I liga 1927 (piłka nożna)
Z Historia Wisły
poprzedni sezon | Rozgrywki w tym sezonie | następny sezon | |||||||||
Wszystkie mecze, | I liga, | Mecze towarzyskie międzynarodowe, | Mecze towarzyskie i sparingi, | Rezerwy | |||||||
Juniorzy | |||||||||||
Kadra | Statystyki | Spis Sezonów |
Spis treści |
I Liga, I miejsce
Tabela ligowa 1927r.
msc | drużyna | m | pkt | zw | r | p | br |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Kraków | 26 | 40 | 19 | 2 | 5 | 95-32 |
2 | 1.FC Katowice | 26 | 36 | 18 | 0 | 8 | 67-43 |
3 | Warta Poznań | 26 | 32 | 15 | 2 | 9 | 79-55 |
4 | Pogoń Lwów | 26 | 29 | 13 | 3 | 10 | 85-44 |
5 | Legia Warszawa | 26 | 27 | 12 | 3 | 11 | 60-75 |
6 | Klub Turystów Łódź | 26 | 27 | 9 | 7 | 10 | 52-57 |
7 | ŁKS Łódź | 26 | 25 | 9 | 7 | 10 | 56-51 |
8 | Polonia Warszawa | 26 | 25 | 11 | 3 | 12 | 61-66 |
9 | Czarni Lwów | 26 | 25 | 11 | 2 | 13 | 45-50 |
10 | TKS Toruń | 26 | 24 | 10 | 4 | 12 | 56-86 |
11 | Hasmonea Lwów | 26 | 23 | 8 | 7 | 11 | 55-78 |
12 | Ruch Hajduki Wielkie | 26 | 23 | 9 | 5 | 12 | 35-54 |
13 | Warszawianka | 26 | 18 | 8 | 2 | 16 | 52-64 |
14 | Jutrzenka Kraków | 26 | 11 | 3 | 5 | 18 | 41-82 |
Mistrz: Wisła Kraków
Vicemistrz:1.FC Katowice
Spadek: Jutrzenka Kraków
Awans: Śląsk Świętochłowice
Wyniki poszczególnych meczów
drużyna | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Kraków | x | 3:0 | 4:1 | 0:2 | 1:0 | 5:1 | 3:1 | 7:1 | 4:0 | 15:0 | 3:1 | 2:0 | 8:2 | 7:2 |
2 | 1.FC Katowice | 0:2 | x | 1:5 | 1:0 | 2:3 | 4:1 | 4:1 | 4:3 | 2:0 | 5:2 | 9:3 | 7:0 | 3:2 | 5:1 |
3 | Warta Poznań | 3:2 | 1:0 | x | 2:1 | 8:1 | wo+ | 5:2 | 4:1 | 0:3 | 4:2 | 3:4 | 1:4 | 1:0 | 4:0 |
4 | Pogoń Lwów | 4:1 | wo- | 6:2 | x | 11:2 | wo- | 2:0 | 3:1 | 3:0 | 8:1 | 1:2 | 0:1 | 2:1 | 2:0 |
5 | Legia Warszawa | 1:4 | 5:0 | 3:1 | 4:3 | x | 5:2 | 6:3 | 1:2 | 2:0 | 6:1 | 4:1 | 1:1 | 1:4 | 5:1 |
6 | Klub Turystów | 5:1 | 2:0 | 0:3 | 1:1 | 1:6 | x | 4:2 | 1:0 | 3:2 | 2:0 | 6:2 | 4:1 | 3:7 | 4:2 |
7 | ŁKS Łódź | 0:0 | 1:2 | 2:1 | wo+ | 3:1 | 2:0 | x | 3:4 | 2:2 | 4:1 | 3:0 | 6:2 | 5:2 | 2:1 |
8 | Polonia Warszawa | 2:1 | 3:1 | 1:5 | 3:3 | 2:2 | 0:3 | 2:1 | x | 3:3 | 2:5 | 9:2 | 3:5 | 3:3 | 3:2 |
9 | Czarni Lwów | 2:3 | 0:1 | 3:3 | 3:1 | 2:1 | 3:0 | 0:4 | 1:1 | x | 0:4 | 2:3 | 2:1 | 1:0 | 3:2 |
10 | TKS Toruń | 2:7 | 1:3 | 6:3 | 3:5 | 2:2 | 2:1 | 1:0 | 4:3 | 0:1 | x | 0:2 | 0:4 | 4:2 | 4:3 |
11 | Hasmonea Lwów | 2:2 | 2:4 | 7:5 | 2:2 | 0:2 | 3:3 | 3:0 | 2:2 | 3:0 | 2:5 | x | 2:2 | 1:2 | 2:1 |
12 | Ruch Chorzów | 0:4 | 0:2 | 0:5 | 0:2 | 3:1 | 2:0 | 1:3 | wo- | 2:1 | 0:0 | 1:1 | xx | 0:0 | 1:3 |
