Artykuły prasowe. Piłka nożna 1962/1963

Z Historia Wisły

Spis treści

Artykuły prasowe. Piłka nożna 1962/1963


Tegoroczne wakacje

Gazeta Krakowska. 1962, nr 164 (12 VII) nr 4393

Tegoroczne wakacje nie ma ją dla ligowych piłkarzy charakteru wybitnie wypoczynkowego. Wisła znajduje się na tournée w NRD, Cracovia za angażowana jest w rozgrywki pucharowe. Wawel wznowił już zajęcia, a jedynie „garbarze” jeszcze odpoczywają. A jakie plany mają krakowscy ligowcy? Aby dać Czytelnikom odpowiedź na to pytanie przeprowadziliśmy krótkie rozmowy z przedstawicielami poszczególnych klubów. Kierownik sekcji p. n. TS Wisła — mjr WÓJCIK: „Piłkarze nasi powrócą do Krakowa prawdopodobnie 15 bm. Później będą mieli tydzień urlopu i 23 Lipca wyjeżdżamy na obóz do Kobyle Gródka. Pojedzie tam ok. 25 piekarzy, którzy pod kierunkiem trenera Gracza (znajduje się obecnie na kursie w OPO w Warszawie) będą przygotowywać Kię do nowego sezonu. Powrócimy do Krakowa kilka dni przed inauguracją rozgrywek.”


Piłkarze Wisły zawiesili buty «na kołku»

Gazeta Krakowska. 1962, nr 294 (11 XII) nr 4523


Piłkarze Wisły nieudanym meczem z Szombierkami o Puchar Polski zakończyli już definitywnie tegoroczny sezon. Do 3 stycznia przyszłego roku raz w tygodniu wszystkie piłkarskie zespoły zbierać się będą na lekki rozruch. Trenerzy przygotowali dla drużyn piłkarskich wiele interesujących zabaw sportowych. Od 3 stycznia rozpoczną się normalne treningi i przygotowanie wszystkich zespołów do rundy wiosennej.


Jesienne boje obnażyły mankamenty „wiślaków“.

‎‎‎‎

Echo Krakowa. 1962, nr 300 (21 XII) nr 5425


MAMY za sobą jesienną rundę rozgrywek piłkarskich. Zajmijmy się więc jedynym zespołem krakowskim w ekstraklasie — Wisłę.

Kilka wiosennych spotkań nastroiło niektórych sympatyków drużyny dość optymistycznie, ponieważ wiślacy zaczęli demonstrować dość poprawną formę, szczególnie w linii ataku. Ale sen o odnowie prysł szybko, kiedy jesieni ą zaczęli ponosić porażkę za porażką. Blok defensywny nie wytrzymując ciężaru walki przez pełne 90 min. zaczął „pękać”.

Tym bardziej, że Kawula na stoperze wykazał słabszą formę niż przed laty. Być może była to wina centralnego szkolenia, bowiem na zgrupowaniach kadry, zawodnika tego przestawiano na pozycje bocznego obrońcy, a może były i inne przyczyny. W efekcie nawet ta najlepsza linia drużyny spisała się jesienią słabo, chociaż zarówno Monica, Budka czy rezerwowy Rodak stanowili mocniejsze punkty.

LEŚNIAK I KARCZEWSKI.

Od czasu Jurowicza, Wisła nie posiada do dnia dzisiejszego bramkarza z prawdziwego zdarzenia. Obecnie dysponuje dwoma zawodnikami: Leśniakiem i Karczewskim, nie licząc b. juniora Dąbrosia, ale obydwaj nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Pierwszy będąc juniorem wykazywał nadzwyczajne uzdolnienia. Jego talent był powszechnie znany... Niestety, w miarę upływu czasu Leśniak popadał w manierę i nie bronił efektywnie, lecz efektownie. Piękne parady przysparzają mu splendoru, lecz nie ma meczu ligowego, aby podczas niego nie popełniał błędów.

Karczewski nie popełnia tych błędów co Leśniak. Wykazuje równiejszą formę, lecz jest mało ruchliwy, mniej sprawny od swego konkurenta, a jego „słaba strona” to niezadowalająca obrona dolnych strzałów. Tak więc i on nie jest zawodnikiem na jakiego czeka Wisła, a szczególnie jej liczni zwolennicy od szeregu lat.

