Kwestia starszeństwa - szkic

Z Historia Wisły

Spis treści

Kwestia starszeństwa

Dla wielu osób interesujących się historią futbolu w Polsce pytanie, który z krakowskich klubów jest najstarszy?, jest pytaniem retorycznym, a odpowiedź: jest oczywista: tym klubem jest Cracovia...

Utwierdzają ich w tym przekonaniu nie tylko publikacje wydawane pod patronatem tego klubu, ale także książki opisujące początki piłki nożnej na ziemiach polskich tak znanych autorów jak Janusz Kukulski i Józef Hałys. Nic dziwnego, że Cracovię za "najstarszy klub sportowy Krakowa" uważają od dziesięcioleci autorzy haseł w wielu powszechnie dostępnych leksykonach i encyklopediach (także tych internetowych).

Charakterystyczne, że wymienieni powyżej autorzy byli lekarzami z wykształcenia i zawodu, a zainteresowanie historią futbolu było ich życiową pasją. Ważniejsze jest jednak to, że byli zarazem sympatykami, a nawet działaczami KS Cracovia. I to daje się wyraźnie odczuć w ich publikacjach, w których ze szczególnym pietyzmem starają się opisywać przewagi swego ukochanego klubu nie tylko na niwie sportowej. Także tej odnoszącej się do historii. Współcześni historycy polskiego futbolu (z A. Gowarzewskim na czele) nie są już tak kategoryczni w sądach na temat starszeństwa krakowskich klubów, uważając to za kwestię dyskusyjną.

Kibice Wisły nie przywiązują do kwestii starszeństwa takiej wagi, jak sympatycy Cracovii. Panuje wśród nich wprawdzie przekonanie o starszeństwie Wisły, ale rzadko to przekonanie bywa poparte poważnymi argumentami. A takie argumenty są i zamierzamy je przedstawić w niniejszym szkicu.

Dowody starszeństwa Cracovii przedstawiane przez różnych autorów w wielu publikacjach po bliższym zbadaniu zamieniają się w "dowody" z coraz wyraźniejszym cudzysłowem, a nawet znakiem zapytania.

Na początku uderza wręcz zupełne zignorowanie i przemilczanie informacji podważających tezę o starszeństwie Cracovii. Dodajmy do tego jeszcze wyraźną manipulację "materiałem dowodowym", który przedstawiają na potwierdzenie swej tezy. Stawia to pod znakiem zapytania ich rzetelność badawczą. Zdając sobie sprawę z wagi tych zarzutów postaramy się je udowodnić w dalszej części tekstu.

Na początek jednak zestawimy podstawowe argumenty i fakty świadczące o starszeństwie jednego, bądź drugiego klubu: Wisły i Cracovii...

Formalno-prawny punkt widzenia na sprawę...

Z formalno-prawnego punktu widzenia kwestia starszeństwa jest jasna. Znamy dokładne daty, kiedy to oba kluby zalegalizowały swoją działalność jako osobne stowarzyszenia. Pierwsza uczyniła to Cracovia, a stało się to 28 listopada 1909 roku, kiedy to KS Cracovia wpisano w rejestr stowarzyszeń. C.K. Namiestnictwo we Lwowie zatwierdziło z kolei Statut Towarzystwa Sportowego Wisła dopiero 7 lutego 1910 roku. Drugiego marca z kolei odbyło się pierwsze walne zebranie TS Wisła, podczas którego wybrano T. Łopuszańskiego na prezesa klubu. Potwierdzają to zachowane w Archiwum Państwowym w Krakowie dokumenty. Sprawa ta nie budzi więc żadnych wątpliwości. Nie miejsce tu na opisanie okoliczności, w jakich do tego doszło. W skrócie napiszmy tylko, że wiązało się to z relacjami, jakie łączyły oba krakowskie kluby z Krajowym Związkiem Turystycznym. Wcześniej spod kurateli KZT wyzwoliła się Cracovia, usamodzielniając się organizacyjnie i prawnie. Z końcem 1909 roku zrobiła to i Wisła, a na przeszkodzie wcześniejszemu zerwaniu pępowiny z KZT stał fakt prezesowania Krajowemu Związkowi Turystycznemu przez Tadeusza Łopuszańskiego, który był zarazem opiekunem Wisły. Nie bez znaczenia była też okoliczność subwencjonowania Wisły przez KZT w kwocie 1500 koron... Dług ten ciążył na członkach TS Wisła jeszcze latami. Na całe szczęście Wisła, "jako nie mająca jeszcze własnego statutu nie mogła być prawnie tym długiem obciążona".

 Zobacz więcej w artykule Krajowy Związek Turystyczny, w sekcji Wisła a KZT.

Faktem pozostaje, że z formalno-prawnego punktu widzenia starszym klubem jest KS Cracovia... Rzecz w tym, że żaden z krakowskich klubów nie przyjmuje tego punktu widzenia, uparcie twierdząc, że ich historia zaczyna się w 1906 roku. Pozostaje przy tym otwarte pytanie, czy za datę powstania klubu uznać należy pierwszą źródłową wzmiankę o istnieniu drużyny piłkarskiej, która z czasem przyjmie nazwę: Wisła czy Cracovia, czy też datować powstanie drużyny piłkarskiej (klubu) z chwilą, gdy zaczęła posługiwać się nazwą, którą znamy i dzisiaj. Dla jasności wywodu zbadamy obie opcje po kolei, choć w dużej mierze narrację w sprawie narzucili historycy Cracovii.