13 | Warszawianka | 0:2 | 1:2 | 1:5 | wo+ | 2:1 | 1:2 | 2:1 | 2:4 | 1:5 | 0:2 | 5:1 | 0:1 | x | 8:2 |
14 | Jutrzenka Kraków | 0:4 | 1:2 | 1:1 | 2:3 | 5:4 | 0:0 | 2:2 | 0:0 | 1:6 | 2:4 | 2:2 | 1:3 | 4:1 | x |
- mecz Pogoń - Hasmonea 7-1 powtórzono
- mecz Ruch - Polonia 6-2 zweryfikowano jako walkower
- mecz 1.FC - Wisła 0-2 zakończył się w 73 min. zawodnicy 1.FC zeszli z boiska
- mecz Pogoń - Czarni przerwano w 85 min.
- mecz Pogoń - Jutrzenka przerwano w 85 min.
- mecz ŁKS - Pogoń 1-0 przerwano w 78 min.
- mecz Warta - Klub Turystów 2-4 zweryfikowano jako walkower
- Oba mecze Hasmonea - TKS Toruń rozegrano we Lwowie
Strzelcy
zawodnik | klub | br. |
---|---|---|
Henryk Reyman | Wisła Kraków | 37 |
Marian Łańko | Legia Warszawa | 30 |
Wacław Kuchar | Pogoń Lwów | 25 |
- Zobacz więcej w osobnym artykule: Królowie strzelców (piłka nożna).
Frekwencja
Źródło: opracowanie własne na podstawie Gowarzewski, Kolekcja Klubów - Wisła, Katowice 1996, oraz archiwalnych gazet. Numery od 1 do 13 oznaczają kolejne mecze u siebie w sezonie.
Prasowe podsumowanie rozgrywek ligowych
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1927, nr 287 (18 X)
Przed zakończeniem rozgrywek ligowych Kraków zakończył mistrzostwa ligowe. Wisła mistrzem Ligi. Jutrzenka na 14 miejscu. Głosy prasy o zasłużonem mistrzostwie Wisły.
Kraków. 17 października.
Ubiegła niedziela w Krakowie była ostatnim dniem walk krakowskich klubów ligowych, tj. Wisły i Jutrzenki, O ile pierwszy z nich z jak najgodniejszej strony reprezentował gród podwawelski, zdobywając najzaszczytniejszy tytuł mistrzowski, o tyle znów Jutrzenka, aczkolwiek nie jest słabszą od niektórych, innych drużyn ligowych, to jednak dała się zepchnąć na ostatnie miejsce w tabeli mistrzowskiej. Złożyły się na to różne okoliczności, m. i to, iż Jutrzenka miała nie szczęśliwie wylosowane terminy rozgrywek mistrzowskich,
Na temat zdobycia mistrzostwa przez Wisłę, ukazał się na szpaltach pism krajowych i zagranicznych cały szereg głosów, rozpatrujących tą kwestję pod różnym kątem widzenia. oczywiście pytanie, czy Wisła zasłużenie zdobyła tytuł mistrzowski było najskrupulatniej ze wszystkich stron i pod każdym, możliwym kątem roztrząsane. Poniżej zestawimy co najciekawsze głosy:
„Przegląd Wieczorny”: „Wisła zdobyła tytuł mistrza Liw. Trzeba powiedzieć, że ten zaszczytny tytuł przypadł w udziale drużynie, która nań w zupełności zasłużyła.
Wisła okazała się najtwardszym i najrówniejszym zespołem z pośród 14 biorących udział w rozgrywkach Nie sprawiła ona tyle niespodzianek, co inne zespoły.
