Jakub Żaczek

Z Historia Wisły

Jakub Żaczek
Informacje o zawodniku
kraj Polska
pseudonim Żaczu
urodzony 11 lutego 1996
wzost/waga 204 cm
pozycja silny skrzydłowy / środkowy
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Punkty
2013/14 2 Liga TS Wisła Kraków 16 90
2014/15 2 Liga TS Wisła Kraków 23 194
2015/16 2 Liga TS Wisła Kraków 23 190
2016/17 2 Liga TS Wisła Kraków 27 363
2017/18 2 Liga TS Wisła Kraków 30 353
2018/19 2 Liga TS Wisła Kraków 22 276
2019/20 2 Liga TS Wisła Platinium Kraków
W rubryce Mecze/Punkty najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.


Jakub Żaczek – koszykarz, wychowanek Wisły. Urodzony 11 lutego 1996, mierzy 204 cm wzrostu, występuje na pozycji silny skrzydłowy/środkowy.

Spis treści

Artykuły. Wywiady

QUIZ NA WESOŁO

Imię i Nazwisko: Jakub Żaczek
Nr na koszulce: 4 Pseudonim na boisku: Żaczu
Pozycja: (na której gram): 4-5
Ulubiony zespół (TBL, FGE, NBA): Oklahoma City Thunder
Ulubiony zawodnik/ zawodniczka: MG #13 (Marcin Gortat)
Gdyby nie koszykówka to.... byłbym gruby
Lubię/ nie lubię: Lubie 13 posterunek, Nie lubię polityki
W wolnym czasie... uczę się matmy
Przed meczem... uczę się matmy, tak dla relaksu
Na bezludną wyspę zabrałbym... Jedzenie
Ulubiony gadżet: Kalkulator
Szczęśliwa liczba: Każda od 1 do 100
Miło wspominam... chrzest
Ulubiona piosenka/ film: Weekend -Ona tańczy dla mnie
Zainteresowania poza koszykówka? Krzyżówki

Przeprowadziła: Natalia Wątroba

Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl

Jakub Żaczek: Do koszykówki namówił mnie Marcin Gortat

Z piłki nożnej trafiłem do koszykówki za namową Marcina Gortata oraz moich rodziców.

W koszykówkę grasz dlatego że jesteś wysoki czy dlatego że podoba Ci się dyscyplina sportu?

- W koszykówkę gram ponieważ fascynuje mnie ta dyscyplina sportu. Z chęcią przychodzę na kolejne treningi by móc poprawić swoje umiejętności.

W koszykówkę zacząłeś grać z własnej inicjatywy czy był ktoś kto Cię namówił do uprawiania tego sportu?

- Do koszykówki zachęcił mnie Marcin Gortat oraz rodzice, którzy obecnie są moimi wiernymi kibicami.

Jakie były dokładnie początki Twojej kariery koszykarskiej?

-Moja kariera zaczęła się stosunkowo niedawno w ramach rozgrywek szkolnych w koszykówkę nauczyciel wychowania fizycznego zaproponował mi grę w drużynie mimo, że chodziłem na zajęcia z piłki nożnej. Po zakwalifikowaniu sie przez moją drużynę do zawodów wojewódzkich pomyślałam, że koszykówka to fajna gra i zacząłem się nią interesować. Wziąłem udział w MG camp 2009 i Marcin Gortat zachęcił mnie do uprawiania tej dyscypliny.

Czym tak naprawdę jest dla Ciebie sport, a zwłaszcza koszykówka?

- Sport towarzyszył mi od dziecka to za sprawą rodziców którzy uprawiali lekką atletykę i piłkę ręczną wyczynowo (ukończyli AWF w Krakowie), a mnie i siostrze zapewniali dużą rożnorodość zajęć ruchowych począwszy od karate, pływania, jazdy na nartach, rowerze, wycieczek górskich i zajęciach na sali gimnastycznej. Natomiast koszykówka jest dla mnie formą spędzania wolnego czasu. Gdy nie mam treningu nie wiem co mam robić. Dzień bez koszykówki jest dla mnie dniem straconym.

