Elmedin Omanić

Z Historia Wisły

Elmedin Omanić
Elmedin Omanić

Elmedin Omanić (ur. 4 czerwca 1967 r. w Sarajewie) - bośniacki trener pracował w Wiśle Can-Pack od połowy roku 2005. Zdobył z naszą drużyną dwa tytuły mistrza Polski (sezony 2005/06 i 2006/07) oraz Puchar Polski (sezon 2005/06). W sezonie 2006/07 Wisła Can-Pack zdobyła srebrny medal w rozgrywkach Pucharu Polski. W rozgrywkach Euroligi w obu ostatnich sezonach „Biała Gwiazda” odpadała w 1/8 finału rozgrywek. W ostatniej edycji odniosła jednak pięć zwycięstw w fazie grupowej, ogrywając m.in. na wyjeździe późniejszego triumfatora rozgrywek Spartaka Moskwa. Wcześniej prowadził Zeljeznicara Sarajewo, z którym zdobył mistrzostwo Bośni i Hercegowiny.


E. Omanic: Odszedłem jako zwycięzca
- Bardzo często przypomina mi się mecz z Lotosem, gdy Dominique Canty zdobyła „złoty kosz”. To były znakomite spotkania, lecz bez świetnej publiki można byłoby je wplątać w przeciętność – wspomina w wywiadzie dla s24.pl Elmedin Omanic.

Jak zmieniło się Pana życie po opuszczeniu Krakowa?

- Nic sensacyjnego nie wydarzyło się w nim po odejściu z Krakowa, z wyjątkiem tego, że mam teraz więcej czasu dla swojej rodziny. Większą część obowiązków rozłożyłem na moich współpracowników.

Śledzi Pan regularnie poczynania Wisły Can-Pack?

- Codziennie śledzę koszykarskie wydarzenia z całego świata. W każdym bądź razie nie omija mnie to, co dzieje się w Polsce i Wiśle. Mamy już koniec lutego. Wisła Can-Pack nie wygrała jeszcze w tym sezonie z Lotosem.

Wojciech Downar-Zapolski zastąpił Tomasza Herkta. Pozostanie mistrzostwo w Krakowie?

- To pytanie należy zadać trenerowi, chociaż uważam, że różnica jakości obydwu drużyn jest na korzyść Wisły. Przewaga jest bardzo często w kolektywie.

Przed rewanżem z Fenerbahce nie wierzyłem w zwycięstwo. Kiedy wszedłem do hali i usłyszałem kibiców, pomyślałem, że może się wydarzyć dosłownie wszystko. Spotkał Pan drugich tak wiernych i ekspresyjnych kibiców?

- Śmietanka przychodzi na koniec. To dotyczy kibiców. Mógłbym napisać o nich referat i jest to bez wątpienia najlepsza publiczność na świecie. Ciągle brzmi w moich uszach – jazda, jazda, jazda, Biała Gwiazda!

Wróci Pan kiedyś do Krakowa…jako kibic, turysta, może trener?

- Oczywiście mam taki zamiar. Może przyjadę zobaczyć ostatni mecz play-off. Istnieje również możliwość przejęcia reprezentacji Bośni i Hercegowiny, która jest wyjątkowo młoda, a gra w grupie kwalifikacyjnej z Polską.

Cały wywiad znajduje się w serwisie s24.pl
Rozmawiał Robert Błaszczyk

Wislakrakow.com
(Vinci)

Elmedin Omanić
Elmedin Omanić

Elmedin Omanić przeprasza i wyjaśnia
18. lipca 2007, 15:32

Były trener Wisły Can-Pack w dniu dzisiejszym wydał oświadczenie, gdzie przeprasza jednego z sędziów za ostre słowa krytyki skierowane w jego stronę. Nic by w tym nie było dziwnego, gdyby nie fakt, że incydent miał miejsce półtora roku temu:

"W dniu 26 marca 2006 roku na konferencji prasowej bezpośrednio po meczu WISŁA CAN-PACK Kraków - CCC Polkowice wygłosiłem komentarz dotyczący sposobu sędziowania Pana Jakuba Zamojskiego" - pisze Omanić. "W żadnym fragmencie mojej wypowiedzi nie padła sugestia dopuszczenia się przez niego korupcji, nie było też moją intencją, aby wypowiedź ta została w ten sposób odczytana."