POMOC TYLKO Z NAZWY.

Także linia pomocy gra słabiej, niż przed dwoma laty. Na pewno pewnego rodzaju przyczynkiem do tego były wybryki najlepszego zawodnika — Michela, którego klub musiał odsunąć od gry na przeciąg ostatnich miesięcy. W efekcie linię tę stanowili Zalman i Wójcik. Pierwszy reprezentuje typ zawodnika szybkiego, lecz bardziej ceniącego siłę niż technikę. (Kiedy korzysta się z napoi niegaszących zbytnio pragnienia, a przyprawiających o zawrót głowy. kondycja nie może być najsilniejszą bronią.) Wójcik jest natomiast zawodnikiem dość uniwersalnym (gra na wszystkich pozycjach) i trudno wymagać, aby spełniał rolę klasycznego pomocnika. Nic więc dziwnego, że pomoc w Wiśle jest tylko... z nazwy. Ostatnio wrócił po odbyciu służby wojskowej Warmus i mamy nadzieję, że stanowić będzie mocny punkt drużyny.

ATAK... ALE SERCA!.

Bez skutecznej gry pomocy każdy kwintet ofensywny ma utrudnione zadanie. A cóż dopiero wiślacki, który razi indolencją strzałową. Piątkę ofensywną tworzą zawodnicy słabi fizycznie, nie za szybcy i niezbyt wyszkoleni technicznie. Najlepszym z nich w przekroju jesiennych rozgrywek był najstarszy gracz.

— Machowski i to już mówi samo za siebie. Sykta nie spełnia nadziei i gra zbyt solowo, uważając, że „kadrowicz” ma do tego prawo.

Nic bardziej złudnego. Pozostali gracze: Śmiałek, Studnicki, Lach, Kmiecik, Horba, Pstruś i Gajewski także niczym się nie wyróżniali.

Śmiałek nie może odzyskać szybkości i zwrotności po pamiętnej kontuzji złamania nogi, Studnicki porusza się po murawie niemrawo, Lach nie posiada kondycji na pełny mecz, Kmiecik, Horba, Pstruś: grają dwa razy słabiej niż w; juniorach, a najbardziej z nich utalentowany — Gajewski nie wykazuje chęci do gry.

NIE BEZ WINY.

Za słabą postawę drużyny winę ponoszą sami zawodnicy, ale nie bez grzechu jest także kierownictwo. Zespół złożony nawet z nieutalentowanych zawodników winien robić bardziej widoczne postępy, niż jedenastka Wisły. Tymczasem zbyt często zmieniało się zestawienie ataku bez żadnych uzasadnień.

Także sprawa dopływu „świeżej krwi” do pierwszej jedenastki z drużyn młodszych stanęła w martwym punkcie. Z zastępu licznych juniorów w przeciągu ostatniego roku w pierwszej drużynie grał jeden tylko Pstruś i to dopiero przy końcu sezonu i bez pozytywnego efektu/Niewiele się także czyni wysiłków, aby pozyskać jakichś bardziej utalentowanych graczy z niższych klas, chociaż przepisy PZPN wyraźnie na to zezwalają.

W efekcie piłkarze Wisły — mimo tych czy innych pozytywów — nie spełnili pokładanych nadziei i wiosenne boje zastaną ich w trudnej sytuacji obrony przed spadkiem z ekstraklasy. Zarząd Towarzystwa musi więc poczynić wysiłki, aby sytuacja uległa radykalnej poprawie., J. FRANDOFERT.

ZEBRANIE kadry piłkarzy pierwszej drużyny. 3 I

Echo Krakowa. 1963, nr 1 (2 I) nr 5432

ZEBRANIE kadry piłkarzy pierwszej drużyny TS Wisła odbędzie się w czwartek, tj. 3 bm. o godz. 17 w. Domu Sportu TS Wisła przy ul. Reymonta.



