Artykuły prasowe. Piłka nożna 1948

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 05:42, 11 wrz 2024; PawelP (Dyskusja | wkład)

(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Skocz do: nawigacji, wyszukiwanie

Spis treści

1 Artykuły prasowe. Piłka nożna 1948

Artykuły prasowe. Piłka nożna 1948

Sekcja piłkarska TS Wisła dokonała wyboru zarządu sekcji

Sport i Wczasy. R.2, 1948, nr 3

Sekcja piłkarska TS Wisła dokonała wyboru zarządu sekcji. Kierownikiem pozostał nadal Wł. Żak, zastępcą został wybrany Stryszowski, sekr. Bandrowski, a skarbnikiem Rekliński. W skład zarządu jako członk. weszli: Chojnacki, J. Kotlarczyk, St. Wójcik i M. Koźmin

Naprzód: organ Polskiej Partii Socjalistycznej. 1948, nr 17 1948.01.17

Wł. ŻAK KIEROWNIKIEM PIŁKARZY TS WISŁA. (P) W dniu 14 b- m. odbyto się zebranie sekcji piłkarskiej TS Wisła, której kierownikiem został wybrany ponownie długoletni działacz sportowy, Władysław Żak

Kuchynka trenerem Wisły

Sport i Wczasy. R.2, 1948, nr 34

Mało mamy trenerów zagranicznych w Polsce. Toteż z dużą radością należy powitać nowego trenera Wisły, jednego z najlepszych internacjonałów czeskich, Józefa Kuchynkę, który w dn. 22 maja br. przybył do Krakowa i przystąpił do treningów piłkarzy Wisły.

Przegląd Sportowy. R. 4, 1948, nr 43

1948.05.28

PIERWSZY ALARM

Mecz przeciw Warszawie był jednym z sygnałów alarmowych; kolejne przegrane Wisły z AKS-em, Legią i Tarnovią nie budziły już żadnej wątpliwości co do diagnozy: wreszcie pogrom, jaki sprawił Wiśle Rymer, przekonał nawet najzagorzalszych optymistów, że bardzo jest źle i krakowską piłką nożną. Kto wie, czy Wisła, walcząc w ostatnich 2-ch latach o tytuł mistrza Polski, będzie musiała walczyć w tym roku utrzymanie się w lidze.

NIE POMÓGŁBY GRACZ

Wątpić trzeba, czy udział Gracza w spotkaniu z Rymerem mógłby radykalnie zmienić i przebieg spotkania i wynik. I to w Wiśle, która przed 10-ciu laty chlubiła się zdobyciem mistrzostw juniorów Polski i tym, że cała niemal drużyna juniorów weszła en gros w szeregi reprezentacyjnej 11-stki (Jurewicz, Serafin, Legutko, Gracz, Cholewa, b-cia Wapienicy, Wandas, Rupa itd.). Gdzież są więc następne rezerwy? „Rozsiane“ po wszystkich klubach krakowskich a nawet poza Krakowem. Bracia Kaletowie, Wandas II, Nastaborski i in. gra ją w Groblach, co nie przeszkadza, Że klub ten drugi rok z rzędu walczy o utrzymanie się w kl. A, Wiała zaś nie ma kim zastąpić kontuzjowanych czy zdyskwalifikowanych zawodników. To nieprawda, że 7 straconych lat jest bez wpływu na brak narybku i rezerw. Lecz minęło już 3 lata, względnie dobrych warunków dla usunięcia śladów wojny i okupacji na tym polu A tu ciągle nie jest lepiej, — raczej gorzej. Kiedyś przed laty, stać było Kraków na wystawienie 4-ch, a nawet 5-ciu drużyn reprezentacyjnych, bez obawy kompromitacji, — dziś trudno „zlepić“ 2 jedenastki, by nie mieć obaw o wyniki.

SZEWSKA PASJA KUCHYNKI

Narazić przybył trener Kuchynka, który już objął trening Wisły, będąc w drugim dniu swojego pobytu w Krakowie świadkiem nie notowanego pogromu drużyny, której poprawa formy ma być jego zadaniem. Kuchynka, nie miał powodu do zadowolenia. „Szewska pasja“ wzięła go na widok 2-ch zmarnowanych takich szans, jak rzuty karne. Toteż „dzieło nauczania” rozpoczął właśnie od tej „sztuki“, przyczym pierwsze miejsce w lekcji dał obu niefortunnym egzekutorom Flankowi i Cisowskiemu. Kuchynka zapowiedział, że po 6-ciu tygodniach nikt nie pozna tej Wisły, która grała w niedzielę przeciw Rymerowi. Oby tak było! Jego konkurent z Cracovii Pruha, czuwał będzie nad tym, by i Cracovia zmieniła się radykalnie — a jeśli zjawi się również zakontraktowany przez Garbarnię trener Bokcsay, tedy trójka trenerów czeskich, czuwać będzie nad radykalną zmianą sytuacji piłkarstwa krakowskiego i... konkurować wzajem nie o lepszą lokatę swych „pupilów”. Taka konkurencja powinna przynieść dobre rezultaty.

WISŁA zgotowała swym kibicom kilka niesamowitych sensacji

Przegląd Sportowy. R. 4, 1948, nr 57

1948.07.15

WISŁA zgotowała swym kibicom kilka niesamowitych sensacji. Przegrać na własnym boisku z Rymerem 2:7, zremisować z Ruchem w Chorzowie 1:1, rozgromić Polonię: warszawską 6:0), to sztuka nie łatwa. U Wiślaków zepsuła się podobno harmonia między graczami i Graczem a kierownictwem sekcji. Krążą pogłoski o licznych zatargach. Takie wojny domowe odbijają się zawsze na i wynikach. Pax, pax panowie, czas i się pogodzić, pamiętając o przysłowiu, że „zgoda buduje”. Wisła jest wiceliderem, jeśli chodzi; o zdobyte bramki. Najwięcej ich zdobył Kohut — 14, Gracz— 13,