Chamique Holdsclaw

Z Historia Wisły

Chamique Holdsclaw
Informacje o zawodniku
kraj USA
urodzony 9 sierpnia 1977 w Astorii
wzost/waga 188 cm
pozycja Obrońca/Skrzydłowa
sukcesy MŚ 1998; MOl 2000; MP 2007
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Punkty
1995-1999 Tenn. L. Volunteers
1999-2004 WNBA Washington Mystics
2004/05 R.C. Valencia
2005-2007 WNBA Los Angeles Sparks
2006/07 PLKK Wisła Kraków 18 316
2007/08 PLKK Basket Gdynia 30 490
2008/09 PLKK Wisła Kraków 12 172
2009/10 WNBA Atlanta Dream
2010 WNBA San Antonio S.S.
W rubryce Mecze/Punkty najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.



Chamique Holdsclaw, koszykarka Wisły, urodziła się 9 sierpnia 1977 roku, w Astorii, Queens, w Nowym Jorku. Mierzy 188 cm, gra na pozycji skrzydłowej. Jest reprezentantką USA, złotą medalistką Igrzysk Olimpijskich z Sydney w 2000 roku.

Z Wisłą była związana dwukrotnie. W sezonie 2006-2007 lśniła na parkietach polskiej ligi, została MVP finałów PLKK 2007. Po sezonie 2006-2007 ogłosiła zakończenie kariery. Dlatego ze zdziwieniem i niechęcią przyjęto jej związek z Lotosem, największym rywalem Wisły. Po roku w Gdyni Chamique nieoczekiwanie wróciła do Krakowa.

Spis treści

Przebieg kariery

  • Washington Mystics (1999-05)
  • Los Angeles Sparks(od 2005-07)
  • Ros Casares Valencia (2005)
  • TS Wisła Can-Pack Kraków (2006-2007)
  • Lotos PKO BP Gdynia (2007-2008)
  • TS Wisła Can-Pack Kraków (2008-2009)

Wybrane publikacje

Świąteczny prezent Wisły Can-Pack

24. grudnia 2006

Świąteczny prezent ofiarowali swoim kibicom szefowie Wisły Can-Pack. Już wiadomo, że drużynę w drugiej części sezonu wzmocni znakomita zawodniczka WNBA - Chamique Holdsclaw.

29-letnia (ur. 9 sierpnia 1977) Amerykanka gra w WNBA od 1999 roku i trzykrotnie wybierana była przez kibiców do udziału w meczach All-Stars. Pięć lat spędziła w Washington Mystics a od dwóch sezonów występuje w Los Angeles Sparks. Przy wzroście 188 cm waży 78 kg i gra na pozycji silnej skrzydłowej. Jej imponująca średnia punktowa w WNBA wynosi 17,7!

Chamique Holdsclaw do tej pory tylko raz grała w Europie, tym bardziej należy docenić posunięcie władz naszego klubu. W sezonie 2004/05 reprezentowała barwy hiszpańskiego Ros Casares Valencia. Notowała tam (w Eurolidze) średnią 18,8 pkt, 8,6 zbiórki i 2,5 asysty.

Nie wiemy jeszcze, czy Holdsclaw wzmocni drużynę od stycznia w meczach Euroligi kobiet czy też dopiero na końcówkę sezonu ligowego i decydujące mecze play-off. Warto pamiętać, że przepisy Euroligi wykluczają udział w meczu więcej niż dwóch zawodniczek spoza Europy, a w Wiśle podstawowymi koszykarkami są Anna DeForge i Dominique Canty. Trener Elmedin Omanić musiałby zrezygnować z jednej z nich by postawić na Holdsclaw.

Z drużyną żegna się zawodniczka z Izraela Liad Suez-Karni, z którą nie zdecydowano się przedłużyć kontraktu. Do Wisły pozyskana została też 26-letnia Agata Gajda (dawniej Nowacka) z CCC Polkowice.

Chamique Holdsclaw - profil w WNBA

Źródło: wislakrakow.com

Wisła najlepsza w sezonie regularnym!

4. marca 2007

Koszykarki Wisły Can-Pack pokonały w meczu na szczycie Ford Germaz Ekstraklasy najgroźniejszego rywala o tytuł mistrzowski, Lotos Gdynia, 69:64. To już drugie zwycięstwo w obecnym sezonie nad drużyną z Trójmiasta. Najbardziej przyczyniła się do niego zdobywczyni 22 punktów i 9 zbiórek - Chamique Holdsclaw.(...)