Akt założycielski Wisły i Cracovii według źródeł

O okolicznościach, w których powstała Wisła mówią wspomnienia współzałożyciela tego klubu Romana Wilczyńskiego. Pisane z kilkudziesięcioletniego dystansu czasu. Opublikowane w całości jedynie na stronie historiawisly.pl (zobacz wspomnienia Wilczyńskiego). W tym miejscu zacytujemy tylko te fragmenty wspomnień odnoszących się do daty powstania klubu, który od początku przyjął nazwę Wisła:

Profesor II Wyższej Szkoły Realnej w Krakowie Tadeusz Łopuszański w roku 1906, a było to na wiosnę po zajęciach szkolnych, zatrzymał nas w klasie proponując utworzenie klubu sportowego... Profesor (...) opowiadał jak to w innych państwach rozwija się sport - więc i my Polacy musimy włączyć się w ten nurt. Na te słowa radość taka zapanowała żeśmy zaczęli klaskać i niejednemu łza pokazała się w oku. Godziliśmy się na wszystko, że klub będzie nazywał się Wisła i znowu oklaski i okrzyki "Polacy i Wisła to Polska.


Tak to powstanie Wisły umiejscawia w czasie Roman Wilczyński. Wiosna jest jednak pojęciem niezbyt precyzyjnym. Równie dobrze może oznaczać marzec, jak i czerwiec 1906 roku. A czerwiec był przecież miesiącem przełomowym w rozwoju piłki nożnej w Krakowie. 4 czerwca bowiem doszło do potyczek krakowsko-lwowskich w Parku Jordana, które zrewolucjonizowały krakowską piłkę. Od tej chwili bowiem zaczęły powstawać w Krakowie drużyny piłkarskie rozgrywające mecze wg angielskich prawideł gry, na wymiarowych boiskach.

Z kontekstu wspomnień współzałożyciela Wisły wynika, że powstała ona przed pamiętnymi pojedynkami "przodowników" i akademików krakowskich z drużynami lwowskimi. I niemal natychmiast zaczęła ona toczyć rywalizację sportową na krakowskich Błoniach z przygodnie spotkanymi drużynami. Jak pisze Wilczyński: "Przychodziliśmy na Błonia codziennie więc znano nas już dobrze i mówiono 'Wiślacy już przyszli'". Opis tych meczów świadczy wyraźnie, że odbywały się one według reguł ustalanych przed meczem i w warunkach jakże odbiegających od tych, które zapanowały na krakowskich Błoniach po odjeździe Lwowian: boisko i szerokość bramki oznaczano bluzami i czapkami; "sędziego z gwizdkiem wtedy nie było, jak i nie było żadnych fauli, bramki strzelone były uznawane tylko te, które padły zaledwie ponad głową bramkarza". Rzecz charakterystyczna, że dla Wilczyńskiego przyjazd Lwowian do Krakowa i rozgrywane przez nich mecze w Parku Jordana nie stanowią żadnej cezury w historii Wisły, co z jego punktu widzenia jest zrozumiałe, jeśli przyjmiemy, że drużyna piłkarska, w której występował istniała przed ich przyjazdem do podwawelskiego grodu. Na potwierdzenie faktu, że Wisłą powstała właśnie wiosną 1906 roku, a ściślej pisząc w maju tego roku podaje się fakt obchodzenia jubileuszów TS Wisła (30 i 40-lecia) właśnie w tym miesiącu. Autorowi nie udało się odnaleźć dowodów łączących te obchody z miesiącem, w którym powstał nasz klub. Dlatego odnotowujemy taką interpretacje, dodając zarazem, że w okresie międzywojennym Wisła obchodziła swoje jubileusze także jesienią. A data tych jubileuszów wynikała bardziej z możliwości finansowo-organizacyjnych klubu, niż odwoływania się do jego historii.

Informacje o pierwszych dniach i miesiącach funkcjonowania Wisły zawarte w publikowanych po latach artykułach okolicznościowych w ówczesnej prasie są niezwykle skromne i wręcz lakoniczne:

W r. 1906 powstał w drugiej szkole realnej za inicjatywą prof. Łopuszańskiego (byłego ministra) klub „Niebieskich” pod nazwą „Wisła”. Kuratorem i założycielem tegoż był profesor Łopuszański.
— Tygodnik Sportowy nr 21, strona 6 z 1921


Pierwszym zawiązkiem dzisiejszego Tow. Sportowego „Wisła” była studencka drużyna II. Szkoły Realnej w Krakowie zawiązana w r. 1906 pod protektoratem prof. Tadeusza Łopuszańskiego... Pierwszym publicznym występem tego młodego klubu był udział w zawodach o mistrzostwo Krakowa, urządzonych z inicjatywy Dr. T. Konczyńskiego na błoniach krakowskich, w których udział brało około 40 różnych, przeważnie studenckich, drużyn footballowych.
— Przegląd Sportowy nr 21, strona 3-4 z 1921 roku z okazji jubileuszu 15-lecia Wisły


W tym czasie na widownię dziejów piłki nożnej w Krakowie wystąpiła „Wisła”, założona początkowo jako studencki klub II. Szkoły Realnej, przez ówczesnego profesora tej szkoły a dzisiejszego wiceministra Tadeusza Łopuszańskiego. Jemu to zawdzięcza „Wisła” swój byt i swoją organizację...
— Wiadomości Sportowe nr 1, strona 3, artykuł poświęcony 15-leciu TS Wisła


Początek wzięło TS „Wisła” ze studenckich poczynań w piłce nożnej uczniów II Szkoły Realnej w Krakowie, którzy pod protektoratem prof. Łopuszańskiego, dzisiaj wiceministra Min. W.R.iO.P., stworzyli pierwszą drużynę Wisły… Pierwszym występem Wisły na szerszej arenie sportowej był udział w turnieju urządzonym z inicjatywy Dr. T. Konczyńskiego w roku 1906...
— Sport Lwowski nr 5, strona 58 z 1922 roku, artykuł pt. "Wisła"


