Damian Skołorzyński

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 11:46, 30 wrz 2012; PawelP (Dyskusja | wkład)

(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

**Damian Skołorzyński**
Kariera klubowa

Informacje o zawodniku
kraj	Polska
urodzony	12.02.1991, Węgorzewo
wzost/waga	179/74
pozycja	obrońca
sukcesy	Mistrz Polski: 2011
Sezon	Drużyna	Mecze	Gole
2007/08	Mamry Giżycko
2008/09	Wisła Kraków (j)
2009/10	Wisła Kraków ME
2010/11	Wisła Kraków ME
2010/11	Wisła Kraków	1	0
2011/2012	Termalika Bruk-Bet Nieciecza (wyp.)
2012/13	Termalika Bruk-Bet Nieciecza
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Czuję, że wszystko idzie w dobrym kierunku

Dodano: 2011-11-04 22:55:47 (aktualizacja: 2012-06-18 12:46:42)

Tomek / WislaLive.pl

Damian Skołorzyński jeszcze rok temu był jednym z podstawowym obrońców Wisły w Młodej Ekstraklasie. Grał na tyle dobrze, że Robert Maskaant pozwolił mu zadebiutować w pierwszej drużynie, a miało to miejsce 25.05.11 w Lubinie (Wisła wygrała z Zagłębiem 3-0). Potem z aktualnymi mistrzami Polski zaliczył letni obóz przygotowawczy, aż wreszcie trafił na wypożyczenie do Termaliki Bruk Bet Nieciecza, gdzie rywalizacja o miejsce w składzie jest wcale nie mniejsza niż w ekstraklasowych teamach.

Jesteś wychowankiem klubu Mamry Giżycko. Przypomnij w jaki sposób trafiłeś do Wisły, kiedy i dzięki komu?

Zgadza się, jestem wychowankiem Mamr. W tym klubie stawiałem swoje pierwsze kroki w mojej przygodzie z piłką. Tutaj nauczyłem się podstaw futbolu. Wiele zawdzięczam klubowi i wszystkim trenerom, którzy trenowali mnie w Giżycku. Mam wiele miłych wspomnień związanych z tym klubem. Do Wisły trafiłem latem 2008 roku, dzięki testom, które klub organizuje co sezon. Spodobałem się trenerom i nie zastanawiałem się długo nad skorzystaniem z oferty.

Najpierw występowałeś w drużynie juniorskiej, w marcu 2010 roku zadebiutowałeś w zespole MESA. Rok później zaliczyłeś debiut w dorosłej ekstraklasie. Czy uważasz swój rozwój piłkarski za płynny?Jak sam oceniasz swoje postępy oraz jakie cele sportowe stawiasz sobie w najbliższym okresie?

Na pewno czuję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Powoli robię kroczki do przodu. Debiut w ekstraklasie był dla mnie wielkim wyróżnieniem i motywacją do dalszej pracy. Moim celem jest zagrać jak najwięcej w moim obecnym klubie. Rozwijać się w dalszym ciągu, na tym się koncentruję.

Latem tego roku trener Maaskant zabrał Cię na obóz pierwszej drużyny do Zakopanego. Potem jednak wybrał na Twoją pozycję Michaela Lameya i Marko Jovanovicia. Jak skomentujesz decyzję szkoleniowca? Czy w ogóle czułeś się na siłach, by pomóc Wiśle w realizacji obranych przez nią celów?

Bardzo się ucieszyłem, gdy się o tym dowiedziałem. Każdy trenuje po to, żeby trafić do pierwszej drużyny. Na zgrupowaniu miałem okazję terminować z bardzo dobrymi zawodnikami, reprezentantami różnych krajów. Było to dla mnie cenne doświadczenie. O tym, że na razie nie zostanę w drużynie, zadecydował trener, a mi pozostało jedynie jego decyzję uszanować. Jechałem na ten obóz, żeby przepracować go jak najlepiej, pokazać się i walczyć o pozostanie w I drużynie na dłużej. Wisła miała bardzo wysokie cele. Jeżeli dostałbym szansę, na pewno dałbym z siebie wszystko, żeby wypaść dobrze.

Z dalszego rozwoju sytuacji nie powinieneś być niezadowolonym. Trafiłeś bowiem do solidnej ekipy I ligowej, czyli Termaliki Bruk Bet Nieciecza, która w dodatku przez pewien czas była liderem tabeli. Jak oceniasz ten klub, trenera Radolskiego, kolegów z ekipy i swoje szanse na stale zadomowienie się w pierwszej 11 Twojego aktualnego pracodawcy?

Uznałem, że tak będzie lepiej i wybrałem wypożyczenie. Znalazłem się w Niecieczy, z czego jestem zadowolony. Początek rozgrywek mieliśmy bardzo dobry, cały czas utrzymujemy się na górze pierwszoligowej tabeli i będziemy walczyć w każdym meczu o zwycięstwo. Termalica to ciekawy zespół z wieloma zawodnikami, którzy mają doświadczenie w ekstraklasie. Cechuje go też duża rywalizacja na każdej pozycji. Poza tym to profesjonalny klub, w którym niczego nam nie brakuje. Mamy dobrego trenera (Dusan Radolsky – przypomina red.), który prowadził już wiele bardzo dobrych zespołów m.in w naszej ekstraklasie. Treningi są ciekawe, w drużynie panuje dyscyplina. Na pewno będę dalej ciężko pracował, żeby wywalczyć sobie pierwszą jedenastkę. Wierzę, że trener da mi szansę.

… (MARCIN)

Fragmenty wywiadu. Więcej:

Źródło: WislaLive.pl