Kacper Laskoś

Z Historia Wisły

Kacper Laskoś
Informacje o zawodniku
kraj Polska
pseudonim Skała
urodzony 05.01.2000, Gorlice
wzost/waga 184/74
pozycja pomocnik, obrońca
numer 47
Reprezentacja
Lata Drużyna Mecze Gole
2016 Polska U-16 3 0
2016 Polska U-17 1 0
2017 Polska U-18 3 0
Drużyny juniorskie
Lata Drużyna
0000–2010 LKS Szymbark
2010–2011 Glinik Gorlice
2012–2013 Dunajec Nowy Sącz
2013–2014 Sandecja Nowy Sącz
2014–2019 Wisła Kraków
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
2016/17 (w) Wisła Kraków 1 0
2017/18 Wisła Kraków 0 0
2018/19 Wisła Kraków 0 0
2018/19 (w) GKS II Tychy
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Kacper Laskoś (ur. 5 stycznia 2000 r.) – piłkarz, zawodnik Wisły Kraków w latach 2014–2019, grający na pozycji pomocnika lub obrońcy.

Spis treści

Sezon 2014/2015

  • Wisła Kraków U-15
  • Wisła Kraków U-17

Sezon 2015/2016

  • Wisła Kraków U-17
  • debiut w reprezentacji Polski U-16
  • najlepszy piłkarz marca 2016 Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków.

Sezon 2016/2017

  • Wisła Kraków U-19
  • debiut w reprezentacji Polski U-17 (listopad 2016)
  • udział w zgrupowaniu pierwszej drużyny w Turcji (styczeń 2017)
  • zgłoszony do rozgrywek LOTTO Ekstraklasy (luty 2017)
  • 2017.05.20 - debiut w meczu Ekstraklasy Wisła - Pogoń (wszedł na boisko w 74. minucie, zastępując P.Małeckiego)

Wybrane artykuły

Dwa występy Kacpra Laskosia w reprezentacji Polski U-16

17.03.2016

Reprezentacja Polski do lat 16 rozegrała w Niepołomicach dwa spotkania towarzyskie z Czechami. W obu wystąpił Kacper Laskoś, dla którego był to debiut w narodowych barwach.

Polacy pierwsze spotkanie rozegrali we wtorek i po bramce Sebastiana Walukiewicza zremisowali 1:1. W tym spotkaniu Laskoś pojawił się na boisku na ostatnie sześć minut, chwilę po tym jak Czesi wyrównali stan meczu. W czwartek młodzieżówka wygrała już pewnie, 3:0. Laskoś wystąpił od pierwszej minuty, po czym został zmieniony w 72. minucie.

– Na pewno debiut zostanie na zawsze w pamięci. To coś niesamowitego usłyszeć hymn i grać przy tak licznej publiczności, naprawdę zaszczyt. Swoją grę oceniam na plus. Jestem zadowolony z tego jak wypadłem, choć wiadomo, że zawsze mogło być lepiej. Generalnie myślę, że źle nie było. Myślę, że zaliczę ten drugi meczu do udanych. Stresu nie było i bardzo jestem zadowolony, że poradziłem sobie z tym. Miałem jeden cel: zagrać dobry mecz i tym moja głowa była zaprzątnięta – podsumował swój występ Laskoś.

Polska – Czechy 1:1 (1:0) Sebastian Walukiewicz 22 – David Doležal 73

Polska: Bartosz Mrozek – Szymon Zalewski, Jakub Borowiak, Sebastian Walukiewicz, Marcel Stefaniak (46′ Robert Ożóg) – Michał Skóraś, Mateusz Skrzypczak (74′ Kacper Laskoś), Błażej Starzycki (41′ Marcin Grabowski), Przemysław Bargiel, Tymoteusz Klupś – Kacper Wełniak (67′ Mateusz Szwed).