Wisła Can-Pack udowodniła swą klasę w ostatniej odsłonie. Prowadzenie odzyskaliśmy po punktach Trafimavej i Holdsclaw. Odgryzła się jeszcze Troina, ale skuteczne akcje Canty (jedna), Holdsclaw (trzy) pozwoliły Wiśle odskoczyć na 64:59. Na minutę przed końcem meczu rzut DeForge powiększył tą przewagę. Warto dodać, że po dziewięciu minutach czwartej kwarty Wisła nie miała na koncie ani jednego przewinienia przy czterech faulach Lotosu. Można więc było przerywać akcje rywalek i nie być karanym rzutami. Na nic zdała się "trójka" White na kilkanaście sekund przed końcem meczu. Wisła wygrała pięcioma punktami.

Wisła Can-Pack Kraków - Lotos Gdynia 69:64 (14:18, 22:14, 15:23, 18:9)

Wisła Can Pack: Chamique Holdsclaw 22, Anna De Forge 12, Daliborka Vilipic 10, Dominique Canty 8, Jelena Skerovic 8, Anna Wielebnowska 5, Monika Krawiec 2, Natalia Trafimava 2, Elżbieta Trześniewska 0.

Lotos: LaTanya White 25, Paulina Pawlak 12, Anne Breitreiner 7, Betty Lennox 5, Tatyana Troina 5, Ruth Riley 4, Magdalena Leciejewska 4, Ewelina Kobryn 2.

Źródło: wislakrakow.com

Chamique Holdsclaw: Zbliżyłyśmy się do finału

1. kwietnia 2007

Chamique Holdsclaw po blisko miesiącu leczenia kontuzji wróciła na parkiet. Wczoraj i dziś rzuciła AZS-owi Gorzów łącznie 19 punktów. Z Amerykanką rozmawialiśmy po niedzielnym meczu.

Jak możesz podsumować dzisiejszy mecz?

Chamique Holdsclaw: - Zagrałyśmy lepiej niż wczoraj. Do końcowego wyniku zdecydowanie przyczyniła się pierwsza kwarta, w której rzuciłyśmy 35 pkt. Dzisiejszym zwycięstwem znacznie zbliżyłyśmy się do finału.

Jesteś świeżo po kontuzji kolana, nie zagrałaś w żadnym spotkaniu ćwierćfinałowym. Jak się dziś czułaś na parkiecie?

- Moja obecna forma znacznie odbiega od tej, którą prezentowałam zaraz po przyjeździe do Krakowa. Długo leczyłam kontuzję kolana jeszcze grając w Ameryce, teraz mi się ona odnowiła. Mam nadzieję, że będę powoli dochodzić do formy.

Brakuje wam tylko jednego zwycięstwa, by awansować do finału. Jak wygląda nastawienie w drużynie przed bardzo prawdopodobnym finałem?

- Najpierw musimy awansować do finału. Czeka nas jeszcze trudny mecz wyjazdowy, gdzie zagramy z naszym dzisiejszym rywalem. Jest to bardzo dobry zespół, który gra cały czas pressingiem. Mam nadzieję, że jedno spotkanie w Gorzowie wystarczy, żeby wrócić do domu i skupić się przed meczami z Lotosem.

Czy macie już jakąś obraną taktykę na mecze z Lotosem?

- Lotos jest naszym odwiecznym rywalem. Z gdyniankami walczy się naprawdę trudno. Na pewno musimy zagrać dobrze w obronie, celnie trafiać rzuty za trzy punkty i nie możemy sobie pozwolić na głupie wpadki.

Źródło: wislakrakow.com
(Arturro)

Canty i Holdsclaw nagrodzone indywidualnie

5. maja 2007

Dwie koszykarki Wisły-Can Pack otrzymały nagrody indywidualne na zakończenie sezonu Ford Germaz Ekstraklasy. Statuetkę dla MVP sezonu odebrała Dominique Canty, a nagrodę MVP finałów przyznano kolejnej z Amerykanek w barwach Wisły, Chamique Holdsclaw. Najlepszą polską zawodniczką sezony wybrano zawodniczkę Lotosu Gdynia - Ewelinę Kobryn. Nagrodzonym gratulujemy i życzymy jak najlepszej gry w następnych sezonach.

MVP sezonu: Dominique Canty (Wisła Can-Pack Kraków) MVP finałów: Chamique Holdsclaw (Wisła Can-Pack Kraków) Najlepsza polska zawodniczka sezonu: Ewelina Kobryn (Lotos Gdynia)

Źródło: wislakrakow.com
(Perry)

Chamique Holdsclaw zakończyła karierę

12. czerwca 2007

Po rozegraniu zaledwie pięciu meczów w obecnym sezonie WNBA bohaterka finałów mistrzostw Polski ostatniego sezonu, Chamique Holdsclaw ogłosiła decyzję o zakończeniu kariery sportowej.