Księgi jubileuszowe TS Wisła wydane w 1931 i 1936 r. nie wnoszę wiele więcej informacji:

W r. 1906 prof. Tadeusz Łopuszański, późniejszy wiceminister oświaty w wolnej Polsce, rzuca myśl założenia drużyny piłkarskiej w II. Szkole Realnej w Krakowie. Myśl ta zostaje podchwycona z entuzjazmem przez uczniów i powstaje klub "Niebieskich" pod nazwą "Wisła"...
— 25-lecie T.S. Wisła (publikacja nienumerowana), rys historyczny



Założenie Towarzystwa sportowego „Wisła” przypada na rok 1906. Wówczas to z inicjatywy profesora Tadeusza Łopuszańskiego… i przy udziale uczniów II Wyższej Szkoły Realnej w Krakowie powstaje studenckie kółko piłki nożnej pod nazwą Klub Sportowy "Wisła"...
— 30-lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie, strona 29


Poza oczywistym faktem, że założycielem Wisły był profesor Łopuszański, a powstała ona w 1906 roku uzyskujemy niewiele więcej informacji, choć bywają one interesujące i do nich wrócimy w odpowiednim czasie.

O akcie założycielskim Cracovii mamy jedną, ale pewną informację. Cracovia słynęła i słynie do dziś z kronikarskiej skrupulatności. Do tego oryginalny sposób, w jaki powołano ten klub do życia pozwala określić nie tylko dokładny dzień, ale nawet godzinę tego wydarzenia. Stało się to w środę 13 czerwca 1906 roku o godzinie 18:00 przed pawilonem w Parku Jordana – tak w każdym razie mówi anons prasowy zamieszczony w "Nowej Reformie" tego samego dnia. Rzecz w tym, że powstał wówczas Akademicki Klub Footbalistów, a nie Cracovia. Z niego dopiero wywodzi swój rodowód Cracovia.

Pierwszeństwo Wisły – dowody pośrednie

Dotychczasowe ignorowanie i przemilczanie wspomnień Wilczyńskiego źle świadczy o autorach artykułów i książek poświęconych początkom piłki nożnej w Krakowie. Nawet jednak nieznajomość tego źródła nie powinna skłaniać do kategorycznych stwierdzeń i przesądzania o starszeństwie Cracovii. Co ciekawe, Józef Lustgarten, najgorętszy propagator tezy o starszeństwie Cracovii, sam dostarcza dowodów na to, że tak wcale nie było. Poniższy cytat dotyczy czerwcowych dni tuż po wyjeździe z Krakowa drużyn lwowskich:

"Sukces propagandowy zrealizował się już w 24 godziny później. We wszystkich szkołach średnich powstawały "kluby". Każda niemal klasa, począwszy od czwartej po ósmą, tworzyła sobie drużynę, co w ogólnym pojęciu było równoznaczne z klubem. Park nie mógł pomieścić wszystkich garnących się od piłki. Dr Jordan z żalem stwierdził, że park pustoszeje, gdyż zapaleńcy przenieśli się na Błonia, gdzie wytyczono kilka boisk… Codziennie widać było na Błoniach setki ćwiczących. Rozgrywano zawody między klasami, między szkołami. Trwało to do czerwca, albowiem z nastaniem wakacji piłkarze znikali, jak kamfora" (Kopiec wspomnień, strona 374 – wcześniej – niemal w tych samych słowach pisał o tym Lustgarten w księdze jubileuszowej na 30-lecie KS Cracovia: strona 9).

Wysnuć z tego można jeden wniosek: jeśli nie mielibyśmy informacji pochodzących z wspomnień Romana Wilczyńskiego, musielibyśmy uznać, że drużyna piłkarska II. Szkoły Realnej powstała tuż po 4 czerwca 1906 roku razem z innymi drużynami (klubami) gimnazjalnymi. Jak twierdzi Lustgarten, stało się już następnego dnia. Potwierdza to też J. Kukulski ("Pierwsze mecze, pierwsze bramki...") pisząc: "Sukces propagandowy wizyty lwowskich drużyn przyniósł wręcz natychmiastowe rezultaty. We wszystkich szkołach średnich, w klasach od czwartej do ósmej tworzyły się drużyny" (s. 22). Istnienie Wisły w tym właśnie czasie potwierdzają też cytowane już "Wiadomości Sportowe". Pismo związane z Wisłą, co ma swoje znaczenie w tym wypadku: "zaczęło się to skromniej przed 16 laty przy braniu pierwszych lekcji od "Czarnych" ze Lwowa, którzy zbrojni w nowe reguły przebojem zburzyli stare przesądy w piłce nożnej. Bo przecież trudno było przedtem zrozumieć, że bramka musi być szersza niż na cztery kroki, nie mówiąc już o tem, że jej wysokość dowolnie określano, tak samo jak czas gry, ilość graczy i.t.d. Kopało bractwo taki balon wedle reguł dowolnie określanych i zmienianych, a gra n.p. do pięciu lub dziesięciu bramek służyła przeważnie za miarę czasu. Po przyjeździe "Czarnych" stosunki te uległy kompletnej zmianie, lecz długi czas jeszcze gra ówczesnych futbolistów dla dzisiejszego widza byłaby farsą bogatą w rozweselające epizody. W tym czasie na widownie dziejów piłki nożnej w Krakowie wystąpiła "Wisła"..."

