Dzieje stadionu

Z Historia Wisły

Działalność klubu bez własnego stadionu, jest bardzo ograniczona. Wiślacy wyszli z tego samego założenia i dość szybko rozpoczęli starania, mające na celu pozyskanie terenu pod własne boisko, a w przyszłości stadion. Do tego czasu bowiem "Biała Gwiazda" grywała na XII. boisku w Parku Jordana oraz na Błoniach.

A od 1910 r. na boisku zlotowym TG Sokół na Błoniach - zlot odbył się z okazji 500 lecia Bitwy pod Grunwaldem. Jesienią 1911 r. jednak ten obiekt został rozebrany co skazało Wisłę na tułaczkę i wypożyczanie boiska na mecze. Wcześniej jeszcze, bo w 1909 roku Wiślacy wydzierżawili kawałek gruntu przy ówczesnej ulicy Żabiej (obecnie alei Mickiewicza). W planach było wybudowanie tam kortów tenisowych oraz lodowiska. Zyski z wymienionych inwestycji miały być przeznaczone na spłatę pożyczki (1500 koron), zaciągniętej na ową dzierżawę. Planowane zyski miały także pozwolić na wybudowanie boiska piłkarskiego. Inwestycja się nie udała z powodu zbyt łagodnej zimy, a Towarzystwo popadło w długi, które przez kolejne lata spłacali działacze klubu. Po latach wspominając ten okres pisano: "Nie mamy szczęścia do własnego gniazda. Tułaliśmy się kątem po różnych ‘śmieciach’, a kiedy nadchodziły momenty, iż zdawało się, że wreszcie los zaczął się nam uśmiechać i nadchodziła możność uzyskania własnych objektów - to nieoczekiwane katastrofy podcinały nam egzystencję. Tak było w roku 1909, kiedy dzierżawa ślizgawki przyniosła nam ogromny niedobór, ponieważ skutkiem wyjątkowo łagodnej w tym roku zimy w Krakowie ani przez jeden dzień nie otworzyliśmy toru łyżwiarskiego (potem trzeba było przez lata spłacać zaciągniętą wysoką pożyczkę)."
Lokalizacja historycznych stadionów Wisły na mapie współczesnego Krakowa
Lokalizacja historycznych stadionów Wisły na mapie współczesnego Krakowa
Zabudowania Parku Sportowego Wisły w Oleandrach
Zabudowania Parku Sportowego Wisły w Oleandrach
Legioniści zakwaterowani w Parku Sportowym Wisły, na zdjęciu widoczny także Józef Piłsudski
Legioniści zakwaterowani w Parku Sportowym Wisły, na zdjęciu widoczny także Józef Piłsudski

Spis treści

Pierwszy Stadion

Kilka lat później po feralnej ślizgawce, Wiśle, już jako formalnie zarejestrowanemu Towarzystwu Sportowemu, przyznano w dzierżawę kolejne grunty. Niebagatelny wpływ na to wydarzenie miały starania ówczesnego zarządu Towarzystwa Sportowego: prezesa Mariana Orzelskiego, oraz członków zarządu m.in. Zdzisława Kilińskiego i Adama Obrubańskiego. Niedaleko od pierwszej, nieudanej inwestycji, na placu powystawowym (wystawy Architektury i Wnętrz w Otoczeniu Ogrodowym) w Oleandrach powstał pierwszy obiekt piłkarski Wisły. Przy jego budowie pracowała zdecydowana większość członków Towarzystwa Sportowego Wisła, włączając w to również piłkarzy. Uroczystość otwarcia boiska odbyła się 5 kwietnia 1914 roku. Na inaugurację nowego boiska Wisła pokonała Czarnych ze Lwowa 3:2. Jak relacjonował Ilustrowany Tygodnik Sportowy, Samo boisko, jakoteż trybuny, nie przedstawiają się zbyt świetnie. Boisko potrzebuje dużo jeszcze pracy, aby przyprowadzić je do właściwej wartości na zawody piłki nożnej. Również niekorzystem jest umieszczenie trybun, z których nie da się objąć wzrokiem całego boiska. Należało by więcej miejsca około boiska zostawić wolnego, bo takież zacieśnienie tego utrudnia grę. (ITS z 11 kwietnia 1914 r.)

Mimo tych niedogodności własny - po tylu latach! - stadion na pewno napełniał Wiślaków dumą. Na podkreślenie zasługuje także bogate zaplecze stadionu, bazujące na pozostałościach Wystawy Architektury, nadające Parkowi Sportowemu w Oleandrach charakter obiektu wielofunkcyjnego. W krótkim czasie zorganizowano tutaj festyn z okazji święta 3-ego maja, pokazy lotów balonem, wystawy malarstwa. Na terenie Parku znajdowała się także sala teatralna i muszla koncertowa. To sprawiało, że Oleandry miały potencjał, by stać się ważnym miejscem na sportowo-kulturalnej mapie szybko rozwijającego się Krakowa.

Piłkarze i kibice krótko jednak cieszyli się z własnej siedziby. Wybuch I Wojny Światowej zaprzepaścił szansę na rozbudowę Parku Sportowego TS Wisła. Na jego terenie w Oleandrach, za zgodą władz klubowych, rozmieszczone zostały oddziały Józefa Piłsudskiego. To tutaj sformowano Pierwszą Kompanię Kadrową - zalążek późniejszych Legionów. Stąd Pierwsza Kadrowa 6 sierpnia 1914 roku wymaszerowała na szlak bojowy. Kiedy Legiony Piłsudskiego opuściły Oleandry, a Wisła zawiesiła działalność, stadion przejęła gmina Kraków, która przekwalifikowała go na zagrody dla krów. Rok później, czyli w 1915 roku (dokładnie w marcu), przez niedopatrzenie, stadion doszczętnie spłonął. Po zakończeniu wojny, z Parku Sportowego TS Wisła pozostały tylko zgliszcza i wszystko trzeba było zaczynać od początku.


Imprezy pozasportowe na stadionie w 1914 roku


Relacje prasowe dotyczące Wystawy Architektury i Parku Sportowego Wisły

KORESPONDENCJE „Kuriera Warszawskiego”.

(„Dom w ogrodzie.") Kraków, 8-go września.- Kraków przygotowuje się do nowego, bardzo ciekawego eksperymentu. Z okazji mającego odbyć się w przyszłym roku zjazdu architektów polskich ' zjawił się i urzeczywistnia projekt wystawy architektonicznej na rok 1912, na miesiące od maja do czerwca.

Samo słowo „wystawa ma w sobie coś groźnego, coś, co pachnie klejem, zmęczeniem, kurzem i niezliczoną liczbą szczegółów, po których zostaje w głowie chaos nieubłagany.' Uspokójmy się i uspokójmy wszystkich przejezdnych z za kordonu, którzy w drodze do zdrojowisk zatrzymają się w Krakowie. Będą mogli bez obawy udać się za rogatkę wolską, na Błonia, do Parku Jordana, gdzie w otoczeniu drzew i krzewów, nad przyrządzoną ad hoc wodą dzisiejszej „młynówki". wzniesie się kilka pawilonów. Nie znajdą tam poza pawilonem głównym ani planów, ani schematów, ani figur geometrycznych, ani liczb. Czekać cię będzie szereg domków w ogrodzie, umeblowanych celowo i wytwornie, a mających naocznie wskazywać, czem jest mieszkanie w dobrze postawionym, ładnie ozdobionym i zdrowym domu.

Otóż i wylądowaliśmy przy społecznej stronie rzeczy. Któż dziś nie słyszał o tem, że miasta przestają na zachodzie zabudowywać się dziko, na los talentu architektów, spekulacji właścicieli gruntów i łapówek, branych przez niektóre magistraty.

Że rozpisuje się tam plany na dzielnice i całe miasta, że stara się o hygjenę i estetykę jednocześnie, aby zapewnić jednostce ludzkiej możliwą sumę wygody i zdrowia za daną sumę pieniędzy.

I do nas dotrze może kiedyś ten pochód cywilizacji.

Na razie stosunki nasze, wprost pod tym względem bolesne, chce wnieść nasza wystawa promyk światła. Wzrastające przeludnienie miast przynosi skutki fatalne i może odbić się groźnie na jakości fizycznej przyszłych pokoleń. Wszędzie rozlega się echo okrzyku, wzniesionego nasamprzód w Anglji: precz z koszarami czynszowemi! jedna rodzina — jeden dom! Nie stać nas na miasta- ogrody, takie w jakich żyje szczęśliwszy nieraz od naszego inteligenta robotnik z Port Sunlight, z Bournville, Hampstead, Letchwtorth lub Hellerau pod Berlinem. Ale dom w ogrodzie to już pewien krok postępu, chociaż u nas wielu może wydać się niedoścignionym ideałem. Otóż ten ideał ma nam naocznie pokazać wystawa architektoniczna krakowska z r. 1912.

Będą to domy zarówno dla jednej, jak dla więcej rodzin. Więc znajdziemy tam: dworek podmiejski z ogrodem dla jednej rodziny, dworek rękodzielniczy z pracownią stolarską, domek dla dwu rodzin robotniczych, nakoniec zagrodę włościańską.

To wszystko, obok głównego pawilonu, który pomieści projekty plastyczne i plany na różne projekty domów jednorodzinnych, na dom o tanich mieszkaniach, wreszcie na typ domu dla kolonji robotniczych. Nie zabraknie, oczywiście, restauracji i kawiarni, a nawet teatrzyku, w którym pomieści się artystyczna atrakcja wystawy: rodzaj literackiego, w dobrym guście, kabaretu, z występami najlepszych sił amatorskich i z programem, zaopatrywanym przez najlepsze pióra w tym zakresie.

Przyznać trzeba Krakowowi, że zrozumiał na ogół doniosłość projektowanej wystawy, doniosłość artystyczną, a przedewszystkiem społeczną. Artystyczna tkwi w pokazaniu po raz pierwszy, jak można urządzić dom na kawałku ziemi, wyzyskując sztuką i techniką wszystkie warunki otoczenia dla hygjeny, piękna i zadowolenia mieszkańców.

Złoży się na ten akord architektura, technika, przemysł artystyczny i ogrodownictwo, domki będą bowiem urządzone kompletnie tak, jak do zamieszkania, otoczone zaś będą ogródkami, wytyczonemi według wszelkich reguł sztuki.

Otóż gmina in. Krakowa oddała na ten cel grunt w prześlicznem położeniu przy parku Jordana, na najbardziej uczęszczanym spacerze krakowskim, a nadto przeznaczyła zasiłek materjalny 15,000 k.

Li rząd dworu cesarskiego, do którego zwrócili się również projektodawcy, gdyż posiada on specjalny fundusz na zasiłki podobne, przeznaczył 10,000 koron. Nie brak też będzie innych subwencji od instytucji publicznych — miejmy nadzieję, że popłyną obficie.

Tem bardziej więc powinna ruszyć się też prywatna inicjatywa. Za granicą dzieła takiego znaczenia społecznego zawsze budzą zajęcie ludzi, pragnących zapisać się trwale w pamięci i wdzięczności społeczeństwa. Na podobnych wystawach za granicą, znaczne sumy były subskrybowane zawsze przez poszczególnych obywateli, bądź jako zasiłek jednofazowy na wystawienie tego lub innego objektu, bądź też jako gwarancja w razie deficytu.

Miejmy nadzieję, że i u nas poczucie obywatelskie znajdzie wyraz materjalny w poparciu tak potrzebnego dzieła.

Dodajmy dla informacji, że prezydjum komitetu wykonawczego stanowią: prezes prof. Władysław Ekielski i wice-prezes Tadeusz Stryjeński, sekretarz Jerzy Warchałowski, zasłużony twórca Towarzystwa „Polska sztuka stosowana", człowiek inicjatywy, wpisanej niezatarcie w życie artystyczne i kulturalne Krakowa w ostatnich latach.

W komitecie zasiadają profesorowie uniwersytetu, architekci, artyści i kierownicy wybitnych Stowarzyszeń kulturalnych.

Początek wyszedł od krakowskich członków delegacji architektów polskich, pracujących razem z przedstawicielami „polskiej sztuki stosowanej 1 '.

Zebrano już nadto komitet obszerniejszy, w którym zasiądą osobistości, w ruchu kulturalnym i w działalności publicznej wogóle wybitne zajmujące stanowiska.

Połączenie z VI-m zjazdem techników polskich, ze zjazdem architektów i stałej delegacji nadaje wystawie piętno uroczystości ogólno-polskiej, tak jak powszechne będą korzyści, jakie z niej dadzą się czerpać. Rok już trwają przedwstępne przygotowania, rozpoczęte bez reklamy, pocichu, w poczuciu ważności zadania. Przeprowadzono je sprężyście i z energją, która daje gwarancje co do udania się wielkiego przedsiębiorstwa. Wystawa może mieć znaczenie wielkie dla naszej kultury mieszkaniowej, a że wiemy już dziś wszyscy, jakie znaczenie ma ta kultura dla życia i zdrowia pokoleń, że rozumiemy, iż trzeba iść za przykładem Zachodu i przygotowywać przyszłość na gruntownych podstawach, przeto nie ulega kwestji, że zainteresowanie się nowem dziełem będzie powszechne i wyda praktyczne owoce. Trzeba tylko — powtarzamy — współdziałania jaknaj szerszego jednostek o poczuciu obywatelskiem, gdyż idzie o jeden z momentów, które razem tworzą pracę społecznie nader ważną i wplątaną korzeniami w głębokie warstwy bytu narodowego. Polepszyć warunki, w jakich mieszka, żyje i wychowuje rodzinę nasz inteligent, rękodzielnik, kupiec, rzemieślnik, robotnik — to dzieło ogromne. A pierwszym do niego krokiem będzie praktyczne, naoczne pokazanie, jak polepszyć je można, jak można ludziom, zduszonym po koszarach czynszowych, wrócić światło słońca, dać po męczącej pracy zdrowy wypoczynek w atmosferze ozłoconej pięknem, uczynić życie milszem, łatwiejszem i przez to wydatniejszem dla społeczeństwa, które składa się z tych jednostek. Ludzkość kroczy ku temu wszędzie, gdzie świtają dni wyższej cywilizacji — idźmy za nią. Włodzimierz Łada.



