Kiko Ramírez

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Bilans spotkań)
(Bilans spotkań)
Linia 256: Linia 256:
{| class="wikitable" style="text-align: center;"
{| class="wikitable" style="text-align: center;"
|-
|-
-
!align="left" rowspan="10"|Liczba spotkań<br>26
+
!align="left" rowspan="10"|Liczba spotkań<br>27
|-
|-
!align=„left”|Zwycięstwa
!align=„left”|Zwycięstwa
Linia 265: Linia 265:
|-
|-
!colspan="1" align=„left”|Porażki
!colspan="1" align=„left”|Porażki
-
!10
+
!11
|}
|}
Linia 440: Linia 440:
|align="left"|[[Piast Gliwice]]
|align="left"|[[Piast Gliwice]]
|[[2017.09.16 Wisła Kraków - Piast Gliwice 2:0|<span style="color: Green">'''Z'''</span>]]
|[[2017.09.16 Wisła Kraków - Piast Gliwice 2:0|<span style="color: Green">'''Z'''</span>]]
 +
|-
 +
|PP (27)
 +
|2017.09.20
 +
|wyjazd
 +
|align="left"|[[Korona Kielce]]
 +
|[[2017.09.20 Korona Kielce - Wisła Kraków 1:0|<span style="color: Red">'''P *'''</span>]]
|-
|-
|}
|}
 +
( * ''po dogrywce'' )
==Galeria==
==Galeria==

Wersja z dnia 09:58, 21 wrz 2017

Podczas konferencji prasowej w dniu 5 stycznia 2017 r.
Podczas konferencji prasowej w dniu 5 stycznia 2017 r.

Francisco "Kiko" Ramírez González (ur. 14 lipca 1970 roku w Tarragonie) - hiszpański trener pierwszej drużyny od 5 stycznia 2017 roku. Umowa 46-latka z Białą Gwiazdą została podpisana do czerwca 2017 roku.

Spis treści

Kariera trenerska

Klub Lata Kraj
Pobla de Mafumet 2010–2012 Hiszpania
Gimnàstic de Tarragona 2012 Hiszpania
CE L'Hospitalet 2013–2015 Hiszpania
CD Castellón 2015–2016 Hiszpania
Wisła Kraków 2017– Polska

Artykuły, wywiady

Francisco „Kiko” Ramirez Gonzalez trenerem Wisły Kraków

Podczas konferencji prasowej w dniu 5 stycznia 2017 r.
Podczas konferencji prasowej w dniu 5 stycznia 2017 r.
Adrian Filipek, Sławomir Chmiel, Kiko Ramirez, 29.03.2017, wręczenie nagrody Akademii najlepszemu zawodnikowi marca 2017.Źródło: akademiawisly.pl
Adrian Filipek, Sławomir Chmiel, Kiko Ramirez, 29.03.2017, wręczenie nagrody Akademii najlepszemu zawodnikowi marca 2017.
Źródło: akademiawisly.pl

data publikacji: 03.01.2017

Francisco „Kiko” Ramirez Gonzalez urodził się 14 lipca 1970 roku w Tarragonie. Swoje pierwsze kroki stawiał w lokalnym Gimnasticu. W ekipie „Nastic” spędził niemal pół swojej piłkarskiej kariery i rozegrał tam 110 spotkań. W 1996 roku opuścił Nou Estadi i zasilił ekipę CE Sabadell FC. Podczas jednego sezonu w barwach katalońskiego klubu wystąpił w 35 meczach zdobywając 18 bramek. Dobra dyspozycja strzelecka przyczyniła się do transferu do Malagi CF, z którą wywalczył awans do Segunda Division. Pod koniec swojej piłkarskiej kariery Hiszpan grał dla AD Ceuta FC, FC Cartagena oraz Novelda FC.