"Jakkolwiek nie miałem wpływu na fakt zniekształcenia mojej wypowiedzi w relacjach prasowych, tym niemniej, czuję się w obowiązku sprostować zaistniałe nieporozumienie. Jednocześnie oświadczam, że nie są mi znane żadne okoliczności, z których wynikałoby, że Pan Jakub Zamojski kiedykolwiek dopuścił się przyjęcia łapówki. Wobec powyższego pragnę podkreślić, że jeżeli Pan Jakub Zamojski poczuł się urażony moją mylnie zinterpretowaną wypowiedzią, to w takim zakresie wyrażam moje najszczersze ubolewanie" - oświadczył były trener Wisły Can-Pack Kraków.

Przypomnijmy co trener Omanić mówił po meczu z CCC: - Musimy kupić prezenty sędziom, może 200-300 euro, i powiedzieć kibicom, że nie można o nich brzydko mówić. To niewiarygodne, gdy sędzia stojący 10 metrów od sytuacji zmienia decyzję arbitra stojącego 20 cm od przelatującej piłki. (...) Chciałbym zobaczyć reakcję trenera Polkowic i kibiców CCC, gdy arbiter będzie się tak mylił. Zmieniono teraz, że mecz sędziuje trzech a nie dwóch arbitrów. Nie ma znaczenia, czy będzie ich pięciu, jeden czy nikt... Jestem tu pierwszy sezon i nie wiem co Wisła zrobi w tej sprawie. Wisła ma 100 lat, może, podkreślam MOŻE trzeba pomóc Gdyni wygrać mistrzostwo...? Nie chcę już o tym mówić, z reguły tego nie robię, do tej pory krytykowałem tylko sędzię rosyjską po meczu z Bourges. Jak obejrzę mecz na taśmie przygotuję fragmenty, z błędami sędziów. Zobaczymy, czy to błąd bo ktoś nie widział i się pomylił, czy popełnił błąd bo tego chciał.

Elmedin Omanić zdobył z Wisłą Can-Pack dwa tytuły mistrza Polski (sezony 2005/06 i 2006/07) oraz Puchar Polski (sezon 2005/06). W sezonie 2006/07 Wisła Can-Pack zdobyła srebrny medal w rozgrywkach Pucharu Polski. W rozgrywkach Euroligi w obu ostatnich sezonach „Biała Gwiazda” odpadała w 1/8 finału rozgrywek. W ostatniej edycji odniosła jednak pięć zwycięstw w fazie grupowej, ogrywając m.in. na wyjeździe późniejszego triumfatora rozgrywek Spartaka Moskwa. Podając się do dymisji Wisłę Can-Pack opuścił 5 maja tego roku. Zastąpił go Tomasz Herkt.

wislakrakow.com / polskikosz.pl
(Arturro)



Relacje medialne

Odszedł jako zwycięzca

Źródło: TS Wisła Data publikacji: 26 marca 2019

Już jutro o godzinie 18:30 koszykarki Wisły CANPACK rozegrają ligowe spotkanie z Energą Toruń. Środowy mecz będzie ostatnim, w jakim zawodniczki Białej Gwiazdy wystąpią przed własną publicznością w fazie zasadniczej sezonu 2018/2019, dlatego tym goręcej zapraszany Państwa na halę przy ulicy Reymonta 22.

Toruński zespół jest aktualnie wiceliderem ligowej tabeli, krakowskie koszykarki plasują się na szóstej pozycji. Jutrzejszego wieczora mamy nadzieję obejrzeć dobry mecz, a przede wszystkim wszyscy kibice krakowskiej Wisły wierzą w to, że koszykarki Białej Gwiazdy odniosą zwycięstwo, które ustawi zespół Wojciecha Eljasza-Radzikowskiego w niezłej pozycji przed meczami play-off.