Zdjęcia z Wystawy Architektury i z Parku Sportowego Wisły


Legioniści Józefa Piłsudskiego w Parku Sportowym Wisły

Drugi Stadion

drugi stadion Wisły z lotu ptaka.
drugi stadion Wisły z lotu ptaka.
Wycinek mapy z 1936 roku
Wycinek mapy z 1936 roku
Otwarcie boiska Wisły w 1922 roku. Rysunek zaprezentowany w nr 1 "Wiadomości Sportowych".
Otwarcie boiska Wisły w 1922 roku. Rysunek zaprezentowany w nr 1 "Wiadomości Sportowych".

Głównym zadaniem władz TS Wisła po reaktywowaniu działalności klubu w 1918 r. w odrodzonej i niepodległej Rzeczpospolitej było uzyskanie od magistratu terenów pod nowy stadion. Jak to obrazowo przedstawiał wówczas "Sport lwowski": "Ledwie wojna przycichła, wyrastają starzy Wiślacy jakby z pod ziemi, stają znowu do warsztatu pracy i potęga woli, solidarności, potęga miłości ideji i ducha tych ludzi, zwycięża". Nim to jednak nastąpiło Wiślacy przez pierwsze lata II RP tułają się po obcych boiskach. Wisła "wyciera sobą rozmaite obce kąty, ale ani się jej śni przestać istnieć chociaż inni, szczęśliwsi, równocześnie z nią nati, są już o miedzę possesionati. Jest jak ten głodny pies włóczęga, który pokazuje kły dobrze odżywionym brytanom osiadłych w pięknych budach. Jeśli sam widok kłów nie wzbudzi dostatecznego szacunku, jest gotów zawsze wypróbować je na skórze przeciwnika, z bolesnym często skutkiem. To niby sportowe sukcesy Wisły. Zwycięstwa nad posiadaczami pięknych boisk, urządzeń, prowadzonymi przez doświadczonych mistrzów. W kraju i za granicą". Prasa z podziwem pisała: "tembardziej też drużynę tę należy podziwiać i szanować, iż nie rozporządza w Krakowie własnem boiskiem" (Ilustrowany Kurier Codzienny 1919.08.09). A trzeba w tym miejscu powiedzieć, że utrzymanie klubu (drużyny piłkarskiej) na odpowiednio wysokim poziomie sportowym bez własnych obiektów sportowych zakrawało w ówczesnych warunkach na cud. Wiązało się to przede wszystkim z kosztami utrzymania drużyny. Nie było wówczas żadnych dotacji państwowych czy gminnych wspierających finansowo kluby. Wręcz przeciwnie, gminy (zwłaszcza miasto Kraków) ściągały od imprez sportowych wysokie podatki od dochodów brutto (należałoby raczej powiedzieć, że haracz). Były one o wiele wyższe niż w innych miastach Polski (sięgały 40%). Kluby żyły więc ze sprzedaży biletów na mecze, gdyż wsparcie materialne i finansowe członków klubu i "możnych" mecenasów nie było wówczas zbyt duże.

Dla normalnego funkcjonowania klubu posiadanie własnego stadionu stawało się warunkiem sine qua non dalszej egzystencji. Kluby pozbawione własnych obiektów sportowych musiały wypożyczać je od możniejszych sąsiadów (z reguły nie bezinteresownie - opłaty za wynajmowanie np. boiska Cracovii kosztowało Wisłę średnio ok. 15% brutto od dochodów z biletów, bądź niemałą kwotę ryczałtową). Wisła rozgrywała swe spotkania w Krakowie na boiskach Cracovii i Makkabi. Koszty utrzymania klubu rosły więc proporcjonalnie, a wątpliwe zyski z organizowanych spotkań często zamieniały się w straty. Wystarczyło, że pogoda nie dopisała, przyszło mniej niż się spodziewano kibiców na mecz i klub popadał w tarapaty finansowe. Inną negatywną konsekwencją takiego stanu rzeczy była szczupła rzesza wiernych kibiców zmuszonych do peregrynacji za swoją drużyną po obcych kątach. A że kibice byli w tym okresie głównymi mecenasami klubu płacąc za bilety kółko się zamykało. Dla normalnej egzystencji klubu z tradycją i ambicjami Wisły posiadanie własnego stadionu i boiska stawało się rzeczą konieczną.

Jak wielką rolę miało zbudowanie i otwarcie własnego stadionu najlepiej świadczą wyniki Wisły. Wraz z osiągnięciem trwałych podstaw materialnych w postaci własnych obiektów sportowych "Czerwoni" stają się równorzędnym rywalem Cracovii, by w latach następnych zdecydowanie ją zdystansować, walcząc o najwyższe laury w MP. Starania o uzyskanie placu pod boisko Wisła rozpoczęła z początkiem 1919 roku.

Już 29 marca 1919 roku, podczas pierwszego Walnego Zebrania TS Wisła po I Wojnie Światowej, uchwalono wniesienie, wspólnie z Krakowskim Klubem Cyklistów i Motocyklistów, prośby do Rady Miejskiej o przyznanie gruntu pod przyszły stadion. Prośbę tą ponowiono na Dorocznym Walnym Zgromadzeniu (14 listopada 1919 roku), ponieważ poprzednia nie dała żadnego efektu. Najlepiej o potrzebie własnego boiska świadczy fragment protokołu z zebrania: "Walne zebranie prosi usilnie nowy wydział o jak najenergiczniejsze przystąpienie do pracy około otrzymania własnego boiska od gminy, gdyż inne Towarzystwa znacznie młodsze już własne boiska posiadają, podczas gdy „Wisła” jedno z najstarszych Towarzystw sportowych w Polsce takowego jeszcze nie posiada. Prezes zapewniając, że zatem dążeniem jego wraz z wydziałem będzie staranie się o otrzymanie własnego boiska, bez dyskusji Zebranie zamknął".

Po wielu staraniach udało się Wiśle uzyskać zgodę władz miejskich i przystąpiono do budowy stadionu. Klub nasz początkowo chciał odkupić od miasta część terenów byłego toru wyścigowego, jednak władze miejskie na to się nie zgodziły. Pozostała więc dzierżawa. Skromne środki finansowe Towarzystwa powodowały, że każdą bezinteresowną pomoc przyjmowano z wdzięcznością. Sami piłkarze partycypowali w budowie obiektu, rezygnując np. z diet podczas tournee Wisły po Rumunii (wrzesień 1921). Pieniądze te wykorzystano na budowę drewnianego płotu wokół stadionu, a "drużyny własnemi rękami oparkaniły otrzymane boisko". Gra w Wiśle wielu zawodowych żołnierzy zaowocowała i pomocą z tej strony, gdyż "wojsko dało 2000 m drutu kolczastego na ogrodzenie i 100 kg gwoździ". Zarządzać całym obiektem miał Kopeć. W końcu 1921 r. prace szły pełną parą, ale brakowało pieniędzy na dalszą budowę. Ofiarowanie przez wiceprezesa klubu Franciszka Wojasa na ten cel pieniędzy nie załatwiało problemu. Postanowiono więc zwrócić się do członków Towarzystwa o opłacenie składek na 3 lata z góry i do instytucji o wsparcie finansowe lub w naturze (drzewo). W tym celu otworzono też konto w PKO. Urządzano także zabawy, z których dochód przeznaczano na dofinansowywanie budowy. Koniecznie chciano zakończyć budowę wraz z rozpoczęciem nowego sezonu piłkarskiego. Autorem projektu krytej trybuny był znany architekt Roman Bandurski. Wojas opłacił go z własnej kieszeni i Towarzystwo sukcesywnie starało się spłacić ten dług. Kryta trybuna, którą zbudowano, przypominała skrzyżowanie "chińskiej pagody z polskim dworkiem szlacheckim", robiła spore wrażenie na kibicach już w trakcie budowy (na trybunie zasiąść mogło 1.800 osób, choć pierwotnie planowano pojemność 2.500). Zachwycała także lokalnych dziennikarzy i redaktorów krakowskich gazet. Zaznaczano przy tym, że trybuna jest "...piękną ale mało praktyczną". Kibiców od murawy odgradzać miała bieżnia, a za nią 1 metrowy drewniany płot. W skrzydle trybuny mieścił się bufet czynny w czasie zawodów. Pod trybuną wybudowano też, po wielu latach, szatnię z natryskami, co było luksusem w owych czasach, a naprzeciwko trybuny usypano wał ziemny dla stojących kibiców. Koszt budowy trybuny wyniósł około 13 milionów marek polskich. Sama bieżnia "uznana została przez fachowców za doskonałą". Inaczej niestety było z boiskiem. "Przegląd Sportowy" w roku 1922 pisał: "Samo boisko przedstawia się jednak nienajlepiej i wymaga jeszcze wielkich wkładów(...)". Realizacja inwestycji została ukończona. Niemała w tym zasługa Józefa Szkolnikoswskiego, który jest uważany za inicjatora starań o własny, wiślacki kąt.

Uroczyste otwarcie nowego stadionu sportowego nastąpiło wreszcie 8 Kwietnia 1922. "Wreszcie", bowiem data otwarcia Parku Sportowego była dwukrotnie przesuwana (początkowo otwarcie miało być 12 marca 1922, a następnie 25 marca). Cała uroczystość rozpoczęła się, o godzinie 9:30, nabożeństwem w kościele OO Kapucynów w kaplicy Loretańskiej. Poświęceniem stadionu zajął się o. Anioł ze Zgromadzenia OO. Kapucynów, natomiast "właściwego" otwarcia boiska dokonał prezes PZPN dr Cetnarowski, przecinając wstęgę. Na inaugurację Wiślacy pokonali lwowską Pogoń 4:2. Obiekt ten usytuowany był między boiskiem Jutrzenki, a stadionem lekkoatletycznym Cracovii, dokładnie na rogu ulicy 3. maja i Miechowskiej (obecnie deptak im. Reymana). Stadion służył Wiśle przez długie lata, będąc niemym świadkiem wielu podniosłych chwil. M.in. odwiedził go Marszałek Józef Piłsudski w 1924 roku, odbył się tam jeden z najciekawszych meczów derbowych w historii tych pojedynków (Wisła - Cracovia 5:5), czy też w 1926 mecz o finał pucharu polski. Stadion Wisły był pierwszym, na którym zainstalowano zegar Omega w pamiętnym mistrzowskim sezonie 1927. Mieścił się on naprzeciwko drewnianej trybuny. Własne boisko, prócz oczywistych korzyści, miało również swoje wady. Trzeba było bowiem opłacać ubezpieczenie, czy wykonywać remonty co pochłaniało wielkie sumy pieniędzy. Remont rynien oraz zadaszenia na trybunie nadwyrężył finansowo Towarzystwo do tego stopnia, że prezesa Aleksandra Dembińskiego upoważniono do zaciągnięcia kredytu.

Katastrofy nie omijały i tego obiektu. 14 sierpnia 1935 roku, burza, która nawiedziła Kraków, zniszczyła doszczętnie trybunę. O jej istnieniu przypominały tylko stery połamanych desek. "Nawet potężne betonowe słupy konstrukcyjne ugięły się pod naporem szalejącej nawałnicy" - pisała prasa. Dla odbudowania trybuny Wisła zaciągnęła pożyczkę, przez co aż do wybuchu wojny borykała się z problemami finansowymi. Ostatnie prace remontowe zaplanowane zostały na sierpień 1939 roku, a klub wnioskował o przydzielenie do nich 10 robotników z Funduszu Pracy (zobacz pismo obok). Klub zresztą imał się wszelkich sposobów by pozyskać fundusze na odbudowę stadionu. I tak w październiku tego nieszcześnego roku przy okazji meczu bokserskiego Wisła-Makkabi zawody poprzedził "pokaz siły p. Radwana. Fenomenalnej siły człowiek, polski marynarz, p. Radwan, który bez najmniejszego wysiłku skręca sztaby żelazne w spirale, łamie podkowy, monety, wbija gwoździe o dużej grubości własną ręką w drzewo i.t.p., wystąpi bezinteresownie, przeznaczając ewentualny dochód na odbudowę trybun T.S. Wisła". Tak też się stało.


Obiekt szczęśliwie przetrwał zawieruchę II Wojny Światowej. W dużej mierze dzięki temu, że nadal służył drużynie piłkarskiej. Niestety nie była to Wisła. Polakom zakazano uprawiać zorganizowanego sportu, a na wielu budynkach (m.in. na stadionie Wisły) umieszczano wymowny napis, mówiący, że tylko Niemcom wolno z niego korzystać. Obiekt przy alei 3. maja, w końcu października 1939 roku, został oddany 3. Landesschiitzenregiment (niemiecki 3. Regiment Strzelców Krajowych). Nie była to tylko płyta boiska i trybuna ogrodzona parkanem. Wraz z budynkami w ręce okupanta dostała się pokaźna ilość sprzętu, nie tylko piłkarskiego, ale także innych sekcji. Park Sportowy Wisły zajęła drużyna Deutsche Turn und Sport Gemeinschaft. DTSG był to pierwszy niemiecki, cywilny klub sportowy w obrębie Krakowa. Założył go były gracz Cracovii, Ślązak Wilhelm Góra. Ten pierwszy niemiecki klub miał grono stałych sympatyków. Bodaj najbardziej znanym był Oskar Schindler, niemiecki przedsiębiorca i członek NSDAP, który dzięki swoim działaniom uratował od niechybnej śmierci ponad 1000 żydów. Schindler, niestroniący od wydawania pieniędzy, wpierał finansowo DTSG. Stadion tętnił więc piłkarskim życiem do momentu wycofania się niemieckich żołnierzy z Krakowa.

Projekt trybuny. PS nr 4 z 1922r.
Projekt trybuny. PS nr 4 z 1922r.

Dokumenty TS Wisła związane z II stadionem


Doniesienia prasowe o II stadionie:

TS „Wisła" otwiera boisko

Sport lwowski Nr. 4. Piątek, 7. kwietnia 1922. Rok I.

TS „Wisła" otwiera boisko zawodami swojej pierwszej drużyny z Pogonią lwowską dnia 8 kwietnia br. Program uroczystości jest następujący: w sobotę 8 kwietnia o godz. 9'30 msza św. w kościele OO. Kapucynów w Kaplicy Loretańskiej, godz. 10 30 uroczyste poświęcenie boiska przy udziale reprezentantów władz i towarzystw sportowych. Popołudniu o godz. 3 zawody żeńskich drużyn piłki koszykowej, godz. 5 zawody w piłce nożnej Pogoń-Wisła. W niedzielę dnia 9 kwietnia o godz. 3 zawody w piłce nożnej Polonia przemyska-Wisła II., 0 godz. 5 zawody Jutrzenka-Wisła.