Jesteś najmłodszym zawodnikiem drużyny juniorów bo jesteś jeszcze w wieku kadeta. Jak czujesz się w drużynie w której są starsi koledzy?

-Czuję się bardzo dobrze. Jestem do tego przyzwyczajony, gdyż również w poprzednim sezonie grałem ze starszymi kolegami

Widać, że na boisku zaczynasz lepiej się czuć jako zawodnik podkoszowy chodź masz możliwości na zawodnika skrzydłowego - co jest tego powodem?

-Jest to efekt pracy na treningach. Dzięki pracy z trenerem Kękusiem poprawiam swoje umiejętności w grze podkoszowej. Dużą rolę odgrywa też możliwość grania ze starszymi i silniejszymi kolegami. Dzięki temu szybciej mogę dostrzec swoje błędy i szybciej je poprawić.

Co byś chciał osiągnąć grając w koszykówkę i czy planujesz walczyć o miejsce w składzie pierwszego zespołu występującego w II lidze za jakiś czas?

-W przyszłości chciałbym występować na parkietach polskiej ekstraklasy. Dobrym startem byłoby występowanie w składzie pierwszej drużyny Wisły, ale jak wiadomo nic nie przychodzi samo.

Wiem, że razem z Kamilem Zuniem macie treningi indywidualne z trenerem Marcinem Kękusiem. Czy treningi te cos wam dają, a dokładnie co nad czym pracujecie?

- Na treningach trener zwraca dużą uwagę na ruchy podkoszowe oraz walkę na tablicach. Ćwiczenia mają na celu odwzorować realia meczowe, abyśmy mogli w trakcie zawodów lepiej wykorzystywać swoje umiejętności.

W obecnym sezonie grasz w dwóch kategoriach wiekowych juniorach i kadetach co z poszczególną drużyną chciał byś osiągnąć ?

- Wraz z drużyną kadetów jak i juniorów chcemy dojść do finałów i zaprezentować się z jak najlepszej strony.

Jak każdemu zawodnikowi z którym rozmawiam czegoś życzę, a czego można Tobie życzyć w obecnym sezonie i Nowym roku ?

- Oczywiście aby w nowym roku nie przydarzyła mi się żadna kontuzja i abym dostał się do reprezentacji Polski U-16.

Życzę Ci spełnienia swoich marzeń.


Źródło: wawelskiesmoki.pl

Wywiad

5 października 2012

Podstawowym celem jest sezon bez porażki

W dniach 29-30.09 rozegraliście turniej im. "Prezesa Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków". Zajęliście VI miejsce. Jak podsumujesz ten weekend?

Myślę, że lepiej byłoby nie wspominać już o minionym turnieju. Był to nasz najgorszy sprawdzian przed sezonem. Według mnie był to chwilowy spadek formy i zmęczenie. Zagraliśmy 4 słabe mecze, w których zabrakło ambicji i woli walki. Tylko w ostatnim piątym spotkaniu, pokazaliśmy basket zbliżony do naszego poziomu.

Kolejny Wasz sprawdzian to turniej im. Tomka Kowalika rozgrywany w hali Korony Kraków. Zajęliście tam drugie miejsce. Przegraliście jedno jedyne spotkanie z UKS Komorów. Co zaważyło o tej porażce?

Zabrakło nam trochę zgrania i opanowania w końcówce meczu. Sezon się jeszcze nie zaczął, więc mamy czas, aby wyeliminować jak najwięcej błędów i poprawić naszą grę. UKS Komorów to dobra drużyna, która jest w naszym zasięgu. Dzięki meczom z takim rywalem możemy zobaczyć, nad czym powinniśmy popracować na treningach.

Wasz bilans to cztery zwycięstwa i ta jedna porażka. Chyba nie jest najgorzej?

Niby nie jest najgorzej, ale każdy woli schodzić z parkietu jako ten niepokonany, lecz na początku sezonu to dobry prognostyk.

