Dariusz Trela

Z Historia Wisły

Dariusz Trela
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 05.12.1989, Kraków
wzost/waga 183 cm / 80 kg
pozycja bramkarz
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
Skawinka Skawina
2006/07 Wisła II Kraków
2007/08 Wisła Kraków (j)
2008/09 Wisła Kraków ME 12
2009/10 LKS Nieciecza (wyp.)
2009/10 IKS Olkusz (wyp.)
2010/11 Okocimski Brzesko (wyp.) 33
2011/12 Piast Gliwice 16
2012/13 Piast Gliwice 29
2013/2014 Piast Gliwice 25
2014/15 (j) Lechia Gdańsk 9
2014/15 (w) GKS Bełchatów (wyp.) 10
2015/16 (j) Korona Kielce (wyp.) 19
2016/2017 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.


[Foto: K. Porębski/www.wislaportal.pl]

[Foto: K. Porębski/www.wislaportal.pl]

Dariusz Trela (ur. 5 grudnia 1989 roku w Krakowie) – piłkarz, wychowanek Wisły Kraków grający na pozycji bramkarza.
Związany z drużynami juniorskimi i rezerwami Wisły w latach 2006-09. Sezon 2010/11 spędził na wypożyczeniu w Okocimskim Brzesko. Na początku lipca 2011 roku pomyślnie przeszedł testy w pierwszoligowym Piaście Gliwice. Trela związał się ze śląskim klubem na zasadzie transferu definitywnego.

Artykuły. Wywiady

Trela: Dawać z siebie jak najwięcej

Data publikacji: 14-04-2009
Ten materiał ukazał się w 79. numerze newslettera Białej Gwiazdy.

Dariusz Trela, bramkarz Młodej Ekstraklasy w marcu miał możliwość trenowania pod okiem trenera Jacka Kazimierskiego. Po tygodniu ćwiczeń z pierwszym zespołem wie, że powinien się bardziej przykładać do treningów i dawać z siebie jak najwięcej.


W marcu miałeś okazję trenować z pierwszym zespołem. Wyciągnąłeś jakieś wnioski z tych treningów?

Oczywiście, że tak. Powinienem się bardziej przykładać do treningów. Więcej zwracać uwagi na każdy wykonywany element i dawać z siebie jak najwięcej.


Na co dzień trenujesz w Młodej Ekstraklasie. Wiesz, kiedy będziesz miał okazję do kolejnych treningów z pierwszym zespołem?

Tak. W razie kontuzji któregoś bramkarza dołączę do pierwszej drużyny. Na stałe nie będę jednak trenował z pierwszą drużyną.


Jakie są różnice w treningu bramkarskim pomiędzy pierwszym zespołem, a drużyną Młodej Ekstraklasy?

Przede wszystkim są to fachowcy. Tam nie ma elementów poprawiania, tylko jest udoskonalenie swoich umiejętności. Oni po prostu wychodzą na rozgrzewkę mają elementy bronienia, gierkę, strzały. Nie ma takiej typowej nauki. Jest to tylko doskonalenie. Tam można zawsze się czegoś nauczyć.


Przez ten tydzień podpatrywałeś starszych kolegów. Podpowiadali Ci jak się masz zachować w danej sytuacji?

Tak. „Mario” podpowiadał, Ilie też. Pokazywali mi, jak mam się zachować, by szybciej, lepiej bronić w danej sytuacji.


Gdy do Młodej Ekstraklasy schodzi Ilie Cebanu, przeważnie gracie po 45 minut. To jest z góry ustalone przez trenera? Czy wychodzi to w trakcie meczu?

Nie ma takich ustaleń. Jak Ilie schodzi, to on ma pierwszeństwo jako, że jest straszy i z pierwszego zespołu. Nie ma reguły, że gramy po 45 minut. Z Cracovią akurat tak wypadło, że graliśmy po jednej połowie, bo w następnym meczu Ilie miał zagrać w Bytomiu. Trener chciał, żebym grał choć przez chwilę, bo wcześniej miałem przerwę ze względu na wstrząśnienie mózgu.


W ostatnich dwóch meczach grałeś po 90 minut. Zagrałeś dobre spotkania zwłaszcza ten ostatni mecz z Lechem, gdzie kilka razy ratowałeś drużynę.

To jest plus dla mnie, bo mogę się wykazać. Mam szansę, mogę ją wykorzystać, póki nie schodzi Ilie.


Czy po meczach analizujesz z trenerem swój występ co było źle, a co dobrze?

Tak. Trener ma dla mnie takie rozpiski boiska, rysuje. Po meczu mi pokazuje co i jak, a na koniec sezonu dostaję całą teczkę co było źle, a co dobrze.


Wzorujesz się na jakimś bramkarzu, podpatrujesz kogoś?

Nie, ja mało co oglądam mecze.


Jak widzisz swoją przyszłość?

Na pewno chciałbym tu być i przede wszystkim grać. Jeszcze mam półtora roku kontraktu. Może coś się zmieni w lipcu.


Jak byłaby propozycja wypożyczenia Cię, to chciałbyś z niej skorzystać?

Jeśli miałbym szansę grać gdzieś wyżej, to oczywiście.


Macie osiem punktów straty do lidera Ruchu Chorzów, zostało osiem spotkań do końca sezonu. Ciężko będzie obronić Mistrzostwo Polski.

Wszystko jest możliwe. Po to się gra. Mamy charakter i mam nadzieję, że to pokażemy.


Czego Ci życzyć?

Na pewno stałego miejsca w składzie.


Marta Strączek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl