Artykuły prasowe. Piłka nożna 1961

Z Historia Wisły

Spis treści

Artykuły prasowe. Piłka nożna 1961

Wiślacy w Chicago
Wiślacy w Chicago
‎‎‎‎
Wiślak w Australii
Wiślak w Australii
‎‎‎‎


W ośrodku sportowym Gwardii w Jeleniej Górze

‎‎‎‎

Echo Krakowa. 1961, nr 48 (25/26 II) nr 4868

Blisko 400 km od Krakowa, w malowniczo położonym ośrodku sportowym Gwardii w Jeleniej Górze, przebywają na obozie piłka że krakowskiej Wisły, przygotowując się do nadchodzącego sezonu. 17-dniowe zgrupowanie kończy się w najbliższą środę.

Toteż korzystając z okazji odwiedziliśmy zawodników Wisły.

Do ośrodka przybyliśmy w porze obiadowej. Już z daleka rozpoznajemy sylwetki krakowskich piłkarzy, korzy przed udaniem się na posiłek korzystając z wolnych od zajęć .chwil opalają się w promieniach grzejącego słońca przed budynkiem ośrodka.

Wspaniała utrzymująca się tutaj od kilkunastu dni pogoda wyraźnie wpływa na dobre samopoczucia zawodników.

Po krótkim okresie czasu zapoznajemy się z programem zajęć na Zgrupowaniu. Jest on bardzo urozmaicony. 30 zawodników, pod kierunkiem trenerów K. Finka i M. Gracza przerabia codziennie przed południem ćwiczenia kondycyjne a .po południu techniczne.

Ponadto przewidziana jest gimnastyka oraz siatkówka i koszykówka jako gry uzupełniające.

Oprócz piłkarzy Wisły w ośrodku przebywają również zawodnicy Unii Tarnów i Stali Mielec a w okolicznych miejscowościach zespoły Zawiszy Bydgoszcz, Gwardii Warszawa, Lechii Gdańsk i inne.

Sparingpartnerów jest więc pod dostatkiem. Do uzyskiwanych na sparringach wyników trener Finek nie przywiązuje jednak większej wagi. Tego rodzaju mecze wykorzystuje on na wypróbowanie wielu młodych utalentowanych zawodników oraz na przeprowadzenie swej koncepcji, zmierzającej do możliwie najlepszego zestawienia składu drużyny., .

Warunki zakwaterowania oraz wyżywienia są bardzo dobre. Zawodnicy mieszkają w dwuosobowych pokojach otrzymując wysokokaloryczne wyżywienie. Z pobytu na zgrupowaniu są zadowoleni. Trenują bardzo pilnie tworząc zgrany kolektyw. Na zgrupowaniu przebywają m. in. następujący piłkarze bramkarze — Leśniak, Karczewski i Tynor, obrońcy — Kawula, Snopkowski, Mazur, Kowalczyk, Rodak. Cepuch.


Bucika (który swój pobyt na zgrupowaniu w Jeleniej Górze musiał ze względów rodzinnych zakończyć wcześniej o kilka dni), pomocnicy — Michel, Jędrys, Zelman, Nowak, napastnicy — Machowski, Sykta, Miceusz, Śmiałek, Kościelny. Maniecki. Rogoża. Bogacz, Wójcik, Adamczyk, Ogiegło, Stroik i Flądro.

Po treningach zawodnicy wykorzystują wolny czas na zajęcia. kulturalne i wokalno-muzyczne. Drużyna piłkarska Wisły złożyła również wizytę „ znane mu malarzowi Vlastimil Hoffmanowi.

zamieszkałemu , w Szklarskiej Porębie, wielkiemu $sympatykowi jedenastki krakowskiej. Z okazji 80 rocznicy urodzin malarza, piłkarze wręczyli mu pamiątkowy proporczyk Wisły. Spotkanie upłynęło w miłym nastroju przy czym mistrz Hoffman z wielką serdecznością wspominał te czasy kiedy mieszkając w Krakowie uczęszczał na mecze swej ulubionej drużyny.

W dniu dzisiejszym tj. w sobotę piłkarze Wisły rozegrają sparringowy mecz w Wałbrzychu z jedenastką Górnika Thorez trenowaną przez krakowskiego trenera Władysława Giergiela, a w niedzielę prawdopodobnie grać będą w Bielawie z Bielawianka również szkoloną przez krakowianina — Tobika.

Ostatnim najważniejszym sprawdzianem formy piłkarzy Wisły będzie mecz 1 marca br. we Wrocławiu z WKS Śląsk, po których to zawodach piłkarze powrócą do Krakowa.