UROCZYSTE OTWARCIE BOISKA TS „WISŁA“.

Sport lwowski Nr. 5. Piątek, 14. kwietnia 1922. Rok I.

UROCZYSTE OTWARCIE BOISKA TS „WISŁA“.

Otwarcie nastąpiło w sobotę dnia 8. kwietnia b. r. O godz. 9'30 rano odbyła się msza św. w kościele OO. Kapucynów w kaplicy Loretańskiej, podczas której poświęcony został sztandar przywieziony Wiśle w podarunku przez lwowską Pogoń. Z mszy udano się na boisko znajdujące się za Parkiem Jordana (dawny tor wyścigów konnych), na uroczyste poświęcenie boiska i trybuny, obecnie bezsprzecznie największej i najpiękniejszej w całej Polsce. Po wzniosłej przemowie ks. Anioła ze Zgromadzenia 00. Kapucynów, powitał wiceprezes Wisły p. Wojas przedstawicieli władz, związków i stowarzyszeń sportowych, podziękował ojcom miasta za opiekę, jaką otoczyli Wisłę i wszystkim tym, którzy swą pracą dopomogli do stworzenia nowej placówki sportowej w Polsce. Po nim prezesj PZPN Dr. Cetnarowski wyraził swój podziw dla żywotnej siły Wisły, która przetrwała tyle przeciwności, życzył jej powodzenia i świetnego rozwoju. Prezes KZOPN p. Dembiński zwrócił uwagę na fakt, iż upodobniamy się pomału do zachodniej Europy, a Wisła — której tak brak było podstawy rozwoju — przez budowę własnego boiska, zyskuje pewne oparcie i przyszłość ma zapewnioną. Wiceprezes lwowskiej Pogoni inż. Parylak dziękuje Wiśle za zaszczytne zaproszenie, życzy jej nowych laurów na własnem gospodarstwie i wznosi okrzyk na cześć Wisły. Na tem zakończono przemówienia. Po przemowach dokonał ks. Anioł poświęcenia boiska trybuny i tak skończyła się ta cicha, a skromna, pełna jednak treści i znaczenia w historji sportu polskiego, uroczystość.

Popołudniu nastąpiła uroczystość czysto sportowa; zbratanie się drużyn Wisły i lwowskiej Pogoni przed zawodami — którego wyrazem było ofiarowanie Wiśle przez Pogoń pięknego proporca. Następnie Dr. Cetnarowski jako przedstawiciel najwyższe władzy piłki nożnej w Polsce, dokonał pierwszego uderzenia piłki na nowem boisku, poczem nastąpiła gra, której wynik, oby dla Wisły był jak najlepszą wróżbą w jej horoskopach. Wisła zeszła z boiska, jako trjumfatorka, Pogoni zaś przegrana (4:2) wcale nie przynosi ujmy wobec tak dzielnego przeciwnika — obu zaś drużynom należy się prawdziwe uznanie za grę kulturalną i piękną, bez cienia brutalności.

Pogoda dopisała wspaniale, dzień ciepły, wiosenny; publiczność tłumnie wypełniła trybunę i obydwa partery, dając dowód swej sympatji dla najstarszego towarzystwa sportowego w Krakowie.

Wieczorem odbył się w salach hotelu Pollera uroczysty bankiet, którym Zarząd Wisły podejmował serdecznie lwowskich gości, przedstawicieli sportu polskiego i prasy, a i w czasie którego wzniesiono szereg toastów, oraz wygłoszono kilka pięknych przemówień. Sprawozdanie z zawodów Wisła-Pogoń lwowska znajdą Szan. Czytelnicy w dziale piłki nożnej. Kończąc wiersze poświęcone Wiśle z okazji osiedlenia się jej we własnym domu, Redakcja „Sportu" życzy raz jeszcze krakowskiemu towarzystwu, aby o własnych siłach, jak dotychczas, kroczyło i nadal w pierwszych szeregach polskiego sportu.


Uroczyste otwarcie parku gier T. S. Wisła.

Tygodnik Sportowy

KRAKÓW, DNIA 14 KWIETNIA 1922 ROKU. NR. 50.


Przegląd sportowy lokalny. Sobota dnia 8 kwietnia.

Uroczyste otwarcie parku gier T. S. Wisła.

Najstarszy krakowski klub sportowy przestał nareszcie być nomadem. Wisła uzyskała własny plac sportowy. Na torze wyścigowym, na którym w pierwszych latach swego istnienia rozgrywała Wisła pierwsze z a w ody footballowe i lekkoatletyczne z Czarnymi, Pogonią, Cracovią etc., — na torze, na którym według pięknych, ale zapomnianych planów naszej prześwietnej Gminy, nastąpić miało znaczne rozszerzenie parku Dra Jordana, stanął obecnie plac Wisły. Nie jest on jeszcze w zupełności gotowym , ale już same podjęte roboty, obszerne boisko zniwelowane (pomiary 110X 70), racjonalnie budowana bieżnia lekkoatletyczna, projektowana budowa, toru cyklistycznego, olbrzymia imponująca trybuna na 2400 siedzeń, obok wolnych jeszcze terenów na miejsca otwarte i ...inne ćwiczenia cielesne — oto, co Wisła daje polskiemu sportowi. Własna, pełna optymizmu i ofiarności praca starych weteranów sportowych, poświęcenie samych graczy, kochających swój klub — uwieńczyły to dzieło, które niezawodnie stanie się placówką intenzywnej pracy sportowej.

Redakcja nasza składa z tej okazji Tow. Wisła serdeczne życzenia pomyślnego i pożytecznego rozwoju.

Uroczyste otwarcie nastąpiło w sobotę 8 kwietnia o godz. 10:30 przedpoł. Poświęcenia dokonał ks. Anioł _przy udziale reprezentantów władz sportowych, prezesów P.Z. P. N. i K. Z. O. P. N., prasy sportowej, lwowskiej Pogoni, licznych gości i członków klubów krakowskich. W przemówieniach wyrażono życzenie, aby plac Wisły stał się centrum wychowania fizycznego młodzieży krakowskiej, oraz placówką wybitnej propagandy sportu piłki nożnej, aby Wisła barwy swe do dawnej świetności prowadziła. W imieniu Wisły podziękował za życzenia wiceprezes p. Wojas., a imieniem Pogoni p. Parylak za zaszczytne zaproszenie rozegrania pierwszych zawodów na nowym placu Wisły.

Napis na trybunie: „Witamy zwolenników sportu” sympatycznie widniał na tle kopca Kościuszki i zdawał się być nowem hasłem w naszych stosunkach sportowych. Oby tłumy spacerowiczów bezcelowych na Aleji 3 maja umiały z tego wymownego zaproszenia skorzystać. Plac Wisły i jego trybuna jest znakomitą propagandą dla indyferentnej młodzieży.

Poświęcenie i otwarcie boiska T.S. Wisła.

Przegląd Sportowy numer 15

Ubiegłej soboty święcił krakowski świat sportowy uroczystość poświęcenia i otwarcia nowej placówki sportu. Ruchliwemu T.S. Wisła udało się po wielu pracach uzyskać dla siebie dzierżawę gruntu, na którym w stosunkowo krótkim czasie stanęła imponująca trybuna na 1800 widzów. Szczegółowy opis nowego boiska byłby przedwczesny, gdyż niewszystkie roboty są już ukończone. Sam jednak fakt oddania boiska do użytku publicznego świadczy wielce pochlebnie o pracy obecnego wydziału Wisły.

Uroczyste przecięcie taśmy i otwarcie stadionu
Uroczyste przecięcie taśmy i otwarcie stadionu

Poświęcenia dokonał O. Anioł w obecności przedstawicieli władz, delegatów Związków i Klubów, prasy oraz dość licznie zebranej publiczności. Solenizantom składali życzenia prezes P.Z.P.N. p. dr. Cetnarowski, prezes K.Z.O.P.N. p. Dembiński oraz wiceprezes lwowskiej Pogoni p. Parylak. Wszystkim dziękował w prostych lecz serdecznych słowach wiceprezes Wisły p. Wojas.

Właściwego otwarcia boiska dokonał prezes dr. Cetnarowski tuż przed zawodami Pogoń - Wisła, przerywając taśmę. Przy tej okazji przemówił w serdecznych słowach do drużyny Wisły Garbień, kapitan Pogoni, wręczając kapitanowi czerwonych pięknie haftowany proporzec.

Również Redakcja i współpracownicy naszego pisma przyłączają się do tych ogólnych życzeń i wnoszą: Towarzystwo Sportowe "Wisła" crescat et floreat*!

  • (łac.) Niech żyje, niech wzrasta, niech kwitnie!
Otwarcie boiska „Wisły”.

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1922, nr 99 (10 IV)

Otwarcie boiska „Wisły”. „Pogoń“—”Wisła“ 2:4 (1:0). Kraków pozyskał nową placówkę polskiego sportu. W dniu wczorajszym Tow. sportowe „ Wisła po 15-letniej tułaczce otwarło wreszcie własny park sportowy.

Park „Wisły”, położony tuż za parkiem Jordana — na dawnym torze wyścigowym — robi niezwykle imponujące wrażenie, spotęgowane olbrzymią trybuną na 1500 osób. Po poświęceniu boiska i trybun — otwarcia dokonał prezes Związku piłki nożnej, dr. Cetnarowski, w otoczeniu przedstawicieli władz, wojskowości, prasy itd.

Następnie odbył się match między Pogonią” lwowską a I. drużyną „Wisły”...

Zniszczenie trybuny. 1935

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1935, nr 227 (17 VIII)

Smutny dzień sportowego Krakowa.

Dwa stare, zasłużone kluby krakowskie, które lata całe szerzyły po świecie sławę sportu polskiego, znalazły się nad skrajem ruiny. Ofiarą straszliwego orkanu, szalejącego we środę wieczorem w Krakowie, padły boiska Cracovii i Wisły. W przeciągu kilku minut zniszczył dorobek niemal trzech dziesiątków lat, padły trybuny klubowe i zmiecione zostało częściowo oparkanienie, wszystkie inwestycje, budowane ofiarną pracą członków klubu i społeczeństwa krakowskiego. Duże szkody poniosły również inne kluby krakowskie, jak Garbarnia i Makkabi, ograniczają się one jednak na szczęście do zniszczonych parka nów.

Najbardziej ucierpiała trybuna Wisły, z której pozostały gruzy. Nawet potężne betonowe słupy konstrukcyjne ugięły się pod naporem szalejącej nawałnicy. Z pięknej trybuny Wisły, jednej z największych i najładniejszych w Polsce, pozostała jedynie tragiczna w swem zniszczeniu kupa desek.

Odbudowanie trybuny po huraganie w 1935 i jej ocena

Bardzo korzystne wrażenie robi nowa trybuna Wisły. Zarówno rozwiązanie architektoniczne, jak i rozmieszczenie miejsc, podyktowane troską o wygodę widza i dążnością do upewnienia mu jak największego pola widzenia spotkały się z uznaniem publiczności. Nowością jest piękna loża reprezentacyjna i loża prasowa, która nie została niestety wykończona na czas. — Dziennikarze miejscowi i zamiejscowi, którzy przybyli do Krakowa bardzo licznie, zostali więc częściowo rozmieszczeni w pobliskich lożach.

Stadion Wisły w latach okupacji niemieckiej:

Stadion Wisły był przez okupanta wykorzystywany przy różnych okazjach. Niemcy organizowali tutaj mecze piłkarskie, zawody lekkoatletyczne, a na sąsiednim miejskim stadionie lekkoatletycznym odbywały się pokazy tańca. Przez kilka pierwszych miesięcy okupacji na trybunie głównej wciąż widniał napis "Towarzystwo Sportowe Wisła" - zdjęcia ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego pokazują, że został on zlikwidowany między kwietniem i sierpniem 1940 roku.

Już 28 stycznia 1945 roku (10 dni po oswobodzeniu Krakowa), po zdjęciu szyldu "Nur für Deutsche" (Tylko dla Niemców), na boisko Białej Gwiazdy, wbiegły jedenastki Wisły i Cracovii, aby rozegrać pierwszy w wolnym Krakowie mecz piłkarski (miasto było wolne, jednak wojna jeszcze trwała). Obie drużyny wybiegły na boisko w swych historycznych barwach. Biało-czerwone barwy tak Wisły jak i Cracovii wzruszyły kilka tysięcy kibiców na trybunach. Po krótkim przemówieniu, ponad murami miasta wzbiły się chóralne śpiewy: "Jeszcze Polska nie zginęła..." Wiślacy zwyciężyli 2:0. Wojna, stadion oszczędziła, ale już burza z 1946 roku kolejny raz zniszczyła trybuny doszczętnie. Stało się to na tydzień przed obchodami 40-sto lecia istnienia klubu. Udało się trybuny w prawdzie odbudować ale już z mniejszym rozmachem.


Wizualizacja przedwojennego stadionu:

Trzeci Stadion

Zdjęcie satelitarne z 1965 roku (źródło: Urząd Miasta Krakowa: http://planowanie.um.krakow.pl)
Zdjęcie satelitarne z 1965 roku (źródło: Urząd Miasta Krakowa: http://planowanie.um.krakow.pl)
Zdjęcie stadionu z 1973 roku. Własność: "M Szymkowiak".
Zdjęcie stadionu z 1973 roku. Własność: "M Szymkowiak".
Rzut stadionu
Rzut stadionu
Plan całości kompleksu sportowego Wisły
Plan całości kompleksu sportowego Wisły
Projekt stadionu z 1985 roku. Projekt prof. Andrzeja Skoczka z krakowskiej Politechniki.
Projekt stadionu z 1985 roku. Projekt prof. Andrzeja Skoczka z krakowskiej Politechniki.
Niesławne "oczodoły" na trybunie zachodniej
Niesławne "oczodoły" na trybunie zachodniej

Stadion przyległy do alei 3. maja stał się z czasem nie wystarczający na potrzeby wielkiego przecież i wciąż rozrastającego się Towarzystwa Sportowego. Zrzeszenie Gwardia (do którego należała Wisła od 1949 roku) wzięło na siebie ciężar budowy całego kompleksu sportowego. Daleko szukać nie trzeba było. Tuż obok użytkowanego do tej pory Parku Gier Wisły rozciągał się spory teren, na którym można było utworzyć kolejne obiekty sportowe.