Przypomnijmy na koniec: Akademicki Klub Footbalistów powstał 13 czerwca, a więc kilka dni później!!!

Nazwy i barwy klubowe a kwestia starszeństwa

Józef Lustgarten sugeruje, że nazwy własne drużyny przyjęły tuż przed rozpoczęciem turnieju jesiennego, a związane to było także z wręczeniem przez T. Konczyńskiego czołowym klubom koszulek. O swoim klubie w tym kontekście pisze tak: "Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek turniejowych akademicy doszli do przekonania, iż zespołowi należałoby dać nazwę. Do dnia dzisiejszego z emocją wspominam fakt, że gdy przy sposobności dyskusji na ten temat ja, najmłodszy między obecnymi, nieśmiało wystąpiłem z wnioskiem nadania klubowi nazwy Cracovia dyskusja zakończyła się natychmiast (...) W jakiś czas później i inne zespoły zaczęły przyjmować oficjalne nazwy." (Kopiec wspomnień, s. 376). W jakich okolicznościach do tego doszło? Według niego przy okazji umundurowania czołowych drużyn krakowskich przez T. Konczyńskiego.

O umundurowaniu Wisły pisze w tym kontekście tak: "Ostatnią jedenastką odzianą przez dra Konczyńskiego była drużyna uczniów II Szkoły Realnej, którą od nazwiska jej kapitana nazywano drużyną Szkolnikowskiego. Wybrał on barwy jasnobłękitne z kółkiem półczarnym półbłękitnym na lewej piersi i nazwę "Wisła"".

Charakterystyczne, że właśnie przyjęcie nazw klubowych stanowi dla niego cezurę, od której powinno się liczyć historię danego klubu. Tak zapewne należy odczytać zdanie: "we wrześniu 1906 roku jako pierwszy "klub", który powstał w Krakowie, uznawano "Biało-czerwonych". Nie wiele młodszymi, różnice mogły wynosić kilka dni, były "Cracovia", Czerwoni i Wisła" (30 lat KS Cracovia, s. 11). By nie było żadnych wątpliwości w "Kopcu wspomnień" pisze wprost: "Jak już z powyższego wynika, najstarszym klubem krakowskim, a raczej najstarszą drużyną krakowską, był Mazur, który powstał w miesiącach letnich 1906 roku. Po nim pojawiła się Cracovia, potem Czerwoni i wreszcie drużyna Szkolnikowskiego – Wisła. Były wprawdzie usiłowania, aby tę kolejność zmienić, ale usiłowania te nie mogą zmienić stanu faktycznego".

Rzecz w tym, że o fakcie łączącym powstanie klubu wraz z jednoczesnym przyjęciem nazwy Wisła pisze nie tylko Roman Wilczyński. Zacytujmy zresztą jego wspomnienia: "Tę nasza Wisłę trzeba było mieć i na sercu. Uchwaliliśmy wiec kolor naszych koszulek w kolorze błękitnym z emblematem na lewej piersi przepołowioną piłkę w kolorze czarnym w poziomie (...) Od uchwały przybrania ubiorów była jeszcze bardzo daleka droga. Co prawda to piłkę można było wypożyczyć z Parku dr. Jordana, ale koszulki trzeba było dać uszyć i każdy z graczy musiał ją sobie kupić na własność. Na koszulki, które podjęła się uszyć matka jednego z naszych kolegów trzeba było jednak poczekać, ale w piłkę grać trzeba było zacząć natychmiast". Polemizując potem wprost z twierdzeniami Lustgartena pisze dalej: "...nie dr Konczyński odziewał Wisłę, bo koszulki daliśmy do uszycia matce jednego z naszych kolegów i każdy kupował sobie ją na własność. Barw naszych koszulek nie wybierał Szkolnikowski, a wybrał je dla nas założyciel prof. Tadeusz Łopuszański na zebraniu organizacyjnem, emblemat na lewej piersi też był przez profesora polecony, a myśmy go jednogłośnie przyjęli... Klub Wisła nie był żadną drużyną Szkolnikowskiego, a był dla wszystkich Wisłą, jak my dla Wisły byliśmy Wiślakami". Tyle Wilczyński. Wspominają o tym także autorzy pierwszych ksiąg jubileuszowych TS Wisła. O barwach klubowych, kolorze koszulek i symbolice przepołowionego koła na piersi czytamy w księdze jubileuszowej wydanej z okazji 30-lecia TS Wisła. Kończy je zdanie: "Koszulki i buty zakupywali sobie gracze sami dla siebie".

Dlaczego podajemy tak obszernie okoliczności, w jakich umundurowana została w sportowe stroje Wisła? Ano z prostego powodu: na podstawie nie znajdujących potwierdzenia w faktach wspomnień J. Lustgartena skonstruowano fałszywą tezę, funkcjonującą do dziś i powielaną przez kolejnych "historyków futbolu": drużyna II. Szkoły Realnej otrzymała koszulki od Konczyńskiego jesienią 1906 roku i od ich koloru i symboliki przyjęła nazwę Wisła. Wprost pisze o tym choćby J. Kukulski (a powtarza np. A. Gowarzewski), przyjmując bezkrytycznie twierdzenie Lustgartena, że Wisła jako czwarta w kolejności została "obdarzona kostiumami przez T. Konczyńskiego" i dodając: "Jest prawdopodobne i logiczne, że właśnie wspomniana wstęga niebieska przecinająca czarne koło narzuciła nazwę, stając się symbolem największej polskiej rzeki" (s. 102). Teza o tyle logiczna, że przyjęcie innej podważało by przyjęte a priori przekonanie o starszeństwie Cracovii, choćby w kwestii nazewnictwa obu klubów.