Jeśli chodzi o karierę trenerską nowego szkoleniowca Wisły Kraków to pierwsze szlify zbierał w klubie ze swojej rodzinnej miejscowości. Funkcję drugiego trenera w Gimnasticu Tarragona pełnił u boku m.in. Jose Carlosa Granero, Pepa Balaguera, Cesara Ferrando czy Luisa Cesara Sampedro. Hiszpan wraz z członkami sztabu szkoleniowego „Granas” przyczynił się do jednego z najświetniejszych okresów w historii klubu. Od 2002 do 2006 roku „Nastic” przeszedł drogę z Segunda Division B do Primera Division, gdzie mierzył się z topowymi klubami Półwyspu Iberyjskiego.

W kolejnym sezonie Francisco Ramirez Gonzalez przejął zespół Gimnasticu U19 i doprowadził do awansu oraz udziału w Pucharze Króla.


Ostatnie lata

W 2010 roku „Kiko” objął stery w Club de Futbol Pobla de Mafumet. Z „Czerwonymi Diabłami” dwa razy zakwalifikował się do baraży o awans do Segunda Division B. Po dwuletniej przygodzie z „Pobletanos” podjął pracę w „Tarraconenses”.

W Segunda Division B ponownie zagościł w 2013 roku pod banderą Centre d’Esports L’Hospitalet. „Kiko” z miejsca odmienił grę ekipy z Katalonii, która od momentu rozpoczęcia pracy szkoleniowca zanotowała jedynie trzy porażki i na koniec sezonu uplasowała się na drugim miejscu w swojej grupie w Segunda Division B. W finale fazy play-off ekipa Hiszpana z Tarragony minimalnie przegrała z C.D. Leganes i nie awansowała do wyższej klasy rozgrywkowej. Kolejny sezon nie był już tak dobry jak poprzedni i „L’Hospi” zakończyli go na dziewiątym miejscu w ligowej tabeli.

Ostatnim klubem Francisco „Kiko” Ramireza Gonzaleza był występujący w Tercera Division CD Castellon. „Orelluts” przed przyjściem szkoleniowca od strefy spadkowej dzieliły zaledwie trzy punkty, lecz 46-letni szkoleniowiec sprawił, iż sezon 2015/16 zakończyli na miejscu premiowanym barażami do Segunda Division B.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl


Wisła zaprezentowała nowego trenera - Kiko Ramíreza

data publikacji: 5 stycznia 2017 r.

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej - włodarze krakowskiej Wisły zaprezentowali nowego trenera pierwszej drużyny piłkarskiej "Białej Gwiazdy", którym został 46-letni Hiszpan, Francisco "Kiko" Ramírez González.


W pierwszych słowach nowego szkoleniowca przywitała Pani Prezes, Marzena Sarapata, o wiele szerzej mówił jednak o decyzji zatrudnienia Hiszpania, odpowiedzialny za nią, wiceprezes "Białej Gwiazdy" ds. sportowych, Manuel Junco.