Polska – Czechy 3:0 (1:0) Przemysław Bargiel 40, Tymoteusz Klupś 58, 78

Polska: Mateusz Kochalski – Michał Gładysz, Szymon Zalewski (74′ Jakub Borowiak), Sebastian Walukiewicz, Marcin Grabowski – Michał Zięba (41′ Michał Skóraś), Kacper Laskoś (71′ Mateusz Skrzypczak), Błażej Starzycki (69′ Robert Ożóg), Przemysław Bargiel, Tymoteusz Klupś – Kacper Wełniak (69′ Mateusz Szwed).

Źródło: akademiawisly.pl

Kacper Laskoś Piłkarzem Marca!

02.04.2016

Reprezentant Polski do lat 16 Kacper Laskoś został, przez trenerów Akademii Wisły, wybrany Piłkarzem Marca. Młody pomocnik był podstawowym zawodnikiem drużyny występującej w Makroregionalnej Lidze Juniorów Młodszych, a miesiąc rozpoczął debiutem w kadrze. Nagrodę wręczył kontuzjowany skrzydłowy Białej Gwiazdy, Emmanuel Sarki.

Laskoś do Wisły trafił w 2014 roku z Sandecji Nowy Sącz. Regularnie był powoływany do kadry Małopolski, a w tym sezonie dwukrotnie pojechał na konsultację szkoleniową reprezentacji narodowej, by w marcu zadebiutować w koszulce z orzełkiem na piersi przeciwko Czechom. Laskoś otrzymał również powołanie na kwietniowe zgrupowanie kadry w Uzbekistanie. W Makroregionalnej Lidze Juniorów Młodszych Laskoś jest podstawowym zawodnikiem – do tej pory każdy rozpoczynał od pierwszej minuty. – Zagrał bardzo dobre spotkanie, pewnie z tyłu i starał się szukać gry do przodu, kilkukrotnie dobrze przerzucał ciężar gry – podsumował ostatni występ swojego podopiecznego trener Paweł Regulski.

Źródło: akademiawisly.pl

Kacper Laskoś poleci z pierwszą drużyną do Turcji

20/01.2017

Już w niedzielę rozpocznie się jedyne tej zimy zagraniczne zgrupowanie pierwszej drużyny Wisły Kraków. W dwudziestotrzyosobowej kadrze znalazł się również Kacper Laskoś. Dla 17-letniego pomocnika będzie to spora szansa do udowodnienia trenerowi Kiko Ramirezowi swojej wartości mimo młodego wieku.

Laskoś trafił do Krakowa i Wisły na początku 2014 roku z Sandecji Nowy Sącz. Na początku ugruntowywał swoją pozycję, aż w końcu – pod koniec 2015 roku – doczekał się powołania do reprezentacji Polski do lat 16. – Ten pierwszy rok był straszny. Nie mogłem się odnaleźć z grą. Tu jest inaczej. W moich poprzednich klubach gra opierała się na dwóch-trzech zawodnikach, a ja miałem przyjmować piłkę i rozrzucać na boki. W Wiśle jest większa odpowiedzialność za to co się robi – wspominał swoje początki w nowym otoczeniu. Kadra oraz dobre występy w ligach wojewódzkich i makroregionalnych sprawiły, że latem dołączył do drużyny występującej w Centralnej Lidze Juniorów. Mimo, że od najstarszych zawodników dzieliły go dwa lata, szybko sobie wywalczył miejsce w składzie, a parę miesięcy później, na początku listopada, zgłosił się po niego sztab pierwszej drużyny. Laskoś po jednym treningu wystąpił w sparingu Kraków – Lwów. Zagrał wtedy nieco ponad piętnaście minut, w ciągu których zdążył dwukrotnie popisać się świetnymi długimi podaniami.

