Jerzy Zajda

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 1: Linia 1:
-
{|style="text-align:center;border:2px red solid" width=30% rules=all cellspacing=1 cellpadding=1 align="right"
+
{{Piłkarz
-
|+ '''pełne imię nazwisko'''
+
| zdjęcie =
-
|-
+
| imię i nazwisko = Jerzy Zajda
-
|colspan=4|zdjęcie
+
| narodowość = [[Grafika:Flaga_pol.JPG|25px]] Polska
-
|-align="left"
+
| data i miejsce urodzenia = 10.05.1963, Głubczyce
-
|narodowość
+
| data i miejsce śmierci =
-
|colspan=3|x
+
| miejsce pochówku =
-
|- align="left"
+
| wzrost/waga =
-
|data urodzenia
+
| pozycja = bramkarz
-
|colspan=3|10.05.1963
+
| przebieg kariery = [[Zagłębia Wałbrzych]] (1973-1982)<br>[[Gwardia Warszawa]] (1982-1983)<bR>Wisła Kraków (1983/84-1986/87)<br>[[Widzew Łódź]] (1987/88-1990/91, I liga)<br>przerwa (1991/92-1992/93)<br>[[Warta Poznań]] (1993/94 I liga)<br>[[ŁKS Łódź]] (1994/95, I liga)<br>Poroniec Poronin (??)<br>[[KSZO Ostrowiec Świętokrzyski]] (??)<br>Świt Krzeszowice (??)<br>Royal Wawel Chicago (1997-1998)
-
|- align="left"
+
| reprezentacja =
-
|miejsce urodzenia
+
| sukcesy =
-
|colspan=3|Głubczyce
+
| pseudonim =
-
|- align="left"
+
| sezon1 =
-
|data śmierci
+
| klub1 =
-
|colspan=3|x
+
| mecze1 =
-
|- align="left"
+
| bramki1 =
-
|miejsce pochówku
+
| sezon2 =
-
|colspan=3|x
+
| klub2 =
-
|- align="left"
+
| mecze2 =
-
|wzost/waga
+
| bramki2 =
-
|colspan=3|x
+
| sezon3 =
-
|- align="left"
+
| klub3 =
-
|pozycja
+
| mecze3 =
-
|colspan=3|bramkarz
+
| bramki3 =
-
|- align="left"
+
| sezon4 =
-
|przebieg kariery
+
| klub4 =
-
|colspan=3|wychowanek Zagłębia Wałbrzych (1973-1982); Gwardia Warszawa (1982-1983); Wisła Kraków (1983/84-1986/87); Widzew Łódź (1987/88-1990/91, I liga); przerwa w karierze sportowej (1991/92-1992/93); Warta Poznań (1993/94 I liga); ŁKS Łódź (1994/95, I liga); Poroniec Poronin (??); KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (??); Świt Krzeszowice (??); Royal Wawel Chicago (1997-1998).
+
| mecze4 =
-
|- align="left"
+
| bramki4 =
-
|reprezentacja
+
| sezon5 =
-
|colspan=3|x
+
| klub5 =
-
|- align="left"
+
| mecze5 =
-
|sukcesy
+
| bramki5 =
-
|colspan=3|x
+
| sezon6 =
-
|- align="left"
+
| klub6 =
-
|pseudonim
+
| mecze6 =
-
|colspan=3|x
+
| bramki6 =
-
|-
+
| sezon7 =
-
|width=30%|sezon
+
| klub7 =
-
|width=30%|drużyna
+
| mecze7 =
-
|width=15%|mecze
+
| bramki7 =
-
|width=15%|bramki
+
| sezon8 =
-
|-
+
| klub8 =
-
|x
+
| mecze8 =
-
|x
+
| bramki8 =
-
|x
+
| sezon9 =
-
|x
+
| klub9 =
-
|-
+
| mecze9 =
-
|Suma
+
| bramki9 =
-
|x
+
| sezon10 =
-
|x
+
| klub10 =
-
|x
+
| mecze10 =
 +
| bramki10 =
 +
| sezon11 =
 +
| klub11 =
 +
| mecze11 =
 +
| bramki11 =
 +
| sezon12 =
 +
| klub12 =
 +
| mecze12 =
 +
| bramki12 =
 +
| sezon13 =
 +
| klub13 =
 +
| mecze13 =
 +
| bramki13 =
 +
| sezon14 =
 +
| klub14 =
 +
| mecze14 =
 +
| bramki14 =
 +
| sezon15 =
 +
| klub15 =
 +
| mecze15 =
 +
| bramki15 =
 +
| sezon16 =
 +
| klub16 =
 +
| mecze16 =
 +
| bramki16 =
 +
| sezon17 =
 +
| klub17 =
 +
| mecze17 =
 +
| bramki17 =
 +
| sezon18 =
 +
| klub18 =
 +
| mecze18 =
 +
| bramki18 =
 +
| sezon19 =
 +
| klub19 =
 +
| mecze19 =
 +
| bramki19 =
 +
| sezon21 =
 +
| klub21 =
 +
| mecze21 =
 +
| bramki21 =
 +
| sezon22 =
 +
| klub22 =
 +
| mecze22 =
 +
| bramki22 =
 +
| sezon23 =
 +
| klub23 =
 +
| mecze23 =
 +
| bramki23 =
 +
| sezon24 =
 +
| klub24 =
 +
| mecze24 =
 +
| bramki24 =
 +
| sezon25 =
 +
| klub25 =
 +
| mecze25 =
 +
| bramki25 =
 +
| suma meczów =
 +
| suma bramek =
 +
}}
-
|}
 