- To ja jestem odpowiedzialny za zatrudnienie nowego trenera, którym jest Kiko Ramírez. Na wstępie chciałbym jednak podziękować trenerom Kazimierzowi Kmiecikowi i Radosławowi Sobolewskiemu za to, że w trudnym momencie przejęli drużynę i prowadzili ją do końca rundy. Wzięli za to odpowiedzialność i za to bardzo im dziękuję. Rozmawialiśmy z Radkiem, aby czasowo przejął drużynę, przy czym zależy nam również na tym, aby uzyskał licencję, żeby zdobył doświadczenie, w tym na stażach w klubach zagranicznych. Przykładem jest tutaj choćby zaplanowany tygodniowy wyjazd na taki staż w Benfice Lizbona trenera juniorów, Mariusza Jopa. Od momentu rezygnacji Dariusza Wdowczyka szukaliśmy nowego trenera, przeglądaliśmy rynek zarówno w Polsce, jak i za granicą. Sam przeprowadzałem wiele rozmów, w tym z trenerami z Polski. Oprócz Kiko Ramíreza było tutaj kilku innych trenerów, którzy oglądali także mecze Wisły. Ramírez był z kolei obecny na naszym meczu z Ruchem Chorzów. Pierwszy kontakt z trenerem Kiko Ramírezem był w zeszłym miesiącu, wcześniej się nie znaliśmy. Pytałem wielu osób z Hiszpanii i Portugalii o to, kto byłby dla nas najlepszym wyborem. Sprawdzane były nazwiska oraz zespoły, które trenowali. W przypadku Kiko uzyskałem wiele pozytywnych opinii i to od trenerów oraz od zawodników, których miał on wcześniej pod swoimi "skrzydłami". Nie znalazłem nikogo kto mówiłby o tym trenerze źle. Analizując zespoły, które prowadził Kiko, mają one pewne cechy wspólne. Jedną z nich było to, że były one bardzo dobrze zorganizowane. I to jest coś czego nam ostatnio brakowało - mówił Junco.

- Po rezygnacji trenera Dariusza Wdowczyka zapytałem dwóch trenerów z Primera División o ocenę naszych słabości. Te opinie dotyczyły głównie organizacji, porządku i taktyki na boisku. Argumentem, który przemawiał za Kiko jest właśnie kładzenie przez niego nacisku na organizację gry. Jako zespół tracimy bowiem zbyt dużo bramek. Jeśli chcemy wygrywać mecze musimy zdobywać w każdym minimum dwie, bo sami średnio tracimy ich aż 1,7. Nie ma zbyt wiele klubów, które miałby taką statystykę. Kiko jest osobą, która bardzo dobrze potrafi ustawić taktycznie defensywę. Kolejną jego mocną stroną jest to, że potrafi ukształtować wielu dobrych zawodników. Ze swojego doświadczenia muszę powiedzieć, że nie jest łatwo znaleźć trenera, przy którym zawodnicy się rozwijają, którzy się przy nim doskonalą. Kolejną pozytywną cechą Kiko jest fakt, że jest on niezwykle pracowity. Nie jest to "wielkie nazwisko", ale jest przede wszystkim osobą niezwykle pracowitą i znalazł się tutaj po to, aby ciężko pracować, jest "głodny sukcesów" - mówił wiceprezes Wisły.

- Decyzja o jego zatrudnieniu zapadła przed świętami i od tego czasu już z nami pracował. Ma już plan odnośnie przygotowania do nowej rundy, konsultowaliśmy też z nim plan sparingów. Był także w kontakcie ze swoim nowym asystentem, którym będzie Goncalo Feio, tak aby koordynować zaplanowaną pracę i 9 stycznia rozpocząć ją na 100%. Jeśli zaś chodzi o cały sztab trenerski, to pierwszym trenerem jest Kiko Ramírez, drugim jest Radosław Sobolewski, a ich asystentami będą Kazimierz Kmiecik oraz Goncalo Feio. Gdy już jesteśmy przy tym ostatnim, to muszę stanąć w jego obronie. Gdy trenował drużyny w Legii Warszawa, to wtedy był "trenerem", a gdy ma być trenerem u nas - przeczytałem, że to "student z Erasmusa". Goncalo jest przede wszystkim trenerem, jest to młoda ambitna osoba. Ostatnio pracował z naszym zespołem U-17 i jest trenerem, który bardzo poświęca się swojej pracy. Jestem przekonany, że będzie w naszym zespole wykonywać bardzo dobrze zadania, które zostaną mu powierzone. Trzeba też przyznać, że mówi o wiele lepiej po polsku niż ja. Jego rola będzie więc dodatkowa i będzie spoiwem naszego teamu. Bardzo więc proszę o szacunek dla osób, które są profesjonalistami. Jeśli chodzi o pozostałe osoby sztabu, to Mariusz Kondak nadal jest analitykiem, a trener Artur Łaciak pozostaje na stanowisku trenera bramkarzy. Ponadto za przygotowanie fizyczne odpowiedzialny będzie Jordi Jódar - przedstawiał osoby odpowiedzialne za zespół Manuel Junco.