Kacper Laskoś I drużyna

Rundę dokończył będąc pewnym punktem drużyny trenera Jopa, a od stycznia trenuje już na pełnych obrotach pod wodzą Kiko Ramireza. W czwartkowym sparingu przeciwko Rakowowi Częstochowa zagrał od pierwszej minuty. W Turcji Wiślaków czekają mecze z uznanymi w Europie firmami. Ich rywalami podczas zgrupowania w Turcji będą węgierskie Paksi FC (25 stycznia), MŠK Żylina (28 stycznia) oraz Steaua Bukareszt (31 stycznia). Powrót do Polski – 1 lutego.

– Moim celem jest pierwsza drużyna Wisły i gra na wyższym poziomie. Raczej celów indywidualnych sobie nie stawiam – mówił jeszcze w maju 2016 roku. Pierwszy cel szybko zrealizowany!

Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w Turcji: Jakub Bartosz, Rafał Boguski, Petar Brlek, Paweł Brożek, Tomasz Cywka, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez, Kacper Laskoś, Patryk Małecki, Krzysztof Mączyński, Michał Miśkiewicz, Adam Mójta, Zdenek Ondrasek, Denis Popović, Jakub Ptak, Maciej Sadlok, Wojciech Słomka, Semir Štilić, Alan Uryga, Mateusz Zachara, Mateusz Zając, Łukasz Załuska, Piotr Żemło

Źródło: akademiawisly.pl

Nastolatek z Polski o krok od śmierci na boisku

15.03.2017

Kacper Laskoś odchodzi z Wisły Kraków

Data publikacji: 13-02-2019 10:52


Pomocnik Białej Gwiazdy Kacper Laskoś nie będzie dłużej reprezentował barw 13-krotnego mistrza Polski. Zawodnik przechodzi do GKS-u Tychy na zasadzie transferu definitywnego.


19-latek pod Wawel trafił w 2014 roku, dołączając do drużyn juniorskich Wisły. Młody zawodnik szybko został zauważony przez sztab pierwszej drużyny prowadzonej przez Kiko Ramíreza i w styczniu 2017 roku udał się z seniorami Białej Gwiazdy na obóz do Turcji. Pomocnik wykorzystał tę szansę i już na stałe dołączył do treningów ze starszymi kolegami.

Kapitan juniorów starszych Wisły zaliczył jeden, 16-minutowy, występ na szczeblu Lotto Ekstraklasy. Warto zaznaczyć, że debiutował jeszcze przed 18. urodzinami - 20 maja 2017 roku zastąpił Patryka Małeckiego w starciu z Pogonią Szczecin. Został tym samym pierwszym wychowankiem Akademii Piłkarskiej z rocznika 2000, który otrzymał takie wyróżnienie. Częściej swoje piłkarskie walory pokazywał w spotkaniach kontrolnych, nabierając niezbędnego doświadczenia.

Dziękujemy i życzymy powodzenia!

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wislaportal.pl

Wywiady

„Kadra dała mi duży spokój i opanowanie”

04.05.2016

Kacper Laskoś trafił do Krakowa i Wisły w 2014 roku. Powoli ugruntowywał swoją pozycję, aż w końcu doczekał się powołania do reprezentacji Polski. Dwukrotnie przeszedł pozytywnie konsultacje, a dwa miesiące temu zadebiutował w meczach przeciwko reprezentacji Czech. W rozmowie z akademiawisly.pl opowiedział trochę o sobie.

Skąd ksywa „Skała”?

– Gdy byłem na kadrze Małopolski, to tak nazwał mnie trener i tak pozostało. Miałem wtedy 11 lat i rywale odbijali się ode mnie. Wtedy grałem na środku pomocy, ale grało się po pięciu, więc zostawałem z tyłu.

Jednak bardziej wolisz grę na środku obrony. Dlaczego?

– Zdecydowanie środek obrony. Pamiętam, że jak grałem u trenera Wisłockiego to strasznie narzekałem na tę pozycję, jednak teraz myślę, że tam się najlepiej czuję. Kondycyjnie nie jest źle, więc nie o to chodzi ale po prostu granie przez dwie linie to jest to, co mi się podoba i staram się to robić.

Jak trafiłeś do Wisły?