29-letnia skrzydłowa grała w drużynie Wisły Can-Pack w drugiej połowie sezonu i dzięki jej doskonałym występom wiślaczki obroniły tytuł mistrzowski. Chamique w 18 meczach dla Wisły zdobywała 17.6 pkt, 7.2 zbiórek i 1.9 asyst. W pięciu pierwszych meczach rozpoczętego niedawno sezonu WNBA zdobywała średnio 15.8 pkt, 5,6 zbiórek i 3 asysty.

Holdsclaw nie podała powodów, dla których zdecydowałą się na zakończenie kariery. - To nie była łatwa decyzja. Wymagała wiele zastanowienia - przyznała zawodniczka. Właścicielki jej drużyny Los Angeles Sparks, Kathy Goodman i Carla Christofferson wykazały się zrozumieniem: - Nie tego oczekiwałyśmy, ale szanujemy tą decyzję. Nie wiem, od jakiego czasu rozważała taką możliwość. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o tym w ostatni weekend. Nie wiemy co do niej doprowadziło - powiedziała Goodman.

Chamique Holdsclaw, zanim trafiła do drużyny z Los Angeles dwa lata temu, przez siedem sezonów reprezentowała drużynę Washington Mystics. Do klubu tego trafiła jako 3-krotna mistrzyni ligi NCAA z drużyną Tennessee. Po pierwszym sezonie została wybrana najlepszą z debiutantek. Rok później zdobyła złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich. W lidze jej drużynie wiodło się przeciętnie, jedynie w 2002 roku Mystics grały w półfinale ligi (finale Konferencji Wschodniej).

Na początku 2004 roku Chamique wpadła w depresję. Prawdopodobnie bezpośrednim powodem była śmierć wychowującej ją babci. W połowie roku udało się jej przezwyciężyć chorobę i poprosiła o zmianę klubu - przeniosła się do Los Angeles. W klubie tym również nie zdołała zdobyć mistrzostwa, choć notowała bardzo dobre statystyki - ok. 16 punktów na mecz, ponad 6 zbiórek i blisko 3 asysty.

Musiała jednak opuścić początek zeszłego sezonu - zaopiekowała się ojcem i ojczymem, u których obu wykryto raka. Po zakończeniu rozgrywek WNBA w 2006 roku przeszła operację stopy. Już wtedy rozważała zakończenie kariery. Wcześniej przyznawała: - Mam wiele innych zainteresowań, w których mogę być równie dobra jak w koszykówce. Lubię sama decydować o moich sprawach.

Zimą na ściągnięcie Chamique Holdsclaw do Krakowa zdecydowała się Wisła Can-Pack. Był to strzał w "dziesiątkę". Oprócz niebywałych umiejętności sportowych Chamique wniosła do drużyny powiew radości i dużą dozę profesjonalizmu. 6-krotna uczestniczka meczów All-Star nigdy nie dała odczuć, że jest prawdziwą gwiazdą. Jej podejście wprawiło w zachwyt szefów Wisły, którzy mieli wcześniej niemałe kłopoty "wychowawcze" z innymi gwiazdami WNBA.

W trakcie sezonu w Polsce miała jednak problemy zdrowotne. Coraz częściej odzywały się bóle spowodowane przeciążeniem kolan. Dlatego też po zakończeniu sezonu Chamique poinformowała Wisłę, że nie będzie w stanie rozegrać całego przyszłego sezonu w Krakowie. Teraz zdecydowała się na zakończenie sportowej kariery.

Amerykańscy komentatorzy liczą, że 29-letnia zawodniczka jeszcze wróci na parkiety WNBA.

Źródło: wislakrakow.com/ WNBA.com
(rav)

Canty i Holdsclaw wracają do Wisły

29. maja 2008

Sztab Wisły Can-Pack poinformował o planach na najbliższy sezon. Najważniejszą wiadomością jest powrót pod Wawel Dominique Canty i Chamique Holdsclaw. Wisłę wzmocni też trzecia zawodniczka reprezentująca w zeszłym sezonie Lotos Gdynia - Slobodanka Maksimović.

Białą Gwiazdę nadal reprezentować będą zawodniczki, które dużo wcześniej podpisały z nią kontrakt: Anna DeForge, Agnieszka Pałka i Jelena Skerović. W Wiśle zostają też Dorota Gburczyk, Ewelina Kobryn, Marta Fernandez i Anna Wielebnowska. Ta ostatnia miała kilka ofert zarówno z zagranicy jak i z Polski. Można się domyślać z jakiego klubu. (...)

