Krzysztof Hajduk

Z Historia Wisły

Krzysztof Hajduk
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 21.06.1973, Kraków
wzost/waga 173 cm / 64 kg
pozycja pomocnik
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1990/1991 (w) Cracovia
1991/2992 (j) Cracovia
1994/1995 (w) Cracovia
1995/1996 Cracovia
1996/1997 Hutnik Kraków 20 0
1997/1998 (j) Hutnik Kraków
1997/1998 (w) ?
1998/1999 (j) ?
1998/1999 (w) Proszowianka
1999/2000 Proszowianka
1999/2000 (w) Hetman Zamość
2000/2001 Hetman Zamość
2001/2002 (j) KS Myszków
2001/2002 (w) Cracovia
2002/2003 Cracovia
2003/2004 (j) Cracovia
2003/2004 (w) Heko Czermno
2004/2005 (j) Naprzód Jędrzejów
2004/2005 (w) Piaskowianka Piaski
2005/2006 (j) Bolesław Bukowno
2005/2006 (w) Dalin Myślenice
2006/2007 Dalin Myślenice
2007/2008 (j) Dalin Myślenice
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Krzysztof Hajduk był testowany przez Wisłę w czerwcu i lipcu 1996 roku, przed startem nowego sezonu, razem z innym zawodnikiem Cracovii, Krzysztofem Dudą. Ta karuzela transferowa ciągnęła się przez niemal całe dwa miesiące. 8 lipca Tempo donosiło, że w gierce kontrolnej sprawdzany przez trenera Apostela Hajduk zdobył bramkę, tydzień później ta sama gazeta w "Ligowym supermarkecie" ogłosiła Hajduka nowym piłkarzem w Wiśle.

Po meczu kontrolnym przeciwko Siarce, Tempo napisało o Hajduku, że byłby "zdecydowanie najtrafniejszym zakupem" oraz nazwało go "walecznym reżyserem gry". Apostel był z niego zadowolony ("Bardzo podoba mi się Hajduk" - tymi słowami skomentował jego występ), również zawodnik bardzo chciał przejść z Cracovii do Wisły. W wywiadzie pod wymownym tytułem "W stronę profesjonalizmu" zapowiadał podniesienie swoich umiejętności i zaznaczenie swojej obecności w pierwszej lidze. Zarzekał się, że nie chce zostać w Cracovii, bo chce "grać w normalnym klubie". Tej determinacji nie osłabili nawet kibice Pasów, którzy nachodzili rodzinę piłkarza by wyperswadować mu przejście do lokalnego rywala ("Jeszcze w ubiegłym tygodniu około godziny 22 przyszła do mnie duża grupa kibiców "pasów", żeby przekonać mnie do pozostania w Cracovii. Nie zastali mnie jednak - w domu była tylko żona. Z góry mówię, że nie dam się przekonać" - relacjonował Hajduk, cały wywiad obok).

W tym samym wywiadzie Hajduk zaznaczył jednak, że transfer nie jest jeszcze sfinalizowany. I rzeczywiście, sytuacja zaczęła się komplikować. Kierownik sekcji piłkarskiej w Wiśle, Piotr Skrobowski, był zdziwiony taki obrotem spraw, bo wydawało się, że negocjacje są już na ukończeniu, szczególnie że oferowane Cracovii pieniądze nie były małe. Podobno jednak Cracovia nie chciała sprzedać Hajduka i Dudy akurat do Wisły. Już po rozpoczęciu sezonu obaj rozpoczęli negocjacje z Hutnikiem, i tam ostatecznie trafili. Transfer do Hutnika potwierdziło Tempo w dniu 13 sierpnia, w tym samym numerze jeden z redaktorów zastanawiał się nad dziwnym postępowaniem Cracovii: "Oto Cracovia, groszem nie śmierdząca, zadłużona wobec paru instytucji, a także wobec byłego trenera oraz ciągle jeszcze aktualnych zawodników i zagrożona procesami z tego tytułu - najpierw przewleka negocjacje transferowe z Wisłą (tak, jakby jej nie zależało na szybki zdobyciu pieniędzy), potem zaś sprzedaje tych piłkarzy do Hutnika za pieniądze mniejsze od tych, które dawała Wisła. Kapitalizm, bo można wybrać sobie kontrahenta? Nie, gospodarka socjalistyczna, bo ignoruje prawo zysku! Chyba, że w tej sprawie idzie o zysk przekazywany pod stołem. To jednak też właściwość gospodarki socjalistycznej. Zaś o prawie w tym miejscy może lepiej nie mówić." (Swoją drogą w tym samym komentarzu skrytykowana została Wisła za dyktowanie zaporowych cen za swoich wychowanków).
Tempo - nie ze względu na rangę sportową ani kwotę odstępnego, ale właśnie przez niejasne perturbacje - nazwało przejście Dudy i Hajduka "transferem stulecia" (Tempo z 27 sierpnia 1996).

Transfer do Wisły w prasie

Galeria