– Już w Dunajcu miałem propozycję żeby tu trafić, ale przyszedłem rok później, z Sandecji. Tata mi powiedział wprost, że jak nie skończę klasy z czerwonym paskiem to nie trafię do Krakowa. Udało się, trochę więcej musiałem się poduczyć, ale nigdy nie miałem słabych ocen, więc też nie było to dla mnie wyzwanie nie do przeskoczenia.

Rodzice pilnują?

– Pilnują ocen. Nie naciskają, żebym został piłkarzem. Dla nich jest zadowoleniem jeśli uda mi się coś osiągnąć czy gdzieś o mnie napiszą. Dają mi wolną rękę, ja mam tylko pogodzić to, co robię ze szkołą.

Aklimatyzacja w Krakowie była łatwa?

– Ten pierwszy rok był straszny. Nie mogłem się odnaleźć z grą. Tu jest inaczej. W moich poprzednich klubach gra opierała się na dwóch-trzech zawodnikach, a ja miałem przyjmować piłkę i rozrzucać na boki. Też trzeba jest to, że po wyjeździe z domu wszystko się zmieniło, byli rodzice, a nagle ich nie ma i trzeba sobie było poradzić samemu, nawet w prostych sprawach.

Jak myślisz, skąd tak wielu chłopaków ma z tym problem?

– To siedzi w głowie. To ważny moment w życiu, bo zmieniamy środowisko. Trzeba stać się samodzielnym. Po sobie mogę powiedzieć, że na pewno nie można zamykać się w sobie.

Zbudowało cię powołanie do kadry?

– Fajne zaskoczenie, nie spodziewałem się. Myślę, że to nie przez zacząłem się już lepiej czuć. Tak samo mieli inni, np. Błażej Skórski, z którym przyszliśmy razem do Wisły, a wcześniej graliśmy w tych samych klubach. Ten pierwszy rok od zmiany jest ciężki. Inaczej też się grało w Sandecji czy Dunajcu. W Wiśle jest większa odpowiedzialność za to co się robi.

Jak wygląda kadra od środka?

– Wszystko jest dobrze zorganizowane, to jest inny świat. To, czego potrzebujemy mamy zapewnione. Owoce, ciastka, po meczu odnowa. Najgorsze było tylko przejście między lotniskami.

Grasz z rok starszymi. Patrząc na fizyczność rywali, na przykład w meczu z Widokiem – nie przytłacza cię to?

– Dla mnie mecz z Widokiem był bardzo łatwy. Tylko brakowało trochę sił, ale dopóki grałem to nie zaskoczyli mnie. Była twarda gra, ale ja lubię takie starcia.

Troszeczkę was ta Makroregionalna Liga zweryfikowała?

– Myślę, że to jest zupełnie inny poziom niż tutaj. Strasznie duży przeskok, bo graliśmy z dużo słabszymi rywalami. Większość nie stawiała oporu. W Małopolsce są drużyny jak Progres, Cracovia czy Sandecja, więc jest z kim grać, ale w innym systemie niż to było do tej pory.

Jako kadrowicz starasz się przejmować rolę lidera?

– Na pewno kadra dała mi duży spokój, opanowanie. Zyskałem pewność siebie. Ale liderami są ci, którzy prowadzą grę. Staram się dużo na boisku podpowiadać, bo na pozycji środkowego obrońca to duża zaleta.

Trener Wójcik zwracał ci na coś uwagę?

– Tam mam inne role niż w klubie. W kadrze mamy grać bezpiecznie, w meczu z Uzbekistanem dużo miałem prób przez dwie linie, a w Wiśle przede wszystkim nauka, trenerzy wręcz naciskają, żeby próbować czegoś na siłę, nawet jak się nie uda.

Co w tym wieku jest takiego szczególnego, że przejście z Trampkarza do Juniora nie dla wszystkich jest udane? Brakuje tego przeskoku.