- Kiko zdaje sobie sprawę z wyzwania, które go czeka. Życzę mu ogromnych sukcesów, jako trenerowi Wisły Kraków - zakończył swoją część wypowiedzi wiceprezes Wisły.

Po tych słowach głos zabrał nowy trener "Białej Gwiazdy" Kiko Ramírez.

- Przede wszystkim chcę podziękować pani prezes oraz panu prezesowi za okazane mi zaufanie. Jestem optymistą, jestem osobą pozytywnie nastawioną, a to jest moja ważna broń. Jestem pracowity oraz szczery. Dziękuję także dziennikarzom oraz kibicom, którzy zaczęli już pisać do mnie na Twitterze. Myślę, że będę miał wspaniały zespół, z którym będziemy wspólnie pracować. Uważam, że nasze nastawienie będzie takie, aby być drużyną zwycięzców - powiedział Kiko Ramírez.

- W ostatnim czasie dużo podróżowałem, oglądałem różne mecze w Europie. Zdaje sobie sprawę, że polska liga jest bardzo siłowa, z dużą intensywnością, ale musimy znaleźć "złoty środek", zwłaszcza jeśli chodzi o organizację gry. Jest to dla mnie bardzo duże wyzwanie, ale jestem ambitny i chcę wykonywać coraz ważniejsze zadania. Dziś jestem w jednym z najwspanialszych klubów w Europie i jest to dla mnie bardzo duże wyzwanie - dodał Ramírez.

- Moim celem jest zdobycie zaufania, aby zostać tutaj dłużej niż te pół roku, na które została podpisana moja umowa - przyznał ponadto Hiszpan, który jak wiadomo parafował z "Białą Gwiazdą" krótki, bo zaledwie półroczny kontrakt.

Na spotkaniu, na którym zaprezentowano nowego trenera Wisły Kraków obecni byli także jego polscy asystenci, a mianowicie - Kazimierz Kmiecik oraz Radosław Sobolewski. Co zrozumiałe kilka pytań od dziennikarzy zostało skierowanych właśnie do popularnego "Sobola".

- Oczekuję od trenera Ramíreza dobrej współpracy. Chcę się jak najwięcej nauczyć. Trener jest z Hiszpanii, z innej kultury, innej mentalności. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie poparta sukcesami - mówił Sobolewski pytany o to czego oczekuje w związku ze zmianami w sztabie. A że ta może być owocna, niech świadczy fakt, że "Sobol" już "złapał" kilka słów po hiszpańsku, które Kiko Ramírez zdążył go nauczyć.

- Radek Sobolewski będzie się ode mnie uczył hiszpańskiego, a ja od niego polskiego - powiedział bowiem zaraz po krótkiej hiszpańskiej próbce umiejętności "Sobola", Kiko Ramírez. - Na pewno skupię się na najważniejszych słowach, ale przede wszystkim chcę zintegrować się z kulturą oraz krajem - dodał Hiszpan, pytany oczywiście o to, czy zamierza uczyć się naszego języka.

Na zakończenie na pewno ważne były też słowa trenera Sobolewskiego, które warto bez wątpienia przytoczyć.

- O wielu rzeczach nie wiecie, bo widzieć nie mogliście - mówił Sobolewski. - Ja jestem realistą i każdy w sztabie, gdy przejęliśmy zespół, był realistą. Widzieliśmy, że było to rozwiązanie tymczasowe. Dotknięcie przez miesiąc i prowadzenie pierwszego zespołu było dla mnie fantastyczne. Wiele rzeczy wiem i potrafię, ale wiele rzeczy jest jeszcze przede mną i być może ktoś kiedyś znów mi zaufa. Wydarzenia potoczyły się tak jak się potoczyły i każdy przyjął je z pełną świadomością - zakończył wiślacki trener.