Kolsky — trenerem Wisły

Gazeta Krakowska. 1963, nr 25 (30 I) nr 4563


Wisła pozyskała nowego trenera. Jest nim Kareł Kolsky, b. piłkarz praskiej Sparty, później trener Dukli, a następnie poprzednik R. Vytlazila na stanowisku trenera narodowej reprezentacji CSRS. K. Kolsky przybył już do Krakowa i wspólnie z dotychczasowym trenerem Wisły M. Graczem oraz zarządem klubu i kierownictwem sekcji piłki nożnej przystąpił do opracowywania planu szkoleniowego. Wisła rozgrywać będzie zawody mistrzowskie drugiej rundy w zasadzie w tym samym składzie, w jakim grała, na jesieni. Prowadzone są jedynie pertraktacje o pozyskanie b. piłkarza tarnowskiej Unii, a ostatnio Hutnika, W. Rusinka.

W nowym sezonie piłkarskim bez większych rewelacji

‎‎‎

Echo Krakowa. 1963, nr 26 (31 I) nr 5457

Pierwszy marszobieg piłkarzy Wisły pod wodzą nowego trenera

Czy Rusinek poprowadzi atak „czerwonych” w wiosennych bojach ekstraklasy?

BLISKO 2 miesiące temu pożegnaliśmy piłkarzy Wisły po zakończeniu pierwszej, jesiennej rundy rozgrywek mistrzowskich. Od tego czasu nad działalnością sekcji piłkarskiej „czerwonych” rozciągnięta była gruba zasłona. Nie przeniknęły przez nią żadne wieści, chociaż reporterzy wielu pism próbowali indagować działaczy i zawodników.

Przez kilka ostatnich dni obserwowaliśmy zatem piłkarzy, którzy pierwsze treningi na wolnym powietrzu przeprowadzili na trasie: Dom Sportu — Lasek Wolski. Towarzyszyliśmy im podczas marszobiegów i gimnastyki, ale żadnych nowych twarzy nie było. I wreszcie we wtorek, zajęcia z piłkarzami po raz pierwszy poprowadził nowy nabytek — trener KAREL KOLSKY.

Ten średniego wzrostu, krępy, o krzaczastych brwiach mężczyzna ma 49 lat. W czynnej, karierze piłkarskiej należał do najbardziej utalentowanych zawodników w swym kraju, występując w praskiej „Sparcie” zarówno w ataku jak i w pomocy.

Był też wielokrotnym reprezentantem Czechosłowacji. Również na niwie trenerskiej ma spore sukcesy. M. In. prowadził Duklę Pragą w okresie jej świetności.

Co zrobi teraz w Wiśle? Czy przyczyni się do poprawy gry drużyny, która od dziesięciu lat (z małymi przerwami), nie notuje na swym koncie większych i trwalszych sukcesów? — zobaczymy. Być może K. Kolsky znajdzie sposób na poprawę gry ataku. „Piętą Achillesową” napastników jest słaba dyspozycja strzałowa i brak szybkości.

Czy można te błędy wyrugować? Tych „czy" nasuwa się zresztą więcej...

Należy więc uzbroić się w cierpliwość i czekać.

A propos wszystkich plotek, to obecnie pewne jest tylko to, że Wisła pozyskała dwóch piłkarzy.

Jednym z nich jest b. zawodnik Hutnika, a jeszcze wcześniej Unii Tarnów — W. Rusinek. (Sfinalizowanie przejścia do Wisły nastąpi lada dzień.) Napastnik ten cieszył się w Ii-ligowej Unii sławą najlepszego Strzelca i w pewnym okresie był brany pod uwagę do gry w reprezentacji młodzieżowej. Ostatni sezon nie przy niósł mu jednak rozgłosu, Niemniej b. trener. Hutnika M. Jabłoński przed paroma dniami wyraził się, że Rusinek nie miał z kim grać w nowohuckie) drużynie, ale jego zdaniem w Wiśle zaprezentuje się jak najlepiej. Ponoć cechuje go duży zmysł taktyczny i potrafi pokierować poczynaniami „kwintetu ofensywnego". Oby... Druga nowa twarz, to zawodnik z niższej klasy, który najprawdopodobniej nie awansuje do ligowej jedenastki w pierwszym etapie.