– Z gwiazdorstwa w młodym wieku. Znam kilku chłopaków, którzy byli najlepsi w Polsce. Zachowywali się jakby nie wiadomo kim byli, do treningów podchodzili z dystansem. Z mojego punktu widzenia w młodym wieku nie powinno się zarabiać, nie powinno się niczego dostawać.

Spotykamy przypadki, gdy rodzice krzyczą do dzieci, że za strzelone bramki dostaną pieniądze.

– Tylko co ma powiedzieć środkowy obrońca? (śmiech) Dla mnie to jest złe podejście rodziców. Nie dość, że psuje, to w dodatku uczy zawodnika gry pod siebie. To do pewnego momentu jest okej, bo kształci indywidualne umiejętności, ale piłka to gra zespołowa.

– W Wiśle było tak, że trener Rafał Wisłocki uczył gry pod siebie i jak grałem w Dunajcu mieliśmy trzecie miejsce, a Wisła była szósta. Ale w pewnym momencie, gdy to wszystko się odwróciło jesteśmy najlepszym zespołem w swoim roczniku w Małopolsce, jak nie w całej Polsce. Od czegoś to się zaczęło.

Ale turniej we Francji to był dla was taki zimny prysznic, chyba?

– Zetknęliśmy się tam z prawdziwą zagraniczną piłką. FC Nantes postawiło nam takie warunki, że ciężko było stworzyć jakąkolwiek akcję. Ale z turnieju odpadliśmy z drużynami, w których bramkarz w meczach z nami zamykał oczy, a i tak łapał piłkę, która leciała mu między nogi. Zabrakło nam tam szczęścia na pewno – byliśmy drużyną na pierwszą piątkę, Super wyjazd i cenne doświadczenie. Podobne wrażenia mam z turnieju w Chorwacji. Mogliśmy zobaczyć jak grają dobre drużyny. Graliśmy z reprezentacją Chorwacji U-16, a od trenera kadry usłyszałem, że jest to jedna z najlepszych na świecie drużyn w tym wieku. Przegraliśmy z nimi 0:1, gol padł po naszym błędzie. Wiadomo, przeważali, ale mogliśmy się wiele nauczyć.

Stawiałeś sobie cel przed tym sezonem?

– Moim celem jest pierwsza drużyna Wisły i gra na wyższym poziomie. Raczej celów indywidualnych sobie nie stawiam. Chciałem wygrać Makroregionalną Ligę Juniorów Młodszych, no ale…

Jesteś gotowy zrobić krok do przodu, do drużyny grającej w Centralnej Ligi Juniorów?

– Myślę, że tak. Na ostatnim zgrupowaniu kadry Małopolski graliśmy ze Stalą Mielec z CLJ i wydaje mi się, że nie odstaje. Bez problemu dałby radę.

Źródło: akademiawisly.pl

Kacper Laskoś w Wiśle na dłużej!

Data publikacji: 27-09-2018 12:19


Wisła Kraków skorzystała z opcji przedłużenia kontraktu z Kacprem Laskosiem. Na mocy umowy kapitan zespołu Centralnej Ligi Juniorów pozostanie zawodnikiem Białej Gwiazdy do 31 grudnia 2019 roku.


Kacper Laskoś jest zawodnikiem Białej Gwiazdy od 2014 roku i rok po roku piął się w hierarchii kolejnych roczników. Obecnie „Laski”, mogący występować zarówno jako środkowy obrońca, jak i defensywny pomocnik dowodzi ekipą CLJ, będąc jej kapitanem oraz… najlepszym strzelcem w trwających rozgrywkach. 18-latek ma za sobą także debiut w Lotto Ekstraklasie - 20 maja 2017 roku Laskoś rozegrał 15 minut w starciu z Pogonią Szczecin, zakończonym wynikiem 4:0 dla Wisły.

Cieszymy się, że jesteś z nami Kacper!