— „Jeśli chodzi o formę drużyny trudno powiedzieć coś konkretnego — oświadczył trener K. FINEK. — Chłopcy trenują nadzwyczaj pilnie. Dokładamy starań, aby do Krakowa przyjechać z należycie już skrystalizowanym zespołem. Mamy pewne nowe koncepcje, ale muszę je jeszcze ostatecznie wypróbować.” ...

— „Nie mamy żadnych kłopotów z .zawodnikami, wszyscy wykazują duże zdyscyplinowanie — mówi kierownik zgrupowania KPT. MICHALISZYŃ. — Zrobiliśmy wszystko, aby drużynę przygotować jak najlepiej do rozgrywek.” W dniu wczorajszym przebywającym w Jeleniej Górze piłkarzom złoży)i wizytę: członek prezydium zarządu TS Wisła, a. zarazem zastępca kierownika sekcji piłki nożnej mjr Gliński oraz kierownik pierwszej drużyny kpt. Zemczak.

A oto ich wypowiedzi: MJR GLIŃSKI — „W przededniu nadchodzącego sezonu jestem optymistycznie nastawiony jeśli chodzi o drużynę Wisły. Pierwsze wrażenia, jakie odniosłem po przybyciu do ośrodka w Jeleniej Górze, wykazują. że nasze założenia odnośnie cyklu treningowego są w pełni realizowane. Jak się mogłem zorientować obserwując sparring.

zawodnicy są w dobrej kondycji m ponadto tworzą zgrany kolektyw. I co najważniejsze, są bardzo zadowoleni z pobytu na zgrupowaniu.” KPT. ZEMCZAK - „Jeżeli piłkarze będą nadal tak pilnie trenować jak to ma obecnie miejsce to możemy spokojnie patrzeć w przyszłość. Z przebiegu zgrupowania jestem zadowolony.

ANTONI ŚLUSARCZYK

„Psychofizycznie tutaj trenujemy”

‎‎

Gazeta Krakowska. 1961, nr 49 (27 II) nr 3970


...czytam w wierszyku przypiętym na tablicy ogłoszeń zgrupowania piłkarzy Wisły w Jeleniej Górze, dokąd zawitałem, by podpatrzeć i posłuchać coś niecoś z tematu dnia wiślaków.

Piłkarz-poeta miał rację — stwierdzam. Trzydziestu chłopców z białymi gwiazdami na koszulkach pod kierunkiem dwóch trenerów — Czechosłowaka K. Finka i M. Gracza twardo spędza dzień. Przed południem — ćwiczenia kondycyjne. Po południu — techniczne. Ponadto gry sportowe, zajęcia świetlicowe. Lekcje wychowawcze, w których poruszana jest sprawa zachowania się w ogóle, a na boisku szczególnie.

Kierownik obozu kpt. Michaliszyn jest ze swoich chłopców zadowolony. „Dobre chłopaki, trenują pilnie, stanowiąc zgrany i dobrze rozumiejący się kolektyw. Są kulturalni i zdyscyplinowani”. Tego samego zdania jest trener p. Finek — surowy i wymagający w czasie zajęć nauczyciel.

17 dni treningu zleciało, jak z bicza strzelił. 1 marca czeka wiślaków mecz z WKS Śląsk we Wrocławiu, będący ostatnim sprawdzianem formy i... powrót w domowe pielesze. A oto kilka obrazków z życia obozowego:


»Zasłona dymna« trenera K. Finka czy... szara rzeczywistość?

‎‎‎‎

Echo Krakowa. 1961, nr 62 (14 III) nr 4882


Jeszcze tylko dni dzielą nas od pierwszych spotkań w ekstraklasie. Niemal wszystkie drużyny pokazały na co je stać i co możemy po nich oczekiwać. Wśród 14 zespołów I ligi tylko chyba Wisła roztoczyła nad swą jedenastką „zasłonę dymną” i w ciągu ostatnich trzech tygodni tylko jeden jedyny raz pokazała się przed krakowską widownią. Było to w niedzielę w Nowej Hucie, gdzie wiślacy pokonali Hutnika 2:0. Ale jeden mecz nie świadczy jeszcze o formie drużyny.

Liczni sympatycy jedenastki krakowskiej i kibice drużyn konkurujących w ekstraklasie zadają sobie pytanie: czy taktyka trenera K. Finka — nieujawniania formy swych podopiecznych świadczy o dobrym przygotowaniu wiślaków do sezonu czy też nie? Nie było rady! Musieliśmy „zaciągnąć wartę” na boisku Wisły i śledzić treningi pierwszej drużyny. A oto refleksje z . naszych kilkudniowych obserwacji...