Ponadto Towarzystwo czyni starania o pozyskanie utalentowanego bramkarza reprezentacji juniorów — Suszka. Zawodnik ten grał w ubiegłym sezonie, w jednej z drużyn lubelskich, obecnie zamieszkuje w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jak nam jednak wiadomo PZPN jest skłonny dać mu „zwolnienie z urzędu" do Wisły.

Jeśli chodzi o pierwszy zespół wiślaków, to do końca lutego trenować będzie w Krakowie. W tym celu przez ostatnie dwa dni na murawie bocznego boiska pracowały spychacze, usuwając grubą warstwę śniegu. W tym czasie planowane jest rozegranie kilku spotkań towarzyskich z drużynami A-klasowymi 1 ligi okręgowej. Dopiero w pierwszym tygodniu marca kadra I-ligowa pojedzie do Kobyle-Gródka, a po powrocie zmierzy swe siły z 2 zespołami I bądź II ligi.

Z tego co zaobserwowaliśmy, 26-osobową kadrę ligową Wisły stanowią m. in. obecnie: BRAMKARZE — Karczewski, Leśniak i Dąbroś, OBROŃCY — Monica, Kawula, Budka, Rodak i Putek, POMOCNICY — Michel, Wójcik, Warmus, Zalman, NAPASTNICY — Machowski, Sykta, Śmiałek, Rusinek, Studnicki, Pstruś, Lach, Gajewski, Horba i Bogacz, plus kilku zawodników Z rezerwy, bądź z drużyny juniorów. Ponadto dojdzie jeszcze wspomniany bramkarz — Suszek oraz być może jeden ze znanych już zawodników ligowych. Nie chcemy uprzedzać faktów, ale wiemy, że Wisła pertraktuje już w tej sprawie.

W sumie nie ma jednak rewelacji. Kierownictwo krakowskiego klubu nie czyni bowiem specjalnych wysiłków w celu ściągnięcia pod swe skrzydła „armii zaciężnej”. Liczy natomiast na efekty pracy z młodzieżą. W tym też celu mimo pozyskania K. Kolskyego, wszyscy pozostali wychowawcy z Graczem i Skoraczyńskim na czele pozostają w Wiśle i wspólnie czuwać będą nad podniesieniem poziomu piłkarstwa.

TYLE — jak na razie — wieści z obozu „wiślaków”. Należy jednak przypuszczać, że nic nowego nie zajdzie. Oczywiście o koncepcjach składu ligowej jedenastki poinformujemy w miarę zbliżającego się sezonu.

FRANDOFERT

ZEBRANIE sprawozdawcze sekcji piłki nożnej. 10 II

Echo Krakowa. 1963, nr 28 (2/3 II) nr 5459

ZEBRANIE sprawozdawcze sekcji piłki nożnej TS Wisła odbędzie się 10 bm. o godz.10 w Domu sportu TS Wisła, ul. Reymonta 22


Echo Krakowa. 1963, nr 33 (8 II) nr 5464

PRZYPOMINAMY, że sprawozdawcze zebranie sekcji piłki nożnej TS Wisła odbędzie się 10 bm. o godz. 10 w Domu Sportu, ul. Reymonta 22


ZEBRANIE sprawozdawcze sekcji piłki nożnej. 10 II

‎‎‎

Echo Krakowa. 1963, nr 35 (11 II) nr 5466

BEZ fanfar i gratulacji odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze Sekcji piłkarskiej TS Wisła. W referacie zastępca kierownika sekcji kpt. Bronisław Michaliszyn zanalizował miniony sezon poddając krytyce wyniki jesiennej rundy rozgrywek zarówno pierwszoligowej jedenastki jak i rezerwy. Wyniki obydwu drużyn odbiegają nawet do ich aktualnych możliwości. Referent wspomniał o najsłabszej formacji pierwszej jedenastki, o kwintecie ofensywnym.

Podkreślił także fakt, że i zawodnicy pozostałych formacji nie wykazywali w grze ambicji jaka powinna cechować zawodników.

