Fuzje

Z Historia Wisły

Spis treści

Czerwoni i Różowi

W 1906 roku w Krakowie funkcjonowało wiele drużyn piłkarskich - w Turnieju Jesiennym wzięło wtedy udział (według różnych relacji) 16 lub nawet 40 drużyn. Po pierwszej fali futbolowego entuzjazmu szansę na dłuższe przetrwanie miały tylko najsilniejsze sportowo i organizacyjnie zespoły - te, które posiadały najlepszych zawodników i cieszyły się sympatią patronów takich, jak Tadeusz Konczyński, Tadeusz Łopuszański lub Wiktor Jenkner. Wyjazd z Krakowa Tadeusza Konczyńskiego spowodował brak wsparcia (głównie finansowego) dla niektórych młodych zespołów. Innym aspektem był koniec roku szkolnego - wielu zawodników po ukończeniu szkoły średniej wyjeżdżało z Krakowa na studia do Lwowa czy Wiednia, silna rotacja kadr nie sprzyjała zaś funkcjonowaniu drużyn. Szansą na wzmocnienie swojej pozycji - a ostatecznie warunkiem niezbędnym przetrwania - okazały się konsolidacje: wzajemne wchłonięcia, połączenia, fuzje.

Taki krok był też niezbędny w przypadku Wisły. Szczególnie jedna z fuzji okazała się fortunnym zdarzeniem i bardzo pozytywnie wpłynęła na dalsze losy klubu. Mowa o połączeniu z Czerwonymi, nazywanymi też klubem Jenknera. Nie jest pewne kiedy dokładnie doszło do tej fuzji - według najczęściej przytaczanej wersji wydarzeń miało to miejsce jesienią 1907 roku. Inne relacje mówią o wiośnie tego roku, a Wilhelm Cepurski czy Jan Weyssenhoff w swoich wspomnieniach sytuują to zdarzenie nawet w 1906 roku. Jednoznaczne rozstrzygnięcie tej kwestii jest trudne, brak bowiem źródeł powstałych w 1906 bądź 1907 roku i wprost informujących o takim zdarzeniu. Zdawkowe relacje prasowe stanowią co najwyżej poszlakę. Nawet jeżeli w informacji o meczu nie pada nazwa "Wisła", lecz "Czerwoni", to nie można wykluczyć tezy, że dziennikarz identyfikował drużyny po kolorze koszulek i miał do czynienia z Wisłą już po fuzji z klubem Jenknera. Takie wątpliwości dotyczą dwóch spotkań z czerwca 1907.

W tym punkcie dochodzimy do kluczowych ustaleń fuzji - niezależnie od jej dokładnej daty wiadomo, że było to połączenie drużyn na równych prawach. Monografia 30-lecia Wisły donosi o ustaleniach: "Jest to raczej fuzja obu klubów, przyczem Wisła przejmuje barwy klubowe Czerwonych, t. j. koszulki czerwone początkowo z niebieską, a później z białą gwiazdą, a Czerwoni zmieniają nazwę klubu na Wisła". Współcześnie Towarzystwo Sportowe kontynuuje więc tradycje obu drużyn, to od Klubu Jenknera wywodzą się współczesne barwy i symbol klubu.

Bardzo istotne było też wzmocnienie kadrowe Wisły. Zawodnikami Czerwonych - a następnie połączonego zespołu - byli tacy piłkarze jak: Marian Marszałek, Ludwik Hubl, Jan Cudek oraz przede wszystkim Jan Weyssenhoff i Wilhelm Cepurski.

Ten ostatni wspominał, że Czerwoni nie byli zachwyceni perspektywą połączenia, byli bowiem silniejsi kadrowo. Co więc mogło skłonić klub Jenknera do fuzji? Czynnikiem mogło być ryzyko utraty swojego kapitana Władysława, a co za tym idzie sponsora drużyny - Wiktora. Władysław Jenkner otrzymał bowiem powołanie do wojska i jego nieobecność w Krakowie mogła rozbić drużynę. Taka motywacja Czerwonych oparta jest jedynie na przypuszczeniu, ale warto dodać, że Jenkner służbę w armii rozpoczął w 1907 roku.

Niewiele później do Wisły przyłącza się drużyna Różowych. Nie wiadomo zbyt wiele o tym zespole. Jedynie pewnym jest, że był dużo słabszy od Wisły, ale posiadali jednego wybitnego zawodnika: Wisłę zasilił wtedy Antoni Poznański. Podobnie jak w przypadku klubu Jenknera, dokładna data połączenia nie jest znana. Faktem też jest, że Różowi nie pozostawili po sobie tak trwałych śladów, jak Czerwoni.

Cracovia

Od niemal samego początku istnienia obydwu klubów, krążą "pasiaste mity", jakoby to rzekomo Wisła łączyła się z Cracovią. Pierwszy taki epizod miał mieć miejsce w 1907 roku, kolejny podczas I Wojny Światowej. Prawdą jest natomiast, że nigdy takie fuzje mieć miejsca nie mogły.

1907

Zobacz więcej w osobnym artykule: Wisła rezerwą Cracovii. Jesień 1907 roku?.

I Wojna Światowa

Kibice Cracovii opierają swoje teorie na podstawie fragmentu z monografii 60-lecia Wisły, mino iż we fragmencie tym nie ma żadnej wzmianki o fuzji. Cały cytat wygląda tak: "W czasie I wojny światowej (1916 r.) dr Lustgarten reorganizując Cracovię, przygarnął do niej również wiślaków z Reymanem i Śliwą na czele, umożliwił im treningi, a Śliwa grał nawet kilka spotkań w I drużynie Cracovii". Cytat ów to słowa wychowanka Wisły, późniejszego gracza Cracovii i jednego z założycieli LegiiStanisława Mielecha. Zapewne było tak jak Mielech mówił. Kilku piłkarzy Wisły, którzy nie byli na frontach I Wojny Światowej, albo tacy, którzy już z niej powrócili, trenowali w Cracovii. O żadnej fuzji nie może być mowy, bowiem żeby taka fuzja mogła zaistnieć potrzeba do tego minimum dwóch klubów. Jak powszechnie wiadomo, Wisła zawiesiła działalność na czas wojny (1914-1918), więc formalnie nie istniała. "Nie przestał jednak istnieć duch, miłość i przywiązanie członków do klubu".

Zobacz też

Źródła

"30-lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie"
"60 lat pod szczęśliwą gwiazdą"
Własne