Jerzy Jurowicz
Z Historia Wisły
Spis treści |
Wspomnienia
Wspomnienia Kazimierza Kościelnego:
To był po prostu zawodnik niezwykle ambitny, pracowity i oddany zespołowi. Z resztą powierzono mu funkcję kapitana drużyny. Zawsze wobec sędziów był taki uprzejmy, grzeczny. Jak sędzia zwracał uwagę komuś to stawał przed nim na baczność jak w wojsku. Cieszył się dużą popularnością i szacunkiem. Można było na nim polegać, nie był takim zawodnikiem, który lekceważyłby jakieś sprawy ambicjonalne, żeby odpuścił coś.
- Zobacz też: Kazimierz Kościelny, wywiad 16.09.2009.
Jerzy Jurowicz we wspomnieniach Leszka Snopkowskiego, byłego wieloletniego kapitana "Białej Gwiazdy".
- To był jeden z najlepszych polskich bramkarzy. Ale mimo tej wysokiej oceny i jemu, takiemu mistrzowi, przytrafiały się błędy. Pamiętam mecz z ŁKS-em Łódź na naszym boisku: Jurek puścił piłkę do bramki z połowy boiska! Była wiosna, boisko zmarznięte, zawodnikowi ŁKS-u piłka zeszła z nogi (chciał zacentrować) - odbiła się od grudy zlodowaciałej ziemi i przeleciała nad Jurkiem. Do końca życia nie mógł o tym zapomnieć.
Jurek był trochę bojaźliwy. Nieswojo czuł się na obcych boiskach, szczególnie gdy publika stała tuż za jego plecami. Na meczu z Górnikiem Knurów w pewnym momencie podbiegł do sędziego, trzymając w ręce pokaźny kamień. Mówił, że boi się, iż go zabiją, bo rzucają w jego kierunku kamieniami. W Tarnowie, podczas meczu z Tarnovią, dostał czymś w głowę - padł na ziemię jak ścięty, tracąc przytomność. Gra została przerwana, człowiek udzielający mu pomocy wlał mu parę kropel soku cytrynowego do ust i Jurek oprzytomniał. Krzyknął nawet: "A nie macie trochę cukru?".
Po zakończeniu kariery sportowej pracował w drukarni jako chemigraf. W 1987 roku oznaczony przez Redakcję "Tempa" i Uniwersytet Jagielloński medalem "Kalos Kagathos".
Źródło: Gazeta Wyborcza, R. Pyjos - Nekrologi...
Mecze w Reprezentacji Polski
Jerzy Jurowicz wystąpił w 8 spotkaniach Reprezentacji Polski, we wszystkich jako Wiślak. W połowie z nich rozegrał pełne 90 minut. Wpuścił w sumie 16 bramek.
- 1947.09.17 Finlandia – Polska 1–4 (od 44 do 45 minuty), mecz towarzyski
- 1947.10.19 Jugosławia – Polska 7–1 (do 45 minuty), mecz towarzyski
- 1949.05.08 Rumunia – Polska 2–1, mecz towarzyski
- 1949.10.30 Czechosłowacja – Polska 2–0, mecz towarzyski
- 1950.05.01 Albania – Polska 0–0, mecz towarzyski
- 1950.05.14 Polska – Rumunia 3–3 (do 45 minuty), mecz towarzyski
- 1950.10.22 Polska – Czechosłowacja 1–4, mecz towarzyski
- 1950.10.30 Bułgaria – Polska 0–1 (od 76 minuty), mecz towarzyski
Pogrubiono występy Jurowicza jako Wiślaka.
Debiut Jerzego Jurowicza w Reprezentacji był dosłownie epizodem. W 44 minucie meczu kontuzjowany został podstawowy bramkarz - Janik. Na samą końcówkę pierwszej połowy jego miejsce zajął właśnie Jurowicz. Po przerwie Janik wrócił jednak między słupki i dokończył swój występ, choć - co ciekawe - po meczu jego kontuzja okazała się na tyle poważna, że golkiper musiał być hospitalizowany i groziła mu nawet operacja.
Na następne spotkanie Jurowicz wybiegł już w podstawowej jedenastce, ale występu tego nie mógł dobrze wspominać. Polska sromotnie przegrała z Jugosławią i chociaż komentatorzy za utratę bramek winili fatalnie spisujących się obrońców, to jednak faktem jest, że to bramkarz Wisły wpuścił siedem goli. Dziennikarze usprawiedliwiali go: "Jurowicz nie ponosi winy. Miał kilka wyśmienitych, przytomnych i spokojnych interwencji",
"Strzały te [Jugosłowian] były wszystkie takiej marki, że nie można nawet winić biednego Jurowicza" golkiper z Wisły jednak "klęskę wziął sobie tak bardzo do serca, że po przerwie sam poprosił o zmianę." (wszystkie cytaty za PS nr 84/1947).
Kącik poetycki
„ | Na Jerzego J.
| ” |
— Dariusz Zastawny, Stuletnia nasza historia, czyli Wisła Kraków, Biała Gwiazda w słów orszaku i obrazkach |
Materiały prasowe
- Olimpijskie ślubowanie: zdjęcie (marzec 1948
- Zdjęcie: 1948
- Jurowicz przed sezonem: marzec 1949
- Zdjęcia Flanka i Jurowicza: październik 1949
- zdjęcie: maj 1950
- Jurowicz i Parpan o pokoju…: maj 1950
- Jurowicz i Flanek - zdjęcia: październik 1950
- Jurowicz najlepszym piłkarzem - ranking: grudzień 1950
- Historia pewnej bramki: z występów w reprezentacji Krakowa - sierpień 1949
- Jurowicz odznaczony Krzyżem Zasługi - 1965
- Jurowicz najlepszym sportowcem GTS
- Gracz, Kohut, Jurowicz - karykatura
- Artykuł o Jurowiczu -1979
- Artykuł o Jurowiczu c.d. - 1979
- Artykuł o Jurowiczu - 1979
- Jurowicz laureatem - 1979
- Jurowicz sportowcem 35-lecia PRL
- Artykuł poświęcony Legutce i Jurowiczowi - 1986
- Wspomnienie o Jurowiczu: nekrolog - 1989
- Nekrolog - 1989