Zaznaczyć należy, że Wisła osiągnęła dotychczas doskonały stosunek bramek 94:28, świadczący o wybitnej dyspozycji strzałowej jej graczy, a głównie najlepszego obecnie strzelca w Polsce, Reymana I“.
„Warszawianka”: „Pierwsze miejsce w tabeli i tytuł mistrza zdobyła definitywnie Wisła (Kraków), Trzeba zaznaczyć, że ten zaszczytny tytuł przypadł w udziale drużynie, która nań w zupełności zasłużyła.
Wisła okazała się najtwardszym i najrówniejszych zespołem z pośród 14 biorących udział w rozgrywkach”,
„Wiek Nowy”: „A więc Wisła utorowała sobie już definitywnie drogę ku tronowi mistrzowskie mu. Zdobyła go zasłużenie, gdyż straciła bardzo mało punktów, a zdobyte wypracowała na zielonej murawie, a nie przy zielonym stoliku. Specjalne podziękowanie należy się Wiśle za zdobycie mistrzostwa, gdyż w ten sposób uratowała honor polskiego footballu, biorąc pod uwagę, że niemiecka drużyna I, F. C., przez szereg tygodni następowała jej na pięty”.
Lwowska „Gazeta Poranna” w artykule p. t.fi „Le roi est mort — vive le roi” — piszą: „Umarł król — niech żyje król! Po pięciu latach hegemonji ustąpili Pogoń najzaszczytniejszy tytuł w piłce nożnej Wiśle.
Mamy zatem nowego mistrza! Czy Wisła zasłużyła na ten tytuł? Tak! bez zastrzeżeń! Okazała się bowiem ona drużyną o jednostajnej formie, walczącą z sercem i świadomą swych celów i obowiązków.
Zdobyć mistrzostwo Ligi to rzecz bez wątpienia trudna, wymagająca wiele ofiar i wysiłków Zdobyć go mógł Klub, oparty na realnych podstawach, rozporządzający obfitym rezerwoarem graczy i mający dobrych kierowników.
Wszystkim tym warunkom odpowiedziała Wisła. Oparta o solidną jedenastkę rozporządzała ponad to całym szeregiem dobrej rezerwy, a kierownicy jej, jako ludzie pracujący długo na niwie sportowej, znali dobrze stosunki piłkarskie w Polsce 1 odpowiednio się do nich zastosowali.
Podnieść w pierwszym rzędzie tutaj należy dobry materjał piłkarski Wisły. Ubytek któregokolwiek chociażby najlepszego piłkarza, nie wprowadzał chaosu w reprezentacyjnej drużynie obecnego mistrza Ligi, bo znalazł się fam zawsze zastępca, który potrafił zapełnić tę lukę, Ponadto i szczęście w tym roku dopisało Wiśle, szczęście, które w latach ubiegłych ustawicznie się od niej odwracało. Wisła po trzykroć sięgała po laur mistrzowski i trzy razy musiała się ugiąć przed swym odwiecznym rywalem Pogonią, dochodząc aż do finału i padając na metr przed metą. W tem miejscu należy zaznaczyć; że Małopolska nadal dzierży prym w naszem piłkarstwie. Zaszczytny tytuł mistrza przywędrował z Krakowa do Lwowa i po pięciu latach wrócił znów do Krakowa”,
„Sporttagblatt” (Wiedeń): „Wisła zwyciężyła w doniosłem spotkaniu I. F. C. z wynikiem 3:0 i zapewniła sobie tem zwycięstwem po raz pierwszy tytuł mistrza w mistrzostwie Ligi Krakowianie znajdują się obecnie w tak świetnej formie, iż zasługują oni w zupełności na to wyróżnienie. Po pięciu latach przerwy wraca z powrotem mistrzostwo do Krakowa, gdzie Cracovia je po raz pierwszy w r 1921 zdobyła Od tego czasu tytuł ten utrzymywał się we Lwowie przy K. S. Pogoń. Faktem jest przecież, iż poprzednie mistrzostwa w żadnym wypadku nie wymagały takiej wytrzymałości i kondycji, jak mistrzostwa Ligi, które rozciągnęła się na cały rok”.
Głosy te wyraźnym są dowodem, jak zostało przyjęte zdobycie mistrzostwa Ligi przez Wisłę Do słów tych nic dodawać już nie trzeba!