Źródło: wislaportal.pl

Junco: Pracowity, zorganizowany i głodny sukcesów

Data publikacji: 05-01-2017 12:00


Podczas dzisiejszej konferencji prasowej zorganizowanej na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana został przedstawiony nowy szkoleniowiec Białej Gwiazdy Francisco „Kiko” Ramirez. O kulisach wyboru trenera, sztabie szkoleniowym oraz zimowych planach transferowych opowiedział Manuel Junco, Wiceprezes ds. Sportowych.

„Poszukiwanie pierwszego trenera było długim procesem. Przeglądaliśmy rynek zarówno w Polsce, jak i za granicą. Przede wszystkim pytałem wielu osób z Hiszpanii i Portugalii, kto byłby dobrym opiekunem dla krakowskiej ekipy. W przypadku Kiko uzyskałem same pozytywne opinie” - zaczął spotkanie z dziennikarzami Manuel Junco.

Nasz prezes oznajmił, że poszukiwania trenera rozpoczęły się zaraz po rezygnacji z pełnienia funkcji przez Dariusza Wdowczyka. „Sam przeprowadziłem wiele wywiadów. Potwierdzam, że rozmawiałem z kilkoma szkoleniowcami z Polski. Sprawdzałem nazwiska i oglądałem formacje, którymi kierowali. Pierwszy kontakt z Kiko miałem w zeszłym miesiącu. Wspólnie oglądaliśmy spotkanie Wisły w Chorzowie".

„Kiko rozpocznie pracę z drużyną od 9 stycznia. Jednak już od początku grudnia przygotowywał wstępny plan na sezon, tak aby w poniedziałek rozpocząć kierowanie zespołem na sto procent” - dodaje Junco.

Organizacja gry, pracowitość

Wybór nowego szkoleniowca był nieco zaskakujący w szczególności dla dziennikarzy. Dlaczego padło akurat na Hiszpana? „Jednym z kluczowych zagadnień, które świadczą za Kiko jest dobra organizacja taktyczna. Kolejną jego cechą jest to, że wykształcił wielu znakomitych zawodników. Mogę powiedzieć, że trudno jest znaleźć trenera, który sprawia, że piłkarze się rozwijają. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to wielkie nazwisko, ale wyróżnia go pracowitość i zaangażowanie. Zostawił swoją rodzinę w Hiszpanii i przybył tu po to, aby poświecić się obowiązkom”

Manuel Junco zaznaczył, że wszyscy, z którymi rozmawiał wypowiadali się korzystanie na temat nowego opiekuna Białej Gwiazdy. „Rozmawiałem z zawodnikami, których miał pod swoimi skrzydłami. I mogę państwu powiedzieć, że nie znalazłem nikogo, kto mówił źle o trenerze. Uzyskałem same pozytywne opnie”

Spoiwo drużyny

Wiceprezes ds. sportowych przedstawił także zmiany w sztabie szkoleniowym, o których informowaliśmy wcześniej. Do pierwszego zespołu z Akademii Piłkarskiej przenosi się Goncalo Feio. „Przede wszystkim nie zapominajmy, że Goncalo jest trenerem, a dodatkowo jest młody, pełen chęci do pracy i bardzo poświecą się obowiązkom. Jestem przekonany, że wykonana niesamowitą pracę w naszej ekipie” - zapewnia Manuel Junco.

Dodatkowo Goncalo będzie łącznikiem w drużynie. „Oczywiście trzeba przyznać, że mówi o wiele lepiej po polsku niż ja. Dlatego będzie spoiwem naszego zespołu”.