Jerzy Zajda urodził się w 1963 roku w Głubczcycach. Jako 10-latek rozpoczął treningi w Wałbrzychu, gdzie mieszkał. Od najmłodszych lat lubił sport. - Udzielałem się we wszystkich zawodach szkolnych - wspomina. Początkowo chodził na zajęcia piłkarskie w Zagłębiu... koszykarskie w Górniku.
Jerzy Zajda urodził się w 1963 roku w Głubczcycach. Jako 10-latek rozpoczął treningi w Wałbrzychu, gdzie mieszkał. Od najmłodszych lat lubił sport. - Udzielałem się we wszystkich zawodach szkolnych - wspomina. Początkowo chodził na zajęcia piłkarskie w Zagłębiu... koszykarskie w Górniku.

Wersja z dnia 06:39, 27 cze 2009

Jerzy Zajda
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 10.05.1963, Głubczyce
pozycja bramkarz
przebieg kariery Zagłębia Wałbrzych (1973-1982)
Gwardia Warszawa (1982-1983)
Wisła Kraków (1983/84-1986/87)
Widzew Łódź (1987/88-1990/91, I liga)
przerwa (1991/92-1992/93)
Warta Poznań (1993/94 I liga)
ŁKS Łódź (1994/95, I liga)
Poroniec Poronin (??)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (??)
Świt Krzeszowice (??)
Royal Wawel Chicago (1997-1998)
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.


Jerzy Zajda urodził się w 1963 roku w Głubczcycach. Jako 10-latek rozpoczął treningi w Wałbrzychu, gdzie mieszkał. Od najmłodszych lat lubił sport. - Udzielałem się we wszystkich zawodach szkolnych - wspomina. Początkowo chodził na zajęcia piłkarskie w Zagłębiu... koszykarskie w Górniku. W końcu wybrał futbol. Od razu zdecydował się na grę w bramce. Mając 14 lat trenował z pierwszą drużyną Zagłębia, grającą w II lidze. Szybko podnosił swoje kwalifikacje. W wieku 17 lat zadebiutował w II lidze. Trafił też do reprezentacji Under 18, z którą w 1980 roku zdobył srebrny medal w Turnieju UEFA (nieoficjalne ME) w NRD (1-2 w finale z Anglią w Lipsku). Bronił na zmianę z Gaszyńskim. Rok później powtórzył ten sukces podczas ME Under 18 w RFN (0-1 w finale z RFN w Duesseldorfie). Tym razem jednak musiał się zadowolić rola rezerwowego (w bramce stał Wandzik). Nie powiodło się natomiast jemu i reprezentacji w MŚ Under 20 w Australii.