Tymczasem według dostępnych źródeł wiślackich następstwo wydarzeń było takie: najpierw przyjęto nazwę klubu: Wisła. To dopiero implikowało taką, a nie inną barwę koszulek. Nie było więc odwrotnie! Potwierdza to zresztą "Czas" z 21 listopada 1907 r. pisząc, że T. Konczyński jesienią 1906 roku umundurował dwie drużyny: akademicką Cracovię i "Białoczerwonych" - o innych umundurowanych klubach nie ma w artykule poświęconym tej postaci ani słowa. Lustgarten po prostu się myli, wprowadzając w błąd kolejnych autorów. Pisząc o Cracovii jest prawdziwą kopalnią wiedzy. Odnosząc się do historii Wisły myli się nie po raz pierwszy i ostatni.

Październikowy przełom, czyli jak Wisła i Cracovia dzięki słowu drukowanemu wkroczyły na arenę dziejów

Tytuł o tyle adekwatny, bo właśnie w tym miesiącu po raz pierwszy pojawiły się w prasie nazwy obu klubów. Ciekawostką jest fakt, że ukazały się w tym samym numerze gazety, przy okazji opisywanego z szczegółami jesiennego turnieju piłkarskiego zorganizowanego przez T. Konczyńskiego. Nie trzeba dodawać, że obie drużyny wzięły w nim udział i zajęły czołowe miejsca na jego zakończeniu. Jak pisała "Nowa Reforma" z 20 października: "Do zapasów zgłosiło się klubów szesnaście", wymieniając w tym kontekście "klub akademicki Cracovia". Informując dalej o przebiegu zawodów: "Wśród walki na pierwszy plan wysuwają się Czerwoni, klub św. Anny, klub św. Jacka i klub "Wisła". Najgroźniejsi przeciwnicy akademicka "Cracovia" i "Biało-czerwoni" czekają, dopóki nie zmniejszy się dokładnie liczba klubów, biorących udział w matchu". Warto odnotować, że z wszystkich klubów wymienionych w tej relacji jedynie Wisła i Cracovia mają nazwy własne, nie odnoszące się do koloru koszulek, czy szkoły, z jakiej się wywodziły.

Żelazne „dowody” starszeństwa Cracovii

Lwią część tych "dowodów" zebrał i po raz pierwszy upublicznił J. Kukulski. Jego następcy tylko je potem uzupełniali. Najpełniejsza wersja tych "dowodów", na bieżąco zresztą uzupełniana, jest zamieszczona w Wikipasach. Zacytujemy je w całości, żeby nie być posądzanym o jakiekolwiek manipulacje. Tych "dowodów" zebrano w sumie 12. O ich randze wiele mówi fakt, że są to po prostu (bez żadnego wyjątku) wycinki relacji prasowych z lat 1907-1910, w których pojawia się najmniejsza choćby wzmianka odnosząca się do kwestii starszeństwa obu klubów. Trzeba w tym miejscu obiektywnie zaznaczyć, że kwerenda ta jest rzeczywiście imponująca.

12 "dowodów" starszeństwa Cracovii według Wikipasów (stan: połowa października 2009):

  • 1. "Nowa Reforma" w numerze 240 z 20 października 1906 drużyny, które zgłosiły się do turnieju jesiennego dzieli na trzy kategorie: Pierwsza to "młodziutkie, pisklęta sportu footballowego", druga to drużyny "złożone w ostatnich tygodniach z miłośników piłki nożnej, grających dotychczas luzem". Trzecia, a zatem odrębna od pozostałych, kategoria to "klub Biało-Czerwonych" i "klub akademicki "Cracovia"".

W „Nowej Reformie” nie pada ani jedno słowo sugerujące starszeństwo Cracovii nad Wisłą. Cracovia jedynie jest zaliczana wraz z „Biało-czerwonymi” do klubów „najsilniejszych” i uprzywilejowanych. Dwa akapity niżej Wisłę zalicza się do klubów wyróżniających się w turniejowej rywalizacji, których autor określa jako „wytrawne i śmiałe”. Próba wpisania Wisły w dwie pierwsze kategorie jest po prostu grubym nadużyciem.

  • 2. W numerze 247 "Czasu" z 26 października 1907 poinformowano "istnieją dotychczas dwa kluby: akademicki klub sportowy Cracovia i klub gimnazyalny Wisła [...] Wisła jest klubem młodszym".

Kluczowe dla zrozumienia tego wyrwanego z kontekstu cytatu jest pierwsze, a nie ostatnie zdanie: Cracovia była klubem, drużyną (bo te pojęcia były w ówczesnej rzeczywistości tożsame) złożonym w dużej mierze ze studentów, a więc młodzieńców dwudziestoletnich i starszych; Wisła klubem gimnazjalistów, a więc nastolatków. I zdanie: "Wisła jest klubem młodszym i w ostatnich czasach rozwinęła się dzięki panu Tadeuszowi Łopuszańskiemu, profesorowi II Szkoły Realnej, który zajął się zorganizowaniem drużyn studenckich" odnosi się najwyraźniej do wieku graczy, a nie starszeństwa obu klubów. By nie było nieporozumień wyjaśnijmy, że używane wówczas pojęcie "studenckich" – znaczyło po prostu gimnazjalnych. I kolejne wyjaśnienie: Wisła była klubem jednorodnym, składający się w pierwszym roku istnienia prawie wyłącznie z uczniów II. Szkoły Realnej, a nauka w tej szkole była krótsza niż gimnazjach. Oczywiście wśród graczy tworzących Wisłę w pierwszym roku istnienia przeważali uczniowie starszych klas (głównie 5. i 6.), ale grał w niej także Boguś Andziel, który chodził do klasy 3b i liczył nie więcej jak 14 wiosen... Stąd używano potem niejednokrotnie w relacjach prasowych fraza - "Wisła jest klubem młodszym" - odnosi się niemal za każdym razem do wieku graczy, a nie starszeństwa klubów. Charakterystyczne zresztą, że po paru latach, a dokładnie po 1910 roku, już tego pojęcia nie używano. Co było zrozumiałe, bo przecież gracze Wisły dorośleli, a poprzez kolejne fuzje przychodzili do klubu zawodnicy starsi wiekiem. Różnica wieku dzieląca piłkarzy obu klubów nie była już tak widoczna dla obserwatorów i dziennikarzy, jak to było w pierwszych latach po 1906 roku.