Ruchy transferowe

„Naszą ideą jest posiadanie dwóch zawodników na każdą pozycję. Chodzi o to, aby wprowadzić zdrową rywalizację. Niektóre z tych funkcji będą obsadzone młodymi zawodnikami, inne nieco bardziej doświadczonymi” - zdradza wiceprezes.

Wczoraj poinformowaliśmy o pozyskaniu Zorana Arsenicia, którego kontrakt będzie obowiązywać od lipca. „Zoran to zawodnik, który posiada spory potencjał i musi go wykorzystać. Mamy nadzieję, że pojawi się tutaj na początku lata, ale jeśli będzie możliwość sprowadzenia go w zimie to zrobimy wszystko by przyszedł już teraz”


Podziękowania dla trenerów

Prezes Junco podziękował również duetowi trenerskiemu Kmiecik-Sobolewski. „Przede wszystkim chciałem podziękować szkoleniowcom Kmiecikowi i Sobolewskiemu za objęcie zespołu w trudnej dla nas chwili. Pomogli nam, przejęli stery, zaakceptowali decyzję i podjęli wyzwanie w ważnym momencie dla klubu. Zaryzykowali swoimi nazwiskami i chciałbym im za to podziękować”.

Angelika Głuszek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Kiko Ramirez: Będziemy drużyną zwycięzców!

Data publikacji: 05-01-2017 12:20


Kiko Ramirez jest zachwycony Wisłą, a także samym miastem, w którym przyjdzie mu pracować. Jednak czasu na zwiedzanie zabytków będzie bardzo mało, bo już od poniedziałku wraz ze swoim sztabem i piłkarzami zabiera się do pracy. A jak mówi o sobie Hiszpan - pracowitość to jego drugie imię. Fot. Przemek MarczewskiFot. Przemek Marczewski

Nowy trener Białej Gwiazdy jest niezwykle wdzięczny całemu zarządowi za okazane zaufanie i zaznacza, że to dla niego najważniejsze wyzwanie w karierze. „Przede wszystkim chciałbym podziękować całemu zarządowi za wsparcie i za to, że postanowili zaangażować mnie do pracy w tak wielkim klubie. Dziękuję też kibicom i dziennikarzom, którzy pisali do mnie z gratulacjami na Twitterze - to bardzo miłe”.

Pracuś optymista

O nowym szkoleniowcu Wisły fani wiedzieli niewiele. Dlatego Ramirez postanowił opowiedzieć kilka słów o sobie. „Jestem przede wszystkim osobą bardzo otwartą i optymistycznie nastawioną do otoczenia. Myślę, że są to bardzo ważne narzędzia trenera. Innymi moimi zaletami są też ogromna pracowitość i szczerość. Jestem pewien, że będę miał wspaniały zespół i, że będziemy mieć drużynę zwycięzców. Praca tutaj to bardzo duże wyzwanie dla mnie, ale ja zawsze ambitnie myślę o przyszłości i stale chcę wykonywać nowe, trudniejsze zadania. Dziś jestem we wspaniałym klubie, z piękną tradycją, kibicami i teraz to jest dla mnie najważniejsze” - opowiada hiszpański trener.

Wielu dziennikarzy zastanawiało się czy ktoś kto urodził się w kraju Pepa Guardioli, czy Vicente del Bosque odnajdzie się w siłowej lidze, gdzie liczy się często przygotowanie fizyczne, a nie umiejętności czysto techniczne. Ale Kiko Ramirez dokonał już wstępnej analizy ekstraklasowych zespołów i jest przekonany, że znajdzie złoty środek. „Przychodząc do Wisły mam świadomość, że polska liga jest specyficzna, ale miałem ostatnio dużo czasu, który poświęciłem na analizę i uważam, że nie będzie stanowiło to problemu. Musimy znaleźć złoty środek, czyli poprawić defensywę i pokazać, że jesteśmy dobrze zorganizowaną drużyną” - analizuje na gorąco opiekun pierwszego zespołu, który ostatnio miał okazję pracować dla Rayo Vallecano jako trener analityk i osoba odpowiedzialna za wyszukiwanie piłkarzy do zespołu.