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Laskoś: Wyciągam wnioski i wciąż się uczę

Data publikacji: 19-01-2017 15:42

Wisła Kraków w pierwszym tegorocznym sparingu uległa 0:2 drużynie z Częstochowy. Od pierwszych minut trener Kiko Ramirez posłał do boju Kacpra Laskosia. Jak to spotkanie oraz aklimatyzację w zespole ocenia najmłodszy zawodnik w szeregach Białej Gwiazdy?

5 stycznia skończył siedemnaście lat. Dziś na murawie zameldował się podczas pierwszej połowy w towarzyskim spotkaniu z Rakowem Częstochowa. „Czułem się bardzo dobrze. Wyszedłem skoncentrowany na te zawody, jednak nie jestem z siebie zadowolony. Zadecydował nie tylko wynik, ale i moja postawa. Wiem, że stać mnie na więcej” - mówił po meczu. Trema? Nic z tych rzeczy!

Każdy mógłby się zastanawiać, czy ten młodzieniec, który występuje w pierwszej drużynie, poradzi sobie ze stresem? Kacper nie ma wątpliwości. „Daję radę i znajduję sposób na pokonanie tremy”- zapewnia.

„Koledzy mnie motywują. Wszyscy wspierają mnie tak samo, jednak jestem młody i mam jeszcze czas. Na razie chcę pokazać się trenerom z jak najlepszej strony. To oni będą decydować, kto wygra bitwę o miejsce w składzie” - przekonuje Laskoś.

Obrońca czy pomocnik?

Siedemnastolatek może występować zarówno jako stoper, ale również jako pomocnik. W sparingu zagrał w środku pola. Gdzie najlepiej się czuje? „Bardziej odpowiada mi gra na szóstce, a najwięcej podglądam Krzysztofa Mączyńskiego”.

Nie tylko podpatruje Mąkę, ale również znalazł się pod okiem między innymi Kazimierza Kmiecika oraz Radosława Sobolewskiego, a na jednym boisku wystąpił z Pawłem Brożkiem, czy Arkadiuszem Głowackim. „To wspaniałe uczucie. Wyciągam wnioski i dalej się uczę!”

Skok w karierze

„Różnice między CLJ-em a Ekstraklasą? Jest dużo treningu siłowego oraz więcej gry szybkościowej”. Od niedawna trenuje u Kiko Ramireza. Czy jakieś metody szkoleniowe zaskoczyły naszego pomocnika? „Zdecydowanie się zmieniły. Mamy dużo zajęć z piłką na jeden-dwa kontakty. W juniorach było zupełne coś innego. To przeskok” - z uśmiechem opowiada o zróżnicowaniu w ćwiczeniach.

Jaki cel stawia sobie Kacper na najbliższy czas? „Jak najlepiej przepracować okres przygotowawczy!”

Angelika Głuszek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Kacper Laskoś: - To dla mnie szczególny dzień

20.05.2017

- Tak, to dla mnie szczególny dzień, jestem bardzo zadowolony, bo było to moim marzeniem. Cieszę się, że zadebiutowałem w wygranym meczu. To bardzo cieszy, jak i to, że przy własnej publiczności. Jestem po prostu zadowolony - powiedział po swoim pierwszym występie w Ekstraklasie i w pierwszej drużyny krakowskiej Wisły, Kacper Laskoś.

- Trener dał mi szansę, dwa razy znalazłem się w "osiemnastce", a dziś trzeci raz. Udało się zadebiutować, więc teraz chciałbym "łapać" jak najwięcej minut i dużymi krokami wchodzić w dorosłą piłkę - mówił 17-latek.

- A co zapamiętam najlepiej? Myślę, że publiczność, bo gdy wchodziłem to budziło to duży respekt. Na początku nogi się może trochę zatrzęsły, ale już na boisku ten stres minął. Byliśmy w soim żywiole - przyznał młody wiślak.

- Piłka seniorska jest zdecydowanie szybszą grą, siłową. Trzeba szybciej reagować, niż w juniorach - zakończył Laskoś.

Źródło: wislaportal.pl

Galeria zdjęć