  • 3. W numerze 268 "Czasu" z 21 listopada 1907 napisano o Tadeuszu Konczyńskim "zajął sie ukostiumowaniem pierwszych drużyn: akademickiej (niebiescy) i studenckiej (biało-czerwoni)". Wspomniane barwy niebieskie (z biała szarfą) to jedne z pierwszych strojów akademickiej Cracovii pochodzące od barw miasta - używano je aż do fuzji z Biało-Czerwonymi.

Przy tym cytacie jesteśmy bezradni, bo nijak nie jesteśmy w stanie zrozumieć co ma wspólnego ukostiumowanie "pierwszych drużyn" ze starszeństwem Cracovii nad Wisłą. Interpretacji tego pojęcia może być wiele, ale jak widać dziejopisom Cracovii wszystko się z jednym kojarzy.

  • 4. "Czas" w numerze 210 z 13 września 1908 omawia szanse obu klubów przed pierwszym meczem derbowym. "Biało-czerwoni mają większa rutynę, grają pewniej, obyci są z grą nie od dnia wczorajszego i są najstarszym klubem w Krakowie [...] Wisła jest klubem młodszym".

W tym wypadku nie można wykluczyć, że cytat ten odnosi się do starszeństwa klubów. Równie prawdopodobna jest jednak interpretacja zawarta w punkcie 2 i 6.

  • 5. W numerze 438 z 20 października 1908 "Głos Narodu" zdaje relację z tego meczu. "Niezwykle silny i zimny wiatr utrudniał w wysokim stopniu walkę, co mniej dawało się we znaki Cracovii, klubowi starszemu i dłużej trenującemu, niż młodej Wiśle".

Patrz: punkt 2. Cytat ten ma wszelkie znamiona odnoszące się do wieku graczy, a nie starszeństwa klubów.

  • 6. "Nowa Reforma" w numerze 230 z 25 maja 1909 pisząc o derbach zaznacza "wynik walki był dla widzów wielką niespodzianką, gdyż Wisła jest klubem znacznie młodszym od Cracovii".

I ten cytat może posłużyć za potwierdzenie krytyki zawartej w punkcie 2. Przyjmując naciąganą interpretację tej wzmianki zawartą w Wikipasach, zadamy pytanie: jaki sens ma poruszanie, w blisko trzy lata po powstaniu obu klubów, kwestii starszeństwa Cracovii nad Wisłą. Dostępne źródła mówią przecież, że czas dzielący powstanie obu klubów mierzyć można w dniach, a co najwyżej tygodniach. Po 3 latach odnoszenie się do tej kwestii nie miało już żadnego sensu. Miało natomiast sens odniesienie się do wieku graczy. Stąd zrozumiałe zdziwienie redaktora "Nowej Reformy", że Wisła posiadając w swych szeregach graczy znacznie młodszych wiekiem wygrała pewnie ten mecz 2:0.

  • 7. "W owym to czasie powstała najpierw "Cracovia", a później "Wisła"" - nie pozostawia wątpliwości 122 numer "Czasu" z 30 maja 1909.

Tutaj zgoda z adwersarzami. Tekst nie pozostawia wątpliwości.

  • 8. "... znacznie więcej zajmujące były zapasy dnia drugiego między Czarnymi a najstarszym klubem krakowskim Cracovią" twierdzi "Nowa Reforma" w numerze 246 z 1 czerwca 1909 opisując mecze kolejno Wisły i Cracovii z Czarnymi Lwów.

Tutaj również zgoda. Dziennikarz pisze wprost o Cracovii jako najstarszym klubie krakowskim.

  • 9. 13 września 1909 w "Nowej Reformie" numer 418 wydrukowano opis kolejnych derbów, w których udział wzięła Cracovia oraz"... młodszy od niej, a rywalizujący stale o pierwszeństwo klub "Wisła"". Rezultat gazeta komentuje tak "... w walce tej, jak dotąd, szczęście stoi po stronie młodszej Wisły".

Równie dobrze mogą te słowa się odnosić do wieku graczy. Patrz: punkt 2. i 6.

  • 10. W relacji z meczu Wisła Kraków - Preussen Wrocław 5:0 "Głos Narodu" (numer 84 z 30 marca 1910) wspomina o Cracovii takimi słowami "... nasza Wisła, z tytułu i urzędu drugie wprawdzie miejsce zajmująca w Krakowie [...] kto wie czy nie górująca nad zmanierowaną niestety do pewnego stopnia pierwszą drużyną naszą Cracovią".

W związku z artykułem z tej samej gazety z 2 kwietnia potraktujemy tę wzmiankę jako odnoszącą się do starszeństwa klubów i rozwiniemy jego interpretację w punkcie 12.