Fan Simeone

Jednak największym trenerskim idolem Hiszpana nie jest Ruben Baraja (obecny opiekun Rayo), a Diego Simeone. „W ostatnim czasie bardzo dużo podróżowałem i obejrzałem ponad 70 meczów w ciągu niespełna sześciu miesięcy. Był to dla mnie bardzo ważny okres, bo mogłem spojrzeć na futbol z nieco innej perspektywy i zdobyć nowe doświadczenie. Istotne było też to, że potem całą nabytą wiedzę starałem się jakoś przetworzyć i wykorzystać. Czy kogoś szczególnie podziwiam? Na pewno mogę wyróżnić Diego Simeone, jest kapitalnym szkoleniowcem, a w dalszej kolejności Pepa Guradiolę”.

Ambitne cele

Kiko Ramirez nie uważa, by bariera językowa stanowiła problem w komunikacji z drużyną i stawia sobie jak zawsze ambitne cele. Obiecuje też, że będzie starał się szybko nadrobić braki. „Cel się nie zmienia - chcemy awansować do ósemki, a potem walczyć o awans do europejskich pucharów. Chciałbym też szybko zdobyć zaufanie całej drużyny i zostać tu dłużej, bo Kraków to piękne miasto. Uważam, że różnice językowe nie będą stanowiły przeszkody. Mamy przecież w sztabie choćby Radka Sobolewskiego, więc na pewno nauczę się od niego trochę polskiego, a on ode mnie hiszpańskiego. Tylko Wisła!” - zakończył po polsku nowy trener Wisły, który zadebiutuje w lidze przeciwko Koronie Kielce.

Michał Hardek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Ramirez: Stać się istotną postacią w historii klubu

Data publikacji: 16-01-2017 13:00


„Chciałbym związać swoją karierę z Wisłą na wiele lat. Nie lubię zawodowo skakać z kwiatka na kwiatek. Chcę jak najwięcej się uczyć, czynić postępy z Wisłą i stać się istotną postacią klubu. A zawodników w szatni zarażać optymizmem” - deklaruje trener Kiko Ramírez na starcie swojej współpracy z Białą Gwiazdą.

Jak minęły Panu pierwsze dni w Krakowie?

To były dni ciężkiej pracy. Dni, podczas których wpływ na naszą pracę miała także pogoda. Wykorzystaliśmy ten czas, odpowiednio go przepracowaliśmy. Zespół daje z siebie bardzo dużo - zarówno taktycznie, jak i fizycznie. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty.

Jakie są Pana pierwsze wrażenia dotyczące drużyny, organizacji w klubie?

Sztab szkoleniowy, pracownicy klubu - wszyscy w ostatnim czasie mają bardzo intensywny okres, wykonują ogromną pracę. Wszystko jest świetnie skoordynowane. Jestem za to wdzięczny, bo taka koordynacja działań klubu i trenerów to podstawa, by zawodnicy mogli skupić się na swoich zadaniach. Aby byli zadowoleni.

Po przenosinach pod Wawel otrzymywał Pan wiele telefonów i wiadomości z gratulacjami?

Nie da się ukryć, że wiele osób się ze mną kontaktowało. Przyjaciele, znajomi, trenerzy, zawodnicy - wszyscy są teraz kibicami Wisły Kraków, skoro to właśnie tu podjąłem pracę, doskonale znali nazwę tego klubu. Mnie i drużynie życzą jak najlepiej.

Ilu wywiadów udzielił Pan w ostatnim czasie?

Było ich naprawdę wiele, także dla prasy hiszpańskiej, nie liczyłem. (uśmiech) Ale wszystkie rozmowy wypadły bardzo dobrze.

A ogólnie dlaczego piłka?

Od zawsze funkcjonowałem w futbolu. Piłka nożna to całe moje życie!

