Jerzy Jurowicz

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 54: Linia 54:
|}
|}
 +
 +
 +
[[Grafika: Jerzy Jurowicz 1981.jpg‎|left|thumb|150px|Jerzy Jurowicz, fot. P. Krassowski, pocztówka kolekcjonerska z 1981 roku.]]
 +
Jerzy Jurowicz we wspomnieniach Leszka Snopkowskiego, byłego wieloletniego kapitana "Białej Gwiazdy".
Jerzy Jurowicz we wspomnieniach Leszka Snopkowskiego, byłego wieloletniego kapitana "Białej Gwiazdy".

Wersja z dnia 17:34, 1 wrz 2008

pełne imię nazwisko
zdjęcie
narodowość x
data urodzenia 21.05.1920
miejsce urodzenia Kraków
data śmierci 19.10.1989
miejsce pochówku Kraków
wzost/waga x
pozycja bramkarz
przebieg kariery Wisła Kraków (1933-1955)
reprezentacja 8-0
sukcesy Mistrz Polski 1949, 1950
pseudonim x
sezon drużyna mecze bramki
x x x x
Suma x x x


Jerzy Jurowicz, fot. P. Krassowski, pocztówka kolekcjonerska z 1981 roku.
Jerzy Jurowicz, fot. P. Krassowski, pocztówka kolekcjonerska z 1981 roku.

Jerzy Jurowicz we wspomnieniach Leszka Snopkowskiego, byłego wieloletniego kapitana "Białej Gwiazdy".

- To był jeden z najlepszych polskich bramkarzy. Ale mimo tej wysokiej oceny i jemu, takiemu mistrzowi, przytrafiały się błędy. Pamiętam mecz z ŁKS-em Łódź na naszym boisku: Jurek puścił piłkę do bramki z połowy boiska! Była wiosna, boisko zmarznięte, zawodnikowi ŁKS-u piłka zeszła z nogi (chciał zacentrować) - odbiła się od grudy zlodowaciałej ziemi i przeleciała nad Jurkiem. Do końca życia nie mógł o tym zapomnieć. Jurek był trochę bojaźliwy. Nieswojo czuł się na obcych boiskach, szczególnie gdy publika stała tuż za jego plecami. Na meczu z Górnikiem Knurów w pewnym momencie podbiegł do sędziego, trzymając w ręce pokaźny kamień. Mówił, że boi się, iż go zabiją, bo rzucają w jego kierunku kamieniami. W Tarnowie, podczas meczu z Tarnovią, dostał czymś w głowę - padł na ziemię jak ścięty, tracąc przytomność. Gra została przerwana, człowiek udzielający mu pomocy wlał mu parę kropel soku cytrynowego do ust i Jurek oprzytomniał. Krzyknął nawet: "A nie macie trochę cukru?".

Po zakończeniu kariery sportowej pracował w drukarni jako chemigraf. W 1987 roku oznaczony przez Redakcję "Tempa" i Uniwersytet Jagielloński medalem "Kalos Kagathos".


Źródło: Gazeta Wyborcza, R. Pyjos - Nekrologi...