Lechia Gdańsk
Z Historia Wisły
Linia 1: | Linia 1: | ||
+ | [[Kategoria:Polska]] | ||
{|style="text-align:left;border:2px red solid" width=85% rules=all cellspacing=1 cellpadding=1 align="left" | {|style="text-align:left;border:2px red solid" width=85% rules=all cellspacing=1 cellpadding=1 align="left" | ||
|-valign="top" | |-valign="top" |
Wersja z dnia 12:27, 2 sty 2009
HERB: Grafika:Lechia Gdańsk herb5.gif
LINKI:
|
Podstawowe dane: Kraj: Polska
Sukcesy: finał Pucharu Polski: 1955, 3. miejsce w rozgrywkach I ligi: 1956, Puchar Polski (jako III-ligowiec): 1983, Superpuchar Polski: 1983 Ciekawostki: Stawka spotkań z Wisłą: mistrzostwa Polski, puchar Polski, II liga Inne: Wychowankami Lechii są Tomasz Dawidowski i Marek Zieńczuk. | ||||||||||||||
INNE HERBY:
|
Biało - zielona Solidarność
(...) W latach 1970-80 ukształtowało sie ostatecznie nieformalne środowisko kibiców, które w późniejszych latach nazwano szalikowcami, kibolami fanatykami czy jeszcze inaczej.
W okresie tym podobne zjawisko zaobserwowano także w innych dużych miastach wśród piłkarskiej widowni. Wielbiciele Lechii Gdańsk już wtedy wyróżniali się zakładając w 1973 roku pierwszy w Polsce "Klub Kibica". Inicjatorem tego przedsięwzięcia był znany później opozycjonista i dziennikarz Tomasz Wołek. Pierwszym prezesem klubu został Grzegorz Popielarz, w późniejszych latach aktywny działacz studencki, a wiceprezesem Donald Tusk.
W pamięci gdańskich kibiców z lat siedemdziesiątych utkwiło kilka wydarzeń, w których wyraźnie pojawiły się antypaństwowe (antykomunistyczne) akcenty.
Pierwsze takie zjawisko miało miejsce w rundzie wiosennej 1971 roku, kiedy Lechia walczyła o wejście do II ligi. O awansie miał zadecydować wyjazdowy mecz z Lechem Poznań, na który udało się ponad 1000 kibiców biało-zielonych. Spotkanie to po latach wspomina Mirosław Rybicki: "Podczas tego meczu sektory zajmowane przez kibiców Lechii były ściśle obstawione przez uzbrojone oddziały milicji. Atmosfera była bardzo napięta. Milicja urządziła swoistą antygdańską demonstrację siły. Nie chodziło o pilnowanie niesfornych kibiców, ale o zastraszenie fanów z Gdańska. Naszą odpowiedzią było wielokrotne skandowanie "Powtórzmy Grudzień". Po wydarzeniach z grudnia 1970 roku była to jedna z pierwszych dużych demonstracji antymilicyjnych.
Kolejna miała miejsce miejsce w roku 1974. Kibice Lechii podczas wyjazdowego meczu ze Stomilem Olsztyn, na widok zmasowanych oddziałów ZOMO na stadionie ponownie zaczęli krzyczeć "Powtórzmy Grudzień". Po meczu doszło do regularnych zamieszek i walk z milicją.
Trzecie wydarzenie miało miejsce rok później podczas potyczki z Widzewem w Gdańsku. Znowu był to mecz o awans do ekstraklasy. Padł wówczas remis 1:1, który niestety dawał promocję łódzkiej drużynie. Pod koniec zawodów piłkarskich milicja skatowała na oczach tysięcy młodego chłopaka, który wdarł się w pewnym momencie na płytę stadionu. Po spotkaniu doszło do wielogodzinnych walk z milicją. Ze stadionu przeniosły się one także na miasto. Pojawiły się antypereleowskie okrzyki, a milicja stawała się coraz bardziej znienawidzonym przez gdańskich kibiców organem państwowym.
Fragment pochodzi z książki "Biało - zielona Solidarność", autorstwa księdza Jarosława Wąsowicza.
Źródło: kibicewisly.pl