W dyskusji podkreślano konieczność wzmożenia w sekcji pracy wychowawczej i lepszej organizacji, bowiem warunki szkoleniowe są doskonałe. Obecnie obok trenerów: Kolskyego i Gracza opiekę nad młodzieżą sprawuje trener Skoraczyński przy współpracy dwóch instruktorów.

Na zebraniu najbardziej zasłużeni działacze z Wł. Zemczakiem, B. Michaliszynem, W. Gierasem i St. Wierzbickim na czele otrzymali dyplomy. Wybrano też nowe kierownictwo sekcji w 35-osobowym składzie (m. In. mjr St. Wójcik, St. Rydz, kpt. B. Michaliszyn, St. Voigt), które w najbliższych dniach wybierze kierownika sekcji i prezydium. (F)

Gazeta Krakowska. 1963, nr 35 (11 II) nr 4573

W dniu wczorajszym oceniali także swą pracę a zarazem wybrali nowe władze piłkarze Wisły. W sprawozdaniu złożonym przez kierownika drużyny kpt Michaliszyna kierownictwo sekcji z troską i obiektywizmem oceniło obecną sytuację. Cieszyły w minionym okresie wyniki juniorów i trampkarzy, którzy są czołówką piłkarską nie tylko Krakowa, lecz i Polski. Martwi natomiast sytuacja tak I-ligowców jak i zespołu rezerwowego.

W dyskusji wielu mówców apelowało do zawodników i kierownictwa o właściwą postawę na boisku i w życiu codziennym, o właściwą atmosferę w klubie.

Nie zabrakło także głosu przedstawiciela KOZPN mgr Jesionki, który składając życzenia „wiślakom” przypomniał im o zadaniach, Jakie muszą wykonać jako jedyny przedstawiciel grodu krakowskiego w I lidze.

W imieniu prezydium klubu mjr Bednarczyk oświadczył, że Prezydium uczyni wszystko, aby właściwa atmosfera i przyjaźń panowała w całym klubie.

W czasie zebrania członek Prezydium dyr. Paudyn odznaczył za pracę społeczną działaczy sekcji dyplomami uznania, a następnie zebrani wybrali zarząd sekcji składający się z 35 osób, który w najbliższym czasie wybierze kierownictwo sekcji.

Starym już zwyczajem na zakończenie sala odśpiewała tradycyjną swą bojową pieśń „Jak długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon”, (ap)


Zaśnieżone boiska

Gazeta Krakowska. 1963, nr 44 (21 II) nr 4582

Piłka nożna coraz częściej zaczyna wchodzić na szpalty gazet. Zaśnieżone boiska nie odstraszają trenerów i ich pupilów do wypróbowania pierwszych koncepcji zestawień drużyny i przede wszystkim — do wyrobienia kondycji. Być może, że inauguracja sezonu ligowego (17 marca) nastąpi właśnie w takich warunkach i trzeba być na to przygotowanym. Jedyny krakowski zespół pierwszoligowy — Wisła już od dwóch tygodni stosuje zaaplikowany przez trenera Kolskyego system rozgrywania niedzielnych spotkań sparringowych. W pierwszym tegorocznym meczu wiślacy wygrali z Garbarnią 1:0 (mecz trwał tylko 2x30 min.), a w ubiegłą niedzielę pokonali trzecioligowego Dębskiego 2:0. Na listę strzelców dotychczas wpisali się: Śmiałek, Kmiecik i Studnicki.

A w sobotę od godz. 15 działacze i członkowie TS Wisły przystępują do akcji odśnieżania głównego boiska piłkarskiego A może by w tej akcji pomogli sympatycy klubowi?...

Gazeta Krakowska. 1963, nr 55 (6 III) nr 4593

Zarząd TS Wisła Zwraca się z apelem do kibiców i sympatyków klubowych o wzięcie udziału w akcji odśnieżania głównego boiska. Akcja trwa codziennie, w sobotę od godz. 14 a w niedzielę—od 9.