Stadion piłkarski Gwardia wybudowała na terenach byłego toru żużlowego, oddanego w 1948 roku do użytku. Stadion żużlowy był jak na owe czasy bardzo nowoczesny. Pojawiła się nawet koncepcja wbudowania w środek stadionu boiska piłkarskiego, jednak teren należał do miasta i z pomysłu zrezygnowano. Chciało by się powiedzieć: co się odwlecze to... Nie uprzedzajmy jednak faktów.

Wcześniej stadion piłkarski w tym miejscu należał do Jutrzenki. Podczas naszych detektywistycznych poszukiwań nie trafiliśmy na informację, skąd w posiadaniu Jutrzenki był teren w Cichym Kąciku. Najprawdopodobniej Jutrzenka użytkowała tę działkę ma zasadzie dzierżawy od miasta. Teren ów na pewno był własnością gminy Kraków (co wyczytać możemy w nr 14, "Przeglądu sportowego z 1923 roku). Do roku 1922 ten żydowski klub posiadał jedynie boisko. Trybuny nie było, to też nie odbywały się tam żadne imprezy z udziałem publiczności. Jutrzenka zdecydowała się wybudować taką trybunę. Jej otwarcie miało nastąpić w dniu 1 marca 1922 roku (nie wiadomo czy została oddana w terminie, do 1923 na pewno była gotowa). W roku następnym boisko zostało poddane drenażowi, dzięki czemu murawa stała się najlepsza w Krakowie. Wraz z drewnianą, krytą trybuną, boisko tworzyło jeden z najlepszych stadionów w mieście. Na przełomie lat 20 i 30 XX wieku, został przejęty przez miasto. Jutrzenka posądzona została w prasie (o czym wspomina Manuel Rympel w "Słowie o sporcie wśród ludności żydowskiej") o stronnictwo z komunistami. Dalej zaś Rympel mówi o udanej próbie zlicytowania stadionu. Ile w tych wspomnieniach prawdy? Nie wiadomo. Pewnym jest, że trybuny rozebrano, a teren w 1934 roku zaczęto przygotowywać pod budowę stadionu miejskiego. Po II wojnie światowej powstał wspomniany już wyżej tor żużlowy. Nie trafiliśmy na żadną wzmiankę, mówiącą o tym w jaki sposób działka przylegająca do ulicy Miechowskiej trafiła do Gwardii.

Usypano na torze nowe trybuny i w maju 1953 roku Wisła przeniosła się o kilka metrów na nowy obiekt. Inauguracja odbyła się w roku 1953, ale trzeba w tym miejscu wspomnieć, że jeszcze przez kilka lat trybuny oraz inne budynki klubowe czekały na wykończenie. Prócz boiska i trybun wydzielono jeszcze bieżnie, a całość za bramkami dopełniła słynna kolumnada (tzw. bramy brandenburskie). Prace budowlane szły bardzo szybko, głównie za sprawą ówczesnego prezesa "Białej Gwiazdy" Grzegorza Łanina, który osobiście doglądał robotników. Nie Łanin jednak, a dyr. Józef Krupa był tą osobą, która poświęciła się bez reszty pracom nad przyszłym obiektem. Stadion w tamtych czasach był bardzo nowoczesny. Na widowni zasiąść mogło 30.000 widzów. Dzięki wspaniałemu obiektowi piłkarskiemu krakowianie mogli (po blisko 25-ciu latach) śledzić międzynarodowe zawody (Polska B - NRD B). Z czasem przybyły również inne obiekty, np. basen czy hale sportowe. Stadion ten służy Wiśle do dziś. Na nowym miejscu drużynie nie wiodło się najlepiej. W roku 1953 wywalczyła wprawdzie brązowy medal mistrzostw Polski, ale był to ostatni sukces przed długimi, szarymi latami. W końcu (możliwe, że w 1959 roku) kibic Wisły, Zygmunt Jaśko, urządził potajemne poświęcenie stadionu, co miało odczarować zły urok.

W czerwcu 1972 roku stadion wzbogaca się o maszty oświetleniowe. Natężenie światła szacowano w granicach 700lx, co wówczas starczało dla telewizji czarno-białej. Z ich montażem nie było kłopotu. Problem pojawił się natomiast po pierwszej wielkiej ulewie i wichurze jaka nawiedziła Kraków. Grząski teren oraz warunki atmosferyczne spowodowały rozruszanie fundamentów przez słupy oświetleniowe. Powstały szczeliny, przez które tryskała woda, pospadały lampy. Maszty później usztywniono odciągami. Pierwszym meczem przy sztucznym świetle przy ul. Reymonta było spotkanie Wisła - Legia zakończone wynikiem 1:1. Jako ciekawostkę należy odnotować, że fani Pasów doszukują się spisku, w wyniku którego oświetlenie to przewidziane pierwotnie było na na stadion przy ulicy Kałuży.

Podczas ponad czterdziestu lat Wisła błądziła w środku tabeli. Zdarzały się spadki do II ligi czy też sporadycznie jakiś sukces (mistrzostwo w 1978 roku). Tak samo jak poprzednie dwa obiekty tak i ten był areną wielu niesamowitych widowisk sportowych. Do najważniejszych należy mecz w pucharze UEFA z Celticiem Glasgow. Na trybunach zasiadło 45.000 widzów, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej i nigdy później (oficjalnie, bo nieoficjalnie mówi się nawet o 50.000 na meczu ligowym ze Śląskiem Wrocław). Wiślacy, ku uciesze licznej widowni, zwyciężyli 2:0 i tym samym awansowali do następnej rundy kosztem słynnego i bardziej utytułowanego klubu.

Mająca z górką 30 lat arena zaczynała się powoli rozpadać, objawiało się to w pęknięciach, odpadających tynkach oraz pourywanych barierkach. Sprawa była poważna, bowiem zainteresowały się tym tematem krakowskie gazety. Redaktorzy "Echa" zamieścili np. artykuł pod jakże wymownym tytułem: "Wisła się wali!". Koniecznym stał się generalny remont całości. W 1985 roku zburzono sektory I, II, III, IV i V (Zachodnia trybuna główna). Stało się tak w związku z planami budowy nowej trybuny. Wygospodarowanych pieniędzy wystarczyło jednak tylko na remont szatni, wywiezienie ziemi spod starej trybuny zachodniej, wykonanie fundamentów pod nowe sektory oraz na projekt całego stadionu. Szacunkowo zabrakło 1 mld. 800 mln. zł na dokończenie trybuny. Był to zaledwie pierwszy etap przebudowy (docelowo miało być pięć etapów, zakończenie ostatniego etapu planowano w 1996 roku), a i tak nie udało się go dokończyć. Na koniec dodajmy, że wykonaniem budowlanym zajęła się firma KBM Zachód. Wcześniej, bo w 1969 roku, stało się coś co zaważyło w dużej mierze na dalszej przyszłości Towarzystwa Sportowego Wisła. Zarządzeniem ministra spraw wewnętrznych tereny, które były w posiadaniu Wisły od 1921 roku, stały się własnością Skarbu Państwa. Po wielu latach, Wisła złożyła pozew w sądzie, w którym domagała się stwierdzenia praw własności. Niestety nie udało się odzyskać terenów.

Jak już wspominaliśmy zabrakło środków na kontynuowanie prac i tym samym kibice musieli oglądać brudną, zniszczoną ścianę i doły zwane "oczodołami" przez jedenaście lat. Projekt z rysunku obok zniknął w odmętach historii. Dokładnie w połowie lat dziewięćdziesiątych, stadion przeszedł gruntowną modernizację. Wróćmy jeszcze do roku 1994, bo warta wspomnienia jest inicjatywa pana Andrzeja Gaberle. Pomysł był taki, aby co zamożniejsi kibice wpłacali pieniądze na stadion, firmy przekazały jakieś materiały, a robotnicy społecznie zaczęli budowę. Plan nie mógł być zrealizowany. Zakończyło się wszystko na kartonowych pudłach na pieniądze. Funduszy nie zebrano, minister Stefan Paszczyk z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki również zapowiedział, że na stadion nie przekaże z budżetu ani złotówki. Jak już wspominaliśmy na obiekcie rozpoczęła się jednak przebudowa.

Nasyp od strony Parku Jordana wyłożony został ciągiem 22 rzędów, maszty oświetleniowe zostały rozebrane, a w 1996, po jedenastu latach wznowiono prace nad sektorami A i B (pieniądze wyłożył Totalizator Sportowy oraz ostatecznie Urząd Kultury Fizycznej). Maszty zdemontowano, z kilku powodów. Najważniejszy powód to taki, że po prostu od kilku lat nie działały. Nawet gdyby świeciły to i tak nie nadawałyby się do użytku. Wprowadzenie telewizji kolorowej, wymogło posiadanie oświetlenie minimum 1.200lx, na potrzeby transmisji. Wykonawcami trybuny były firmy Hydrotrest i Realbud. Jak pokazała historia kolejne lata miały przynieś wielkie sukcesy, nie tylko sportowe ale także organizacyjne.

Stadion za Telefoniki

Wycinek z planu Krakowa
Wycinek z planu Krakowa
Stadion od frontu. Screen z roku 2009, jednakże tak wyglądała trybuna główna od czasów wyodrębnienia sekcji piłkarskiej z TS Wisła w 1997 roku.
Stadion od frontu. Screen z roku 2009, jednakże tak wyglądała trybuna główna od czasów wyodrębnienia sekcji piłkarskiej z TS Wisła w 1997 roku.

Wraz z przyjściem do Wisły, myślenickiej Tele-foniki, nastały lepsze czasy. 7 marca 1998, podczas meczu ligowego z GKS Katowice, kibice zasiedli na nowej trybunie A i B. Trybuna ta została zbudowana z fatalnej jakości materiałów, a jej wykonawcy nie przyłożyli się należycie do budowy. W efekcie już po dekadzie, trybuna groziła zawaleniem.

Cztery miesiące po otwarciu trybuny A i B, sektor C pokryty został krzesełkami (ok 4.800 miejsc). Jeszcze tego samego roku bieżnię zlikwidowano pod nowymi sektorami, natomiast w następnym zniknęły wały ziemne, tworzące niegdyś trybuny łukowate. Obiekt mocno się zmienił, jedyne co przypominało iż to nadal ten sam stadion to wspomniane już "bramy brandenburskie". To nie był koniec prac na Reymonta 22.

Coraz wyższe wymogi UEFA a także PZPN sprawiły, że kolejne inwestycje musiały się odbyć. Tak powstała mała trybuna dla kibiców drużyn przyjezdnych (500 miejsc) od strony ul. 3. Maja oraz trybuna kryta na 1.030 osób po przeciwnej stronie boiska (2004 rok). W styczniu 2002 roku rozpoczęto natomiast montaż oświetlenia. Prace szły niezwykle szybko, ale prezes nieco tonował zachwyty: "Nie ma większego pośpiechu, żeby światło było już teraz. Oświetlenie musi być przede wszystkim na przyszły sezon". Prace ziemne, oraz inne (np. okablowanie) trwały aż do 11 lutego, kiedy to z Francji przyjechały, na wielkich ciężarówkach, maszty oświetleniowe. Ostatnim elementem przyszłych jupiterów były oprawy oświetleniowe i lampy dostarczone przez firmę Philips. Na początku marca wszystkie cztery słupy już stały na swoich miejscach, ale dopiero w kwietniu powróciło na dobre oświetlenie na stadion. Zainstalowane lampy dawały 1.700lx, co na owe czasy w zupełności wystarczało. Pierwszy mecz przy nowym oświetleniu rozegrano 19 kwietnia 2002. Wisła pokonała w nim Polonię Warszawa 4:1.

Oświetlenie było jednym z wymogów, które klub musiał spełnić, aby otrzymać licencję na grę w ekstraklasie w sezonie 2002/2003. Ostatnim kryterium licencyjnym było posiadanie zadaszonej trybuny dla prasy. Mimo, że w tym roku nie trzeba było spełniać wszystkich wymogów, "Biała Gwiazda" postanowiła i ten warunek spełnić. "Dobiegają końca prace przy budowie zadaszenia loży prasowej i głównej. Miejsca prasowe zostały przeniesione z dolnych do górnych rzędów loży honorowej. Będą w całości pod dachem. Do miejsc prasowych doprowadzone zostaną linie telefoniczne" - mówił w 2002 roku, dyrektor Wisły, Marek Gorączko.

W sezonie 2002/2003, Wisła jak burza przechodziła kolejne szczeble pucharu UEFA. Po zwycięstwach 4:1 z AC Parma oraz Schalke 04, coy więksi optymiści sądzili, że Wisła może awansować nawet do finału tych rozgrywek. W 1/8 finału, na drodze białej gwiazdy stanęło Lazio Rzym. Włosi mięli olbrzymie kłopoty finansowe w tym sezonie. Wynik 3:3 na wyjeździe potwierdzał, że Wisła może sprawić kolejną sensację. Niestety w wyniku złego stanu murawy w Krakowie, rewanż został przełożony o tydzień. Skutecznie wybiło to wiślaków z uderzenia. Na rozmokłej i grząskiej murawie nie czuli się już tak pewnie i ostatecznie przegrali 1:2. Dla włodarzy Wisły stało się jasnym, że gdyby obiekt przy ulicy Reymonta posiadał podgrzewaną murawę, mecz odbyłby się w pierwotnym terminie. Kto wie, może wtedy Wisła awansowała by do dalszych gier? Zapadła decyzja o instalacji podgrzewania. 2 czerwca 2003 roku, firma Swietelski przystąpiła do robót ziemnych. Na murawę wjechały koparki i spychacze. Po kilu dniach stara darń została ściągnięta, a ziemia wybrana. Zainstalowane zostały systemy grzewcze i tym samym Wiślacki obiekt stał się pierwszym (po wielu latach) w Polsce, który taką instalację posiadał. Prace zostały zakończone w nocy z 24 na 25 czerwca. Murawa ta prezentowała prawdziwie światowy poziom. Składał się na nią system podgrzewania firmy Rehau oraz drenaż identyczny jak na stadionie BayArena w Leverkusen, do tego trawa z Niemiec. W umowie podpisanej między Wisłą Kraków S.S.A. a niemiecką firmą pojawił się także punkt o szkoleniu na obiekcie Bayeru Leverkusen oraz zakup specjalnych urządzeń pielęgnacyjnych. Całość inwestycji szacuje się na 2-3 mln zł.