Spotkania między Wisłą a Energą Toruń nie należą do klasyków polskiej koszykówki i nie ma sensu oszukiwać siebie i innych, że jest inaczej. Obydwa zespoły łączy jednak kilka faktów, które warto przypomnieć sobie przed jutrzejszym spotkaniem. Barwy Energi reprezentowała w sezonie 2014/2015 Małgorzata Misiuk, Urodzona w 1991 w Białymstoku zawodniczka rok później przywdziała koszulkę Wisły i występowała w krakowskim zespole w latach 2015-2017, zdobywając mistrzostwo w roku 2016 i srebrny medal dwanaście miesięcy później. Obydwa zespoły trenował także skądinąd znany i lubiany w Krakowie szkoleniowiec, czyli Elmedin Olmanić. O tym trenerze warto napisać kilka słów…

Urodził się 4 czerwca 1967 roku w Sarajewie. Do Wisły trafił latem 2005 roku, kiedy to włodarze Białej Gwiazdy zdecydowali się powierzyć zespół wicemistrzyń Polski pod opiekę bośniackiego szkoleniowca. Celem Omanića było odzyskanie mistrzostwa Polski, na które czekano pod Wawelem od 1988 roku. Takie były oczekiwania zarówno władz Towarzystwa Sportowego Wisła, jak i osób zarządzających firmą CANPACK, która od 2003 roku była filarem wiślackiej sekcji koszykówki kobiet. Wiślaczki pod wodzą Bośniaka wygrały fazę zasadniczą sezonu 2005/2006, a w przekroju pierwszego etapu rozgrywek poniosły zaledwie jedną porażkę przy siedemnastu zwycięstwach. W tamtej drużynie grały między innymi Jelena Skerović, Anna De Forge, Kara Braxton, a z polskich zawodniczek chociażby Dorota Gburczyk czy Patrycja Czepiec. Po przejściu niczym burza przez sezon zasadniczy, Biała Gwiazda musiała najpierw wyeliminować w ćwierćfinale Azoty Meblotap Chełm, w półfinale CCC Polkowice, aby w finałowym starciu zmierzyć się z Lotosem Gdynia. Do wyłonienia lepszej drużyny w tej naprawdę zaciętej rywalizacji potrzebne było aż siedem spotkań. Do decydującego meczu doszło w Krakowie 3 maja 2006 roku. Krakowskie koszykarki pokonały wówczas Gdynianki 72-66, a tym samym odzyskały po osiemnastu latach mistrzowski tytuł dla koszykarskiej Wisły. Omanić krajowy czempionat nie tylko wywalczył, czym zyskał sobie ogromny szacunek wszystkich osób związanych z klubem z ulicy Reymonta, ale także rok później owe mistrzostwo obronił. Podobnie jak w pierwszym sezonie w fazie zasadniczej Biała Gwiazda przegrała tylko raz, a w pojedynku finałowym na drodze do mistrza stanął Wiśle gdyński Lotos. Znów siedem meczów, znowu ogromna dramaturgia, po raz kolejny emocje do ostatnich sekund. Podopieczne Omanića w pewnym momencie rywalizacji przegrywały już 1-3, ale potrafiły jej stan wyrównać. Decydujący o wszystkim pojedynek podobnie jak przed rokiem miał odbyć się na hali przy ulicy Reymonta, W sobotę 5 maja 2007 roku w obecności prawie trzech tysięcy kibiców na hali i ich ogłuszającym dopingu Biała Gwiazda ograła gdyński team 68-54. Był to drugi tytuł mistrzowski z rzędu Bośniaka i jak czas pokazał ostatni. Elmedin Omanić zdecydował się odejść z Wisły, jednocześnie zawsze podkreślając, że odchodzi z niej jako zwycięzca. Oprócz ogromnej ambicji, cechowała go także spora chęć nieustannej dyskusji z sędziami. Podobne cechy charakteru prezentował prowadzący wówczas piłkarzy Wisły Dan Petrescu. Obydwaj Panowie przypadli sobie zresztą do gustu.


Do polskiej ligi wrócił przed sezonem 2008/2009, aby objąć posadę trenera Energi Toruń. Kiedy 13 grudnia 2008 roku przyjechał do Krakowa, to kibice zgotowali mu bardzo miłe przywitanie. Na trybunie wywieszono okolicznościowy transparent, Omanić dostał wiślackie gadżety, a po zakończeniu spotkania wraz z fanami Białej Gwiazdy udał się na przysłowiowe piwo.


W Toruniu Omanića zapamiętano jako twórcę największych sukcesów tego zespołu. W 2010 i 2012 roku zajął on z Energą trzecie miejsce w lidze. Aktualnie bośniacki szkoleniowiec prowadzi Widzew Łódź.

Źródło: koszykarki.tswisla.pl