  • 11. W swoim pierwszym numerze z 25 kwietnia 1910 tygodnik "Gazeta Poniedziałkowa" w przeglądowym artykule o sporcie w Krakowie informuje, że "Oprócz "Cracovii" istnieje jeszcze T. S. "Wisła". Klub ten jest od "Cracovii" młodszy i słabszy ...".

Fraza obecna we wzmiankach prasowych od 1907 r. Patrz analiza: punkt 2 i 6. I tak też należałoby ją rozumieć.

Przejdziemy teraz do ostatniego "dowodu" zebranego przez Wikipasy. Koronnego według nich, bo odnoszącego się do pisma TS Wisła do "Głosu Narodu".

  • 12. "Głos Narodu" z 2 kwietnia 1910 - Najpełniej kwestię starszeństwa wyjaśniają (...) same władze Wisły pisząc sprostowanie do "Głosu Narodu", które w takiej oto formie ukazało się w 87 numerze z 2 kwietnia 1910.

W sprawozdaniu naszym z ostatniego matchu footballowego zaznaczyliśmy, iż "z tytułu, urzędu i starszeństwa" pierwszeństwo należy się "Cracovii", lecz skutkiem braku treningu oraz zbyt silnych i częstych fluktuacji w obsadzie stale szwankuje w konsolidacji sił swoich. [...] Mimo tak wyraźnych pochwał dla młodej drużyny "Wisły" - młody klub ten w ambicji swojej szlachetnej prosi nas o kategoryczne stwierdzenie, iż wprawdzie klub sportowy "Cracovia" co do czasu powstania był pierwszy w Krakowie , atoli z tego tylko tytułu nie można mu przyznawać pierwszeństwa, gdyż z rozegranych trzech matchów footballowych w zeszłym roku Wisła odniosła zupełne zwycięstwo - 1:1, 2:0 i 1:0.

"Dowód" wydaje się poważny, bo oparty o sprostowanie Wisły, w którym następuje "przyznanie się do winy". Nauczeni jednak przykrym doświadczenie wcześniejszych "nadinterpretacji" tekstów gazetowych, idąc za przykładem wieszcza, "plwamy na tę skorupę i zstępujemy do głębi" – czyli sięgamy po źródło.

Z tekstu zawartego w Wikipasach wynika, że gazeta ta zamieściła sprostowanie TS Wisła. Jest to zwykła manipulacja. Tekst w "Głosie Narodu" jest co najwyżej dowolnym streszczeniem dokonanym przez redakcję (redaktora). Żadne z zdań zamieszczonych w tej gazecie nie jest bezpośrednim cytatem z pisma Wisły. Należy więc podchodzić do niego z pewnym dystansem, znając choćby późniejsze enuncjacje prasowe wyrażające jakże błędnie stanowisko Wisły w związku choćby z jej wystąpieniem z AZF i powołaniem do życia pierwszego polskiego związku piłkarskiego. Pomijamy przy okazji protekcyjny ton jakiego redakcja używa wobec Wisły przy tej okazji. Charakterystyczne zresztą, że w tymże artykule określa się Wisłę jako "młodą drużynę", najwyraźniej nie mając na uwadze czasu powstania klubu. Co zresztą koresponduje wyraźnie z tym co pisaliśmy o podobnych frazach zawartych w innych gazetach z tych lat (patrz: punkt 2. i 6.).

Tym niemniej przyjmujemy, że autor "Głosu Narodu" uznawał Cracovię za klub starszy od Wisły "co do czasu powstania", a miała to potwierdzić sama Wisła. Interpretując to zdanie warto jednak zwrócić uwagę na datę gazety (2 kwietnia 1910 roku). Nawiązuje on zresztą do relacji z meczu Wisła - Preussen zamieszczonej 30 marca. Przypomnijmy ważne daty z historii obu klubów: 28 listopada 1909 roku KS Cracovia wpisano w rejestr stowarzyszeń; 7 lutego 1910 roku zatwierdzono Statut TS Wisła. Formalnie rzecz biorąc oba kluby jako samodzielne stowarzyszenia liczą na przełomie marca i kwietnia zaledwie kilka miesięcy (Wisła niespełna dwa). Nie dziwią więc słowa zawarte w "Głosie Narodu" z 30 marca, że "nasza Wisła, z tytułu i urzędu drugie wprawdzie miejsce zajmuje w Krakowie". Fakt pozostawał przecież faktem: "z urzędu" Wisła dopiero po Cracovii zalegalizowała swą działalność jako Towarzystwo Sportowe. Nie dziwią więc i słowa z rzekomego sprostowania TS Wisła: "klub sportowy "Cracovia" co do czasu powstania był pierwszy w Krakowie". Bo był o dziesięć tygodni... Taką interpretację trzeba też poważnie wziąć pod uwagę.

Podsumowanie

Co wynika z krytyki źródłowej „dowodów” starszeństwa Cracovii zamieszczonych w ówczesnej prasie? Z grubsza można je podzielić na kilka kategorii:

  • takie, z których wysnucie dowodów starszeństwa Cracovii jest równie silne, jak nić sympatii łącząca kibiców Wisły i Cracovii... Punkt 1. i 3.
  • odnoszące się do wieku graczy, którzy tworzyli kluby-drużyny Wisły i Cracovii, a nie starszeństwa: punkty 2., 5., 6., 9. i 11.
  • faktycznie potwierdzające starszeństwo Cracovii: punkty 7., 8., i 12
  • budzące wątpliwości interpretacyjne: punkty 4. i 10.
  • Z 12 "koronnych dowodów" starszeństwa Cracovii pozostaje pewnych 3, a 2 następne mocno wątpliwe.

