Małgorzata Kardas
Z Historia Wisły
Małgorzata Kardas - po mężu Downar-Zapolska, urodzona 11 grudnia 1968 roku w Krakowie, koszykarka Wisły, reprezentantka Polski. 177 cm.
Małgorzata Kardas jest wychowanką Wisły, do której trafiła w 1979 roku. Dojrzewała sportowo pod okiem Wandy Pacuły, a następnie, już po przejściu do ligowego zespołu Wisły, doskonaliła swoje umiejętności pod okiem trenera Piotra Langosza.
Do największych sukcesów Małgorzaty Kardas należy Mistrzostwo Polski w 1988 roku, wicemistrzostwo w 1992 i 1999 roku, oraz brązowy medal z 1997 i 2000 roku. Związek zawodniczki z Białą Gwiazdą przerwało tylko krótkie wypożyczenie do Olimpii Poznań (w okresie 1995-96), przy czym w Poznaniu Kardas również wywalczyła brązowy medal Mistrzostw Polski.
Małgorzata Kardas wystąpiła kilkukrotnie w reprezentacji Polski. Sportową karierę zakończyła w 2003 roku, tym samym, w którym urodziło się jej drugie dziecko. Mężem Małgorzaty Kardas jest Wojciech Downar-Zapolski, trener koszykarek. Syn Jakub jest piłkarzem. Razem stanowią więc kolejny Wiślacki klan.
Małgorzata Kardas ukończyła studia wyższe na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie.
Na podstawie: "Pod wiślackim koszem kobiet i mężczyzn 1928-2006", Roman Pyjos, Artur Pyjos (2006)
Przebieg kariery
sezon - klub, gry, średnia punktów
2002/03 - Wisła Kraków 28, 4.3
2001/02 - Wisła Kraków 28, 8.0
2000/01 - Wisła Kraków 29, 6.3
1999/00 - Wisła Kraków 26, 4.7
1998/99 - Wisła Kraków 12, 2.4
1997/98 - Wisła Kraków 36, 6.0
1996/97 - Wisła Kraków 33, 7.5
1995/96 - Olimpia Poznań 38, 8.8
1994/95 - Wisła Kraków 6, 1.3
1993/94 - Wisła Kraków 18, 11.7
1992/93 - Wisła Kraków 27, 5.7
1991/92 - Wisła Kraków 41, 4.1
1990/91 - Wisła Kraków 39, 7.7
1989/90 - Wisła Kraków 29, 4.8
1988/89 - Wisła Kraków 26, 7.5
1987/88 - Wisła Kraków 14, 1.8
1986/87 - Wisła Kraków 6, 1.3
1985/86 - Wisła II Kraków 22, 9.5
1984/85 - Wisła II Kraków 18, 8.2
Źródło statystyk i danych do biogramu
- informacje własne
- doniesienia medialne
- http://www.plkhistory.ugu.pl
- http://www.pzkosz.pl
- "Pod wiślackim koszem kobiet i mężczyzn 1928-2006", Roman Pyjos, Artur Pyjos (2006)
Echo Krakowa. 1988, nr 228 (23 XI) nr 12783
MAŁGORZATA KARDAS długo nie mogła się zdecydować.
Czy wybrać koszykówkę i grę w Wiśle, czy też taniec i występy w zespole Domu Kultury „Krakus”. Początkowo próbowała łączyć obie te pasje, ale na dłuższą metę okazało się to nie do pogodzenia.
Ostatecznie postawiła na basket. Pierwsze kroki stawiała pod okiem Wandy Pacułowej.
W I lidze zadebiutowała dwa lata temu, w Krakowie, w meczu z wrocławską Ślęzą, zdobywając trzy punkty. Ale tak na dobre w pierwszym zespole zadomowiła się dopiero w tym sezonie, wskutek kontuzji Anny Jelonek i Marty Starowicz.
Początki gry w ligowej drużynie przeszły bezboleśnie. Koleżanki przyjęły ją serdecznie.
Szczególnie mile wspomina Halinę Iwaniec, od której wiele się nauczyła, a także Lucynę Januszkiewicz, Grażynę Seweryn, Martę Starowicz. Zdaje sobie sprawę, że klasą ustępuje jeszcze swoim poprzedniczkom, boi się więc wziąć ciężar gry na swoje barki. Jest jednak optymistką. w zespole panuje świetna atmosfera, nie ma kłótni, wzajemnych. pretensji w przypadku porażki. W trudnych chwilach zawsze może liczyć na Adrianę Gatlik. Razem zaczynały karierę i bardzo się zaprzyjaźniły.
Małgorzata jest studentką roku Akademii Wychowania Fizycznego i jak dotychczas korzysta z żadnych ulg.
Udaje jej się łączyć naukę ze sportem w dużej mierze za sprawą koleżanek z uczelni, które pomagają, gdy zachodzi potrzeba przepisują notatki z wykładów, uzupełniają zeszyty.
Z braku czasu musiała zrezygnować z ulubionych rozrywek, ograniczyć do minimum lekturę książek, wypady do kina, wizyty w dyskotece, choć taniec pozostał nadal jej drugą, po koszykówce, pasją. Najchętniej bywa w klubie „Pod Jaszczurami”, tańczy także w domu, przy muzyce z radia,. magnetofonu. Poza tym lubi wypoczynek na świeżym powietrzu, w towarzystwie rodziców i swojego chłopaka. Poważnie myśli o zmianie stanu cywilnego. Odkłada jednak zamążpójście do chwili otrzymania własnego mieszkania. Robi JUŻ nawet zakupy z myślą o przyszłym domu.
Po skończeniu AWF, nie za mierzą poświecić się pracy trenerskiej. Uważa, że brakuje jej jednak dalsze cierpliwości. To plany. Na razie gra, stoi u progu kariery. Fachowcy twierdzą, że dużej