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”. C.d. komentarzy
1927, nr 294 (25 X)
Ostatnie wreszcie zwycięstwo Pogoni nad Wisłą oraz fakt utraty mistrzostwa na rzecz Krakowa, nie daje spoczynku lwowskim „fanatykom”, którzy nie mogą tego przeboleć. To też, czy to w formie wyszukania mistrzostwa moralnego, czy to w postaci odkrycia w dalszym ciągu supremacji Lwowa nad Krakowem, usiłują „złemu zaradzić”. Tu nie od rzeczy będzie przytoczyć kilka znamiennych głosów prasy w tej sprawie:
I tak „Dziennik Lwowski” w artykule p. t. „Piłkarska supremacja Lwowa” m. i. pisze: „Z chwilą zdobycia po raz pierwszy w r. 1922 mistrzostwa Polski przez Pogoń, pytanie to zostało rozstrzygnięte na korzyść Lwowa. Rozstrzygnięte czterykroć bezapelacyjnie i na całych pięć lat (1922—1927 z powodu przerwy w olimpijskim ro ku 1924).
Pozostawiając spór na temat wyższości stylu na boku, oprzyjmy się na wymowie cyfr, zapytajmy je, co mają do powiedzenia o Cracovii, Wiśle i Pogoni.
W odniesieniu do Wisły, szczególnie przykrym jest dla niej rok bieżący, rok, w którym zdobyła mistrzostwo Ligi. Na sześć otrzymanych, zdołała Pogoni strzelić ledwie jedną, jedyną bramkę. I To dowodzi, jak nieracjonalnym jest system ligowy, który dozwala wysunąć się na czoło drużynie słabszej od Pogoni o dobry ułamek klasy. Cyfry 6:1 na niekorzyść mistrza Ligi powiedzą nam więcej, niż najbardziej sążniste artykuły na temat racjonalności czy nieracjonalności tego ustroju.
Wracając do kwestji supremacji Lwowa nad Krakowem, stosunek bramek 8:3 dla Pogoni przeciwko obydwu drużynom czołowym Krakowa — bez. przegrania jednego choćby z czterech spotkań — mówi sam za siebie, a Lwów, dzięki Pogoni, utrzymał swą przewagę nad Krakowem tak że i w roku 1927“.
Do tego b. ubożuchnego rozumowania autora tego artykułu dodać należy tylko tyle: w systemie ligowym niejednokrotnie nawet mistrz może przegrać i dwa nawet spotkania z tym klubem, co spada jako ostatni w tabeli do niższej klasy i przez to nic nie traci. W mistrzostwie ligowem niema moralnych mistrzów, takie prawa do tytułów mogłaby mieć teraz np. Warta, w swoim czasie I. F. C., a nawet Wisła, kiedy gromiła bezapelacyjnie po 5:0 finalistów w mistrzostwie Polski, jak Pogoń i Wartę.
Jednak wobec wyrobienia sportowego, cechującego te kluby, nie ośmielił się nikt rościć sobie praw do jakichś urojonych tytułów i moralnych czy też niemoralnych supremacyj! Tensam dziennik w recenzji z zawodów Pogoń—Wisła pisze:
„Okrzyczana przez „Kuryerek”, jako bezkonkurencyjna w Polsce „Wisła”, bierze cięgi na własnem boisku, nie zdoławszy strzelić gościom ani jednak bramki. Już po występie Wisły we Lwowie (gdy przegrała z Pogonią 4:1) stwierdziliśmy brak prawdziwej klasy u tej drużyny. Sukces jej w Lidze tłumaczy się tem, że tępa i bezmyślna młócka systemu rozgrywek ligowych, odpowiada nie drużynom o wysokiej klasie, o subtelnych nerwach, drużynom talentów i t. d.“. Ten ostatni głos jest już jedynym i odosobnionym w całej prasie polskiej, dyskredytuje on tylko autora jego u swoich czytelników pod każdym względem. Nazwanie systemu Ligi, najdoskonalszego pod każdym względem i przyjętego w krajach najwyżej postawionych w piłkarstwie świata, tępą i bezmyślną młócką, dowodzi już dobitnie „fachowości tego sprawozdawcy sportowego. To też z takim głosem, zawierającym raczej ordynarną napaść, a nie sąd jakiś, nie wolno polemizować, trze ba przejść nad tą młócką myślową wypocin mózgowych sprawozdawcy sportowego „Dziennika Lwowskiego” z politowaniem do porządku dziennego.