22 października 2004 roku, o godzinie 10:00, miało miejsce uroczyste otwarcie przebudowy stadionu. Prezydent miasta - Jacek Majchrowski, oraz kapitan Wisły - Maciej Żurawski dokonali symbolicznego wbicia łopaty pod nową trybunę. Ostatni symbol starego stadionu został rozebrany, a w jego miejsce powstały dwie nowoczesne, zadaszone trybuny (sektory G i C). Wraz z początkiem 2008 roku, radni Krakowa podjęli decyzję o nadaniu nazwy stadionowi Wisły. Radni uchwalili, że obiekt będzie nosił imię Henryka Reymana. Zadowolenia nie krył prezes Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków - Ludwik Miętta-Mikołajewicz: "Bardzo dziękuję paniom i panom radnym za tę decyzję, ponieważ walczyłem o to od dłuższego czasu. Uważam, że stadion Wisły jest godny tego, aby nosić imię Henryka Reymana". ({Main|Kalendarium Budowy}}. Stadion przy ul. Reymonta 22, może nie był najlepszy na świecie, ale zdecydowanie był jednym z najlepszych w kraju. Przed wyburzeniem Trybuny C, mógł pomieścić ponad 20 tys widzów, posiadał pawilon Medialny z wielką (może nawet za dużą) salą konferencyjną, a także co oczywiste monitoring, podgrzewaną murawę czy sztuczne oświetlenie. Od lat 20' XX wieku, na stadionie rozbrzmiewa hymn "Jak długo na wawelu", natomiast w latach 90' usłyszeć można także słynne Vangelis - Conquest Of Paradise. Piosenka ta towarzyszy piłkarzom, kiedy opuszczają szatnię przed meczem i tym samym zagrzewa ich do walki.

Stadion z lotu ptaka. TVN24

Projekty i arena EURO 2012

Projekty

Projekty stadionu Wisły
Rok nieznany.
Rok nieznany.
Projekt prof. Andrzeja Skoczka z krakowskiej Politechniki. Rok 1985.
Projekt prof. Andrzeja Skoczka z krakowskiej Politechniki. Rok 1985.
Projekt z 1999 roku.
Projekt z 1999 roku.
Bardzo podobna koncepcja do poprzedniej. Ok 1999 rok.
Bardzo podobna koncepcja do poprzedniej. Ok 1999 rok.
Jednen z najwcześniejszych projektów Biura Architektonicznego W. Obtułowicza.
Jednen z najwcześniejszych projektów Biura Architektonicznego W. Obtułowicza.
Projekt zaprezentowany przez Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej. Rok 2004.
Projekt zaprezentowany przez Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej. Rok 2004.
Jedna z koncepcji Biura Architektonicznego W. Obtułowicza. Projekt z 2007 roku.
Jedna z koncepcji Biura Architektonicznego W. Obtułowicza. Projekt z 2007 roku.
Projekt z 2008 roku.
Projekt z 2008 roku.
Projekt z roku 2009.
Projekt z roku 2009.
Jedna z ostatnich koncepcji. Rok 2010.
Jedna z ostatnich koncepcji. Rok 2010.
 


Koniec lat 70' to wizja studenta Politechniki Krakowskiej - Andrzeja Wiszowatego. W ramach pracy magisterskiej opracował projekt "Przebudowy stadionu GTS Wisła". Wizja pana Andrzeja zakładała budowę dwukondygnacyjnego obiektu, o konstrukcji żelbetowo-stalowej, na 52.000 miejsc. Obiekt zaplanowano ze sporym zapleczem, na które składać się miały: hala lekkoatletyczna, strzelnica, basen, hotel, kawiarnia i inne pomocnicze pomieszczenia. W okół płyty stadionu, która miała być podgrzewana, architekt umieścił nowoczesną, ośmio-torową bieżnię. Wszystko to miało oświetlać 1.200 lx (dotychczasowe jupitery miały natężenie 700lx). Wizja zyskała wysokie oceny komisji uczelnianej oraz działaczy Wisły.

W połowie lat 80' rozpoczęto przebudowę stadionu zgodnie z projektem (rysunek wyżej). Projekt zakłada Budowę etapami. W pierwszym miała powstać dolna kondygnacja trybuny zachodniej. Etap ten udało się wykonać choć z 11 letnim poślizgiem. II część zakładała budowę siedmiu sektorów na trybunie od parku Jordana. Planowano zakończyć ten kawałek jeszcze w latach 80', jednak tego nigdy nie wykonano. Przy okazji kończenia prac na trybunie głównej w 1996 roku, zajęto się także modernizacją trybuny C. Mimo że przypominała tą, z projektu, to jednak nie był to już ten sam pomysł. Projekt zakładał budowę jednego "pierścienia trybun" na dolnej kondygnacji, oraz drugiego jedynie po zachodniej stronie stadionu. W projekcie nie uwzględniono zadaszenia, co już wówczas uznawano za niezbyt nowoczesne. Na posiadanym przez nas schemacie (czarno-biały rysunek u góry) widać, że obiekt przy Reymonta bardzo przypominałby stadiony radzieckie. Byłby, to więc niezadaszony olbrzym i charakterystycznymi, wielkimi jupiterami, usytuowanymi za koroną stadionu. Projekt autorstwa prof. Andrzeja Skoczka był więc przestarzały już w chwili realizacji.

Z końcem roku 1993 pojawiły się kolejne pomysły. Powołano Społeczny Komitet Odbudowy Stadionu, któremu przewodniczył prof. Jerzy Mikułowski-Pomorski (rektor Akademii Ekonomicznej). Wraz z grupą pracowników zaangażowali zespół architektów, z Markiem Dunikowskim na czele. "Musimy mieć w Krakowie przyzwoity stadion! Wierzę, że tym razem uda się doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału." - mówił 15 grudnia 1993 roku prof. Mikułowski-Pomorski. Projekt miał przypominać stadiony angielskie. Wstępną współpracę zadeklarował Totalizator Sportowy, oraz prezydent Krakowa i wojewoda małopolski. Projekt miał być realizowany segmentami. Wojewoda wziął "na siebie" koszty wykonania projektu. Od czasu pomysłu do czynu nie minęło wiele czasu, a robota zdawała się posuwać do przodu. Potwierdzeniem tego było utworzenie spółki akcyjnej Stadion Wisły. Zainteresowanie akcjami wyraziła stacja telewizyjna Canal+, jedna z największych sieci banków w Polsce, a nawet środowisko Polonijne w Chicago. 25% akcji przeznaczono dla zwykłych obywateli, natomiast resztę dla dużych firm (zakupujących powyżej 1.000 akcji spółki). Czemu te palny nie wypaliły? Któż to wie...

Kolejne plany całkiem nowego obiektu przy Reymonta pojawiły się niemal w tym samym czasie, w którym Tele-fonika stała się właścicielem sekcji piłkarskiej Wisły. Projekt był bardzo zbliżony do obecnego, z tym tylko wyjątkiem, że nie miał zabudowanych narożników, nie było pawilonu medialnego a pojemność szacowna na ok 25.000 miejsc. Plan ten (tak jak obecnie) przygotował architekt Wojciech Obtułowicz. Architekt to znany i poważany, jednak niemający doświadczenia przy projektowaniu stadionów piłkarskich, przez co stadion z jego wizji już przed ukończeniem budowy okrzyknięty został niefunkcjonalnym i przestarzałym. Kiedy Pan Obtułowicz projektował swój pierwszy stadion w karierze, pojawiły się też inne pomysły.

Jednym z nich było wybudowanie jednego stadionu dla Wisły i Cracovii w Cichym Kąciku (tgz. Arena Kraków), nieopodal istniejących dziś aren obu klubów. To rozwiązanie sprawdziło się już w innych krajach m.in. we Włoszech (np.: Stadio Giuseppe Meazza "San Siro" na którym mecze rozgrywają AC Milan i Inter Mediolan, czy też Stadio Olimpico "należące" do AS Romy i Lazio Rzym). W większości innych miast w Polsce taki plan również by się przyjął, ale nie w Krakowie. Inne rozwiązanie przedstawiła firma HOK Sport w 2001 roku. Oferowali stadion na ok 30.000 miejsc za 120 milionów złotych. Przedstawicielstwu Wisły wydawało się, że to zbyt wygórowana cena i do współpracy nie doszło. Warto dodać że firma HOK Sport od wielu lat zajmuje się projektowaniem stadionów (nowe Wembley, Estadio da Luz) więc jest gwarantem najwyższej światowej jakości. Koszt obiektu, który zaprezentował wtedy HOK wydawał się za duży, dziś natomiast dzieło Pana Obtułowicz szacowane jest na dużo więcej, a jakość budzi spore wątpliwości.

Tak więc pozostaliśmy przy projekcje Pana Obtułowicz, który z biegiem czasu ewoluował. Raz pojawiały się w nim narożniki, to znów z nich rezygnowano, by później do nich kolejny raz powrócić. Trybuna główna z jednopoziomowej stała się dwupoziomowa, pojawił się tgz. Okrąglak (Pawilon Multimedialny). Choć projekt jest krytykowany przez media i kibiców to architekt broni swego dzieła: "Popularna dziś dętka szybko się znudzi. Gdybyśmy ją zastosowali, kształt stadionu byłby nierozpoznawalny".

EURO 2012

Wizualizacja stadionu w 2012
Wizualizacja stadionu w 2012

Przebudowa stadionu rozpoczęła się oficjalnie w 2004 roku, więc przed decyzją o przyznaniu Polsce i Ukrainie organizacji turnieju. Kiedy okazało się, że Kraków jest kandydatem do EURO, projekt musiał ulec zmianie, ponieważ na Mistrzostwa Europy minimalna wielkość obiektu wynosi 30.000 miejsc (dawna klasa Elite). Na rok 2012 zaplanowano ponad 33 tys. miejsc, w tym loże VIP, miejsca dla mediów oraz osób niepełnosprawnych. Stylistyka całego obiektu, po zmianach projektowych, niczym nie kojarzyła się z Królewskim Miastem, już raczej przypominała socrealistyczną Nową Hutę. Zdecydowanie był to najmniejszy i najmniej efektowny stadion zaproponowany przez Polskę na Mistrzostw Europy w 2012 roku.

Prezentacja Areny EURO 2012 w Krakowie:
Film 1, Film 2, Film 3

Decyzją UEFA, Kraków ostatecznie nie znalazł się w gronie miast-organizatorów turnieju finałowego mistrzostw Europy. Mimo to rozpoczęte prace kontynuowano, co z kolei zaowocowało pewnymi korzyściami.

Stadion Miejski, oraz miasto Kraków zostały wybrane na swoje centrum pobytowe przez wicemistrzów świata Holendrów. Pomarańczowi zamieszkali w pięciogwiazdkowym hotelu Sheraton, a treningi prowadzili na murawie przy Reymonta 22.

"Stadion dla Wisły"

W marcu 2008 roku ruszył konkurs na projekt stadionu Wisły Kraków. Konkurs zorganizowany został przez witrynę stadiony.net oraz Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków. Zadanie nie należało do łatwych, bowiem uczestnicy konkursu musieli zmierzyć się z wymiarami działki, istniejącymi już trybunami i pawilonem, a także z wymogami UEFA. Całość została oceniona przez wybitnych polskich architektów: Wojciecha Zabłockiego (m.in. kompleks olimpijski w Latakii, hala widowiskowa i zespół basenów w Aleppo, centrum kongresowe w Tunisie), Adama Wycichowskiego (m.in. Stadion Narodowy w Sztokholmie "Swedbank Arena"), Przemysława Kaczkowskiego (architekt Estudio Lamela, współpracował m.in. z Carlosem Lamelą, projektantem, który prowadził rozbudowę Estadio Santiago Bernabeu, Estadio Nueva Romareda w Saragossie). W jury Wisłę reprezentował Jakub Fiszer (założyciel JF Design, pracownik APLUS Studio). Konkurs początkowo miał zakończyć się 8 maja 2008, jednak zakończył się dopiero w czerwcu. Pierwsze wyróżnienie otrzymali ex equo: Mateusz Grzelkiewicz (nossnahoj) i Konrad Hawro (hvk), natomiast drugie wyróżnienie przypadło również ex equo: Kamilowi Adamskiemu (adrian2608) oraz Adrianowi Kalecie (19adriano88). Zwycięskie prace:

Architekci

Roman Bandurski

Krakowski architekt, żyjący w latach 1874-1949, był przede wszystkim architektem, ale także przedsiębiorcą budowlanym. Mimo, że był - jak to określano - mistrzem w swoim fachu, obecnie jest nieco zapomniany. Jego dom rodzinny znajduje się przy ul. Barskiej 30. Zbudowany został w 1907 roku, a rozbudowany cztery lata później. Nic więc dziwnego, że obszarem jego "działalności" były Dębniki. Urzędował także na Salwadorze. Nauki pobierał u innego wielkiego architekta Teodora Talowskiego. Sam perfekcyjnie opanował różne style projektowania (historycyzm, secesja, modernizm). Bandurski był autorem wielu budynków nie, tylko w Krakowie. Kilka jego dzieł:

  • "Pod Sową"
  • Dom Służby Miejskiej
  • willa inspektora c.k. kolei Władysława Zapałowicza
  • willa aptekarza Mieczysława Masłowskiego
  • Osiedle bandurskiego (m.in.):
    • willa przy ul. Anczyca 5 (mieszkał w niej prof. Hugon Kowarzyk)
    • dom przy ul. bł. Bronisławy 18 (mieszkał w nim prof. historii UJ Feliks Koneczny)
    • dom przy ul. Gontyny 12 (mieszkał w nim profesor UJ oraz językoznawca Kazimierz Nitsch)
    • dom przy ul. Gontyny 6 (zamieszkiwał prawnik, prezes Sądu Apelacyjnego, prof. Władysław Wolter)
    • dom przy ul. Gontyny 10 (zamieszkał dramaturg Karol Hubert Rostworowski)

Oraz oczywiście drewniana trybuna na stadionie Wisły, który znajdował się przy alei 3. maja.