Mjr St. Wójcik kierownikiem sekcji piłki nożnej TS Wisła

Echo Krakowa. 1963, nr 49 (27 II) nr 5480


PODCZAS ostatniego zebrania mjr Stefan Wójcik został ponownie wybrany kierownikiem sekcji piłki nożnej TS Wisła. Jednocześnie powołano komisję młodzieżową, społeczno-wychowawczą i gospodarczą. Ukonstytuowało się także prezydium sekcji, w którym m. in. znaleźli się: St. Rydz, B. Michaliszyn, M. Bednarczyk, St. Voigt, J. Kossobudzki i Wł. Zemczak.

Piłkarze Wisły wyjechali do Kobyle-Gródka

‎‎‎

Echo Krakowa. 1963, nr 51 (1 III) nr 5482


DZIŚ, tj. w piątek, piłkarze Wisły wyjechali na zgrupowanie kondycyjne do Kobyle Gródka. W skład ekipy wchodzi 26 piłkarzy pierwszej i drugiej drużyny. Ekipie towarzyszy trener Karol Kolsky, a kierownikiem jest Julian Mytnik. Krakowianie w trakcie zgrupowania rozegrają spotkanie z Sandecją w Nowym Sączu (najbliższa niedziela). Do Krakowa wracają 9 bm. i tego samego dnia grać będą w Bronowicach z Wawelem. (F)



Wszystkie piłkarskie zespoły ligowe są już w Krakowie.

Gazeta Krakowska. 1963, nr 60 (12 III) nr 4598

W sobotę zakończyli przygotowania obozowe piłkarze Wisły, którzy zgodnie z planem rozegrali mecz sparringowy z Wawelem.

O przygotowaniach do nadchodzącego sezonu poinformował nas kierownik drużyny kpt. Michaliszyn i trener Kolsky.

„Zapewniliśmy drużynie Wisły wszystko aby do ciężkich meczy II rundy była Jak najlepiej przygotowana — mówi kpt. Michaliszyn. Po Intensywnych treningach w miesiącu styczniu i po krótkim zgrupowaniu w Kobylim Gródku piłkarze nadal trenują z wielką ambicją i dużym zapałem.

Na obozie byli wszyscy zawodnicy wchodzący w skład naszej kadry: Leśniak, Dąbroś, Karczewski, Kawula, Moniek, Budka, Rudak, Putek, Warmus, Zalman, Michel, wójcik, Machowski, Sykta, Studnicki, Horba, Łach, Śmiałek, Gajewski. Na zgrupowania mieliśmy doskonałe warunki bytowe. Niestety nie mogliśmy przeprowadzić przewidzianych zajęć aa boisku ze względu na bardzo duże ilości śniegu. Na treningi dojeżdżaliśmy do Nowego Sącza gdzie też było nie najlepiej.

W Nowym Sączu rozegrały mecze treningowe I i II drużyna, 4:1, 3:1. Jesteśmy zadowoleni a przygotowania kondycyjnego zawodników oraz cieszymy się Ich dobrym Samopoczuciem, koleżeństwem. z rozegranych dotychczas meczy Sparringowych mamy już mniej więcej wyrobiony pogląd o formie poszczególnych formacji. Cieszy nas postawa linii defensywnych, Mamy trochę kłopotu a właściwym ustawieniem ataku.

„Niż potrafię w chwili obecnej dać wyczerpujących odpowiedzi czy drużyna jest dobrze przygotowana — wyjaśnia trener Kolsky.

Jest to zespól o dobrych podstawach piłkarskich lecz jaki reprezentuję poziom będę mógł po­ wiedzieć po oglądnięciu pierwszych meczy ekstraklasy. Zadowolony Jestem z zapału do treningu, z dyscypliny i ambicji moich chłopców. Zespół w chwili obecnej dociera się i w najbliższym czasie osiągnie 199 proc.

przygotowanie kondycyjne. Systematycznie wzmacniam nasilenie zajęć, a Ostatnie treningi poświęciliśmy na końcowe doszlifowanie formy zespołu.

Dziękujemy za te wypowiedź!.

Za pośrednictwem naszego pisma składamy wszystkim sympatykom Wisły serdeczne podziękowania, W imieniu kierownictwa klubu za Ofiarną pomoc w usunięcie śniegu z boiska, Jeżeli w tym tygodniu nie spadną obfite deszcze to tafla boiska będzie doskonała.