"Dowody" starszeństwa Wisły

Posługując się podobną metodą zebraliśmy na podstawie pobieżnej kwerendy relacji sportowych zamieszczonych na stronie historiawisly.pl "dowody" starszeństwa Wisły. Kwerenda jest oczywiście mocno niepełna (stan na połowę października 2009 roku), bo też jesteśmy dopiero na etapie gromadzenia materiałów prasowych dotyczących TS Wisła w pierwszych latach jego istnienia. Oparliśmy się głównie na tekstach z roku jubileuszowego obu klubów. Odnoszenie się więc w nich do kwestii starszeństwa miało swoją wymowę.

Poniżej zamieszczamy tylko te nie budzące żadnych wątpliwości interpretacyjnych:

O ile Wisła nie rozpocznie pilnie, sumiennie i systematycznie trenować, bardzo łatwo zejść może na przyszły rok na miejsce czwarte, do czego chyba nie powinien dopuścić ten najstarszy klub w Krakowie.
— „Przegląd Sportowy” nr 6 z 25 czerwca 1921, strony 4-5, relacja z meczu Wisła – Makkabi 3:3


Obaj przeciwnicy byli sobie równymi co do siły, jednak z góry było do przewidzenia, że Wisła, która w braku własnego boiska – najstarszy klub w Krakowie musi dotąd pędzić żywot tułaczy – nie ma dostatecznego treningu, nie wytrzyma tempa wobec takiego upału i ulegnie wytrwalszemu przeciwnikowi.
— „Przegląd Sportowy” nr 11 z 30 lipca 1921, strony 5-6, relacja z meczu Czarni – Wisła 3:1


W niedzielę dnia 9 października obchodzi Wisła, jako najstarszy klub w Krakowie, jubileusz 15-lecia swego istnienia.
— „Przegląd Sportowy” nr 20 z 1921, strona 7, artykuł poświęcony obchodom jubileuszowym Wisły


Najstarszy klub sportowy w Polsce „Czarni” obchodził ubiegłej niedzieli uroczystość 500-ego matchu klubowego. Na ten match zaprosili Czarni Wisłę, najstarszy klub krakowski.
— „Przegląd Sportowy” nr 24 z 1921, strona 9, relacja z meczu Czarni – Wisła 4:2


publiczność tłumnie wypełniła trybunę i obydwa partery; dając dowód swej sympatii dla najstarszego towarzystwa sportowego w Krakowie.
— „Sport” lwowski nr 5 z 1922 roku, strona 60, sprawozdanie z otwarcia nowego stadionu Wisły


Oczywiście "dowody" starszeństwa przemawiające na rzecz Wisły, jako późniejsze, nie mają takiej wagi, jak te zebrane z prasy galicyjskiej. Tutaj mały plusik trzeba postawić przy "dowodach" Cracovii. By jednak zmącić nieco to twierdzenie na koniec posłużymy się "dowodem" korzystnym dla Wisły i pochodzącym z 1914 roku.

Jednym z najstarszych klubów sportowych w Krakowie jest założone w r. 1905 [sic!] Towarzystwo Sportowe "Wisła".
— „Ilustrowany Tygodnik Sportowy” nr 1 z 1914, strona 8, artykuł przedstawiający historię kilku klubów galicyjskich


Ten ostatni cytat zamieszczamy ku namysłowi tych, którzy bezkrytycznie przyjmują każdy tekst napisany w ówczesnej prasie. Nie wdajemy się tutaj w egzegezę twierdzenia, że Wisła powstała w 1905 roku, choć pewnie było by to zajmujące z wielu powodów. Odnotujmy jednak, że historię Wisły przedstawiono jako pierwszą, a autor pewnie starannie weryfikował materiały do jej napisania.

Kalendarium

W ujęciu chronologicznym przedstawimy podstawowe wydarzenia z historii obu klubów odnoszące się do kwestii starszeństwa. Pogrubioną czcionką odznaczymy te daty, które przemawiają za Wisłą, normalną czcionką – te przemawiające za Cracovią:

  • Wiosna 1906 – według Romana Wilczyńskiego, Tadeusz Łopuszański inicjuje w II. Szkole Realnej powstanie klubu sportowego o nazwie Wisła.
  • 5 czerwca 1906 – We wszystkich gimnazjach krakowskich powstają kluby-drużyny piłkarskie. Według "Wiadomości Sportowych" wtedy też powstaje Wisła.
  • 13 czerwca 1906 – wskutek anonsu prasowego w "Nowej Reformie" dochodzi do założenia Akademickiego Klubu Footbalistów.
  • Koniec września 1906 – "drużyna akademicka" przyjmuje nazwę "Cracovia".
  • 20 października 1906 - "Nowa Reforma" jako pierwsza gazeta informuje o istnieniu Wisły i Cracovii.
  • 28 listopada 1909 - KS Cracovia zostaje wpisana w rejestr stowarzyszeń.
  • 7 lutego 1910 - C.K. namiestnictwo we Lwowie zatwierdza Statut TS Wisła.


Zobacz też

Źródła

Książki:
"30-lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie"
"25-lecie TS Wisła"
"Wspomnienia Romana Wilczyńskiego" - Roman Wilczyński
"Pierwsze mecze, pierwsze bramki..." - J. Kukulski
"Kopiec Wspomnień" - praca zbiorowa
Monografia 30-lecia Cracovii
Strony internetowe:
Internetowa Encyklopedia KS Cracovia
Prasa ówczesna:
"Czas", "Nowa Reforma", "Wiadomości Sportowe", "Tygodnik Sportowy", "Przegląd Sportowy", "Sport Lwowski", "Głos Narodu", "Gazeta poniedziałkowa"