Wojciech Obtułowicz

Wojciech Obtułowicz (z prawej). Fot. Łukasz Libuszewski. 30 września 2009
Wojciech Obtułowicz (z prawej). Fot. Łukasz Libuszewski. 30 września 2009

Obtułowicz urodził się w 1934 roku w Krakowie, zmarł 12 lutego 2011 roku w tym samym mieście. Poza architekturą, zajmował się także polityką. Od 1998 roku, przez kolejne cztery lata był radnym miejskim, później kandydował w wyborach prezydenckich w Krakowie. Ukończył Politechnikę Krakowską. Architektoniczne dokonania (m.in.):

  • Wieloletni główny architekt miasta Krakowa
  • Zdobywca wielu nagród m.in.: Internationale Bauausstellung (1983), Honorowa Nagroda SARP (1998)
  • Posiada własne Studio Architektoniczne
  • Kościół św. Jana Chrzciciela (Kraków)
  • Pawilon Polski na wystawie światowej EXPO 2000 (Hanower)
  • Muzeum Powstania Warszawskiego (Warszawie)
  • "Zamkowa" (wraz z Markiem Dunikowskim)
  • Hala sportowa (Nowa Huta)

Ponad to, od 1998 roku, projektant wielu koncepcji stadionu Wisły. Jego ostateczna wizja stadionu ma masę błędów i niedorzeczności. Arena przy Reymona 22, była pierwszą tego typu w karierze Obtułowicza. Trudno się więc dziwić, że nie sprostał zadaniu, nie mając odpowiedniego doświadczenia. Do błędnych rozwiązań technicznych doszły jeszcze wady funkcjonalne i wizualne. "Działo" pana Obtułowicza już na etapie projektu uznane zostało stylistycznie za przestarzałe. Nie kompetencja architekta jest olbrzymia. Nie dotrzymał, żadnego z wyznaczonych terminów oddania skończonego projektu. W konsekwencji został zwolniony przez miasto z dalszych prac.

Mecze reprezentacji

Dotychczas na wiślackich stadionach odbyło się 14 spotkań reprezentacji narodowej. Pierwsze spotkanie rozegrano na obiekcie, który znajdował się przy alei 3 maja. Pozostałe natomiast grano już przy ul. Reymana. Oto ich lista:

L.p. Data Rywal Wynik Stawka Strzelcy (dla Polski)
1. 19.07.1925 Węgry 0:2 (0:0) Tow.
2. 04.11.1956 Finlandia 5:0 (2:0) Tow. Henryk Kempny (x2), Krzysztof Baszkiewicz, Lucjan Brychczy, Edmund Kowal
3. 10.05.1964 Irlandia 3:1 (1:1) Tow. Eugeniusz Faber, Jerzy Wilim, Zygfryd Szołtysik
4. 16.05.1965 Bułgaria 1:1 (0:0) Tow. Ernest Pohl
5. 29.10.1967 Rumunia 0:0 (0:0) Tow.
6. 20.04.1969 Luksemburg 8:1 (3:0) el. MŚ Włodzimierz Lubański (x5), Kazimierz Deyna (x2), Jerzy Wilim
7. 16.05.1970 NRD 1:1 (1:1) Tow. Kazimierz Deyna
8. 22.09.1971 Turcja 5:1 (1:0) el. ME Bronisław Bula, Włodzimierz Lubański (x3), Robert Gadocha
9. 10.10.1979 Islandia 2:0 (0:0) el. ME Roman Ogaza (x2)
10. 07.09.1983 Rumunia 2:2 (0:1) Tow. Włodzimierz Ciołek, Andrzej Iwan
11. 05.08.1998 Izrael 2:0 (1:0) Tow. Mirosław Trzeciak, Rafał Siadaczka
12. 26.05.2008 USA 0:3 (0:2) Tow.
13. 07.09.2010 Australia 1:2 (1:2) Tow. Robert Lewandowski
14. 06.06.2016 Litwa 0:0 (0:0) Tow.
  • Bilans: 14 meczów - 6 zwycięstw - 5 remisy - 3 porażki, bramki: 30-14
  • Najwyższe Zwycięstwo: 8:1 z Luksemburgiem (20.04.1969)
  • Najwyższa porażka: 0:3 z USA (26.05.2008)
  • Najczęściej graliśmy z: Rumunią (dwa razy)

Ponad to w 1930 roku, na boisku Wisły, odbył się mecz reprezentacji Polski z amatorską reprezentacją Austrii. Polacy wygrali to spotkanie 3:1. Mecz zorganizowano z okazji 10 rocznicy powstała PZPN. Jako że była to amatorska drużyna Austrii, zawodów nie zalicza się do ogólnego bilansu spotkań oficjalnych.

Na stadionie Wisły często grywała również reprezentacja Krakowa. Przykładowo w 1936 roku odbył się tu mecz Kraków-Belgrad (2:2) w ramach jubileuszu 15-lecia istnienia Krakowskiego Związku Okręgowego Piłki Nożnej.

Inne drużyny na obiektach Wisły

Mecz Polska - USA na stadionie przy ul. Reymonta. 26.05.2008. Fot.: Piotr Baczkowicz
Mecz Polska - USA na stadionie przy ul. Reymonta. 26.05.2008. Fot.: Piotr Baczkowicz
Afisz zapowiadający towarzyski mecz Polonii Bytom i Cracovii na stadionie Wisły w 1965 roku
Afisz zapowiadający towarzyski mecz Polonii Bytom i Cracovii na stadionie Wisły w 1965 roku
  1. W latach 20' Zarząd Wisły udostępnił Park Gier Towarzystwa Sportowego Wisła do treningów oraz meczów drużynie Wawelu. Trzeba nadmienić, że były to w wielu przypadkach działania bezinteresowne (Wawel nic nie płacił za wynajem), co w tamtych czasach wcale normą nie było. Obiekt był szczęśliwy dla wojskowych. Grając na nim, dzielnie spisywali się w mistrzostwach A-klasy w 1923 roku (wygrali np.: z Cracovią 1:0). Swoje podziękowania działacze Wawelu wyrazili w "Przeglądzie Sportowym" nr 43 z 1922 roku. Fragment tego oświadczenia brzmi tak: "Zarząd K. S. Wawel wyraża niniejszym Zarządowi T. S. Wisła w Krakowie serdeczne podziękowanie za zezwolenie trenowania drużynom Wawelu od chwili otwarcia własnego boiska (...)"'. Całość można przeczytać w Cyfrowej Kolekcji Czasopism.
  2. W 1923 roku odbył się szereg meczów:
    1. O mistrzostwo klasy-B: Olsza Kraków - AZS Kraków (5:1), Cracovia II - Wawel II (3:1), Sparta Kraków - Jutrzenka II Kraków (6:0), Sparta Kraków - Podgórze Kraków (3:0).
    2. o mistrzostwo klasy C Zwierzyniecki Kraków - Orakn (3:2).
    3. Inne: Makkabi Kraków - Jutrzenka Kraków (1:0), Olsza Kraków - Zwierzyniecki Kraków (2:0), Pogoń - ŻRKS Kraków (0:0), Krakus Podgórze - Lauda Kraków (5:1), Wawel Kraków - Sturm Bielsko (1:0).
  3. W roli gospodarza na obiektach Wisły grała kilkukrotnie Cracovia. Po raz pierwszy zdarzyło się to w 1932 roku (mecz z Pogonią Lwów oraz CSK Bratislava). Stadion Cracovii wówczas był zniszczony przez huragan. Kolejny epizod to przełom lat 1945-1946, kiedy to stadion "Pasów" był remontowany. Z powodu remontu toru kolarskiego przy ul. Kałuży, Cracovia gościła na Reymonta również w 1958 roku w meczu z Ruchem, a także kilka spotkań w sezonach 1963/64, 1964/65, i 1966/67.
  4. 17 listopada 1935 roku swój mecz ligowy na boisku Wisły rozegrała Garbarnia Kraków (wygrana z Legią Warszawa 8:0).
  5. 20 czerwca 1937 roku odbył się międzymiastowy mecz Kraków-Berlin 1:3
  6. W latach II wojny światowej, w Parku Gier Wisły, swoje mecz domowe grał zespół DTSG Kraków. Jego przeciwnikami były m.in.: drużyna Kolei Wschodnich, Luftwaffe czy SS.
  7. 28 stycznia 1945 roku. W przedmeczu Wisły i Cracovii, zmierzyły się zespoły Juvenii ze Zwierzynieckim. W meczu padł remis 2:2.
  8. 15 kwietnia 1945 roku odbył się na stadionie Wisły mecz Garbarnia - Prokocim 3:0. Mecz w ramach Pucharu WSS KOZPN.
  9. 19 maja 1946 roku odbył się na wiślackim obiekcie mecz Zwierzyniecki Kraków - Bieżanowianka.
  10. 1 czerwca 1947 roku o godz. 17:00 odbył się na wiślackim obiekcie mecz Zwierzyniecki Kraków - K.S Szczakowianka 1:4 w ramach mistrzostwa krakowskiej kl. "A".
  11. 1951.10.17 na obiekcie Wisły doszło do wojskowego pojedynku: reprezentacja Wojska Polskiego podejmowała piłkarzy Armii Czechosłowackiej. Zapowiedź meczu
  12. 17 czerwca 2000 roku. W meczu I rundy Pucharu Intertoto Zagłębie Lubin pokonało zespół z Azerbejdżanu FC Vilasz Masalli 4-0.
  13. 1 lipca 2000 roku. W meczu II rundy Pucharu Intertoto Zagłębie Lubin zagrało z chorwackim zespołem Slaven Belupo Koprivnica.
  14. 23 czerwca 2007 roku. W meczu gwiazd Realu Madryt i drużyny FC Polska padł wynik 4:4. Nie to było jednak najważniejsze. Zawody zorganizowano w ramach akcji ”Knock-Out Dystrofii - Ratujemy życie” i zebrano 10 059 zł na leczenie chorych dzieci.
  15. Czerwiec 2007: Międzynarodowy turniej piłkarskich oldbojów o Puchar Jana Pawła II
  16. Garbarnia Kraków w sezonie 2018/19 występowała w roli gospodarza na Stadionie miejski im. Henryka Reymana w rozgrywkach I ligi. Czytaj więcej