W zasadzie kadra pierwszej drużyny znajduje się w dobrej kondycji a trzon jej stanowią zawodnicy: bramka —Leśniak, obrona — Zelman, Kawula, Snopkowski, pomoc — Michel, Jędrys, atak — Machowski, Sykta, Miceusz, Śmiałek, Kościelny, Wójcik i Rogoża. Jak z tego wynika na wszystkich pozycjach poza atakiem wszystko jest „jasne”.

Natomiast nie wiadomo na jaką „piątkę” w ofensywie zdecyduje się kierownictwo i trener. Z dotychczasowych pociągnięć trenera wynika, że z wymienionej przez nas siódemki zawodników wystąpią w Bytomiu (pierwszy mecz Wisły) przeciwko Polonii: Sykta, Wójcik, Miceusz, Śmiałek i Kościelny. Czy będzie to najlepsze rozwiązanie? Być może, chociaż nam niezbyt odpowiada „usytuowanie” Sykty na skrzydle.

Zawodnik ten — z tego co widzieliśmy — nie może wykorzystać na tej pozycji swych największych walorów jak przebojowość i sianie zamieszania pod bramką przeciwnika. Nie jest on w żadnym wypadku skrzydłowym ani w pojęciu konserwatywnym ani nowoczesnym. W chwili obecnej skuteczność Sykty na łączniku jest dla nas oczywista.

Jak wybrnie z tego trener? — nie wiadomo. O wiele mniej zmartwień ma K. Finek z przeciwną flanką. Po pierwsze nie ma większego wyboru (jest dwóch kandydatów) a po drugie— Śmiałek na łączniku z Kościelnym na skrzydle, zaczynają się coraz lepiej rozumieć. Pozycja centra nie podlega chyba dyskusji, chociaż Miceusz nie jest jeszcze w formie z ubiegłego roku, a Rogoża jako kierownik tej formacji wywiązuje się ze swego „połowicznego” zadania na czwórkę. Tak więc na 5 dni przed pierwszym meczem mistrzowskim uchyliliśmy z obozu piłkarzy Wisły tylko „rąbka tajemnicy”. Jak zaprezentuje się zespół w ogniu gier mistrzowskich? — zobaczymy! (FRAN)


Karty wstępu na „Wisłę”

‎‎‎‎

Echo Krakowa. 1961, nr 68 (21 III) nr 4888


Sekretariat Towarzystwa Sportowego „Wisła” rozpoczął sprzedaż kart wstępu na mecze piłki nożnej. Cena karty na cały sezon — 200 zł

Gazeta Krakowska. 1961, nr 69 (22 III) nr 3990

Towarzystwo Sportowe „Wisła” zawiadamia, że rozpoczęło sprzedaż kart wolnego wstępu na mecze piłki nożnej. Karty w cenie 200 zł można nabywać w sekretariacie klubu przy ul. Reymonta.

Kawula i Leśniak pod „lupą“ Cz. Kruga

‎‎‎‎

Echo Krakowa. 1961, nr 87 (13 IV) nr 4907

Wczoraj bawił w Krakowie Kapitan sportowy PZFN — Czesław Krug, który m. in. był obecny na zajęciach piłkarzy Wisły obserwując z uwagą trening stopera — Kawuli i bramkarza — Leśniaka.

Cz. Krug zwrócił się też do wymienionych o przygotowanie kwestionariuszy paszportowych i złożenie ich w biurze PZPN. Z faktu tego wynika iż obydwaj zawodnicy Wisły brani będą pod uwagę przy ustalaniu reprezentacji narodowej.


WISŁA W OLSZTYNIE. VII

Echo Krakowa. 1961, nr 161 (11 VII) nr 4981


Jeszcze raz potwierdziła się opinia o dobrej passie piłkarzy Wisły, którzy w Poznaniu uratowali cenny punkt, remisując z tamtejszym Lechem. Bezpośrednio po meczu „wiślacy” wraz z trenerem Graczem wyjechali do Olsztyna, gdzie na dwutygodniowym zgrupowaniu leczyć będą odniesione kontuzje i nabierać sił do dalszej walki. Wszystko wskazuje na to, że jedenastka krakowska pragnie jak najlepiej przygotować się do rozgrywek jesiennej rundy, aby sprostać trudnym ligowym bojom. Walka w czołówce tabeli wymaga pełnej mobilizacji sił