Cofnijmy się w czasie, na sam początek września, turniej "Wisła Cup". Zostałeś wybrany do piątki turnieju. Motywacja na zbliżający się sezon?

Na pewno to nagroda i wyróżnienie za rozegranie dobrych zawodów. Kiedy zostaniesz dostrzeżony, masz większą ochotę do pracy i doskonalenia się, aby takie nagrody i wyróżnienia zdarzały się coraz częściej.

Zbliża się nowy sezon, wraz z tym nowe wyzwania. Będziesz występował w II lidze. Czy denerwujesz się przed pierwszym spotkaniem? Towarzyszą Ci jakieś obawy?

Nie czuję na sobie presji. Wiem, że mogę liczyć na wsparcie kolegów z drużyny.

Wraz z tą drużyną (II l.) rozegraliście dwa mecze kontrolne; z Cracovią oraz Siemaszką Piekary. Oby dwa te spotkania na plus. Napawa Was to optymizmem przed pierwszym spotkaniem?

Zawsze wygrane mecze sparingowe przed sezonem podbudowują zespół. Spotkania układały się po naszej myśli, więc trener mógł rotować składem, tak, aby zobaczyć najkorzystniejsze ustawienie i umiejętności poszczególnych zawodników.

Czy okres przygotowawczy, przepracowaliście zgodnie z planem?

Myślę że dobrze przygotowaliśmy się przed sezonem na obozach przygotowawczych oraz treningach sprawnościowych przeprowadzonych przez trenera Marcina Kękusia.

Jak pracuje Ci się z nowym zespołem, sztabem szkoleniowym?

Współpraca układa mi się bardzo dobrze. Starsi, bardziej doświadczeni zawodnicy oraz trenerzy udzielają mi przydatnych wskazówek, abym mógł się szybciej rozwijać i był bardziej przydatny dla zespołu.

Czy postawiłeś sobie już jakieś cele na ten sezon?

Podstawowym celem jest oczywiści sezon bez porażki w lidze oraz dobre występy drużyny w Mistrzostwach Polski. Bardzo chciałbym wyrównać wynik jaki uzyskałem wraz z drużyną juniorów, wtedy jeszcze kadetów, na Mistrzostwach Polski dwa lata temu. Zajęliśmy wtedy szóste miejsce. Będzie to ciężki zadanie. Wiele drużyn wzmocniło się zawodnikami z sąsiednich klubów, natomiast od nas kilku odeszło z tamtego składu, lecz jestem dobrej myśli. Drugim celem to rozegranie kilku dobrych spotkań w drugiej lidze.

Jak udaje Ci się pogodzić szkołę z treningami, meczami? Jest to trudne do pogodzenia?

Nie mam z tym większych problemów. Treningi odbywają się w porach wieczornych, więc mam trochę wolnego czasu na naukę i odpoczynek.

Wakacje za nami. Wybrałeś aktywną formę spędzania tego czasu czy jednak słodkie lenistwo?

Pierwszy miesiąc wakacji przeznaczyłem na odpoczynek po sezonie i regenerację sił. Od czasu do czasu chodziłem na basen lub brałem piłkę i szedłem na boisko porzucać do kosza, aby nie wyjść z wprawy. Natomiast drugi miesiąc to już treningi sprawnościowe w Krakowie i 10-dniowy obóz przygotowawczy w Piechowicach.

Tak dla zachęty, co chciałbyś powiedzieć kibicom "Wawelskich Smoków", aby przyszli na Wasze mecze w tym sezonie?

Przychodząc na nasze mecze zobaczycie pełnych pasji i zaangażowania młodych chłopaków, którzy walczą o każdą piłkę, byleby wygrać!

Czego można Ci życzyć na koniec?

Na pewno sezonu bez kontuzji i jak najlepszych wyników

Wywiad przeprowadziła Natalia Wątroba

Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl


Źródło statystyk i danych do biogramu


Galeria zdjęć