Źródło: wislakrakow.com

"Canty i Holdsclaw nie zdradziły"

5. czerwca 2008

Po rocznym pobycie w drużynie najgroźniejszego rywala Lotosu Gdynia do Wisły Can-Pack wróciły Amerykanki Dominique Canty i Chamique Holdsclaw. Wiadomość ta wzbudziła duże zainteresowanie wśród fanów "Białej Gwiazdy".

Jedni cieszą się, że do Krakowa powracają znakomicie grające w zeszłym sezonie zawodniczki. Wielu martwi, że klub sięga po koszykarki, które rok temu wybrały wyższe apanaże niż wierność wiślackim barwom. Ten temat poruszony został we wczorajszym wywiadzie "Dziennika Polskiego" z prezesem TS Wisła Ludwikiem Mięttą-Mikołajewiczem, z którym rozmawiał Piotr Tymczak.

Dziennik Polski: Kibice Wisły wielką wagę przywiązują do wierności barwom klubowym. Klub miał to na uwadze?

Ludwik Miętta-Mikołajewicz: - Pamiętajmy o prawach, jakie rządzą dzisiejszą zawodową koszykówką. Zawodniczki są w dużym stopniu ubezwłasnowolnione przez swoich menedżerów. To głównie oni decydują, gdzie w danym sezonie będą grać. Kiedy po zakończeniu ubiegłego sezonu prowadziliśmy wstępne rozmowy z Canty i Holdsclaw, okazało się, że menedżer umiejscowił je w Lotosie. Nie można więc mówić o zdradzie. Zależało nam na ich powrocie. Dobrze, że tak się stało. Holdsclaw oceniam jako najlepszą zawodniczkę, jaka kiedykolwiek grała na polskich parkietach. Canty bardzo przyczyniła się do naszego mistrzowskiego tytułu w poprzednim sezonie. To daje gwarancje, że ta drużyna będzie mocniejsza.

DP: To nie pierwsze zawodniczki, które grały w Wiśle, potem przeszły do Lotosu, aby wrócić do Krakowa. Tak było poprzednio z Eweliną Kobryn...

LMM: - Nie chcę do tego wracać. Wtedy był bardzo nieładny ruch Lotosu, który już w styczniu podpisał z Kobryn trzyletnią umowę, choć jeszcze u nas grała. Przypadkiem ta umowa trafiła w nasze ręce, ale nie chcieliśmy robić afery.

DP: A co z Karą Braxton i Candice Dupree, które niedawno przyczyniły się do wywalczenia mistrzostwa Polski?

LMM: - Rozmawialiśmy, ale trzeba byłoby im dużo więcej płacić niż w zeszłym sezonie. Z tego, co wiem Braxton podpisała już umowę z włoską Familą Schio.

DP: Od kilku lat o mistrzostwo walczy tylko Wisła z Lotosem. Ktoś może się włączyć do tej rywalizacji?

LMM: - Z tego, co słyszę, to przymierzają się do tego niektóre kluby. Mam tu na myśli AZS Toruń, do którego odeszła nasza Monika Krawiec, a trenerem będzie Elmedin Omanić (z Wisłą zdobył dwa mistrzowskie tytułu - przyp. TYM). Silną drużynę tworzy CCC Polkowice, gdzie trenerem został selekcjoner kadry Krzysztof Koziorowicz. Poziom się wyrównuje i rywalizacja z roku na rok będzie trudniejsza.

DP: Następny sezon będzie dla wiślaczek lepszy?

LMM: - Trzeba pamiętać, że poprzedni zakończył się zdobyciem mistrzostwa Polski, choć wydawało się, że może być stracony. Trener Tomasz Herkt nie spełnił naszych oczekiwań. Zrobił to Wojciech Downar-Zapolski, którego nazywano strażakiem. Rolą trenera jest wydobycie z zawodnika jak najwięcej. Można to osiągnąć podkreślając jego dobre strony, a nie deprecjonując umiejętności.

DP: Doczekamy się wymarzonego ćwierćfinału w Eurolidze?

LMM: - Przy odrobinie szczęścia w losowaniu drużyna w obecnym składzie powinna osiągnąć dobry wynik w Eurolidze. Są to rozgrywki zdominowane przez zespoły rosyjskie i francuskie, które są od nas znacznie bogatsze. Jedna zawodniczka europejska za sezon w drużynie rosyjskiej zarabia w granicach 500 tysięcy euro. To dla nas niewyobrażalne kwoty.