Aktualnie w Krakowie mieszka Pan bez rodziny.

To bardzo trudne… W tym zawodzie ciężko jest przebywać z dala od domu, najbliższych. Od mojej żony, dzieci, rodziców, rodzeństwa. To jeden z mniej wdzięcznych aspektów, ale taki mam zawód. Chciałbym związać swoją karierę z Wisłą na wiele lat i móc w przyszłości ściągnąć tu również moją rodzinę.

Jest Pan gotowy na przeprowadzkę do Polski na dłużej?

Tak, taki mam plan. Nie lubię zawodowo skakać z kwiatka na kwiatek. Chcę jak najwięcej się uczyć, czynić postępy z Wisłą i stać się istotną postacią klubu.

Mówi się, że jest Pan spokojnym trenerem. Bardziej del Bosque niż Mourinho, czy Guardiolą.

Są różne momenty. Lubię gdy drużyna intensywnie pracuje na treningach i czasem trzeba to z zawodników wydobyć. Podczas meczów chcę, by bił ze mnie spokój. Mam być osobą, która nakieruje, pomoże. Nie jestem typem szkoleniowca, który będzie wyładowywał złość na piłkarzach w trakcie spotkania.

Jak planuje Pan przekonać do siebie drużynę, kibiców?

Pragnę przekonać do siebie w pierwszej kolejności piłkarzy, bo to od nich zaczyna się i na nich bazuje praca w klubie. Chcę, by mieli wolne głowy. Aby priorytety były dla nich jasne i by skupiali się wyłącznie na ostrej rywalizacji. A wtedy jestem pewny, że także kibice w nas uwierzą. Jestem optymistą i spróbuję zarazić tym optymizmem całą drużynę, przenieść go do szatni.

Ma Pan w Krakowie jakichś przyjaciół? Trenerzy koszykarek Białej Gwiazdy też są Hiszpanami.

Dokładnie tak, już o tym słyszałem! Chciałbym ich jak najszybciej poznać. Taka wymiana doświadczeń jest bardzo cenna, bo jesteśmy w takiej samej sytuacji, a oni początki mają już dawno za sobą. Wierzę, że również od nich mogę się wiele nauczyć.

Real czy Barcelona? Podobno w Hiszpanii każdy musi wybierać.

Nie, nie w moim przypadku. Za kim jestem? Za dobrym futbolem! Czasem będzie to Barcelona, a czasem Real.

A z jakiego klubu pod kątem stylu gry powinna brać przykład Wisła?

Sądzę, że w Hiszpanii taką ekipą byłoby Atletico Madryt. Agresywnie grającą bez piłki, a jednocześnie ofensywnie i z jasnym podziałem ról w drużynie.

Praca w Krakowie ma wiele zalet, choć pogodę… niekoniecznie.

Przyjechaliśmy chyba w najgorszym okresie. (śmiech) Ale jesteśmy przyzwyczajeni. Pogoda to żadna wymówka. Nie lubię szukać usprawiedliwień! Ręce na początku trochę mi zmarzły, ale damy radę! (uśmiech)

Co w pierwszych dniach przygody z naszym klubem chciałby Pan przekazać kibicom?

Aby byli optymistami i dopingowali piłkarzy. Najważniejsi w futbolu są zawodnicy i kibice. Dla nas jako dla sztabu szkoleniowego kluczowe są korzystne rezultaty i to, by nasi fani z przyjemnością patrzyli na grę zespołu.

Rozmawiał Damian Juszczyk

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Linki

Media społecznościowe

Twitter

Instagram


Bilans spotkań

Liczba spotkań
27
Zwycięstwa 13
Remisy 3
Porażki 11

( * po dogrywce )

Galeria



Poprzednik Okres pracy:
05.01.2017 -
Następca
. .Kazimierz Kmiecik* Grafika:1.png‎ Grafika:2.png‎ '. .