sportów zimowych urządza na torach tennisowych ślizgawkę i nosi się z zamiarem zbudowania toru saneczkowego. Niepomyślne jednak warunki atmosferyczne, zmuszają ją do zaniechania rozpoczętych już prac, narażając ją zarazem na wielkie straty z powodu poczynionych znacznych wkładów.

Sezon wiosenny 1910 rozpoczyna się bardzo wcześnie, bo już 15 marca, toteż 2 pierwsze matche odbywają się jeszcze na śniegu, przy małem udziale publiczności, przynosząc w rezultacie prócz wygranej nad S. K. Preussen z Wrocławia 7:1 i nad S. K. Preussen z Katowiec 5:0, także pokaźny deficyt. Sezon ten, więcej jest ożywionym ze wszystkich, jakie T. S. Wisła dotychczas miała, o czem najlepiej świadczy pokaźna liczba rozegranych przez nią matchów (12), oraz ilość uzyskanych bramek (31:15). W sierpniu wskutek ustąpienia prof. Łopuszańskiego przychodzi do nowego wyboru wydziału, z którego wychodzi prezesem Włodzimierz Ustyanowicz. Towarzystwo rozporządzając boiskiem pozlotowem układa doborowy sezon jesienny zdobywając pełne uznanie wszystkich.

Z okazji matchów z czeskiemi drużynami popadła jednak Wisła w konflikt z Austryiackim Związkiem footballowym, który powodując się wysoko wybujałym szowinizmem, zabronił jej grać z Czechami, nie uznającymi supremacyi Wiednia w sporcie, samowolnie narzuconej innym narodowościom. Odpowiedzią na ten niczem nieusprawiedliwiony zakaz było ze strony Wisły zgłoszenie wystąpienia z O.F.V a przystąpienie do Amateure Football Assotiation, ogólnej organizacyi europejskich amatorów, a z drugiej strony zapoczątkowanie akcyi, mającej na celu utworzenie własnego Polskiego Związku sportowego, obejmującego prócz Galicyi także dwa pozostałe zabory.

Związek ten miałby na celu utrzymanie łączności między wszystkiemi drużynami polskiemi, urządzanie dorocznych zawodów o mistrzostwo Polski, oraz łagodzenie sporów między poszczególnymi klubami.