- Nie wyszliśmy z grupy eliminacyjnej. Przegraliśmy z... Katarem. Broniłem wtedy na zmianę z Wandzikiem - mówi.

W 1982 roku przeniósł się do Gwardii Szczytno. - Miałem propozycje z kilku klubów, w tym z Legii. Nie chciałem jednak jechać do stolicy, bo w Legii grał Kazimierski i miałbym dwa lata zmarnowane - przekonuje. Kontuzja w debiucie W 1983 roku rozpoczął występy w Wiśle. Debiut nastąpił w w meczu w Poznaniu z Lechem. Trenerem drużyny był Edmund Zientara. - Byłem zaskoczony, że wystawił mnie, a nie doświadczonego Adamczyka. Nawet nie wziąłem ze sobą rękawic - wspomina. Krakowianie na inaugurację sezonu przegrali 0-1. - Zszedłem z boiska dziesięć minut przed końcem meczu, przy stanie 0-0. Adamiec uderzył mnie kolanem i zachodziło podejrzenie pęknięcia żeber - mówi. W Wiśle grał przez cztery sezony (11. i 16. miejsce w I oraz 2. i 4. w II lidze). Miał etat w bramce. Wystąpił w 53 meczach I ligi (na 60 możliwych). - Tylko kontuzje eliminowały mnie z występów - chwali się. Nie chce jednak mówić, dlaczego wiślacy, mający wielki potencjał piłkarski grali grubo poniżej swoich możliwości. - Trudno powiedzieć, czy moi koledzy byli rozrywkowi. Gdy wchodziłem do drużyny, miałem dopiero 20 lat. Rządzili nią inni - ucina dyskusję. Tuż przed spadkiem Wisły z ekstraklasy dyskwalifikowano Budkę, Krupińskiego, Banaszkiewicza, Iwana i Starościaka, zarzucając im brak zaangażowania i negatywny wpływ na kolegów.

- Działaczom zagrzały się głowy. Nie zdawali sobie sprawę, jakie mogą być kłopoty z awansem - podkreśla. Wiślacy w końcu powrócili do I ligi (pamiętny dwumecz z Górnikiem Knurów), ale on był już wtedy w Widzewie...

W Łodzi pojawił się w 1987 roku. W barwach Widzewa w I lidze rozegrał 47 meczów.

Bramkarz-hurtownik

W 1991 roku postanowił zrezygnować z występów na boisku. - Zachciało mi się robić interesy. Założyłem hurtownię sprzętu elektronicznego. Prowadziłem ją ze wspólnikiem. Przez dwa lata chodziłem jednak na treningi, bo ciągnęło mnie do piłki. Dwa razy w tygodniu ćwiczyłem z Młynarczykiem i Woźniakiem, dla przyjemności - wspomina. Nie zapomniał jak się broni. W 1993 roku zajął miejsce między słupkami bramki Warty Poznań. Rok później znalazł się w ŁKS. Zadebiutował w Łodzi w meczu z Rakowem, wygranym przez gospodarzy 2-0. Trzy tygodnie później w spotkaniu I rundy PZP świetnie bronił w wyjazdowym meczu z FC Porto. Czyste konto zachował do 72 minuty. Potem pokonali go Domingos i Rui Barros. W rewanżu ŁKS przegrał 0-1. W 1995 roku znowu znalazł się w Krakowie. - ŁKS miał duże kłopoty finansowe, było sporo zamieszania w klubie i dlatego postanowiłem wrócić do Krakowa. Moja żona Małgorzata w ogóle była przeciwna wyjazdowi do Łodzi, bo się jej to miasto nie podobało - przyznaje. Podjął treningi z Wisłą, ale nie przywdział ponownie koszulki z "Białą Gwiazdą". Grał kolejno w Porońcu, KSZO Ostrowiec, Varcie Namysłów i Świcie Krzeszowice. Był pracowitym, ambitnym, solidnym, dysponującym świetnymi warunkami fizycznymi (186 cm wzrostu) bramkarzem. Nigdy jednak nie zagrał w pierwszej reprezentacji. Największą szansę miał, gdy Wisła... spadła do II ligi. - Dostałem powołanie od trenera Łazarka na zgrupowanie kadry, która miała lecieć do USA. Na zgrupowaniu w Kamieniu okazało się jednak, że wyjazd nie może dojść do skutku - mówi.