Wydarzenia i imprezy

Zobacz więcej w osobnej kategorii

30.09.1962. Pokazy judo z okazji obchodów Święta Milicji.
30.09.1962. Pokazy judo z okazji obchodów Święta Milicji.
30.09.1962. Pokazy judo z okazji obchodów Święta Milicji.
30.09.1962. Pokazy judo z okazji obchodów Święta Milicji.
Reprezentacja Polski po raz trzeci na stadionie Wisły: maj 1964, pojedynek z Irlandią
Reprezentacja Polski po raz trzeci na stadionie Wisły: maj 1964, pojedynek z Irlandią
Reprezentacja Polski na stadionie Wisły: kwiecień 1969, pojedynek z Luksemburgiem.
Reprezentacja Polski na stadionie Wisły: kwiecień 1969, pojedynek z Luksemburgiem.
Lekkoatletyczne mistrzostwa Polski na Wiśle. Rok 1969.
Lekkoatletyczne mistrzostwa Polski na Wiśle. Rok 1969.
  1. 9 lipca 1922 roku, sekcja ciężko-atletyczna urządza zawody, które poprzedziły mecz piłkarski Wisła Kraków – Slavia Morawska Ostrava 5:1.
  2. 29 czerwca 1924 odbyło się widowisko plenerowe "Kościuszko pod Racławicami".
  3. Październik 1924 - YMCA urządza zawody lekkoatletyczne dla szkół gimnazjalnych
  4. Sierpnień 1925 - na stadionie Wisły goszczą sportowcy z amerykańskiej Polonii, urządzają między innymi pokazowy mecz baseballa
  5. 24 i 25 lipca 1926 roku. Na boisku odbywają się mistrzostwa okręgu krakowskiego w podnoszeniu ciężarów oraz w zapasach.
  6. 29 czerwca 1928 Zlot Katolickiej Młodzieży
  7. 6 lipca 1934 roku, historia odnotowała występ orkiestry rumuńskiej.
  8. W czerwcu 1930 roku na boisku Wisły zorganizowano widowisko plenerowe "Obrona Jasnej Góry".
  9. 1937, Pokazy gimnastyków z zespołu twórcy duńskiej gimnastyki Nielsa Bukhana
  10. W latach 1939-1944 roku, na okupowanym przez Niemców, boisku (wówczas klubu DTSG) widownia, złożona głownie z niemieckich żołnierzy, mogła wielokrotnie podziwiać pokazy taneczne i gimnastyczne grupy "Wiara i uroda". Grupa ta należała do Związku Dziewcząt Niemieckich w Krakowie.
  11. 3 października 1948, "Sensacyjne spotkanie dwóch drużyn zaprzyjaźnionych o Puchar Goryczy" - KS Skarbowcy grają na stadionie Wisły z KS Podatnikami, całość dochodu ze spotkania przeznaczona jest na ufundowanie sztandarów dla Jednostek Wojskowych Ziemi Krakowskiej. Zobacz afisz zapowiadający spotkanie
  12. 1949.09.10-11 Na stadionie Wisły odbywają się mistrzostwa Krakowa w łucznictwie.
  13. 1949:20. października. Na stadionie Wisły odbył się mecz laskarzy o Mistrzostwo Polski ZKS Poznań - ZKS Kolejarz Gniezno 1:2.;
  14. 6. listopada 1949. Na torze żużlowym odbywają się zawody z udziałem najlepszych polskich zawodników.
  15. 8. października 1950. Na stadionie Wisły odbywają się Indywidualne Mistrzostwa Polski na żużlu.
  16. 1957: 6-8. kwietnia. Odbywają się w hali Wisły Mistrzostwa Polski w podnoszeniu ciężarów.
  17. 31 sierpnia 1958, Reprezentacja Polski gra sparingowy mecz z Reprezentacją Krakowa Zobacz afisz zapowiadający mecz
  18. 6 września 1958, półfinał rozgrywek o Puchar im. Michałowicza, juniorska reprezentacja Krakowa podejmuje na boisku Wisły Warszawę. Zobacz afisz zapowiadający mecz
  19. 22 lipca 1959, Jubileuszowy Turniej Piłkarski o Puchar Miast, po boisku Wisły biegają reprezentacje Bratysławy i Budapesztu. Zobacz afisz zapowiadający spotkanie
    • 10. września. Mecz hokeja na trawie Polska Kadra A - Indians London 4:1 odbywa się na stadionie Wisły. 2
  20. 27 września 1959, rozgrywki o Puchar im. Kałuży, Kraków walczy ze Śląskiem. Spotkanie poprzedza mecz juniorów Rzeszowa i Krakowa o Puchar im. Michałowicza. Zobacz afisz reklamujący rozgrywki
  21. 22 lipca 1962 Mecz Kraków-Miskolc (Węgry). Zobacz plakat zapowiadający zawody
  22. 1969 rok, w połowie sierpnia na stadionie odbywają się Indywidualne Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce.
  23. 16 maja 1973, na stadionie Wisły kończy się VI etap Wyścigu Pokoju.
  24. 26 czerwca 1973, na stadionie Wisły o "Puchar Czterech Okręgów" rywalizują Katowice i Kraków. Zobacz afisz zapowiadający mecz
  25. 10 października 1976 roku, na stadionie odbył się pokaz "sprawności służb MO".
  26. Maj 1983. Koncertów laureatów 19. Studenckiego Festiwalu Piosenki.
  27. 31. lipca 1988. W hali Wisły odbywają się zawody Taekwon-do. „Dziennik Polski” nr 174, 177.
  28. Sierpień 1988. W hali Wisły odbywa się Turniej miast w gimnastyce artystycznej.„Dziennik Polski” nr 210.
  29. 24-25 maja 1996. Juwenaliowy koncert
  30. 23 maja 1997. Koncert na którym wystąpili: Taxi, PRL, Monkey Business, Tilt 2000, Voo Voo, Kult.
  31. 14 maja 1999. Koncert w ramach juwenaliów (Blues Group, Obstawa Prezydenta, Dżem, Piersi, Kult).
  32. 19 maja 2000. Krakowskie juwenalia (Ztvorki, Dżem, Piersi, Kult).
  33. 14 października 2000. VI Mistrzostwa Europy Kobiet i Mężczyzn w Sumo.
  34. 17 maja 2002. Juwenalia i koncerty zespołów: T.Love, Kult, Alians, Diamenty Pani Zuzy oraz Skangur.
  35. 12 maja 2005. Juwenalia. Zagrali: COMA, Akurat, Sidney Polak, Myslovitz.
  36. 20 maja 2005. Koncert Farben Lehre, Kult, Smola a Hrušky.
  37. 15 maja 2005 roku (Niedziela) o godzinie 12:15, na murawę stadionu wybiegły jedenastki Reprezentacji Artystów Polskich oraz Międzynarodowej Reprezentacji Skoczków Narciarskich nazwany "Skokiem Wawelski". Charytatywne spotkanie, przyciągnęło sporą publikę, mimo że mecz ten transmitował drugi program telewizji polskiej. W drużynie skoczków wystąpili: Adam Małysz (jako kapitan), Andreas Kofler, Andreas Goldberger, Florian Liegl, Thomas Morgenstern, Jakub Janda, Jan Mazoch, Andreas Kuettel, Morten Solem, Sigurd Pettersen, Robert Kranjec, Bine Norcic, Akseli Kokkon, Veli-Matti Lindstroem, Juha-Matti Ruuskanen, Kimmo Yliriesto, Emmanuel Chedal, Nicolas Dessum. Natomiast drużynę "Artystów" tworzyli m.in.: Olaf Lubaszenko (jako kapitan), Maciej Dowbor (na bramce), Tomasz Schimscheiner, Paweł Deląg, Andrzej Nejman, Robert Janowski, Cezary Pazura, Adam Wolski. Mecz zakończył się wynikiem 1:0, gola dla skoczków zdobył Robert Kranjec.
  38. 18-19.06. 2005. Finał krajowy VII Turnieju Piłkarskiego Coca-Cola Cup.
  39. 16-17 lipca 2005. Przy Reymonta zaprezentowano targi motoryzacyjne - OldtimerbazaR. Organizatorem była firma PK Serwis.
  40. 1-2 października 2005. Przy Reymonta zaprezentowano targi motoryzacyjne - OldtimerbazaR. Organizatorem była firma PK Serwis.
  41. 12 maja 2006. Juwenalia. Wystąpili m.in.: Lion Vibrations
  42. 9 września 2006. Coke Live Music Festival. Zagrali m.in.: Reni Jusis, Tatiana Okupnik, Vavamuffin oraz światowe gwiazdy: Shaggy i raper Jay-Z. "Kraków dorobił się festiwalu z prawdziwego zdarzenia, choć pierwsza jego edycja okazała się nieco pechowa. Po pierwsze, tego samego dnia w Warszawie rozpoczął się Tak Tak Summer Of Music Festival, po drugie, swój udział w imprezie, z przyczyn osobistych, odwołały w ostatniej chwili dziewczęta z Sugababes. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przyjmując, że limit pecha został wyczerpany, wygląda na to, że w przyszłym roku może być tylko lepiej, tym bardziej, że organizatorzy zapowiadają, iż następnym razem Coke Live będzie dwu-, a nie jednodniowy." - onet.pl
  43. 10 maja 2007. Juwenalia. Wystąpili m.in.: Rewolucja,
  44. 13 kwietnia 2008. Przy Reymonta zaprezentowano targi motoryzacyjne - OldtimerbazaR. Organizatorem była firma PK Serwis.
  45. 5 października 2008. Przy Reymonta zaprezentowano targi motoryzacyjne - OldtimerbazaR. Organizatorem była firma PK Serwis.
  46. Od 29 do 31 sierpnia 2008 roku to VIII Finał Ogólnopolskiego Turnieju Piłkarskiego dla dzieci "Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku", który w roku tym odbył się przy Reymonta. Turniej organizowany jest dla dzieci do lat 10 (chłopcy i dziewczynki). Na stadion Wisły zjawiło się, 16 najlepszych drużyn z całej polski. Ogólnie wystartowało w zawodach około 23000 zawodników. Na zwycięzców, oprócz pucharu Tymbarku, czekał wyjazd na słynny angielski stadion Wembley, gdzie młodzi zawodnicy zobaczyli mecz Anglia - Kazachstan.
  47. W maju 2008 roku, stadion Wisły gościł wielki juwenaliowy koncert plenerowy. Zagrały m.in. zespoły takie jak: Totentanz, Strachy na lachy, COMA, HEY.
  48. Jak przed rokiem, także w maju (dokładnie 7) 2009, zorganizowano koncert. Jak przed rokiem zagrały Strachy na lachy, COMA, HEY, a także Myslovitz czy Happysad..

Źródła prasowe

‎‎‎


Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.10, 1912, nr 59 - 1912.03.13

Wystawa architektoniczna w Krakowie. Prace na placu wystawy pod Parkiem Jordana postępują w szybkiem tempie. Po wybudowaniu dworku podmiejskiego rozpoczęto już budowę pawilonu głównego oraz budynku, przeznaczonego na restauracyę, kawiarnię i letni teatr. Wystawa, która, jak wiadomo, obej moje jeszcze cały szereg Innych budynków, znalazła oddźwięk w kołach przemysłowców i rękodzielników, którzy, ofiarowując komitetowi materyały i robociznę, jednocześnie przez to samo figurować będą jako wystawcy. Dotychczas wiadomem jest, iż L. G. Kaden ofiarowała się wykonać bezinteresownie przeszło dwa tysiące metrów kw. wyprawy (terra nova) fasad zewnętrznych, również firma E Uderski i Ska daje pewną ilość wyprawy. Firma Kaden wystawi nadto fontannę z majoliki, podług projektu p. Ant. Szyszko Bohusza. Fontanna ta, do której urządzenie różnobarwnego oświetlenia wykona firma Sokolnicki i Wiśniewski, będzie niewątpliwie ozdobą placu wystawowego. Łazienki i kuchnie urządza firma Kaden wspólnie z firmą Leonarda Nitscha, która ofiarowała się również wykonać instalacye wodociągowe. Jak wiadomo, domy, które staną na wystawie, będą całkowicie urządzone i umeblowane, podług wzorów artystów pp. Bartłomiejczyka, Czajkowskiego, Dąbrowy, Frycza, Mączyńskiego, Raszkowskiego, Tichego, Trojanowskiego, Uziębły. Wykonania i wystawienia tych umeblowań podjęli się stolarze pp. Bober, Czerski, Chrobak, Keller, Kobos, Zabża oraz firmy pp. St. Iglickiego, Wł. Niemczynowskiego i J. Sperlinga. Roboty malarskie ofiarowują na znaczniejsze sumy majstrowie malarscy pp. Orlecki, Węgrzyn i Wołowski, ślusarskie Luwik Górka. W. Pawlik ofiarowuje słupy żelazno-betonowe. Piece kaflowe firma Niedźwiecki i S ka w Dębnikach. Przy pawilonie głównym stanie kaplica, której wnętrze, skomponowane przez J. Bnkowskiego, będzie wykonane dzięki ofiarności p. Orleckiego, który podjął się roboty malarskiej, Kaz. Żebrowskiego, który wystawi organy, oraz zakładu witrażów S. G. Żeleńskiego, który wykona witraże. Do budowy mostku żelazno betonowego przez inż. M. Lutosławskiego z Warszawy, ofiarowały materyał firmy: Bernard Liban, Freylich i Karmel, Falter i Dattner, inż Mąkoszewski.


Echo Krakowskie. 1950, nr 162 (14 VI) nr 1463

‎‎‎

Gd szeregu lat, Kraków stolica piłkarstwa polskiego omijany był przez władze PZPN, jeśli chodzi o przydzielenie zawodów międzypaństwowych.

Głównym powodem tego był brak odpowiedniego stadionu, gdyż pojemność boisk krakowskich nie przekracza 20.000 widzów.

Dlatego też z radością i uznaniem należy przywitać inicjatywę Zarządu KS „Gwardia", który przystąpił do rozbudowy własnego stadionu.

— Już od kilku tygodni można było oglądać na boisku Gwardii energiczne prace nad nadbudową wałów boiskowych, a obecnie jak nas informują z Zarządu klubu, prace te są już na ukończeniu, tak, że na zawody Ogniwo — Gwardia w dniu 22 bm. nasypy pomieszczą około 35.000 widzów.

Trzeba przyznać, że tempo robót na stadionie było rekordowe. Należy oczekiwać na najbliższych „derbach Krakowa" w dniu 22 bm.

nowego rekordu widzów w Krakowie, jak również przypuszczać należy, że jedno z najbliższych spotkań międzypaństwowych zostanie rozegrane wreszcie w Krakowie.

Gazeta Krakowska. 1953, nr 12 (14 I) nr 1332

Otwarcie hali sportowej ZS Gwardii Od wielu już lat daje się odczuwać w naszym mieście katastrof; I ty wprost brak sal i hal sportowych. Najwięcej cierpią na tym takie? dyscypliny jak: koszykówka, siatkówka, pięściarstwo, tenis, których rozwój postępować mógłby w naszym mieście znacznie szybciej, gdyby sportowcy mieli do swej dyspozycji odpowiednie sale do treningów i rozgrywania zawodów. Używane do tej pory w tych celach dwie jedyne w Krakowie sale w MDK i WKKF były niewystarczające; nie mogły one zaspokoić potrzeb zarówno samych sportowców jak i sportowej publiczności krakowskiej, która bardzo żywo interesuje się wymienionymi dyscyplinami sportu.

Już w najbliższych dniach Kraków otrzyma jednak nowy, piękny i nowoczesny obiekt sportowy, który w ogromnej mierze przyczyn: się do poprawy istniejącej sytuacji. Dzięki staraniom Zarządu Woj. ZS Gwardia oraz opiece i subwencjom Rządu Polski Ludowej otwarta zostanie hala sportową, stanowiącą pierwszą część będącego obecnie w budowie Ośrodka Sportowego ZS Gwardia, powstającego wokół dawnego stadionu.

Hala, która zostanie oddana do użytku w niedzielę 18 bm., przygotowana została do zawodów w piłce koszykowej, siatkowej, do meczów tenisowych imprez pięściarskich. Posiadać ona będzie specjalnie skonstruowaną wymienną podłogę, której nawierzchnia dostosowana zostanie do rodzaju rozgrywanych zawodów.

W hali, która służyć może również jako miejsce do wielkich zebrań i wieców pomieścić się może wewnątrz 4.000 osób na miejscach wyłącznie siedzących oraz 1.000 osób na miejscach stojących. Wszystkie miejsca są doskonale rozplanowane i zapewniają widzom jednakową widoczność rozgrywanych zawodów.

Pracami przy budowie hali, które wykonywało ZBM II, kierowali inż. Jendrysek, por, Suszkiewicz oraz Galiszkiewicz.

Konstrukcja tego wspaniałego obiektu jest oparta na najnowocześniejszych zasadach budownictwa sportowego, a szklany dach umożliwia dostateczny dopływ światła.


Gazeta Krakowska. 1953, nr 171 (20 VII) nr 1491

‎‎
‎‎

Liczni w Krakowie piłkarze oraz sympatycy piłki nożnej mają powód do radości: w dniu 22 bm. nastąpi oddanie do użytku nowego stadionu ZS Gwardia.

Gazeta Krakowska. 1953, nr 16 (19 I) nr 1336

Jak już podawaliśmy w Krakowie ZS Gwardia prowadzi w szybkim tempie prace przy budowie „Domu Sportu". W niedzielę została częściowo oddana cło użytku hala sportowa. Podłoga hal: składać się będzie z części zamiennych stosownie do rodzajów zawodów: boksu, tenisa, koszykówki, siatkówki zapasów.

Nowoczesne boisko piłkarskie wchodzące w skład budującego się „Domu Sportu" z betonowymi trybunami pomieści ok. 50 tysięcy widzów. Oddanie tego stadionu piłkarskiego przewidziane jest na dzień 22 lipca br. Po tym terminie w Krakowie będą już mogły odbywać się spotkania międzynarodowe w piłce nożnej. Ponadto będą zbudowane: basen pływacki, kryte korty tenisowe, strzelnica sportowa, boiska do siatkówki, koszykówki treningowe boisko do piłki nożnej.

Gazeta Krakowska. 1958, nr 58 (10 III) nr 3039

Krakowscy zwolennicy piłki nożnej w dobrym wydaniu przeżywają nie łada kłopoty. Nie pamiętamy bowiem, by w Krakowie odbył się jakiś atrakcyjny międzypaństwowy mecz piłkarski. Monopol na emocjonujące spotkania mają Warszawa i Katowice. Tak też było w ub. roku, gdy w Chorzowie na śląskim kolosie odbywał się eliminacyjny mecz do mistrzostw świata Polska — Związek Radziecki. Wówczas tylko niewielu krakowian mogło oglądać ten wielki mecz.

Już od kilkunastu lat buduje się wspaniały kombinat krakowskiej Wisły. Cieszymy się, że wreszcie na naszym podwórku będziemy mogli oglądać wielkie mecze. Zgodzimy się z tym, że trudno było dotychczas przydzielić naszemu miastu organizację międzypaństwowego meczu piłkarskiego, gdy nie ma odpowiedniego obiektu, na którym by zgromadziło się ponad 50 tysięcy widzów. Zazdrościmy kibicom ze Śląska, że dysponują 100-tysięcznym Stadionem Śląskim. Nam pozostało jedynie śnić o pięknym gigancie, o stadionie Wisły.