DP: Klub pozyskał natomiast zewnętrzne środki - unijne i od prywatnego sponsora - na budowę nowej hali na pięć tysięcy widzów. Jest jej projekt. Czego jeszcze brakuje?

LMM: - Aby miasto jak najszybciej zatwierdziło miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który warunkuje następne działania. Mam nadzieję, że inwestycję rozpoczniemy w przyszłym roku i hala będzie gotowa na wiosnę roku 2011.

DP: Słyszymy o sukcesach koszykarzy - juniorów, kiedy seniorzy powrócą do ekstraklasy?

- Zakładamy drogę ewolucyjną. Chcemy szkolić własnych wychowanków i stopniowo przygotować ich do walki o ekstraklasę w momencie, kiedy powstanie nowa hala. Myślę, że nie byłoby problemów ze znalezieniem sponsora. Koszykówka mężczyzn jest bardzo popularna, przyciąga wielu widzów.

"Dziennik Polski" / wislakrakow.com
(mf)

Chamique: Kraków to mój drugi dom

22 września 2008 23:49

Po poniedziałkowej prezentacji drużyny w Hotelu Europejskim Chamique Holdsclaw była jedną z najbardziej rozchwytywanych przez dziennikarzy koszykarek Wisły Can-Pack Kraków. Wiślaczka powiedziała m. in. co będzie głównym zadaniem zespołu w rozpoczętych w niedzielę rozgrywkach.

- Kraków to mój drugi dom. Jestem z Nowego Jorku, dlatego bardzo dobrze czuje się w dużym mieście, takim jak Kraków. Nie brakuje mi tutaj niczego - przyznała Holdsclaw zagadnięta o wybór oferty Wisły Can-Pack.

Chamique, jakie cele stawiacie sobie w tym sezonie?

- Oczywiście chcemy zdobyć mistrzostwo Polski, ale przede wszystkim chcemy o wiele lepiej wypaść w Eurolidze. Od kilku lat żadnej polskiej drużynie nie udało się awansować do drugiej rundy play-off. Chcemy to zmienić.

W zeszłym roku oficjalnie zakończyłaś grę w WNBA. Nie korciło Cię jednak, by zmienić decyzję?

- Nie. Chciałam odpocząć. Sezon w Europie trwa siedem miesięcy, mój organizm po takim wysiłku potrzebuje odpoczynku.

Kolejny raz spotkasz się w jednym zespole z Dominique Canty. Jak się z tym czujesz?

- To będzie nasz trzeci wspólny sezon z rzędu. Dominique jest jedną z moich najlepszych przyjaciółek. Bardzo się cieszę, że znowu gramy razem w jednej drużynie.

Oprócz Dominique Canty z Lotosu PKO BP do Wisły Can-Pack przeszła z Wami Slobodanka Maksimović. To będzie dla Was ułatwienie?

- Zdecydowanie. W Gdyni razem z Dominique i Slobodanką byłyśmy najbardziej doświadczonymi zawodniczkami. Teraz to się zmieni, Wisła Can-Pack ma bardziej doświadczony zespół, przez co nasze rolę będą nieco inne, ale równie interesujące.

Źródło: wislacanpack.pl

Kontrakt z Holdsclaw rozwiązany

26 lutego 2009 13:42

Chamique Holdsclaw nie jest już zawodniczką Wisły Can-Pack Kraków. Umowa wiążąca klub spod znaku "Białej Gwiazdy" z zawodniczką została rozwiązana za porozumieniem stron 24 lutego bieżącego roku. Byłej już koszykarce naszego zespołu życzymy samych sukcesów w dalszej karierze sportowej.

Z powodów zdrowotnych w bieżących rozgrywkach Holdsclaw rozegrała tylko 12 spotkań w Ford Germaz Ekstraklasie. Przeciętnie zdobywała w nich po ponad 14 punktów i 5 zbiórek.

- Na dzień dzisiejszy Chamique nie jest zdolna do treningów, a tym samym do gry. Dlatego zecydowaliśmy wspólnie, że rozwiążemy kontrakt. Dalszą rehabilitację zawodniczka będzie kontynuować w USA - informuje wiceprezes TS Wisła, Piotr Dunin-Suligostowski.

Przypomnijmy, że w przeszłości Chamique była już koszykarką Wisły Can-Pack. W sezonie 2006/07 bardzo pomogła drużynie w wywalczeniu mistrzostwa kraju.

Źródło: wislacanpack.pl


Źródło statystyk i danych do biogramu