Za namową żony

W 1997 roku poleciał do USA, ale nie z reprezentacją. - Żona ma w Chicago dużą rodzinę i zawsze mnie tu ciągnęła - przyznaje. Miał szansę gry w Chicago Fire. Był z nim na zgrupowaniu w Orlando jako jeden z sześciu obcokrajowców. - Kontrakt miał wtedy zaklepany Campos. Działacze klubu powiedzieli mi, że będę mógł grać w Chicago Fire jako obywatel z zieloną kartą. Nic z tego jednak nie wyszło. W klubie było już trzech Polaków, Campos i Czech Kubik. Obowiązywał wówczas limit pięciu obcokrajowców - mówi. W Chicago spotkał swego największego prześladowcę w lidze - Podbrożnego. - Miał na mnie prawdziwy patent. Niemal w każdym meczu strzelał mi bramkę - mówi. Nie ciągnęło go do gry w polonijnych klubach. - Gra się w parkach, a nie na stadionach - tłumaczy. Zaliczył jednak występy w drużynie Royal Wawel. Zdobył z nią mistrzostwo USA drużyn polonijnych w 1997 roku w Chicago i rok później w New Jersey. W 1997 roku założył sklep sportowy, wspólnie z Arturem Romanowskim byłym narciarzem. Jest zadowolony z prowadzonego biznesu. - Wszyscy nas przestrzegali, że będzie nam ciężko. Dajemy sobie jednak radę. Myślimy o otwarciu nowego sklepu w Chicago. Mamy kilka ciekawych pomysłów - snuje marzenia.

Wróci do Krakowa

Jerzy Zajda planuje, że w Chicago spędzi jeszcze 3-4 lata. Jak sam przyznaje, czas mu szybki leci. - Zwłaszcza jak człowiek ma co robić. Sklep czynny jest od godziny 10 do 20. Nas szczęście we dwóch możemy się zastępować w pracy. Dzięki temu mogę poświęcić czas dzieciom - podkreśla. W Krakowie ma mieszkanie i działkę. Planuje wybudować tu dom. Od czasu wyjazdu do USA nie był w Polsce. - Żona też uważa, że za kilka lat wrócimy do kraju - mówi. Ich dzieci połknęły sportowego bakcyla. 13-letnia Agnieszka gra w tenisa, a o rok starszy Dominik także w piłkę. - Chodzi ze mną na zajęcia. Nie może się jednak zdecydować, czy chce być bramkarzem, czy napastnikiem - śmieje się. Nie tak dawno Nawałka pytał go, czy byłby zainteresowany pracą trenera bramkarzy w Wiśle. Odparł, że chętnie, ale jak wróci na stałe do Krakowa. Interes chce zostawić w Chicago i raz na jakiś czas go doglądać, lecąc do USA. N razie sklep jest jego oczkiem w głowie. Do Krakowa wróci jednak na pewno. I pewnie szybko zawita na stadion przy Reymonta... "


Źródło: Dziennik Polski z 28.09.1999