MINĘŁO 10 LAT...

Minęło już dziesięć lat, odkąd w Krakowie rozpoczęto budowę kombinatu TS „Wisła". Chwilowo pięknie on wygląda... na planach, ale rzeczywistość jest bardzo smutna. Rozgrzebana robota. Deszcze i na zmianę mrozy niszczą to, co kosztowało miliony. Mecze na boisku Wisły ogląda się tak, jak przedstawienie na zdewastowanej, względnie nie ukończonej scenie. A szkoda. Krakowska Wisła ma wszelkie dane, by wreszcie otrzymać zastrzyk w postaci 14 milionów, który zapewni już definitywne ukończenie budowy. Czy to jest możliwe? Kwota poważna, ale gdy wspomnimy, że dotychczasowa budowa pochłonęła ponad 20 min zł, to nam się zdaje, że 14 min powinno się znaleźć. Mamy na myśli pomoc ze strony przew. GKKF tow. Wł. Reczka. Krakowianie chętnie wydają pieniądze na gry liczbowe, m. in. „Toto-Lotka", gdyż wiedzą, że pieniądze nie są stracone, bo przecież idą na dobre cele, jak np. odbudowa stadionów, boisk itd.

ILE JESZCZE POTRZEBA PIENIĘDZY?

Niejeden z naszych Czytelników może zapytać — dokąd Wisła będzie domagać się pieniędzy. Przecież już bardzo poważna kwota została wydatkowana na kombinat sportowy. To jest prawda, ale przypomnieć musimy, że od zatwierdzenia pierwszego kosztorysu minęło już kilka lat. Od tego czasu ceny materiałów budowlanych i robocizny wzrosły niewspółmiernie i kilkakrotne przeceny były powodem, że cała budowa kombinatu Wisły kosztować musi ponad 30 milionów złotych.

Na konferencji prasowej członek zarządu Wisły inż. Wierzbicki poinformował dziennikarzy krakowskich, że gdyby możliwie szybko Wisła otrzymała mocniejszy zastrzyk pieniężny (upragnione 14 min zł), to budowa wspaniałego tego obiektu ukończona zostanie w przewidzianym terminie.

WSPANIAŁY OBIEKT Już dziś chcemy się cieszyć, że w Krakowie rośnie piękny obiekt sportowy. Reprezentacyjne wejście (z obecnego boiska treningowego), miejsca siedzące z doskonałą widocznością, wieża zegarowa, kabiny dla sprawozdawców radiowych i telewizji, szatnie, pokoje gościnne, korby tenisowe, boiska do kosza, siatki oraz „Dom Sportu" i kryta hala (największa w Krakowie, gdzie odbywają się imprezy sportowe i artystyczne) — oto kombinat Towarzystwa Sportowego Wisła.

NAJPIĘKNIEJSZY PREZENT JUBILEUSZOWY

Problem dokończenia budowy w bież, roku stadionu Wisły jest bojowym zadaniem działaczy tego klubu. Pragnęlibyśmy wraz z zarządem TS Wisła, by na zakończenie roku jubileuszowego budowa krakowskiego giganta sportowego została zakończona. Byłby to bezsprzecznie największy i najmilszy podarunek dla tak bardzo zasłużonego klubu.

Sportowcy Krakowa i działacze Wisły z niecierpliwością oczekiwać będą na radosną wiadomość, że potrzebna suma — 14 milionów złotych — została przekazana z Warszawy. Czy będzie to wspaniało­ myślny gest ze strony przewodniczącego GKKF tow. Wł. Reczka, czy będzie to wspólna akcja GKKF wraz z PP Totalizator Sportowy (który z każdym tygodniem zwiększa swoje obroty), dziś nie wiemy. W każdym razie jeszcze raz gorąco prosimy — pomóżcie Wiśle. Kraków zasłużył na to, by stać się właścicielem reprezentacyjnego stadionu, gdzie prawie 50 tysięcy widzów serdecznie oklaskiwać będzie aktorów międzypaństwowych spotkań.

Mieszkańcy Warszawy radują się Stadionem Dziesięciolecia, Śląsk — Stadionem Śląskim w Chorzowie, a mieszkańcy Krakowa i Nowej Huty (prawie pół miliona mieszkańców) — pragną cieszyć się pięknym stadionem Wisły.

ADAM KSIĄŻEK

Gazeta Krakowska. 1968, nr 26 (31 I) nr 6203

Od paru lat w światku sportowym Krakowa mówi się o konieczności dokonania adaptacji stadionu Wisły. Piłkarze Wisły byli zmuszeni rozgrywać niekiedy spotkania ligowe na stadionie Legii czy na Stadionie Śląskim przy świetle elektrycznym co stanowiło znaczny handicap dla gospodarzy.

Pytano — dlaczego w Krakowie żaden stadion nie posiada oświetlenia elektrycznego, dlaczego (szczególnie późną jesienią) uniemożliwia się w naszym mieście rozgrywanie spotkań piłkarskich w porze dogodnej ludziom pracy.

Wszystko wskazuje, że w sezonie 1968/69 Wisła będzie mogła przyjmować przeciwników ligowych... przy świetle elektrycznym. Opracowano już dokumentację, zgromadzono środki finansowe, zapewniono wykonawców. Na Prezydium Rady Narodowej m. Krakowa w dn. 5 bm. być może zostanie zatwierdzony projekt przebudowy stadionu, a stąd już krok do wykonawstwa.

To nie wszystko. Druga innowacja na stadionie Wisły — przystosowanie płyty dla potrzeb lekkoatletów. Obecne wymiary boiska 106x69 będą musiały ulec nieznacznemu zmniejszeniu — na 102x66.

Wymiary te odpowiadają wymogom międzynarodowym. Ta zmiana wymiarów boiska umożliwi wybudowanie bieżni ośmiotorowej. Bieżnia zostanie początkowo wybudowana tradycyjnie z żużlu, za parę lat być może otrzyma nawierzchnią tak obecnie lansowaną — tartanową.

Stadion Wisły stanie się na prawdę reprezentacyjny.

W projekcie przebudowy jest przewidziane także zwiększenie miejsc siedzących na widowni. Kraków będzie posiadał wszelkie warunki by móc organizować wielkie międzynarodowe czy międzypaństwowe spotkania piłki nożnej czy lekkoatletyczne.

Gazeta Krakowska. 1968, nr 31 (6 II) nr 6208

Wczoraj na Prezydium RN m. Krakowa został zatwierdzony projekt dokonania adaptacji obecnego stadionu Wisły. Stadion zostanie przystosowany do potrzeb lekkoatletów oraz otrzyma instalację elektryczną. Znając prężność poczynań działaczy Wisły wierzymy że prace adaptacyjne rozpoczną się niebawem.

Gazeta Krakowska. 1968, nr 166 (13/14 VII) nr 6343

Prezydium GKKFiT podjęło decyzję wykonania oświetlenia na stadionie Wisły w Krakowie.

Gazeta Krakowska. 1973, nr 6 (8 I) nr 7730

‎‎‎

Jakie są zamierzenia Klubu na najbliższą przyszłość? — Musimy w pierwszym rzędzie wybudować roboczy obiekt dla sportu, salę treningową bez widowni. W jej pomieszczeniach znajdą się boiska do koszykówki, siatkówki, sale do judo i gimnastyki, całe zaplecze magazynowe i urządzenia do procesów odnowy. W pierwotnym planie przewidywaliśmy także krytą strzelnicę sportową, ale ze względu na możliwość innej lokalizacji treningów i zawodów strzeleckich zbudujemy prawdopodobnie pomieszczenie dla lekkoatletów. Obok sali mieścić się będzie 50-łóżkowy hotel, w którym znajdą zakwaterowanie zawodnicy przyjeżdżający na nasze imprezy, jak i też niektórzy nasi członkowie. Sala o ogólnej kubaturze 25 000 m sześć., o wymiarach 70x30x11 m zbudowana zostanie z konstrukcji stalowych oraz elementów prefabrykowanych. stąd też stosunkowo jej krótki cykl inwestycyjny. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie to w połowie 1975 roku powinniśmy oddać gotowy obiekt do użytku..

— A co ze stadionem głównym? — Stadion główny również do jesieni 1975 roku powinien być zmodernizowany. Kosztem wyburzenia bram i kolumnady, poprzez podniesienie wałów jego pojemność zwiększy się do ponad 55 tys. widzów.

Przewidujemy także drenaż i podniesienie samej murawy.

Dotychczas płyta znajdowała się poniżej bieżni, co przy ulewnych deszczach powodowało jej podmakanie. Była po prostu zbyt miękka i to chcemy zlikwidować. Planujemy podniesienie standardu widowni jak i zaplecza. Na tego typu obiekcie będą mogły odbywać się w przyszłości bez przeszkód wszystkie imprezy o charakterze. krajowym jak i międzynarodowym.

— Jak wyglądają urządzenia lekkoatletyczne i czy spodziewać się należy ich unowocześnienia? Jeżeli idzie o bieżnię, to jest ona uznana za bardzo dobrą, przypomnę jednak, że jest to bieżnia z kruszywa. Ponieważ nasza sekcja lekkoatletyczna nie należy aktualnie do przodujących, klub nie widzi potrzeb budowy innego typu urządzeń. Natomiast przygotowani jesteśmy do budowy bieżni z tartanu lub jego pochodnych, w wypadku, gdy takie zapotrzebowanie wyniknie z planów rozwoju lekkiej atletyki w Krakowie.

— Jak ustosunkowują się do waszej działalności inwestycyjnej władze miejskie? — Otóż pragnę podkreślić, że zarówno przy inwestycjach już zrealizowanych, takich jak oświetlenie stadionu, budowa letniego basenu czy bieżni lekkoatletycznej, jak i na perspektywę, władze miejskie wykazują daleko idącą pomoc w sferze finansowej i materiałowej. Dlatego też mam nadzieję, że w przyszłości nie zostaniemy osamotnieni. Zainteresowanie projektem sali treningowej okazały również GKKFiT i PKO1. Ten ostatni obiecał pomoc finansową. Wynika to stąd, że projekt nasz ma wszelkie realne szanse na to, aby stać się projektem typowym. Przemawia za tym zarówno jego prostota technologiczna, jak i tempo wykonania. Przy zainstalowaniu przenośnych trybun sala może być udostępniona dla publiczności, przez co może i powinna być budowana w innych miastach naszego kraju.

— A jak klub radzi sobie z wykonawcami, bo to często jest przysłowiowy „kamień u szyi”? — Nie mamy takich kłopotów. Od kilku lat współpracujemy z nowohuckim Mostostalem. Mam nadzieję, że w połowie przyszłego roku będę mógł zaprosić na fotoreportaż z wmurowania kamienia węgielnego pod naszą salę treningową.

Rozmawiał: WOJCIECH TATARCZUCH

Gazeta Południowa. 1979, nr 79 (10 IV) nr 9598

Projekt modernizacji stadionu Wisły

Czy wizja stanie się rzeczywistością?

Bez precedensu wydarzenie w życiu sportowym Krakowa miało wczoraj miejsce w siedzibie GTS „Wisła”: pracę dyplomową na temat „Przebudowa i modernizacja stadionu piłkarskiego Wisły” bronił student Politechniki Krakowskiej Andrzej Wiszowaty. Do sali konferencyjnej Wisły przybyli rektor Politechniki Krakowskiej prof.

B, Kordas, przedstawiciele Wydziału Architektury PK z prof., A. Skoczkiem na czele, kierownictwo Wisły z prezesem płk Z.

Jabłońskim, przedstawiciele władz miejskich i sportowych Krakowa.

Obecny stadion Wisły — mocno przestarzały i zbyt mały jak na potrzeby 700-t.vsięcznego miasta — wymaga gruntownej modernizacji. Mgr A. Wiszowaty zaprojektował nowy stadion wprawdzie o charakterze klubowym, który jednak równocześnie będzie mógł pełnić funkcje reprezentacyjnego obiektu ogólnomiejskiego. Na miejscu dotychczasowych trybun ziemnych autor proponuje dwupoziomową konstrukcję żelbetowo-stalową.

Nowe trybuny będą mogły pomieścić ok. 50 tys. widzów wyłącznie na miejscach siedzących.

Pod trybunami powstanie całą zaplecze z szatniami, salami rekreacyjnymi, magazynami, a także 100-metrową halą lekkoatletyczną, strzelnicą i basenem.

Stadion został tak zaprojektowany, aby można go było realizować etapami. Dopiero w ostatniej fazie, kiedy przystąpi się do generalnego remontu płyty boiskowej — konieczne będzie zamknięcie obiektu na okres ok. 2 lat.

Projekt uzyskał bardzo wysoką ocenę specjalistów, jest ciekawy architektonicznie, a przy tym funkcjonalny. Oczywiście nasuwa się pytanie — jakie są szanse jego realizacji? „Chcieliśmy wyjść wreszcie ze sfery dyskusji — powiedział prezes Z. Jabłoński.

— Mając gotową koncepcję, będziemy mieli dodatkom we argumenty przy zabieganiu o włączenie inwestycji do planu”, W imieniu tysięcy kibiców krakowskich mogę wyrazić tyłka jedno życzenie: oby te piękną plany urzeczywistniły się jak najszybciej.

Jest to na pewna bardzo poważne zadanie inwestycyjne, ale Kraków zasłużył na to, aby otrzymać stadion na miarę swoich potrzeb i ambicji, (ANS)

Zobacz też

Źródła

Publikacje:
"Dzieje stadionu sportowego TS Wisła w Krakowie (1914-1924)" - Kraków 2007, Prof. Dr hab. Dobiesław Dudek
"Z Białą Gwiazdą w sercu" - Paweł Pierzchała
"30-lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie" - praca zbiorowa
"50-lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie"
"70 lat klubów krakowskich GTS Wisła i Cracovia"
"Słowo o sporcie wśród ludności żydowskiej" - Manuel Rympel
"Przegląd sportowy" - nr 4, 1922

Internet:
stadionwisly.info
wikipedia
stadiony.net
sport.pl
Oficjalna strona Wisły
audiovis.nac.gov.pl
gazeta.pl
Artykuł "Tygodnika Salwatorskiego" o Romanie Bandurskim
Biogram R. Bandurskiego w "Dziejach Krakowa"
Wystawa Architektury i wnętrz w otoczeniu ogrodowym, Serwis Architektoniczny Ronet