Słusznie pisze „Czas”:
„Tak Się często składa w punktowych grach o mistrzostwo piłkarskie, że szereg spotkań końcowych odbywa się o tytuł, który stał się już czyją własnością. Tak jest i w tegorocznem mistrzostwie. „Wisła” już po wynikach z dnia 2 b. m. stała się definitywnie posiadaczem mistrzostwa Polski na rok 1927/28, przeto gra jej wczorajsza, z uwagi na przeciwnika, byłego wieloletniego mistrza Polski była grą o honor. Sprawa tych gier o honor me jest nową, datuję się jeszcze z czasów, kiedy „Cracovia” w r. 1922, straciwszy mistrzostwo Polski na rzecz „Pogoni”, nazwaną została „moralnym” mistrzem Polski. Dziś tę spuściznę po „Cracovii” chce objąć zdetronizowana „Pogoń”. Wisła” słusznie zupełnie odpowiedzieć dziś może „Pogoni” jej własnemi słowami z przed pięciu lat, że lepszy tytuł w tabeli, tytuł materialny, bo w cyfrach wyrażony, niż wszelkie „moralne pociechy. Tytuł mistrza przynosi nie jeden wyczyn. ile ciężka konkurencja całego długiego roku sportowe go, to też przyznać trzeba bezstronnie, że z pośród 14 najlepszych w Lidze zgromdzonych drużyn polskich, „Wisła” wykazała najbardziej równą formę i na tytuł ten rzetelnie zasłużyła. Dodać trze ba, że w systemie ligowym zdobycie prymatu jest nieporównanie trudniejszem, niż to było w osławionym systemie „trzy po trzy” dawnego PZPN-u Tam połowę roku zajmowały rozgrywki okręgowe z słabymi przeciwnikami, o z góry przesądzonym wyniku, a finał w grach międzyokręgowych przynosił maksymalnie kilka wysiłków. W Lidze trzeba, było od początku do końca walczyć z dobrymi 1 twardymi przeciwnikami 1 właśnie nowy mistrz Polski „Wisła” w bojach tych wykazał najmniej nieoczekiwanych załamań, podczas gdy ma w tym roku liczne „blamażowe klęski na sumieniu, że tylko wspomnę utratę aż 5 punktów w grach z lokalnymi członkami Ligi. Mniemam więc, że Kraków, do którego dzięki „Wiśle” po latach powrócił tytuł piłkarskiego mistrza Polski, może z całym spokojem nad tymi „moralnymi” rozważaniami przejść do porządku dziennego, zostawiając dobrotliwie „Pogoni tę platoniczną pociechę”.
„Stadjon” (Warszawa): „lak tedy Pogoń po ostatniem zwycięstwie nad Wisłą, chciałaby odziedziczyć po długoletniej posiadaczce — Cracovii, tytuł „moralnego mistrza”, zdaniem mojem jednak, tytuł zarazem oficjalnego, jak i moralnego zwycięzcy turnieju ligowego winien przypaść twardej drużynie krakowskiej. Bo, jeżeli możemy podziwiać wspaniale zaiste 90 minut z całego sezonu Pogoni, o ileż większe zdumienie winno nas ogarnąć, którzy oglądaliśmy 19 razy po 90 minut zwycięstwa Wiślaków. Że Pogoń dwukrotnie zwyciężyła Wisłę, to dowodzi tylko, że w czasie meczów z nią potrafiła się zdobyć na najwyższy wysiłek nerwów, ale jak wysoce wobec tego musimy cenić drużynę, która w stanie napięcia nerwów potrafiła się utrzymać od marca do października. Wisła jest mistrzem Ligi zasłużenie, nie jest od niej lepszą Pogoń, choć ją pokonała, bo być najlepszym klubem nie znaczy: zwyciężyć najlepszego, lecz — pokonać wszystkie zespoły, stojące na drodze i w ten sposób udowodnić swą klasę.
Tabela wszech czasów I ligi 1927
- Zobacz więcej w osobnym artykule: Tabela wszech czasów I ligi 1927.